news researcherka — 7NEWS Cairns
24 yo — 170 cm
Awatar użytkownika
about
Mała leśna wróżka, która wierzy w magię, czary i wielką miłość. A do tego ma złote serce i wie jak robić przysmaki dla piesków, same plusy! Ah no i wie o wszystkich tańczących psach i kotach z okolicy, dzięki swojej pracy... (stupid) news researcherki.
Ohana znaczy rodzina. W tym przypadku rodzina była duża i pełna miłości, bo najwyraźniej państwo Callaway chcieli stworzyć idealny wzór małżeństwa dla swoich pociech. Taki, w którym oboje się ogromnie kochają, a do tego nie mogą oderwać od siebie rąk, Na tyle, że rodzina powiększała się w ekspresowym tempie i nie przerywała, kiedy na świecie pojawiła się Bryce. I kto wie, może gdyby robili większe przerwy między robieniem dzieci, to dla Bryce w puli genowej uchowałoby się dla niej trochę więcej komórek mózgowych, bo już od pierwszych lat życia wszyscy mogli zobaczyć, że po mądrość to Bryce w kolejce nie stała. Była bardzo oryginalną małą dziewczynką, która nie potrafiła spać w kompletnej ciszy i mama musiała jej puszczać muzykę rockową, żeby w końcu zasnęła. Zamiast pełzać, przez miesiąc tylko obracała się wokół własnej osi, po czym zaczęła raczkować.. ale to też robiła z jakiegoś powodu do tyłu. Chodzenie poszło jej już lepiej, chociaż czekała aż do roczku, żeby zrobić pierwszy krok... a jak go zrobiła, to oczywiście od razu zaczęła na tych swoich małych nóżkach biegać, więc rodzice i rodzeństwo musiało mieć oczy dookoła głowy. Wszędzie chciała być pierwsza, wszystko chciała zobaczyć, wszystkiego dotknąć i spróbować, o czym przekonał się nawet ukochany fikus jej mamy. Zawsze znajdowała też trochę inne zastosowanie dla zabawek, niż te dla nich przeznaczone, wykazując się dużą kreatywnością i ciekawością świata. Właściwie to nawet bardziej wolała się bawić kamykami albo w piasku, niż jakimiś klockami lego... no i najwyraźniej piasek był też nieco smaczniejszy, ekhem. Ale poza tym od zawsze była bardzo kochanym stworzeniem. Ratowała wszystkie ranne ptaszki z okolicy, przygarniała wszystkie koty, a raz nawet bawiła się z oposem. Jej rodzina nigdy się nie nudziła w czasie jej dzieciństwa. 

W szkole oczywiście musiała się mierzyć z wieloma wyzwaniami. Nie miała głowy do fizyki, czy chemii, ale całkiem nieźle o dziwo szła jej matma. Kompletnie masakrowała języki obce, jak twierdzą nauczyciele 'tworzyła chyba jakiś nowy język', ale nieźle interpretowała literaturę. I w tamtym momencie absolutnie pokochała książki i to co książki mają do zaoferowania, czyli historie. Niestety życie to nie bajka, i nie tylko dlatego, że próby grania na harfie czy flecie okazały się o wiele trudniejsze i bardziej skomplikowane. Po prostu realia z książek i realia ze świata, który nie był romansem, naraziło ją na wiele serduszkowych zawodów i złamań serca. Zwłaszcza, że może i czytała o romansach i romantyczności, ale w praktyce... no nie do końca sobie z tym aż tak świetnie radziła w prawdziwym życiu. Potrafiła być przekonana, że facet, który nie wie o jej istnieniu, tak naprawdę jest w niej zakochany, albo kompletnie nie zauważyć, że facet jest nią zainteresowany, dopóki nie opuścił spodni. No ciężka sprawa, co nie. Na dodatek wciąż nie wiedziała kim chce być jak dorośnie, ani nawet jakie wybrać studia. Co tu dużo mówić, jej życiem rządził przypadek, chaos i improwizacja, w którą rzucała się skacząc na główkę. 

Każdy człowiek w końcu musi podjąć jakieś decyzje w swoim życiu. Męskie, żeńskie i zdecydowane. Niektóre decyzje odbijają się dobrze, a inne.. cóż. Na przykład puszczenie w tle soundtracku z Dumy i Uprzedzenia w trakcie pierwszego razu, to był błąd. Plany żeby zostać prezenterką w telewizji... no nie do końca trafiony. Dorywcza praca.w psiej cukierni, przy tworzeniu przysmaków dla zwierzaków - pomysł całkiem niezły. I właśnie w ten sposób Bryce wylądowała na studiach dziennikarskich, marząc o wielkiej karierze na wielkim ekranie. O raportowaniu o ważnych i poważnych wydarzeniach, o zostaniu kolejną Oprah, tyle że tym razem australijską. Fantazjowała o tym intensywnie, w pracy, kiedy tworzyła smaczne kostki z masłem orzechowym dla piesków, a potem wymyślne torty, babeczki i ciasta dla ludzi. Od zawsze lubiła ich karmić, celebrować razem ważne wydarzenia, iść w tym na całość. Jeśli jakieś nadchodziły, angażowała się zawsze, żeby były super wyjątkowe i żeby w tym dniu idealnie pasowały do solenizanta. Żyła skupiając się na tym, że wcale nie potrzebuje tych wszystkich romantycznych gestów rodem z książek i nie przyznając się na głos, że rekordem dla niej są trzy miesiące spędzone w związku z kimś. Zresztą, szybko po studiach stała się też kobietą pnącą się po szczeblach kariery! Zaczynała w lokalnej gazecie, pisząc horoskopy i przepowiednie, a także formułując nekrologi i edytując drobne ogłoszenia, a skończyła - przynajmniej na razie, jako reseracherka w lokalnej telewizji w Cairns. Tej samej, której odbiorniki się nieco psują, kiedy przychodzi burza albo po prostu deszcz... ale hej, robi teraz ważną i poważną pracę w telewizji. Wyszukuje takie tematy, jak Mozart tańczący pies, czy wąż, który pała się żonglerką i sprawdza, czy to prawdziwa historia i czy można ją uwzględnić w segmentach pod koniec wiadomości... ale to przecież o krok od zostania australisjka Oprah, więc dalej... wierzy! 

- optymistka, niepoprawna i często nielogiczna 
- jest dość... mocno kiepskim kierowcą. I miała kilka szalonych wypadków samochodowych. Raz na przykład idealnie zderzyła się bokiem swojego auta... z zaparkowanym samochodem. Jeden z jej samochodów znalazł się też na dnie jeziora, kiedy przypadkiem zostawiła go na luzie. Przysięgała, że na pewno zaciągnęła ręczny! A raz... no raz utknął jej samochód między dwoma słupkami i nie mogła go wyciągnąć. I podejrzewa, że to nie koniec jej samochodowych przygód
- kocha halloween i przebierane imprezy, sama nie organizuje innych 
- w kręci ją cosplay. Ale nie tak jak faceci w kilcie, załóż go, a będzie Twoja!
- straszna z niej czasem złośnica, więc nie hejtuj przy niej Paris Geller, bo ją podziwia. I co z tego że to postać z serialu! Bardzo emocjonalnie podchodzi do każdego, który ogląda i zdarza jej się smucić i trochę płakać na samo wspomnienie postaci, która została zabita
- jako mała dziewczynka miała ogromnego krasza na Hana Solo, nawet przez pewien czas robiła sobie fryzury jak Leia
- kocha, uwielbia wszystkie żyjątka. Potrafi nawet ratować mysz z łap kota. Jedynie pająki budzą w niej paniczny strach, krzyczy, ucieka i dzwoni po pomoc. Co ciekawe, węże uwielbia i uważa za super słodziutkie
- jest strasznie naiwna i trochę głupiutka. Pierwszy raz słysząc o dobrodziejstwach parówek dla twarzy... nałożyła na twarz pokrojone parówki. Zawsze lubiła też odgapiać różne beauty tiki, maseczki z jogurtu, z przyprawami, ogórki na oczy w trakcie maseczkowania... tak, wszystko testowała
- nieźle gotuje (z różnymi wpadkami), ale bardzo dobrze piecze. I robi przy tym niesamowity bałagan w kuchni
- śmiech jest jej reakcją na strach i stres, śmieje się w najbardziej nieodpowiednich momentach...
- i podobno śmieje się jak czterolatka
- najdziwniejszy prezent jaki dostała od chłopaka to była... czaszka kota. O dziwo, zachowała ją do dzisiaj, w końcu nie zabił tego kota żeby ją zdobyć, po prostu ją znalazł
- za to miała kiedyś chłopaka, który nie potrafił się pogodzić z rozstaniem i dał jej martwego chomika. Tak, otworzyła mu drzwi, a on jej go dał do ręki. Martwego. Miała czternaście lat
- ma tendencje do nazywania wszystkich sprzętów w domu, lodówka do Judyta, pralka to Miriam, zmywarka Helen, a mikrofalówka Joan. Jest w stanie u kogoś nazwać pralkę Julio i wyjaśniać gospodarzowi, że Julio go woła. To samo robi z roślinami i wszystkimi bezdomnymi zwierzętami z okolicy
- nie umawia się z klaunami, magikami ani cyrkowcami. JUŻ NIE. To słowo klucz
- kiepsko ocenia też intencje ludzi wokół siebie, dlatego często daje się wykorzystywać. Szukając pierwszego solo mieszkania w Lorne Bay omal nie zamieszkała u jednego zboka, który chciał zainstalować kamery nawet w łazience, 'dla bezpieczeństwa". Na szczęście rodzina odwiodła ją od tego planu
- czasami od kłopotów ratuje ją czysty przypadek, jak wtedy, kiedy chłopak próbował ją wciągnąć w sektę. Doszła do trzeciego poziomu, wydała kilkaset dolarów, ale nie czuła różnicy, więc wyjaśniła mu, że to nie dla niej i teraz spróbuje buddyzmu
- to nie był jedyny raz, kiedy straciła kasę. Wydawała raz dwa tysiące w piramidzie finansowej, na misje księżniczki z Abu Dhabi.... woli o tym nie pamiętać
- za to przyjaciele są w stanie na nią zawsze liczyć, potrafi przyjechać w środku nocy, bo ktoś jej potrzebuje
- nie ma szczęścia w miłości
- lubi poruszać się po mieście na rowerze
- zawsze wymyśla sobie milion postanowień noworocznych i... zawsze przekłada je potem na nowy rok, bo jej nie wychodzą
- straszna z niej optymistka, potrafi też się śmiać sama z siebie i swoich błędów życiowych
- ma też bardzo kiepską orientację w terenie, może się zgubić na "własnym" podwórku i próbować wejść do domu sąsiada
- dlatego dba o bardzo dobre relacje z sąsiadami! Wita ich babeczkami i ciasteczkami
- wciąż ma swoją maszynę do szycia i przerabia niemal każde ubranie, które przynosi do domu. Dlatego często buszuje po lumpeksach. Często też robi rzeczy dla swoich przyjaciół i sióstr, tak po prostu, nie oczekując niczego w zamian
- bardzo lubi różne ozdoby do włosów, ma sporo chustek, frotek i spinek
- kocha dzieci. Uwielbia wręcz! A one jej nienawidzą i drą się wniebogłosy jak jest obok...
- właściwie to często pakuje się w kłopoty
- lubi galerie sztuki, teatr zresztą też. Chodzi na wiele alternatywnych produkcji, czasami bardzo tego potem żałuje
- uwielbia okulary przeciwsłoneczne, ma ich całą masę, zawsze jakąś parę przy sobie
- pracuje sprząta i gotuje przy muzyce
- czasem udaje że jest czarownicą i rzuca na kogoś klątwę 
- czasami próbuje też rzeźbić z gliny, ale to nie wychodzi jej najlepiej...
- kocha m&m's, ale nigdy nie zjada niebieskich i zielonych. Kocha też żelki, ale tam znowu nigdy nie je tych czerwonych
- kocha burze i przy każdej wpatruje się jak zahipnotyzowana w niebo.
- jest taka mała, a potrafi zjeść sama pizzę XXL. W ogóle, bardzo dużo je
- jak zacznie oglądać jakiś serial to musi zobaczyć go do końca. Bardzo angażuje się emocjonalnie, nawet w szmiry
- jest też kleptomanką ozdób ogrodowych
- wierzy w medycynę naturalną, robi różne napary, kompoty i warzywa w słoikach
- jest bardzo dziwnym pijakiem. Są dni, kiedy wypije więcej niż rosyjski turysta, a potem dni, kiedy pół piwa ją położy
- kiepski z niej majster, ale ma swoją skrzynkę z narzędziami. Jest różowa. I tak, używa śrubokrętu do przybijania gwoździ... i tak naprawdę większość napraw wykonuje przy pomocy taśmy izolacyjnej i WD40, żyje tez zgodnie z zasadą, że jeśli coś jest głupie, ale działa, to nie jest głupie!
- potrafi migać. Raz jeden facet na którego złapała crusha zerwał z nią, wciskając jej ściemę że ogłuchł i nie mogą już się widywać, bo nie chce być dla niej ciężarem, więc nauczyła się języka migowego. A potem okazało się, że po prostu nie miał jaj z nią zerwać, a z jego uszami było wszystko ok…
- niepoprawna romantyczka, wierzy w miłość tak mocno, że nawet na reklamie potrafi się wzruszyć
- ma tatuaż, kolorowy. To bulbozaur
- ma kota, to dachowiec wędrowny, a raczej kotka. Nazywa ją Darby
- wielka fanka Jane Austen  
- nie potrafi kłamać, tajemnice też jej się zdarza przypadkiem wygadać...
Bryce Callaway
31.05.1999
lorne bay
news researcherka
7NEWS Cairns
sapphire river
panna, bi
Środek transportu
Tak, ma swojego jeepa, jeździ nim do pracy, ale po miasteczku najczęściej jednak jeździ rowerem.

Związek ze społecznością Aborygenów
brak, ale jest zafascynowana ich kulturą

Najczęściej spotkasz mnie w:
parki, lasy, kawiarnie, plaże, okolice jej chaty lub farm

Kogo powiadomić w razie wypadku postaci?
rodzeństwo Callaway

Czy wyrażasz zgodę na ingerencję MG?
nie
Bryce Iphigenia Callaway
victoria pedretti
powitalny kokos
-
cami, nico, boyd, rowan, wolfie
lorne bay — lorne bay
100 yo — 100 cm
Awatar użytkownika
about
Oh won't you come with me where the ocean meets the sky
And as the clouds roll by we'll sing the song of the sea
witamy w lorne bay
Cieszymy się, że jesteś z nami! Możesz już teraz rozpocząć swoją przygodę na forum. Przypominamy, że wszelka niezbędna wiedza o życiu w niezwykłej Australii znajduje się w przewodnikach, przy czym wiadomości podstawowe odnajdziesz we wprowadzeniu. Zajrzyj także do działu miasteczko, by poznać Lorne Bay jeszcze lepiej. Uważaj na węże, meduzy i krokodyle i baw się dobrze!
twórcza foka
lorne bay
brak multikont
Zablokowany