heddy weissman

Wychowała się w ciekawym domostwie, jej tata był pochodzenia żydowskiego, a mama to potomkini rdzennych mieszkańców Australii - nie mogła więc obojętnie przechodzić obok problemów problemów aborygeńskiej społeczności, nawet jeżeli nie do końca do była ich świadoma, nie do końca je rozumiała, ponieważ żyjąc w mieście ta codzienność do końca jej nie dotykała. Żyła życiem zwyczajnej, australijskiej dziewczynki. Chodziła do miejscowej szkoły w Lorne Bay i zarażała uśmiechem każdego, kto znajdował się w jej towarzystwie - podobno od zawsze miała w sobie to coś co pozwalało jej na jednoczenie wokół siebie ludzi. To zawsze Heddy miała decydujący głos w wyborze podwórkowych zabaw, nikt nie śmiał zabierać jej ulubionej, różowej łopatki w piaskownicy. I to nie zmieniało się na przestrzeni lat - dlatego dla nikogo nie było zaskoczeniem, że Heddy dosyć szybko zyskała popularność w trakcie swoich licealnych lat. Odbiegała co prawda od stereotypowego obrazu wrednej cheerleaderki, zawsze gotowa do pomocy, angażująca się w wszelakie akcje charytatywne, organizując zbiórki jeżeli taka potrzeba zaistniała. Zmieniła się po pewnej nocy i właściwie już do końca szkoły nie wróciła do dawnej siebie, a po zakończeniu szkoły szybko ulotniła się z Lorne Bay nie do końca oglądając się za siebie i nikt nie wiedział dlaczego. Jaka wstydliwa tajemnica sprawiła, że Heddy zamknęła się na innych. Do czasu wyjazdu nadal działała aktywnie w szkole, ale jej całe skupienie i siły szły w kierunku nauki i zapewnienia sobie złotego biletu na weterynarię, a uśmiech już nie sięgał czekoladowych oczu. Opłaciło się - bez zastanowienia wyjechała na studia do Sydney, byle jak najdalej od Lorne Bay. Bo chciała tak bardzo zapomnieć o tej cholernej nocy, o smaku jej ust, o ekscytacji, którą później zastąpił strach przed tym, że nie zostanie zaakceptowana, że jest inna.
I chyba jej się udało - skończyła studia i jakoś udało jej się przekonać samą siebie, że była gotowa na powrót do Lorne Bay. Bo przecież była już dorosła i z wykształceniem, nie musiała być już niewolnicą przeszłości. Szczególnie, że praca w klinice dla zwierząt i bliskość społeczności aborygeńskiej z Tingaree sprawiła, że Heddy mogła nauczyć się czegoś więcej o swoim pochodzeniu, bo z czasem Heddy poczuła potrzebę pojednania się ze swoimi korzeniami - dlatego spędzała wiele czasu z ojcem, który opowiadał jej o historii, spędzała dużo czasu z miejscową społecznością aborygeńską i dalej nie umiała przyznać ze sobą, że w tym wszystkim szukała akceptacji. A bardzo jej potrzebowała - bo jej serce krwawiło i chociaż potrzebowała bliskości swojej rodziny to nie umiała im powiedzieć dlaczego.

Heather "Heddy" Weissman

12.05.1994

Lorne Bay

lekarz weterynarii

animal wellness center

tingaree

panna, homoseksualna

Środek transportu
Najczęściej porusza się rowerem bądź swoją zgrabną Toyotą

Związek ze społecznością Aborygenów
Jej mama jest z pochodzenia Aborygenką, dlatego Heddy od najmłodszych lat obcuje z tą kulturą, a po powrocie do Lorne Bay zdecydowała się zamieszkać bliżej tej społeczności.

Najczęściej spotkasz mnie w:
W pracy, w domu, w parku.

Kogo powiadomić w razie wypadku postaci?
Siostry.

Czy wyrażasz zgodę na ingerencję MG?
Tak.

heddy weissman

hande ercel