[Cameron Winfield]

Cameron "Cam" Winfield

Na pierwszy rzut oka szczęśliwy człowiek. Szarmancki, czarujący, zabawny, chętny do pomocy w porcie i otwarty na rozrywki, jakie przynosi mu życie. Pozornie. Dopiero powoli przeszedł etap załamania i gniewu po śmierci żony i lasuje się gdzieś na etapie godzenia się z rzeczywistością.

Thomas Winfield

starszy brat

Deckard Winfield

młodszy brat

Luke Winfield

młodszy brat

Imię Winfield

młodsza siostra

[pearl campbell]

Hej Cameron Winfield!
To tak, masz starszego brata Francisa, który wyjechał ze swoją żoną i nie ma go w Lorne, ale wspominam o tym ponieważ moja Laurissa jest siostrą żony tego Twojego brata, więc wypadałoby się znać, bo to prawie rodzina chociaż nie do końca Laurissa jest dość przykrym człowiekiem, ale udaje, że wcale nie!
No i mam jeszcze Pearl, która była młodszą siostrą pierwszej żony Francisa, którą brutalnie zamordowali lata temu i ona Teraz robi dużo głupot, aby odnaleźć zabójcę!
Mogę dać Ci też Divinę, bo ona jest organistką w kościele, ludzie myślą, że jest przeklęta i trzymają się od niej z daleka, ale można ją spotkać na cmentarzu, więc jakby odwiedzał żonę, to mogliby na siebie trafić...
I jeszcze w sumie Mari bym zaproponowała, jak jest zabawny, ona też jest zabawna, ale jej serce ma krótki termin ważności i trochę umiera, chociaż udaje, że jest inaczej, więc mogłaby w porcie chować się przed chorobą

[Luke Winfield]

Cameron Winfield hello bro! To wpadam z najmłodszym z ekipy adopciaków, Luke za dzieciaka był strasznie wkuhwiającym upierdliwcem i latał za starszymi braćmi, potem się trochę życiowo stoczył ale ostatecznie bracia zawsze jakoś go tam ogarniali mimo wielu grzeszków na sumieniu; z resztą braci obecnie mam pozytywne braterskie relki z ciśnięciem sobie jak po łysej kobyle i obrażaniem ile wlezie iii pytanie to Ciebie, czy idziemy w coś podobnego, czy jednak Cam nie miał tyle cierpliwości co reszta

[Cameron Winfield]

Nope, myślę, że możemy być zgrają neandertalczyków, co się kochają i cisną po sobie na zmianę. Może jedynie za czasów nastoletnich zdarzało mi się czasem od razu do Ciebie nie przyznawać, bo raczej się obracaliśmy w innynm towarzystwie, nie? Ale potem przyszła dorosłość i nie wiem czy wiesz, po śmierci żony ustawialiście mnie braciki do pionu. Cam pewno też wyciągał Luke'a za fraki w jego ciężkich chwilach, albo przynajmniej próbował, jeśli Ci to pasuje, ale może niekoniecznie skutecznie, bo chyba mają trochę różne od siebie sposoby radzenia sobie w stresie i z przeciwnościami losu.

pearl campbell, po przejrzeniu Twoich postaci, stwierdzam, że najwięcej chyba wspólnych czynników Cam miałby z Mari lub Laurissą. Może na start skoncentrujemy się na jednej relacji, żeby móc to sobie fajnie rozegrać, a nie jedynie wpisać do relek, oki? W związku z tym pytanie, wolisz relki z Laurissą, czy Mari? Z Laurissą czuję pojednanie na drodze tego udawania, że wszystko jest ok, kiedy nie jest. Cam jest dokładnie taki sam, więc mogliby tu znaleźć wspólny język. Z kolei z Mari... Mari wydaje się mocno intrygująca, a spotkanie jej na cmentarzu dałoby dobry start. Co wybierasz?

[Harden E. Caulfield]

Cześć,

chętnie podrzucę Ci kogoś ze swojej gromadki. Noel B. Rowland jest przyjaciółką deckard winfield, więc mogli poznać się poprzez niego. Wprawdzie obecnie trochę się im ta przyjaźń nie układa, ale dotychczas byli ze sobą bardzo blisko, więc mogła poznać jego rodzeństwo - jeśli bracia utrzymują pozytywne relacje.

Mogę też oddać Hardena na jakiegoś kumpla. Dobrze znać właściciela baru, w którym można zaszyć się w gorszy dzień

Jeśli chcesz jeszcze kogoś, pisz śmiało!
Cameron Winfield

[Cameron Winfield]

Z Hardenem zdecydowanie muszą się znać, Cameron na pewno jest stałym bywalcem w pubie, bo kiedy nie można go spotkać w porcie na doku, to właśnie w pubie, więc myślę, że jak najbardziej można tu celować w jakąś przyjaźń nawet czy dobre kumpelstwo. Może czasami mnie kryjesz przed klientami w porcie, że nie widziałeś bosmana, albo widziałeś gdzieś w ferworze pracy, kiedy tak naprawdę Cam obijał się w kącie baru, etc.

A jeśli Noel będzie potrzebowała mentalnego wsparcia to chętnie Deckarda powyzywam od idiotów i pustaków, że sabotuje wieloletnią przyjaźń. xD

Edycja: Tak teraz też doczytałam w KP, że też jesteś z Lorne i jesteśmy w podobnym wieku, dzieli nas tylko 1 rok różnicy i mamy trochę podobne podejście do życia. Cam też poszedł na studia i ich nie skończył, może chodziliśmy razem do szkoły, obracaliśmy się w jednym środowisku, a potem trafiliśmy na siebie też na wykładach i Cam robił za Twojego skrzydłowego? Bo wtedy już pewnie powoli poważnie się robiło z Lorrie. xD Ze studiów też mogli wylecieć razem w jednym czasie.

Harden E. Caulfield

[pearl campbell]

Cameron Winfield
Wiec tak, jak najbardziej możemy skupić się na Laurissie albo Mari, tylko nie wiem czy na pewno chodzi Ci o Mari, bo jej na cmentarzu raczej nie spotkasz W każdym razie aktualnie na Laurissie mam więcej gier, więc jak chcesz coś zagrać, to w pierwszej kolejności polecam Mari (chyba, że jednak chodziło Ci o Divine z tym cmentarzem, bo trochę się pogubiłam )

[Luke Winfield]

Nope, myślę, że możemy być zgrają neandertalczyków, co się kochają i cisną po sobie na zmianę. Może jedynie za czasów nastoletnich zdarzało mi się czasem od razu do Ciebie nie przyznawać, bo raczej się obracaliśmy w innynm towarzystwie, nie? Ale potem przyszła dorosłość i nie wiem czy wiesz, po śmierci żony ustawialiście mnie braciki do pionu. Cam pewno też wyciągał Luke'a za fraki w jego ciężkich chwilach, albo przynajmniej próbował, jeśli Ci to pasuje, ale może niekoniecznie skutecznie, bo chyba mają trochę różne od siebie sposoby radzenia sobie w stresie i z przeciwnościami losu.

Styl neandertalski to ulubiony styl rozmowy Luke'a, im więcej wyzwisk tym lepiej także wszystko mi odpowiada! Tom do tej pory się czasami nie przynaje do najmłodszego I si si, jak Luke siedział pozamykany na chacie to Cam mógł być tym który go nie głaskał po główce tylko go wykopał do ludzi. A że śmierć Lorrie miała chyba miejsce dość niedawno? To Luke trochę ogarnął już dupę, w miarę hehe, więc już bardziej nadawał się do ustawiania niż te parę lat temu Cameron Winfield

[Tate Callaway]

Cześć, Cameron Winfield. Może to trochę creepy, ale jakby Cam czuł taką potrzebę, Tate może pomóc mu skontaktować się ze zmarłą małżonką może to w jakimś sensie przeniesie trochę ukojenia, a może wręcz przeciwnie i tylko rozdrażni zabliźnione rany?
Callaway chodziła do klasy z Lukiem, w zasadzie dalej się kumplują, więc starszy Winfield mógł wiedzieć o jej paranormalnych zdolnościach i zajawkach. Aż pewnego razu Cameron znalazł jej numer na stronie internetowej, a pod wpływem alkoholu i smutku umówić się na seans

[Harden E. Caulfield]

Świetnie! Brakowało mi dla Hardena takiej wieloletniej, braterskiej przyjaźni. Z pewnością kryłby Camerona, gdyby zachodziła taka potrzeba. Mógł go nawet czasami zabierać na swoją kanapę, żeby chłopina się nie pałętał po miasteczku nawalony. Wspierał go na pewno przy śmierci żony, ale z uwagi na to, że Harden jest kiepski w uczucia, Cam nie mógł od niego oczekiwać złotych rad, raczej butelki whiskey.
Ogólnie cały zamysł jest świetny, na czele z przygodami podczas nieskończonych studiów, byciem skrzydłowym i wspólnym wkraczaniem w "dorosłość".

Zaś co do Noel, to z pewnością przydałoby się jej takie wsparcie. Noel była chirurgiem, która operowała dziewczynę Deckarda po wypadku, ale niestety uratować jej nie dała rady i kobieta zmarła na stole. Z tego powodu ich przyjaźń osłabła, a Deckard się trochę od niej odwrócił. Wiec gdyby Cameron chciał nim nieco potrząsnąć, na pewno byłaby mu wdzięczna.

Jak chcesz coś grać, to śmiało pisz na PW
Cameron Winfield

[G. Fitzgerald]

Wszyscy wiedzą, że najfajniejszym bratem jest Thomas Winfield (jeśli Luke będzie twierdził, że jest inaczej, to kłamie ). Trzeba go kochać i słuchać jego rad
Podrzucę też Gwen, jest z tego samego rocznika, więc pewnie nasza dwójka zna się jeszcze ze szkolnych czasów
Z kolei Joshua Martin pracuje w porcie. Od niedawna, bo dopiero wrócił do miasta, ale robi raczej podejrzane rzeczy i kręci się z podejrzanym towarzystwem, więc panowie mogą niezbyt zza sobą przepadać
Cameron Winfield

[Cameron Winfield]

Cameron Winfield
Wiec tak, jak najbardziej możemy skupić się na Laurissie albo Mari, tylko nie wiem czy na pewno chodzi Ci o Mari, bo jej na cmentarzu raczej nie spotkasz W każdym razie aktualnie na Laurissie mam więcej gier, więc jak chcesz coś zagrać, to w pierwszej kolejności polecam Mari (chyba, że jednak chodziło Ci o Divine z tym cmentarzem, bo trochę się pogubiłam )

A, chodziło o Mari właśnie, tylko wymieszałam motyw z cmentarzem, nie wiem czemu, ta choroba mnie naprowadziła już do grobu. xDDD Podbijam, że z Mari mogliby mieć dobry vibe, a zgodnie z powyższymi ustaleniami z Hardenem, najłatwiej Cama spotkać w pubie Rudd xD pearl campbell

Luke Winfield - yup, Lorrie zmarła końcówka października 2021. Także fajno, mamy relki, teraz tylko pozostaje ugadać się na fabułę. ;)

Tate Callaway hahah, zabiłaś mnie. Chociaż pomysł w idei mega mi się podoba, to wydaje mi się, że Cam ma zbyt duży respekt do zmarłej i że jest osobą, która raczej szybko chciałaby się dźwignąć z żałoby, skonfrontować się z tym, bardziej niż uciekać się w seanse spirytystyczne. Niemniej, ma kilka nierozwiązanych tematów, które być może będzie chciał dociec, więc myślę, że możemy pozostawać w kontakcie w tej kwestii. :) A póki co skupić się może na tym aspekcie znajomości z bracikiem? Jeśli bywałaś czasem w domu u Winfieldów w czasach szkolnych to na bank się kojarzymy, chociaż pewnie traktował Cię zawsze jako gówniarę trochę? xD A jakieś odświeżenie kontaktów to można rozegrać jakieś spontaniczne, w końcu Lorne nie jest jakieś pewnie bardzo duże.

Harden E. Caulfield super. Z malą tylko poprawką, że Cam z wyjatkiem jednego wieczora od razu po śmierci żony, nie pije jakoś dużo, pewnie sączy wodę z cytryną lub zimną herbatę, więc jeśli kima u Hardena to z innych powodów - na pewno zawsze się jakieś znajdują xD. Brak złotych rad jak najbardziej mi pasuje, możemy pójść w taką beztroskę i wsparcie jednego wolnego ducha do drugiego Cam też jest typem faceta, co dla świata woli pozostawać tym beztroskim typem. Od poruszania jego bardziej emocjonalnych nut zapewne ma przyjaciółki, a to też bardzo wybiórczo i z wielkim trudem. xD

A Noel oczywiście na wsparcie honorowego zbawcę świata może liczyć - gdzieś Cam musi grać tego bohatera i zbawiciela i sympatycznego kolegę, którym lubi być, a z kim, jak z kim, ale z braćmi może się trochę posprzeczać w imię większego dobra.

I tak, chcę grać, można nawet spontanicznie zacząć coś w pubie Hardena.

Gwen Fitzgerald - lol, na pewno mieliśmy jakieś wspólne lekcje i wspólnych znajomych. Gwen obracała się raczej w elicie czy jako ta niezależna na uboczu? Bo z KP ciężko mi ocenić. xD Ale jeśli chodziła na najgłośniejsze imprezy, na których każdy chciał być to musielibyśmy być wtedy bardzo dobrymi znajomymi, kumplami do picia. A jeśli nie to tak czy siak na pewno Cam pamięta jedną z najładniejszych lasek w szkole (zaraz po Lorrie xD).

Thomas, wiadomo... xD

A z Joshuą podoba mi się negatyw, pewnie Cam patrzy Ci na ręce i zdecydowanie Ci nie ufa, a kiedy gadasz z jakąś kobietą, jakimś magicznym trafem zawsze na pewno znajduje powód, żeby ją od Ciebie odseparować. Źle Ci z oczu patrzy.