Researcher — w Lorne Bay Radio
24 yo — 182 cm
Awatar użytkownika
about
...
Rodzina Bearmannów od lat prowadzi już farmę, na której uprawiają melony. Nie była to łatwa praca ani nazbyt dochodowa, ale im to tak naprawdę nie przeszkadzało. Przyzwyczaili się do ciężkiej pracy. Może nawet aż za bardzo? Zdecydowali się na dwójkę dzieci, trafiła im się parka - pierworodna córka i nieco młodszy syn - Kyle. Niestety, nie byli najlepszymi rodzicami, zwłaszcza jak maluchy odrosły nieco od podłogi. Można śmiało powiedzieć, że ta dwójka wychowywała się sama. Państwo Bearmann byli zajęci pracą. Nie byli jakąś iście patologiczną rodziną, broń boże, po prostu daleko im było do miana rodziców roku. Ta dwójka wspierała siebie nawzajem, pomagali sobie w szkole, rozwiązywali problemy. Im byli starsi, tym było to łatwiejsze.
Oboje mieli wielkie plany na to, aby po liceum się usamodzielnić - i tak żadne z nich nie bardzo przejawiało chęć do pracy w polu. Sądzili, że tak było lepiej. Najstarszej córce się to udało - wyjechała na studia do Cairns. Takie plany miał też Kyle... Tylko, że na świecie pojawiła się pociech numer 3 - mała Lola. I tutaj historia była taka sama, jak tylko dziewczynka trochę urosła, musiała radzić sobie w życiu sama. A może państwo Bearmann sądzili, że dzieci wychowają siebie nawzajem? Czy to planowali, czy nie, w każdym razie tak się stało. Kyle, jako ten wciąż na miejscu, musiał zająć się siostrą. Odprowadzał ją do przedszkola, potem szkoły, odrabiał z nią lekcje i czasem się bawił. Czuł się zobowiązany, aby nie ruszać się z Lorne Bay po ukończeniu szkoły. I niby to była jego decyzja, ale wciąż ma żal gdzieś w sobie. W związku z tym nie ma też zbyt dobrych relacji z rodzicami. Jego starsza siostra mu pomaga, w taki czy inny sposób, ale wiadomo, jak nie mieszka w Lorne Bay, to ile może pomóc?
Troche to sprawiło, że był zgorzkniały w życiu, nieco obrażony na świat, że tak się to potoczyło. Czy zrobiłby wielką karierę? Pewnie nie, bo nawet nie zastanawiał się, kim mógłby zostać, jak dorośnie. To nie tak, że nie ma marzeń, czy rzeczy, które lubi robić. Swojego czasu marzył o motorze i już jak uzbierał na niego, to po kilku, czy kilkunastu miesiącach wstawił go do szopy, bo się zepsuł, a Kyle zdecydowanie nie czerpał przyjemności z grzebania w jego flakach, by go odrestaurować. Zdecydowanie bardziej lubił siedzieć za kółkiem. Uwielbiał jeździć swoją małą terenówką, lubił grać w gry, symulatory i tak dalej. Powoli sobie zbiera na kolejne części, przedmioty (jak zwał tak zwał) by stworzyć swój mały symulator i być jak Jann z Gran Turismo. Choć nie wierzył, że kiedykolwiek dostałby taką szansę i... szczerze chyba nawet by nie chciał. W każdym razie lubi siedzieć po nocach i jeździć w różnych symulatorach. iRacing był chyba jego ulubionym.

- Mimo, a może właśnie dlatego, że jego rodzice mają farmę melonów, totalnie nie znosi tych owoców. Spokojnie może powiedzieć, że od lat nie miał tego owocu w ustach. Swoją drogą, ma w swojej diecie zdecydowanie zbyt mało owoców i warzyw. Nie odżywia się zbyt zdrowo, no ale cóż. Nie ma nikogo, kto by suszył mu o to głowowę alleluja
- Ma swój samochód i swój motor, ale on nie nadaje się do użytku. W ramach ciekawostek, mógłby o sobie powiedzieć, że pierwszy samochód miał już w wieku 14 lat, kiedy grał z ojcem, wujkiem i kuzynami w pokera i wygrał rodzinne auto od ojca. Szkoda tylko, że zamiast kluczyków, dostał awanturę, że co sobie gówniarzu wyobrażasz. To chyba był taki moment, który najbardziej zniszczył relacje między Kylem a panem Bearmannem
- Większość swojego czasu wolnego, który ma tylko i wyłącznie dla siebie, spędza przed komputerem, który jest jego oczkiem w głowie i co chwila coś upgrade'uje, aby móc grać coraz wygodniej. Marzy mu się taki pełny, profesjonalny symulator. Ma też konto na twitchu i co z tego, że dzięki temu ma też wory pod oczami niczym od Chanel, bo często zarywa całe nocki, tracąc poczucie czasu.
- Lubi swoją pracę. Jest niewymagająca, ale ciekawa i rozwijająca. Jest dobry w wyszukiwaniu konkretnych informacji, a także w znajdowaniu ciekawostek, które ktoś z prowadzących audycje mógłby chcieć wykorzystać.
- Mimo że nie jest prawnym opiekunem, ani niczym takim, swojej obecnie siedmioletniej siostry, to on chodzi na wszelkie wywiadówki, zawozi ją na zajęcia dodatkowe czy przeprowadza pogadanki na temat no i co z tego, że pociągnął cię za warkoczyk, nie powinnaś go szczypać w rękę. Szczerze? Jest to troche upierdliwe, bo w wieku 23 lat wolałby aby jego życie było inne, ale zdecydowanie chciałby, aby Lola miała lepsze życie niż on sam w jej wieku...
Kyle Theodore Bearman
17 październik 2001
Lorne Bay
Researcher
LORNE BAY RADIO
Carnelian Land
hetero kawaler, ofc
Środek transportu
Posiada sprawny, acz nienajnowszy, zielony Suzuki Jimny i wrak motora, na którym jeździł pod koniec liceum, ale od paru lat leży w szopie

Związek ze społecznością Aborygenów
Związków krwi nie ma, jednak zna ich wielu, nie ma nic do nich

Najczęściej spotkasz mnie w:
Radio, Farma rodziców... Czasem włóczy się po mieście, nieco zbyt często pojawia się w szkole podstawowej zamiast swoich rodziców - tylko jego obchodzi los jego siostry

Kogo powiadomić w razie wypadku postaci?
Rodzinę

Czy wyrażasz zgodę na ingerencję MG?
Nie
Kyle Bearmann
Cody Christian
lorne bay — lorne bay
100 yo — 100 cm
Awatar użytkownika
about
Oh won't you come with me where the ocean meets the sky
And as the clouds roll by we'll sing the song of the sea
witamy w lorne bay
Cieszymy się, że jesteś z nami! Możesz już teraz rozpocząć swoją przygodę na forum. Przypominamy, że wszelka niezbędna wiedza o życiu w niezwykłej Australii znajduje się w przewodnikach, przy czym wiadomości podstawowe odnajdziesz we wprowadzeniu. Zajrzyj także do działu miasteczko, by poznać Lorne Bay jeszcze lepiej. Uważaj na węże, meduzy i krokodyle i baw się dobrze!
twórcza foka
lorne bay
brak multikont
ODPOWIEDZ