stewardessa — cairns airport
28 yo — 167 cm
Awatar użytkownika
about
She never looked nice. She looked like art, and art wasn’t supposed to look nice; it was supposed to make you feel something.
Udawanie beztroski w tym momencie wcale nie było łatwe. Chociaż zawsze to robiła! Nawet, gdy była dzieckiem, starała się obracać wszystko w żart, żeby rozpogodzić trochę rodziców i brata. Rodzice zawsze się wtedy denerwowali, że nie może tak żartować, że to niepoważne… ale co miała robić? Użalać się nad sobą? Płakać? Meh, nie. Nie Odette. Nie lubiła i nie miała zamiaru. Na dodatek w ogóle nie zamierzała się tym przejmować – przetrawi i wróci do normalnego funkcjonowania, pracy i imprezowania. A że może się to źle skończyć? Później będzie się tym martwiła. I naprawdę cieszyła się, że to nie przerzuty.
- I tak, zamierzam powiedzieć rodzicom po świętach… obiecuję! Po prostu nie psujmy atmosfery. Z dwojga złego wolę chyba słuchać, że jestem starą panną i naprawdę powinnam znaleźć sobie męża niż to, że przez trzy dni będą się patrzeć, jakbym miała paść trupem pod choinką. Wiesz jakby się to skończyło. Oni mieliby zniszczone święta, ty miałbyś zniszczone święta i ja też miałabym zniszczone święta. Wszyscy mielibyśmy zniszczone święta, co jest zupełnie niepotrzebne. Ale później im powiem, słowo harcerza! – zapewniła, uśmiechając się do niego pogodnie i gdy tylko wyszli ze szpitala faktycznie opowiedziała mu dokładniej, co powiedział lekarz, jakie dostała od niego wskazówki i jak powinno wyglądać teraz jej życie. Każdy kto znał chociaż trochę Odette wiedział, że to praktycznie niewykonalne – Rusty też musiał to wiedzieć. Ale co mógł poradzić? Nie. Bo właśnie – znał ją wystarczająco dobrze.




/zt x2
sumienny żółwik
nie#5225
ODPOWIEDZ