kelner — Once Upon A Tart
25 yo — 185 cm
Awatar użytkownika
about
Wypadałoby mu już dorosnąć i pomyśleć o jakimś planie na przyszłość, ale tak bardzo mu się nie chce...
05.
outfit
opal moonlane, budki & x'mas party - chwilę po dwudziestej
SOUNDTRACK

[akapit]

Cieszył się na ich dzisiejsze spotkanie (randkę?), bo Pam była w ostatnim czasie jedynym powiewem świeżości w jego życiu. Zaczynał się już poważnie męczyć swoją pracą i rozważał jej zmianę. Niestety zaktualizowanie swojego CV i poszukanie ciekawych ofert nie należało do zadań łatwych i odkładał to w czasie od kilku tygodni. Z autopsji wiedział, że pewnego dnia jego psychika siądzie kompletnie i załatwi to w ciągu doby, ale i tak wciąż łudził się, że może jednak uda mu się zorganizować wcześniej. Nadzieja umiera ostatnia, co nie?

[akapit]

Nie czuł się spóźniony, chociaż teoretycznie był minutę po czasie. Należał do roztrzepanych osób i oczekiwał od innych, że będą się po nim spodziewać takich wpadek. Rzadko kiedy spóźniał się tylko tyle, więc Pam powinna czuć się zaszczycona. Wyrwał sobie słuchawki z uszu i wsunął je do kieszeni bluzy. Mógł się ubrać nieco lżej, ale nie był pewien ile będzie trwać ich spotkanie, więc wolał postąpić rozsądnie i przyjść na cebulkę.

[akapit]

Zatrzymał się na ułamek sekundy i posłał jej dziwny szeroki uśmiech. Nad jej głową dostrzegł gałązkę jemioły i jego umysł zaczął walczyć o ustalenie odpowiedniej wersji wydarzeń. Miał na to jedynie parę sekund, ponieważ jego nogi ruszyły już w kierunku kobiety.

[akapit]

Stanęła tam przypadkiem i nie zauważyła, a on powinien był to zwyczajnie zignorować? A może celowo to zrobiła i zamierzała go sprawdzić. Była to w końcu ich czwarta randka i choć wiadomo, że głównie chodziło im o jedno, to jednak musiał przyznać, że dobrze się z nią bawił. Policzek czy usta? Co powinien był pocałować? Wymówkę miał (chociaż jeśli był to test, to po co miałby się przejmować jej posiadaniem?), ale nie wiedział jakie konsekwencje będzie miało wybranie jednej opcji ponad drugą. Za późno. Stanął kilka milimetrów od niej.

[akapit]

Pochylił się lekko i zainicjował pocałunek. Niezbyt długi, bo chodziło o jedynie sam fakt. Co chciał jej przez to powiedzieć? Nie wiedział. Spanikował. Może teraz zobowiązał się do czegoś poważniejszego niż przypuszczał? Cholera. Jego pewność siebie mocno podupadła w przeciągu kilkunastu sekund, a wszystko za sprawą jej widoku. Nieźle oddziaływała na ludzi, to trzeba jej przyznać.

[akapit]

- No hej - rzucił niepewnie i uśmiechnął się do niej ładnie.

pam burnett