zabójczyni na zlecenie — gdzie tylko chcesz
27 yo — 165 cm
Awatar użytkownika
about
I think my monster encourages your monster, right?
nie wiem ile


Australia była w jej osądzie bardzo miłym miejscem do życia, ale to jednak tutaj był jej prawdziwy dom. Dom, którego nie widziała od wielu, wielu lat. Potrafiła jednak z zamkniętymi oczami trafić do swojej rodzinnej chatki. Kręcąc się po wiosce, w której żyła jako dziecko, poczuła się jakby nagle cofnęła sie w czasie i znowu była tą zagubioną dziewczynką, która nie rozumiała tego, dlaczego jest nieco inna niż reszta jej rówieśników. Tutaj wszystko było takie proste i przyziemne, a jej psychika nie była ani prosta ani do końca przyziemna. Nikt jej tutaj nie rozumiał, nikt nie potrafił zdiagnozować jej problemu, a kto wie, może gdyby zajął się nią odpowiedni specjalista, to teraz jej życie wyglądałoby inaczej.
Sama nie wiedziała dlaczego postanowiła tutaj wrócić, to było silniejsze od niej. Potrzebowała ponownie postawić swoje stopy na ziemi, na której wszystko sie zaczęło. Szła sobie spokojnie wąskimi uliczkami uciekając do wspomnień. To tu zabiła swoją pierwszą ofiarę, jaką był ich rodziny pies, który szczekał zbyt głośno i to ją denerwowało. Kilka lat później zabiła tu swojego ojca, wbiła nóż w jego zapijaczone ciało i patrzyła jak ucieka z niego życie. To wydarzenie na zawsze zmieniło jej życie. Gdyby nie to, to pewnie dalej mieszkałaby w tym miejscu i kto wie, może miałaby szczęśliwą rodzinę? Może odnosiłaby sukcesy? No, ale jest jak jest.
W końcu dotarła w pobliże swojego rodzinnego domu. Przysiadła sobie pod drzewem i na chwilę przymknęła oczy ciesząc się ciepłem promienni słonecznych, które przedzierały sie przez liście. Odpłynęła na moment nie spodziewając się, że ktoś ją obserwuje, dała sie zaskoczyć i podejść jak głupia amatorka...
towarzyska meduza
catlady#7921