Ratownik Wodny — MARINE RESCUE QUEENSLAND
25 yo — 191 cm
Awatar użytkownika
about
Surfer i ratownik wodny, którego rodzina ma farmę ananasów.
Piątek! Nawet River miał dzisiaj wolne. W sumie to wziął sobie wolny cały weekend bo ciężko pracował, więc od czasu do czasu należało baterie naładować. To będzie weekend zabawy, tak! Dzisiejszy dzień miał zamiar spędzić z Poppy na plaży, tak jak się umówili wcześniej na surfowanie. Pogoda dopisywała choć nie było upalnie jak w innych częściach świata o tej porze roku. Ale co to dla Shepparda! Nie pada, więc surfing w grę wchodził. Poza tym był zawodowym ratownikiem wodnym, więc na służbie był nawet po służbie! Właśnie tak! Nie trzeba było się przy nim martwić o utonięcie. Ta więc Weasley będzie się mogła czuć przy nim bezpiecznie. Ba, nawet odmówił dzisiaj siatkówki plażowej bo zmierzał na miejsce spotkania niedaleko Surf Shopu. To był szok dla każdego... River odmawiający siatkówki plażowej, którą tak uwielbiał! No, ale się umówił to nie miał zamiaru się spóźnić. Obiecał, że dołączy do nich jutro, więc niech się cieszą póki mogą bo za jakieś dwadzieścia cztery godziny ich rozgromi. Nie mniej większy szok chyba przeżył na miejscu... bo był pierwszy! Może wyszedł za wcześnie? A mniejsza. Mógł poczekać, trochę opalenizny złapać. Nie spieszyło mu się. Miał swoją deskę ze sobą, więc i nią się teraz zajął w czasie oczekiwania na towarzyszkę.
Wyraźnie było po nim widać, iż humor miał zdecydowanie lepszy niż ostatnimi czasy. Kto wie, może już by nie warczał na Dextera? Chociaż może tego akurat lepiej nie sprawdzać na samym początku bo jeszcze im się dzień zepsuje mimo wszystko. Ten piątek należał do Poppy i Rivera, a nie do Poppy, Rivera i trzeciego osobnika. Jakby mu teraz przyprowadziła tutaj jakiegoś gościa - gościówe - ze sobą to by w niego deską rzucił na pewno. Tak się szczerość przejawia! Przynajmniej się z tym nie krył. Po prostu miał serio dobry humor i liczył na to, że taki pozostanie do końca dnia. A przynajmniej do czasu aż się rozstaną z Weasley za parę godzin. Dawno nie byli tylko we dwoje - w celach rozrywkowych, a pozowanie jako model się zaliczało do ciężkiej pracy! Szczegół, że teraz sobie usiadł na piasku. Wszak się ruszał!

poppy weasley
wystrzałowy jednorożec
River
instruktorka plastyki — dom kultury
21 yo — 160 cm
Awatar użytkownika
about
Jest instruktorką plastyki w domu kultury. Jako dziecko straciła rodziców i od tamtego momentu opiekuje się nią ciotka. Nie poszła na uniwerek, próbuje ogarnąć życie miłosne i dorosłość.
[#]

Poppy chyba wzięła sobie do serca trochę rady Nessy i nawet postarała się lepiej prezentować na tym spotkaniu. To nie była randka, a zwykłe spotkanie towarzyskie jak jedno z wielu, ale i tak nie mogła się powstrzymać przed tym, by nie ozdobić ust mocniejszym odcieniem szminki, który pasował do Poppy, i który przede wszystkim nie był zmywalny. Do tego związała włosy w dwa warkoczyki francuskie i założyła strój kąpielowy, który był całkiem nowym nabytkiem w jej szafie. Czarny, jednoczęściowy, smukły i idealnie podkreślający jej figurę strój, który nadawał się na deskę, a jednocześnie materiał miał piankowy, tak, by Poppy nie stała się krzywda, podczas jakiegoś manewru surfingowego. Więcej już nie mogła zrobić, ale kiedy spojrzała w lustro to czuła się naprawdę dobrze we własnej skórze i miała cichą nadzieję, że River… po prostu tym razem zwróci uwagę na jej starania.
Zaparkowała na parkingu plaży i wyciągnęła deskę, którą niosła ze sobą, idąc po gorącym piasku w butach do kąpieli. Ale kiedy tylko dostrzegła Rivera w oddali, nie mogła się powstrzymać i rzuciła deskę na kilka metrów za jego plecami. Widząc, że River tak beztrosko siedzi sobie na piasku, po cichu się do niego zakradła i zakryła mu oczy dłońmi, przechylając się w jego stronę. – Siemanko, zgadnij kto – zaćwierkała radośnie. Nawet nie wiedziała, że w sumie River też miał dobry humor, podobnie jak ona. A już na pewno nie domyślała się, że jego dobry humor spowodowany był tym, że – tak jak i ona – wyjątkowo cieszył się, że będą mogli spędzić trochę czasu razem. Co prawda, w duchu, Poppy ciut żałowała, że nie zaproponowała Dexowi, by do nich dołączył, ale zważywszy na to, że jej współlokator zakopany był w książkach, a River ostatnim razem nie wydawał się być zbyt szczęśliwy, gdy o nim wspomniała, to cieszyła się, że jednak odpuściła z wyciąganiem Dextera gdziekolwiek dzisiaj.
River Sheppard
sumienny żółwik
anu
Ratownik Wodny — MARINE RESCUE QUEENSLAND
25 yo — 191 cm
Awatar użytkownika
about
Surfer i ratownik wodny, którego rodzina ma farmę ananasów.
Całe szczęście, że Poppy przyszła sama. Nie bez powodu zaprosił tylko ją! Wszak nawet chyba mówił, że dawno nigdzie we dwójkę nie byli. Jakby mu tutaj Dextera przyprowadziła to Sheppard zachowałby się jak jakaś diva i sobie po prostu poszedł. Jakby chciał spędzić czas z Dexem to by na pewno o tym wspomniał. I chociaż czuł już mniejszą złość to lepiej takimi niespodziankami jeszcze go nie drażnić. Dlatego dobrze się stało jak się stało.
I jeszcze jak ładnie powitany został! Nie ma to jak zgadywanka na dzień dobry. Oczywiście zgadnięcie od razu to czysta nuda - zwłaszcza, że poznałby jej głos wszędzie - więc musiał nawet udać, że się zastanawia kiedy tak mu przerwano pracę.
- Hmmm... Takie ręce to ma tylko jedna osoba... Percy! Ale sobie znalazłeś zabawę - zaśmiał się, będąc przekonanym, że albo sądzono, iż ładnie zgadnie albo rzuci imieniem randomowej dziewczyny, a nie jakiegoś kumpla. A to czy Percy miał babskie ręce czy Poppy męskie to już trzeba spekulacjom pozostawić. - Tylko siniaka mi nie zrób. Chociaż zawsze mogę powiedzieć, że walczyłem z krokodylem, więc jak chcesz się wyżyć to jestem do dyspozycji. Czego to się nie robi dla przyjaciół. Poppy - westchnął teatralnie jaki to z niego wspaniały człowiek, ale specjalnie dodał jej imię co by nie było, że serio z facetem pomylił. "Pomógł" również zdjąć jej dłonie z jego oczu, więc mógł wreszcie spojrzeć na dzisiejszą towarzyszkę zabaw. - Nowy strój? Wow, chyba nie widziałem cię jeszcze w czarnym. Dobrze leży - tak jak mógł przegapić nową bluzkę tak stroje kąpielowe nigdy! Na plaży zwracał na to uwagę ogromną - mimochodem. Kiedyś nie zauważył nowej kurtki Weasley, a dwa dni później chwalił jej spinki, które widział po raz pierwszy - bo była w nich na plaży! Jak się chce by River coś zauważył to trzeba przyjść z nim na plażę. Normalnie jakby trzecie oko mu się wtedy otwierało i widział każdą zmianę. - A to się nie zmyje? - nie znał się na szminkach, więc musiał przetestować. Odruchowo za podbródek ją chwycił i kciukiem dolnej wargi dotknął by zobaczyć czy ślad zostawi. No co! Wiedział jak dziewczyny dbają o takie rzeczy i nie chciał by Poppy się smuciła jak to się zmyje! Nie żeby od czasu świąt częściej mu się zdarzało naruszać przestrzeń prywatną Weasley. No... może troszeczkę, ale nigdy na tyle by nie mogła się uwolnić czy mu dać w pysk, prawda? A on tutaj to dla jej dobra wszystko!

poppy weasley
wystrzałowy jednorożec
River
instruktorka plastyki — dom kultury
21 yo — 160 cm
Awatar użytkownika
about
Jest instruktorką plastyki w domu kultury. Jako dziecko straciła rodziców i od tamtego momentu opiekuje się nią ciotka. Nie poszła na uniwerek, próbuje ogarnąć życie miłosne i dorosłość.
Percy?! – powtórzyła za nim z niejakim oburzeniem. – Przysięgam, że chyba z każdym moim znajomym ostatnio rozmawiam o Matthewsie. Co jest takiego wyjątkowego w tym chłopaku, że każdy o nim mówi? – spytała z rozbawieniem i zdziwieniem zarazem, gdy już stanęła przed Riverem, pozwalając najpierw na ściągnięcie jej dłonie ze swojej twarzy. Stała teraz przed nim ze skrzyżowanymi rękoma, wpatrując się w chłopaka z wyczekiwaniem. Bo naprawdę niemal w każdej rozmowie z kolegami przewijał się ten przystojny rudzielec. Nie żeby coś, bo sama uważała, że chłopak trochę przypomina młodego boga, ale no… bez przesady, żeby jego grono fanów było tak liczne, prawda?. – Nie zagaduj mi tu strojem! – zawołała, grożąc mu palcem, ale i uśmiechając się serdecznie, bo komplement komplementem.
Niemniej, zdziwił ją gest chłopaka i to, że nagle poczuła jego palec na swoich ustach. Gest niesamowicie przecież intymny i seksualny przecież! Początkowo miała na niego zawołać, żeby nie testował palcami trwałości szminki, ale ten gest wmurował ją w ziemie na tyle, że tylko na niego niepewnie spoglądała spod wachlarza rzęs. – Nie od razu – odezwała się w końcu, uprzednio lekko drgnęła, ale wreszcie przebudziła się z tego letargu i odchrząknęła. I o ile nie będziemy się zachłannie całować, pomyślała, ale nie dodała tego na głos. Odchrząknęła raz jeszcze nieznacznie i podreptała po swoją deskę, która rzuciła na piasek chwilę przed zasłonięciem oczu Rivera. – To co…? Złapiemy jakąś falę? – spytała lekko, choć tak naprawdę poczuła się nieco spięta z powodu tego wcześniejszego naruszenia jej przestrzeni. Choć nie konkretnie z powodu tego nieznacznego gestu – a bardziej z powodu interpretacji tego zbliżenia. Pocałunek w święta był czymś dziwnym w ich relacji – jakby kamieniem milowym, którego Poppy nie potrafiła przekroczyć w żaden sposób, bo trochę nie wiedziała jak traktować tamto zajście, które ona zainicjowała, a do którego River finalnie nigdy się nie odniósł. Przez co Poppy uważała, że pocałunek nic nie znaczył dla Rivera. Na tyle nic, że nie chciał do niego wracać.
River Sheppard
sumienny żółwik
anu
Ratownik Wodny — MARINE RESCUE QUEENSLAND
25 yo — 191 cm
Awatar użytkownika
about
Surfer i ratownik wodny, którego rodzina ma farmę ananasów.
- Serio? To ja powinienem tutaj oburzony być bo co prawda wiedziałem, że popularny z nas team, ale musiał coś przeskrobać, że tyle osób o nim gada. Toooooo co mówili? - bo nie ma to jak ploteczki o przyjacielu! Zawsze się można czegoś ciekawego dowiedzieć, prawda? A potem to z nim skonfrontować by wiedział co na mieście gadają. - Percy jest moim najlepszym przyjacielem, więc przyszedł mi do głowy pierwszy przy zgadywankach - wzruszył ramionami bo jakoś tak wyszło. Naturalnie nie umniejszał roli Poppy jak o przyjaciół chodzi. Ale od dłuższego czasu sam się zastanawiał jak powinien na nią patrzeć, więc no... trochę skołowany był. Przynajmniej z Jacksonem sprawa była jasna i prosta.
Odruch. Zdecydowanie można to odruchem nazwać. Co prawda jakoś go tak bardziej ciągnęło do kontaktu fizycznego z Weasley, ale i wcześniej mu się zdarzały podobne akcje. Może nie za często i zdecydowanie dla żartu, ale jednak. A teraz... teraz mu się to za bardzo zaczynało podobać. Nie podobało mu się, że mu się podoba! Chyba powinien kogoś zapytać o radę. Oczywiście nie Poppy. Z drugiej strony ciekawe jakie miałaby zdanie na temat tego wszystkiego.
- Dam ci znać jak się zmaże. Wiesz, że szminka na plażę jest tylko po to aby zwrócić na siebie uwagę? - no co! Był praktyczny, a jak się idzie pływać to makijaż nie jest ani trochę praktyczny. Oczywiście wyglądała ładnie i zwracało to jego uwagę - pewnie nie tylko jego - jednak skoro i tak w końcu zejdzie to czy było warto? W sumie nie miał pojęcia bo nie zwracał tak uwagi innych. - Jak najbardziej. Możemy zacząć od jakiejś mniejszej byś sobie przypomniała co nieco - a on dzielnie będzie trwał u jej boku! Co by się nie utopiła. Obiecał przecież, prawda? Poza tym był pewny, że dziewczyna sobie poradzi, ale z wprawy wyjść można. Nie musieli się też spieszyć. Mieli dla siebie cały dzień. Wziął więc przykład i chwycił swoją deskę, niespiesznie kierując się w stronę oceanu, mając jednak Poppy na oku - bo nie uciekał! Notabene on się odniósł! Albo chciał odnieść... Coś tam na pewno w święta powiedział, ale skoro Weasley ewidentnie mu powiedziała, że to jemioła itp., sprawiając wrażenie, że sama niewiele sobie z tego zrobiła to kimże był aby jej nie wierzyć? Wierzył przecież przyjaciołom! Z drugiej strony może faktycznie powinien brać takie rzeczy pod lupę. Ale co jak serio za dużo wtedy wypiła i nie chciała do tego wracać, a on jak ostatni buc by jej to wypominał? No właśnie! Na szczęście to River - albo nieszczęście - więc istniało prawdopodobieństwo, że do tego wróci ze swą szczerością.

poppy weasley
wystrzałowy jednorożec
River
instruktorka plastyki — dom kultury
21 yo — 160 cm
Awatar użytkownika
about
Jest instruktorką plastyki w domu kultury. Jako dziecko straciła rodziców i od tamtego momentu opiekuje się nią ciotka. Nie poszła na uniwerek, próbuje ogarnąć życie miłosne i dorosłość.
Poppy bezradnie i obojętnie wzruszyła ramionami. – Czy ja wiem? Chyba po prostu wszyscy na niego lecą i jestem zazdrosna – oznajmiła przekornie, ironicznie i w ramach żartu rzecz jasna. Sama przecież powiedziała Dexowi, że halo, kto by nie chciał w sumie przelecieć Percy’ego Matthewsa? Dawno nie obgadywałam swojego multi, no proszę. – Eee? Chyba chciałeś powiedzieć, że jest najlepszym przyjacielem, ale zaraz po mnie? – podpowiedziała uczynnie, bo najwyraźniej chłopak zapomniał. Albo był taki wysoki, że jego mózg się zbyt często przegrzewał od słońca i mu styki nie stykały. To się zdarza i nawet skłonna mu była nawet wybaczyć, o ile przyzna się do błędu.
Nie. Szminka jest dla mnie, bo się w niej dobrze czuję, a nie po to, by ludzie się na mnie gapili – oznajmiła stanowczo, odzyskując równowagę i rezon. Szczęście boskie, że powiedział coś takiego, bo przypomniało jej się, że musi bronić feministycznych wartości, a nie zatracać się w jego spojrzeniu. Oby tak dalej, to może się nawet odkocha. Chociaż to uczucie było w niej już za bardzo zakotwiczone chyba. Uśmiechnęła się nawet do niego bezczelnie, wydymając te czerwone usta.
Podążyła więc wzdłuż plaży prosto do oceanu. Deska plasnęła na wodę, a ona sama najpierw zanurzyła się po szyję, przeleciała rękoma po włosach, a później wynurzyła się całkiem, po to by wspiąć się na deskę z niezwykłą sobie zwinnością. Oczywiście ustawiła się tak, by nie oszczędzać Riverowi widoków na jej nogi i tyłek, kiedy się wspinała na deskę – świadomie – ale też udawała, że kompletnie nie zdaje sobie z tego sprawę. Siedziała więc na desce i odwróciła się w jego stronę. – Może w ramach przypomnienia zademonstrujesz co umiesz? Ja zaczekam – zaproponowała, uśmiechając się i przekrzywiając głowę. Zanurzyła dłonie w wodzie i zaczęła nimi delikatnie poruszać, robiąc z dłoni łódeczki, które nabierały wodę. Nawet nie chodziło o to, że miała jakieś przeciwwskazania co do łapania fali – po prostu chciała sobie popatrzeć jak River to robi.

River Sheppard
sumienny żółwik
anu
Ratownik Wodny — MARINE RESCUE QUEENSLAND
25 yo — 191 cm
Awatar użytkownika
about
Surfer i ratownik wodny, którego rodzina ma farmę ananasów.
- Owww... nie martw się. Też masz powodzenie. Jak ci to poprawi humor to ja na Percy'ego nie lecę - czyli był pięknym wyjątkiem! Szczegół, że jakiś czas temu żartował sobie o tym z Jacksonem. Żarty to można! Ale tak serio to nie leciał na swoją płeć - przeciwna była o wiele ładniejsza, a sam przykład tego miał przed sobą. - Dzielę was na płcie. Ty jesteś ta ładna, a on ta brzydka - tak co by nie było wątpliwości na jakie dzielił. I tak. Przypomniano mu, że Poppy to wciąż jego najlepsza przyjaciółka. Czy to znaczy, że był we friendzonie? Ale chyba musiał coś czuć aby się tam znaleźć? Można tam być nie wiedząc o tym? Nie miał pojęcia! Nigdy nie był we friendzonie to nie ogarniał jakie zasady tam panują - mimo, że sam najwyraźniej był mistrzem we wrzucaniu tam Weasley, o czym jednak też nie wiedział.
- No wiesz... Czyli teraz nie mogę się gapić? Ciężko będzie cię pilnować jak mam się nie patrzeć - wiadomo, że kulturalnie przyjaciółce wolał patrzeć na twarz, a twarz to też usta, a skoro taka szminka to zwraca uwagę, więc jak biedny miał teraz na nią patrzeć? Bezczelnie po ciele?! Nie żeby się nie zdarzało, ale teraz to co innego. Teraz nie widział w niej już platonicznych żarcików. Teraz podtekst będzie miał w sobie ziarno prawdy przynajmniej. Dlatego lepiej unikać oglądania Poppy w całości, o. Chociaż na plaży to jeszcze trudniejsze...
No co za... jak tak można! Znęcała się nad nim! Idą sobie do wody, Sheppard się stara być tym fair, a Weasley się wypina i wygina by on miał widok. Wstydziłaby się! On też bo wcześniej by nawet uwagi szczególnej nie zwrócił - zwłaszcza jak wokół inni plażowicze, ech... znęcała się zdecydowanie. Dobrze, że w wodzie był to się nie potknął i na deskę wskoczył jak Popps zaprzetała pokazu.
- Lepiej przypominać w praktyce, ale okej. Tylko nie popadnij w negatywne emocje, że tak nie potrafisz bo na pewno dasz sobie radę. A tym bardziej z takim nauczycielem - teraz on musiał dumnie klatę zademonstrować by zaraz bez przeszkód wypłynąć o wiele dalej. Tak co by ten pokaz nie trwał krócej niż powinien. I dzięki temu mógł odetchnąć od wszelakich kosmatych myśli dotyczących przyjaciółki. Wszak był teraz w swoim żywiole kiedy wybrał sobie większą falę do ujarzmienia. Pamiętał jak miał z tym problemy na początku i powinno się powiedzieć, że dzielnie nie zrezygnował, ale on po prostu uwielbiał i wodę i ten sport od pierwsze dnia! I nieważne jak czasem nie szło! Dzięki doświadczeniu dzisiaj nie bez powodu uważał się za jednego z najlepszych. Nie na tyle by gnoić innych, ale na tyle by móc uczyć! By inni poczuli tą wolność jaką on teraz czuł świetnie się na fali bawiąc.

poppy weasley
wystrzałowy jednorożec
River
instruktorka plastyki — dom kultury
21 yo — 160 cm
Awatar użytkownika
about
Jest instruktorką plastyki w domu kultury. Jako dziecko straciła rodziców i od tamtego momentu opiekuje się nią ciotka. Nie poszła na uniwerek, próbuje ogarnąć życie miłosne i dorosłość.
Dziękuję, chyba – oznajmiła z przekornym uśmiechem dziewczyna i tylko parsknęła śmiechem. – Akurat Percy też jest całkiem ładny, ale okej, rozumiem co masz na myśli – powiedziała ze śmiechem, już całkiem szczerym i wcale nie przekornym. Bo to akurat prawda, że Percy Matthews był według niej bardzo przystojny, więc nic dziwnego, że każdy na niego leciał. Aczkolwiek, miło było usłyszeć od Rivera, że jego zdaniem ona też ma powodzenie. Nie żeby nie była tego świadoma… Po prostu nieco lepiej jej się zrobiło, gdy zostało to wypowiedziane na głos. I jeśli ktoś tutaj był we friendzonie to przecież, że ona! W dodatku nie potrafiła z niego wyjść.
Nie musisz mnie pilnować – oznajmiła ze wzruszeniem ramion i wystawiła mu język, bo serio przecież o to nie prosiła, prawda? Potrafiła o siebie zadbać i nie widziała potrzeby, by ktokolwiek tutaj musiał jej pilnować przed innymi facetami. Zwłaszcza River, bo to tylko świadczyłoby o tym, że chyba wciąż traktuje ją jak siostrę, a tego szczerze wolała uniknąć. Nawet do głowy jej nie przyszło, że to jej wdzięczenie się zadziałało, bo zupełnie tego nie było widać po chłopaku! Prychnęła za to na to jego wielkie ego i tylko przewróciła oczyma. – Oczywiście – oznajmiła ironicznie i już w ciszy zaczęła mu się przyglądać. Poprawiła jeszcze włosy, zmarszczyła brwi i przyglądała mu się ze skupieniem i ogromną uwagą, gdy łapał falę. No i pewnie jak ta dobra przyjaciółka, gdy udało mu się złapać ogromną walę to wydała z siebie radosny okrzyk i zaklaskała z szerokim uśmiechem dla uznania jego wyczynów. – No nieźle – skomentowała nawet pod nosem, ale wiadomo, że walcząc z falą nie mógł jej słyszeć. Wsparła się nawet lekko na desce dłońmi i pochyliła się nieco, by lepiej widzieć jego postawę. I umięśnioną klatę, oczywiście.

River Sheppard
sumienny żółwik
anu
Ratownik Wodny — MARINE RESCUE QUEENSLAND
25 yo — 191 cm
Awatar użytkownika
about
Surfer i ratownik wodny, którego rodzina ma farmę ananasów.
- Wstydziłabyś się. Ja cię tutaj zapewniam, że z niego taki brzydal, a ty i tak podtrzymujesz pięknisia - zacmokał z niedowierzaniem. I jak tutaj kobiecie dogodzić? Ech, biedny River! Naturalnie sobie żartował z tym brzydalem, no ale nie gustował w swojej płci, więc dla niego każdy facet tak wyglądał. Co prawda obiektywnie jako tako potrafił ogarnąć kto się może podobać, ale nie analizował tego szczególnie. A już na pewno nie u kumpli.
- Pilnowanie to oznaka troski. Poza tym nie chcę by porwał cię jakiś lalusiowaty surfur - spędził całe życie na plaży to wiedział, że tacy istnieją! Dobra, może w Australii i tak było w sumie nieco lepiej bo tak serio kumplował się z większością - tak bywa jak się praktycznie mieszka na desce - ale i tak ostrożności nigdy za wiele! Jeszcze wpadnie jakiś turysta i już po Weasley będzie! Biedna przepadnie w odmętach gadki szmatki i pójdą razem na sok z ananasów! Nie ma to tamto! Jak ananasy to tylko ze sprawdzonych źródeł! Co do samej postawy Shepparda to on miał po prostu już to wyćwiczone. Ćwiczył to od pół roku. Trochę kamuflował przed samym sobą, ale ćwiczenia przyszły mimochodem i potrafił się zachować. W zasadzie to o wiele łatwiej było się zachowywać na desce, gdzie myśli łatwo mogły mu pójść w stronę surfingu, a nie wywijania się przyjaciółki.
Niestety nie słyszał uznania Poppy kiedy to tak pięknie dryfował na fali, ale mógł się domyśleć. Wróć. Zawsze był przekonany, że inni oglądają go z zachwytem bo spore ego to podstawa, prawda? Przynajmniej w jego przypadku. W każdym razie fala poszła super. Sam się czuł jakby nie robił tego wieki - mimo, że robił to w zeszłym tygodniu, ale na niego to i tak za długa przerwa! Dlatego czuł się jak nowo narodzony kiedy dotarł do plaży i zaraz z powrotem podpłynął do Weasley, zaczesują mokre włosy do tyłu by lepiej widzieć.
- Podobał się widok? - wyszczerzył się iście niewinnie tak jakby wiedział, że dziewczyna skrywa w sobie uczucia do niego. Nie wiedział, ale skoro ona się znęcała cieleśnie to on też mógł spróbować. Acz nie posunął się do wygibasów. Uznał, że to co zrobił przed chwilą wystarczy, a teraz robiła to za niego wypięta klata i prosta postura, o.

poppy weasley
wystrzałowy jednorożec
River
instruktorka plastyki — dom kultury
21 yo — 160 cm
Awatar użytkownika
about
Jest instruktorką plastyki w domu kultury. Jako dziecko straciła rodziców i od tamtego momentu opiekuje się nią ciotka. Nie poszła na uniwerek, próbuje ogarnąć życie miłosne i dorosłość.
No, bo nim jest! – zawołała z przejęciem dla większego zapewnienia, co wyglądało trochę tak jakby Poppy bardzo na przekazaniu tej opinii zależało. Nie było się co nawet oszukiwać, bo przecież Percy naprawdę był przystojniakiem w jej opinii – i wielu innych jak wiemy, hehe. Poza tym sama nie wiedziała, dlaczego aż tak jej zależało, by zapewnić Rivera, że owszem jego najlepszy ziomek jest ciasteczkiem? Może podskórnie próbowała wywołać jakąś reakcję?
Zaśmiała się rozbawiona jego komentarzem i przez myśl przemknęło jej – czy River może być zazdrosny? Bo trochę tak to zabrzmiało jakby był! Jednocześnie wyparła to prędko, bo nie mieściło jej się w głowie, by faktycznie mógł być nią zainteresowany w taki sposób. Pomyślała, że pewnie się z nią tylko droczy w ten sposób. I że chyba po prostu chodziło mu o to, by poświęcała mu więcej uwagi – to już brzmiało zdecydowanie bardziej wiarygodniej w jego przypadku, zważywszy na jego ogromne ego.
Przewróciła jednak na niego oczyma, gdy już zdecydował się do niej podpłynąć. – Zluzuj – oznajmiła z rozbawieniem, nie odpowiadając na jego pytanie wprost, bo też nie czuła takiej potrzeby. Chyba widać było jej zaangażowanie w jego pokaz. – Okej, moja kolej – oznajmiła nagle i zaczęła podpływać do nowej fali, nie oglądając się na chłopaka. W sumie możliwe, że trochę go tym zaskoczyła? Ale jej decyzja wynikała z chęci zostawienia go tam samego. Oglądania go wcale przecież nie należało do najłatwiejszych czynności.
Pewnie nie złapała fali od razu i udało jej się dopiero po jakimś czasie, pewnie też kilka razy spadła z deski, ale przecież to całkiem normalnie na wodzie i w sytuacji, gdy nie często uprawia się tego typu sport. Właściwie była całkiem zmęczona już po jakimś czasie, więc pewnie zaproponowała Riverowi, żeby powrócili na plażę, gdzie mogli wylegiwać się obok siebie, dopóki im się to nie znudziło.
River Sheppard

/ zt x2 
sumienny żółwik
anu
ODPOWIEDZ