managerka — pullman pd sea temple resort & spa hotel
32 yo — 166 cm
Awatar użytkownika
about
Menadżerka obiektu wypoczynkowego, która świetnie zna się na zarządzaniu, ale niekoniecznie radzi sobie z uczuciami. Swojego życia uporządkować nie potrafi.
002.

Destaney nie potrafiła w sensowny sposób wytłumaczyć swojej decyzji o powrocie do Lorne Bay. Jakby nie patrzeć: nie spotkało jej w tym mieście absolutnie nic dobrego … a, tak czy inaczej, było najbliższe temu, co potrafiła nazwać domem. Niejednokrotnie wracała pamięcią do lat dziecięcych, w których była względnie szczęśliwa — nie musząc zmagać się z dorosłymi problemami, które raczej nie powinny jej dotyczyć. Nie myślała więc zbyt długo, gdy pakowała walizki. Miała wrażenie, że powrót był jej zwyczajnie pisany i jak na razie była z niego względnie zadowolona. Znalazła ciekawą pracę, rozwijała się zawodowo, poznała Diona … Chociaż tutaj, obecnie, nie układało się najlepiej; przynajmniej według Dessie, która podjęła decyzję o rozstaniu. Z powodu? Ciężko wyjaśnić. Całkiem możliwe, że wszystkie znaki ostrzegawcze uroiły się w jej głowie.
Zabawny mógłby się wydawać fakt, że jedną z bliższych osób w miasteczku, był dla Dee kuzyn jej chwilowo-byłego chłopaka. Nawet nie dlatego, że byli najlepszymi przyjaciółmi i wszystko sobie mówili; w tym przypadku liczył się raczej staż znajomości oraz fakt, że utrzymywali kontakt po tym, jak blondynka wyprowadziła się wraz z matką na drugi koniec kraju. Nieczęsta sprawa — zwłaszcza gdy chodzi o parę dzieciaków, u których wymaga to zaangażowania rodziców; chociażby takiego, żeby wysłali list. Nie ma więc co się dziwić, ze mając gorszy dzień, Dessie chciała spędzić wieczór w towarzystwie Nicholasa. Z tego powodu, kilka godzin wcześniej napisała wiadomość z zapytaniem, czy ma czas spotkać się z nią w barze; co na całe szczęście spotkało się z pozytywnym odzewem. Gdy przyszedł, miała już zamówionego drugiego drinka. — Czego się napijesz? — rzuciła, posyłając mu przyjacielski uśmiech. Niekoniecznie miała ochotę rozmawiać o swoich problemach — chciała po prostu miło spędzić czas.

Nicholas Winslow
wystrzałowy jednorożec
m.
Sprawdza dokumenty i wyrzuca niechcianych gości — Klub nocny Shadow
33 yo — 192 cm
Awatar użytkownika
about
Wieczorami sprawdza dowody jako bramkarz w Shadow albo jeździ po mieście bez celu swoim starym Mustangiem. Zakochał się bez pamięci w Harriet ale jest zbyt dumny by wyznać jej uczucia - przynajmniej na trzeźwo.
07.


Przez trzydzieści dwa lata, mężczyzna nie miał żadnej sposobności wyjechać z miasta na dłużej, choć tak naprawdę sam mentalnie przywiązał się do rodzinnego miasteczka na tyle, że nie potrafił podjąć żadnej decyzji o porzuceniu dotychczasowego życia. Miał tu rodzinę, pracę, a przed rokiem nawet dziewczynę, która spodziewała się dziecka, więc tak naprawdę jedyną okazją do zmiany był moment gdy rozstał się z Melis. Zamiast tego poddał się i wolał zapijać smutki w lokalnych barach, podrywając przy tym obce dziewczyny. Zanim się obejrzał poznał Harriet, która całkowicie wywróciła jego życie do góry nogami i wcale nie było w tym pozytywnego wydźwięku. Poza szczerymi intencjami i uczuciami, które zrodziły się z kilku niezobowiązujących nocy, cała ta relacja nie przyniosła mu niczego dobrego - najpierw dowiedział się o jej narzeczonym, potem wydarzył się wypadek samochodowy oraz oddanie jej nerki, a kiedy zamierzali zacząć od nowa, Rhys zmarł i pogrążył ich wszystkich całkowicie. Byli podejrzani w sprawie o morderstwo, którego żadne z nich się nie dopuściło. Czy istniał lepszy czas na wyjazd? Chyba nie.
Teraz jednak decyzji o wyjeździe podjąc nie mógł, bo wtedy winą obarczono by jego. Nie chciał uchodzić za uciekiniera, dlatego dzielnie stawiał się na każdym przesłuchania i odpowiadał szczerze na wszelkie pytania. Poza romansem z kobietą, która miała wyjść za szanowanego, białego chirurga dziecięcego nie miał nic na sumieniu i wierzył, że prędzej czy później prawda wyjdzie na jaw, a jego imię zostanie oczyszczone. Nie wiedział tylko czy wciąż będzie istniała szansa dla niego i Harriet.
Zamiast zadręczać się we własnych czterech ścianach, Nicholas zgodził się na spotkanie z przyjaciółką z dzieciństwa z która przez wiele lat utrzymywał kontakt na odległość. Była to głównie wymiana listów, które cieszyły znacznie bardziej aniżeli rozmowa telefoniczna czy wiadomości sms. Cieszył się, że po tylu latach mieli okazje spotkać się tutaj, w Lorne, dlatego też ustalił z nią dzień i godzinę kolejnego spotkania, po czym zaproponował konkurencyjny lokal by nie musieć odwiedzać klubu w którym co drugi dzień pracował po nocach. Poza tym nie planował żadnej imprezy - chciał jedynie spotkać się i porozmawiać, bez zbędnych szaleństw i upijania się do białego rana.
Piwo w butelce — odpowiedział i zajął barowy hoker zaraz po tym jak uściskał ją na przywitanie. Był pod wrażeniem tego jak silną i atrakcyjną kobietą się stała - nie przypominała już smarkatej dziewczynki w warkoczach za które jako mały chłopiec lubił ciągnąć. Gdyby nie zdjęcia na portalach społecznościowych, pewnie minąłby ją na ulicy bez słowa. — Długo czekasz? — zapytał, wierząc, że nie spóźnił się aż tak bardzo. Często miewał problemy punktualnością ale o tym dziewczyna nie miała zbyt wielu okazji się przekonać. Wierzył, że po jej powrocie będą mieli więcej okazji do spotkań, jednak praca i wizyty na komisariacie mocno ograniczały go czasowo. Wymiana korespondencji wydawała się teraz znacznie mniej skomplikowana. — Pijesz beze mnie? — zapytał odrobinę zaskoczony, a gdy barman postawił przed nim piwo, uśmiechnął się wdzięcznie i upił z kufla kilka większych łyków.

destaney beezley
happy halloween
marta
donalda, milo, sidney, tripp, suzie, portia
managerka — pullman pd sea temple resort & spa hotel
32 yo — 166 cm
Awatar użytkownika
about
Menadżerka obiektu wypoczynkowego, która świetnie zna się na zarządzaniu, ale niekoniecznie radzi sobie z uczuciami. Swojego życia uporządkować nie potrafi.
Dessie w zasadzie nie była świadoma tego, co dzieje się w życiu Nicka, jako że nie byli na takim etapie, by zwierzać się sobie wzajemnie. Cały czas mieszkał w Lorne Bay — tyle akurat wiedziała. Zdawała sobie również sprawę, że jest kuzynem Diona. W pozostałych kwestiach potrzebowali natomiast czasu; by ponownie wkroczyć na inny, bardziej przyjacielski, niż koleżeński etap znajomości — i na tym poniekąd zależało Dee, która w Lorne Bay nie miała zbyt wielu bliskich osób. Bywała samotna. Ograniczenie całego życia do dopiero kiełkującego związku, nie było przecież najlepszym wyjściem i o tym nawet ona wiedziała doskonale. Zazwyczaj nie potrzebowała zbyt dużej ilości ludzi — przyzwyczajona do stałych zmian w życiu — ale teraz oswajanie się z nową rzeczywistością szło jej znacznie wolniej, niż zwykle. Może dlatego, że wiedziała, że to na stałe? I nie chciała, przypadkiem, niczego zepsuć już na starcie?
Kobieta zamówiła mu piwo, o które prosił, po czym opierając się o blat baru, odwróciła się w jego stronę. — Wystarczająco długo, żeby już wcześniej zamówić drinka — stwierdziła, z lekkim uśmiechem na ustach. Wcale nie zamierzała przyznawać się do tego, że zamówienie złożyła dużo wcześniej; uznała, że to niewarte komentarza. — Jak ci minął dzień? — zapytała luźno, zagadując w najbardziej banalny sposób, w jaki tylko potrafiła. Poniekąd specjalnie; sugerując tym samym, że nie zaprosiła go w jakkolwiek konkretnym celu, tylko po prostu, by porozmawiać o starych, dobrych czasach lub też sprawach dnia codziennego. — Ponoć robią tu najlepsze drinki, ale chyba niekoniecznie im wierzę. Szkoda, że w Lorne nie mamy większego wyboru — stwierdziła, wzruszając ramionami. Dessie bywała w różnych miejscach, więc zapewne miała jakieś (być może nikłe) porównanie.

Nicholas Winslow
wystrzałowy jednorożec
m.
Sprawdza dokumenty i wyrzuca niechcianych gości — Klub nocny Shadow
33 yo — 192 cm
Awatar użytkownika
about
Wieczorami sprawdza dowody jako bramkarz w Shadow albo jeździ po mieście bez celu swoim starym Mustangiem. Zakochał się bez pamięci w Harriet ale jest zbyt dumny by wyznać jej uczucia - przynajmniej na trzeźwo.
Warto na wstępnie zacząć od tego, że Nicholas nie był typem faceta, który lubił rozmawiać o problemach i dzielnic się nimi z innymi. Zwykle sam dźwigał wszystko na swych barkach, uchodząc tym samym za gościa, którego problemy omijały szerokim łukiem. W rzeczywistości było zupełnie inaczej, bo ostatnimi czasy miał wrażenie jakby jakieś złe siły uczepiły się go jak psiego ogona. Spotykała go cała masa rzeczy - począwszy od utraty dziecka, po romans z zajętą kobietą i śmierć jej narzeczonego w którą był zamieszany. Za każdą błędnie podjętą decyzje był karany i nie miał pojęcia jak przerwać to pasmo niepowodzeniem i złą passę. Nawet gdy trzymał Harriet na dystans, jej problemy dosięgały go i uderzały w niego rykoszetem.
Wszystkie te wydarzenia nie były czymś, czym chciałby chwalić się przyjaciółce, zwłaszcza po tak długiej rozłące. Wolał nadrabiać stracone lata i słuchać o pożywnych aspektach jej życia, zamiast dołować siebie i rozmówce własnymi dramatami. Nie chciał też by blondynka spojrzała na niego inaczej przez wgląd na błędy które nagminnie popełniał.
Wybacz, punktualność nie moją moja mocną stroną ale walczę z tym — odparł z rozbawieniem i było mu odrobinę wstyd. Widok samotnie czekającej na niego kobiety to nie coś, co napawałoby go dumą. Kolejny raz zrugał się w myślach i obiecywał sobie, że tym razem zacznie zbierać się z wyprzedzeniem ale nigdy nie potrafił słowa dotrzymać.
Dobrze, w końcu miałem okazje trochę odpocząć i nie musiałem wychylać nosa z domu. Zawsze gdy mam wolny dzień, mam szereg spraw do załatwienia — odpowiedział, ciesząc się z takich drobnych okazji jak ta, gdy mógł wyjść w środku tygodnia wyjść na małe piwo do baru i spotkać się z przyjaciółmi. Rzadko kiedy to robił. — Poleciłbym ci bar w Shadow ale nie jestem pewna czy to miejsce przypadłoby ci do gustu. Nie ma za dobrej opinii przez fakt, że mieści się w gorszej części miasta. No i to klub nocny — przyznał szczerze, nie kryjąc przed nią faktu, że był bramkarzem w jednym z gorszych lokali w mieście. Co prawda klub wyglądał nieźle i nie mogli narzekać na brak zainteresowania ale sama okolica i szemrane interesy właściciela nie stawiały ich w dobrym świetle.

destaney beezley
happy halloween
marta
donalda, milo, sidney, tripp, suzie, portia
ODPOWIEDZ