Deweloper, CEO — Chamberlein Develompent Cairns
40 yo — 172 cm
Awatar użytkownika
about
Jej życie wygląda tak jak by chciała. Może się skupić na pracy oraz na tym co dla niej najważniejsze czyli na rodzinie i trochę zaczyna się przekonywać do swojego sąsiada.
Rea nie miała nic przeciwko spotkaniom z klientami podczas posiłku, dla niej to czasem nawet lepiej, ponieważ sama mogła coś zjeść. Czasem w natłoku spotkań i obowiązków zapominała o tym, że musi jeść i przypominało jej się wieczorem. Doskonale wiedziała o tym, że to jest totalnie niezdrowe, jednak czasem tak jest, że człowiek zapomina o podstawowych rzeczach, takich jak właśnie jedzenie. Czy odczuwała wtedy tego skutki? Oczywiście, jednak nie miała ani chwili na to aby zjeść. Na szczęście nie było to rutyną, a pojedynczymi przypadkami, dniami. Nie chciała zaprzepaści swojego zdrowia, a takie postępowanie jest prostą drogą do tego. Eh, dorosłość czasem daje w kość nawet osobie, która w tym roku skończy równo czterdzieści lat. Czy Rea czuła się na ten wiek? Oczywiście, że nie, ale zdawała sobie sprawę z tego, że to po prostu siedzi w jej głowie. Nadal miała mnóstwo energii, planów i hobby, którym chciała poświęcić czas. Nie spoczęła na kanapie w salonie, ponieważ jest już stara. Co to to nie! To najgorsze co może człowiek sobie zrobić – odpuścić życie.
Dzisiaj miała spotkanie z Connorem, któremu sprzedała dom jakiś czas temu. Formalności związane z domem udało załatwić się o wiele szybciej z czego bardzo się cieszył, ponieważ mężczyźnie zależało na czasie, bo nie miał gdzie mieszkać. Od razu kiedy się o tym dowiedziała zaproponowała spotkanie w Cairns na lunchu.
Zaprosiła mężczyznę do bardzo przyjemnej restauracji, która uwielbiała za to w jaki sposób została urządzona, a dodatkowo podawali pyszne jedzenie.
Na miejscu pojawiła się chwile wcześniej. Zarezerwowała im stolik, ponieważ w tych godzinach jest spory ruch, a nie chciała wyjść na idiotkę, kiedy zaprosi swojego klienta na obiad i okaże się, że nie mają gdzie usiąść.
Po chwili pojawił się Zeimer, na twarzy Rei pojawił się uśmiech i wyciągnęła rękę na przywitanie.
- Witam, cieszę się, że znalazłeś dla mnie czas - zaczęła.

Connor Zeimer
prawnik, ekonomista — Neelsen Group
37 yo — 190 cm
Awatar użytkownika
about
Doświadczony prawnik i ekonomista, który od lat współtworzy firmę razem ze swoim najlepszym przyjacielem. Wieczny Piotruś Pan. Niedawno wrócił w rodzinne strony i został trafiony przez strzałę wyjątkowo złośliwego amora.
d z i e w i ę ć

Dorosłość potrafiła być okrutna. Connor wielokrotnie przekonał się o tym na własnej skórze. Sam także powoli dobiegał do czterdziestki, ale chwilami czuł się tak, jakby dalej miał dwadzieścia lat. Przez długi czas prowadził tryb życia, który nie był typowy dla ludzi w jego wieku. Nie miał rodziny ani stałej partnerki. Skupił się na pracy oraz na drobnych przyjemnościach. Podróżował, rozwijał swoje pasje, podrywał dziewczyny. Jakiś czas temu zapragnął zmiany. Był typem osoby, która kiedy chciała coś zmienić, brała sprawy w swoje ręce. Gdy wpadła mu w oko Rea, postanowił sobie, że zrobi wszystko, aby zdobyć jej serce. W tej chwili wiedział już, że nie będzie to proste, ale nie był kimś, kto poddawał się na samym starcie. Zamierzał chociaż powalczyć. Chamberlein była piękną kobietą i nigdy nie dałby jej czterdziestu lat. Jego zdaniem wyglądała z dziesięć lat młodziej.
Na dzisiejsze spotkanie Connor przybył w przerwie od pracy. Prezentował się nienagannie, miał na sobie eleganckie spodnie i dobrze skrojoną koszulę. Było gorąco, więc zrezygnował z marynarki. Mógł sobie na to pozwolić, bo miał same mniej formalne spotkania. Kiedy dotarł na miejsce, kelner zaprowadził go do stolika, przy którym siedziała Rea. Kobieta prezentowała się zniewalająco. Miała w sobie coś wyjątkowego. Ciągnęło go do niej. Nigdy nie czuł się w taki sposób.
— To ja dziękuję, że znalazłaś dla mnie czas w swoim napiętym grafiku — przywitał ją uśmiechem i uścisnął jej drobną dłoń. Nie chciał być nachalny. Zajął miejsce naprzeciwko niej.
— Świetnie dziś wyglądasz, ta szminka jest wyjątkowo twarzowa — skomplementował ją, a następnie zerknął do karty. Menu było szerokie. — Jeszcze tu nie jadłem. Polecasz coś konkretnego? — zapytał zainteresowany. Był ciekawy, co mu poleci. Miał nadzieję, że nie będzie to makaron z muchomorem albo innym trujakiem.

Rea K. Chamberlein
Deweloper, CEO — Chamberlein Develompent Cairns
40 yo — 172 cm
Awatar użytkownika
about
Jej życie wygląda tak jak by chciała. Może się skupić na pracy oraz na tym co dla niej najważniejsze czyli na rodzinie i trochę zaczyna się przekonywać do swojego sąsiada.
Rea nigdy nie sugerowała się tym ile ma lat, ponieważ nie czuła się na to ile ma lat, a co najważniejsze – nie wyglądała, że już ma czterdzieści lat. Według niej wiek to tylko liczba i każdy z nas powinien żyć jak mu się podoba i jest dla niego dobrze. Nie można się sugerować wiekiem lub, co gorsza, bo czegoś nie wypada. Wiele razy słyszała pod swoim adresem takie teksty, które ją po prostu wkurzały. Nie jest typem osoby, która ocenia innych, czasem nawet zdarzają się takie komentarze pod jej adresem, ponieważ wygląda na „wredną”. Nie prostuje tego za bardzo, bo jej się już po prostu nie chce. Żyje swoim życiem, tak jak jej wygodnie i nie pozwala, aby inni wchodzili jej na głowę, bo wtedy by zwariowała. Potrafi powiedzieć nie, jest asertywnym człowiekiem i szanuje swój czas, a przede wszystkim komfort psychiczny.
Kobieta jest bardzo profesjonalna. Nigdy nie daje odczuć nikomu, że jest od niej gorszy w jakiś sposób, ponieważ nigdy tak nie uważa. Dla niej każdy człowiek jest taki sam, nie ważne od statusu społecznego. Inaczej ma się sprawa, kiedy ewidentnie człowiek jest po prostu okropną osobą to wtedy sytuacja ma się inaczej. Nie uważa, że Connor jest złym człowiekiem, wybrał sobie taką ścieżkę życiową i to jest dobre, ona miała swoją, trochę wyboistą, jednak udało się wyjść na prostą. Dobrze jej się z nim rozmawiało.
- W końcu jesteś moim klientem i jakby nie było sąsiadem - powiedziała Rea z uśmiechem. Ona jak na razie mieszkała u córki, ale musi się szybko wyprowadzić, bo nie chce siedzieć jej na głowie. - Dziękuje - powiedziała z uśmiechem. - Ty również prezentujesz się wytwornie w tym wydaniu - odwzajemniła komplement z takim samym wyrazem twarzy. - Mają cudowne jedzenie, polecam makaron z owocami morza - odparła.

Connor Zeimer
prawnik, ekonomista — Neelsen Group
37 yo — 190 cm
Awatar użytkownika
about
Doświadczony prawnik i ekonomista, który od lat współtworzy firmę razem ze swoim najlepszym przyjacielem. Wieczny Piotruś Pan. Niedawno wrócił w rodzinne strony i został trafiony przez strzałę wyjątkowo złośliwego amora.
To prawda, wiek to tylko liczba. Connor wychodził z takiego samego założenia. Mężczyzna zdecydowanie nie czuł się na swój wiek. Choć dobiegał powoli do czterdziestki, był młody duchem. Miał jednak wrażenie, że z upływem lat trochę złagodniał. Naturalnym było to, że z każdym kolejnym rokiem człowiek nabierał coraz to więcej doświadczenia, a nowe doświadczenia często zmieniały perspektywę. Dużym zaletą Connora było to, że nigdy nie przejmował się tym, co mówią inni. Miał świadomość, że ludzie zawsze będą gadać. Robił swoje, nie oglądając się przy tym na innych i chyba to łączyło go z Reą.
W stosunkach zawodowych Connor również był profesjonalistą. Nigdy nie podrywał swoich klientek. Zresztą, gdyby pozwolił sobie na takie posunięcie, Layo zafundowałby mu niezłą reprymendę. Wolał tego uniknąć, a kobiety poznawał w innych miejscach, niż praca. Rea od razu wpadła mu w oko. Wyglądała na silną kobietę, która wie czego chce. Szalenie kręciła go jej pewność siebie. Chciał lepiej ją poznać. Ciekawiło go jaką osobą jest prywatnie.
— Sąsiadem, huh? Będziemy mieszkać po sąsiedzku? — zapytał wyraźnie zaintrygowany. Podrapał się po brodzie, zastanawiając się nad jej słowami. W tamtej chwili poczuł się tak, jakby wygrał milion w totka. Ucieszył się, że będzie miał ją niemal na wyciągnięcie ręki.
Connor miał ochotę rzucić jakimś głupim tekstem, czymś w stylu, że nago wygląda nawet lepiej, ale nie chciał spalić swojej pozycji. Ugryzł się w język i tylko się uśmiechnął.
— W takim razie wezmę makaron. Uwielbiam owoce morza — przyznał i zamknął kartę. — Jak minęły ci ostatnie dni, zadomowiła się już w miasteczku? — zapytał szczerze zainteresowany. Był ciekawy, jak Rea czuła się w Lorne Bay.

Rea K. Chamberlein
Deweloper, CEO — Chamberlein Develompent Cairns
40 yo — 172 cm
Awatar użytkownika
about
Jej życie wygląda tak jak by chciała. Może się skupić na pracy oraz na tym co dla niej najważniejsze czyli na rodzinie i trochę zaczyna się przekonywać do swojego sąsiada.
Rea nigdy nie wyglądała na swój wiek z czego bardzo się cieszyła. Jej rodzina mogła się pochwalić naprawdę dobrymi genami i długim okresem „młodości”. Wiedziała jednak, że kiedyś nadejdzie ten dzień i zacznie być po niej widać upływający czas, ale nie przejmuje się tym. W końcu taka jest kolej rzeczy, prawda? Na pewno nie ma zamiaru ingerować w swój wygląd szeroko pojętą medycyną estetyczną. Nie wstydzi się upływającego czasu. Jest dumną kobieta, która kroczy przez życie w wysoko podniesioną głową, ale nie z pychą, to trzeba zaznaczyć. Wszystkiemu trzeba stawić czoła, prawda? Ona ma taki zamiar. Człowiek powinien w pełni akceptować i pokochać siebie, oczywiście w zdrowy i nie krzywdzący siebie sposób, nie jest to proste. Jej zajęło to wiele czasu, chociaż wiele razy słyszała, że jak może mieć kompleksy skoro tak wygląda.
Rea nie jest za tym, aby podrywać klientów, bo to naprawdę źle wygląda, oczywiście ma na myśli swoich pracowników, sama tego nigdy nie robi, jednak nie ma nic przeciwko związkom w pracy, ale jest zdania, że to nie powinno się przekładać na relacje w pracy. To wszystko psuje, a ona nie chce wymieniać pracowników i pracować w toksycznej atmosferze, bo to najgorsze co się może wydarzyć.
- Lorne Bay jest na tyle małe, że nie ważne gdzie mieszkasz i tak jesteś sąsiadem - zaśmiała się dźwięcznie odgarniając swoje długie włosy. Na jej twarzy pozostał uśmiech. Wtedy jeszcze nie wiedziała, że faktycznie zostanie sąsiadką Connora. - Też się na to skuszę - zdecydowała w końcu, po czym zawołała kelnera i złożyła dla nich zamówienia upewniając się na to Connor ma ochotę do picia. Ona zdecydowała się na lemoniadę malinową. - Dla mnie Lorne zawsze jest domem, więc nie musze się w nim zadomawiać - powiedziała szczerze. - Ale sprawy układają się dobrze - dodała z delikatnym uśmiechem Chamberlein.

Connor Zeimer
prawnik, ekonomista — Neelsen Group
37 yo — 190 cm
Awatar użytkownika
about
Doświadczony prawnik i ekonomista, który od lat współtworzy firmę razem ze swoim najlepszym przyjacielem. Wieczny Piotruś Pan. Niedawno wrócił w rodzinne strony i został trafiony przez strzałę wyjątkowo złośliwego amora.
Connor trochę spanikował, kiedy na swojej bujnej czuprynie dostrzegł pierwsze siwe włosy. Chyba nie sądził, że nastąpi to tak szybko. Z biegiem czasu przyzwyczaił się do nowego stanu rzeczy, a co więcej naprawdę polubił swoją nową fryzurę. Uważał, że siwe włosy dodawały mu charaktery. W młodości długo wyglądał jak chłopiec. Cieszyło go, że aktualnie prezentuje się bardziej męsko. Wygląd był dla niego ważny, ale nie najważniejszy. Connor lubił o siebie dbać. Regularnie ćwiczył i przykładał dużą uwagę do higieny. Nie wstydził się tego, że używał kremu do twarzy. Nigdy nie wydawało mu się to typowo babskie. Uważał, że każdy powinien o siebie dbać, a płeć nie miała nic do rzeczy. Zeimer przykładał też sporą uwagę do tego, co je. Dbał o zdrową i zbilansowaną dietę. Uwielbiał jeść ryby i owoce morza. Cieszył się, że Rea zasugerowała mu właśnie taką pozycję z menu.
— Coś w tym jest, ale tylko najbliższych sąsiadów można podglądać z poziomu własnego tarasu — rzucił z rozbawieniem. Miał nadzieję, że Rea się nie wystraszy. Connor miał sporo za uszami, ale nie był podglądaczem. Takie zachowanie uznawał za obrzydliwe. — Na wszelki wypadek będę zasłaniał rolety — dodał po chwili. Chociaż gdyby Rea chciała zobaczyć go nago, nie musiałaby się jakoś bardzo wysilać. Wystarczyłoby jedno słowo, a w tempie ekspresowym zrzuciłby z siebie wszystkie zbędne ciuchy.
— Cieszę się, że u ciebie wszystko dobrze, a skoro mowa o owocach morza, to kiedyś prawie zabiłem przez nie Layonella. Ma straszne uczulenie, a ja kompletnie o tym zapomniałem — przyznał i delikatnie zmarszczył brwi. Teraz ta historia wydawała się zabawna, ale w tamtej chwili wcale nie było mu do śmiechu. Prawie wykończył swojego najlepszego kumpla, faceta który był dla niego niczym brat.

Rea K. Chamberlein
Deweloper, CEO — Chamberlein Develompent Cairns
40 yo — 172 cm
Awatar użytkownika
about
Jej życie wygląda tak jak by chciała. Może się skupić na pracy oraz na tym co dla niej najważniejsze czyli na rodzinie i trochę zaczyna się przekonywać do swojego sąsiada.
Rea bardzo lubiła o siebie dbać, ponieważ sprawiało jej to przyjemność, a nie uważała, że cokolwiek musiała robić. To był czas, który mogła poświęcić wyłącznie sobie, a przez wiele lat po prostu o swojej osobie zapominała. Wszystko było ważniejsze, a nie ona. Zawsze ktoś lub coś wymagało jej uwagi i nie mogła sobie pozwolić na relaks, co bardzo się na niej odbiło. Była po prostu przemęczona i było to po niej widać, wtedy postanowiła, że dla niej samej to ona powinna być najważniejsze. Każdy z nas powinien mieć w sobie zdrową dawkę egoizmu. Rea w końcu chciała pomyśleć o sobie i tak właśnie robiła. Zdrowo się odżywiała, ale nie odmawiała sobie żadnych przyjemności, nie widziała w tym żadnego sensu. Jadła to na co miała ochotę. Starała się zawsze znaleźć czas na ruch, aby jej ciało było dotlenione po długich godzinach za biurkiem.
Zaśmiała się.
- Pamiętaj, że to zawsze działa w dwie strony, ciebie też mogą widzieć - powiedziała ze śmiechem. Rea nie jest jakąś dewotką. Jest dorosłą kobietą, dla której nie ma tematów tabu. - To jest bardzo dobre pomysł, bo nigdy nie wiesz kto pojawi się pod twoim domem - puściła do niego oczka po czym delikatnie się zaśmiała.
Kelnerka po chwili przyniosła ich zamówienie. Rea z uśmiechem podziękowała.
- O matko, współczuje. Z uczuleniami nie ma żartów, a z tego co mówisz to musi poważnie reagować - powiedziała zmartwiona. Sama nie jest na nic uczulona, na szczęście, ale widziała, że nie ma z tym żartów, nawet jeśli u kogoś objawem jest wysypka. Może mieć gorszy dzień i dostanie duszności, albo nie daj boże wstrząsu anafilaktycznego. Ludzie bardzo rzadko noszą swoje leki na alergie, nawet ci, którzy porządnie reagują. Nie rozumiała tego w ogóle.

Connor Zeimer
prawnik, ekonomista — Neelsen Group
37 yo — 190 cm
Awatar użytkownika
about
Doświadczony prawnik i ekonomista, który od lat współtworzy firmę razem ze swoim najlepszym przyjacielem. Wieczny Piotruś Pan. Niedawno wrócił w rodzinne strony i został trafiony przez strzałę wyjątkowo złośliwego amora.
Zdrowa dawka egoizmu była potrzebna w życiu każdego człowieka. Ludzie bardzo często stawiali innych na pierwszym miejscu, zapominając o sobie. Ignorowanie swoich własnych potrzeb nigdy nie kończyło się dobrze, a już na pewno nie na dłuższą metę. Connor wyglądał na egoiste. Wiódł wygodne życie i wszystko robił pod siebie. Troszczył się jednak o swoich bliskich. Jego rodzina była dla niego ważna, zarówno rodzice, jak i rodzeństwo. Miał bardzo dobre relacje ze swoimi braćmi, zwłaszcza z Domem. Przez lata mieszkali razem w Sydney i często spędzali razem swój wolny czas. Connor zapoznał go nawet z jego przyszłą żoną. Czy był z tego dumny? Oczywiście, że tak! Obecnie był nieco zmartwiony, ponieważ jego brat był na akcji i od wielu miesięcy nie dawał znaku życia.
— Dobrze, że mi powiedziałaś! Będę pamiętał, żeby wieczorem ubrać coś odpowiedniego. Myślę, że bokserki w hipopotamy będą idealne — rzucił żartobliwie i przewrócił oczami. Connor lubił klasykę, ale miał w swojej kolekcji kilka par zabawnych bokserek. Przeważnie były to jajcarskie prezenty od znajomych. On nie miał nic przeciwko, miał do siebie dystans i nawet w bokserkach w hipcie czuł się super męsko.
— Gdybyś chciała pozbyć się swojego szwagra, to już wiesz, jak to zrobić — uśmiechnął się konsternacyjnie. Miał jednak nadzieję, że Rea nie skorzysta z tej cennej wiedzy. Connor nie chciał stracić najlepszego przyjaciela, choć częściowo i tak już go stracił, kiedy się ożenił. Zeimer dalej nie mógł tego przeżyć, ale skoro Layo był szczęśliwy, to on także.
— Smacznego — rzucił z uśmiechem i spróbował makaronu. Danie pachniało świetnie, a jeszcze lepiej smakowało. Cóż, Rea miała naprawdę dobry gust, przynajmniej do jedzenia, bo z facetami w przeszłości bywało kiepsko.

Rea K. Chamberlein
Deweloper, CEO — Chamberlein Develompent Cairns
40 yo — 172 cm
Awatar użytkownika
about
Jej życie wygląda tak jak by chciała. Może się skupić na pracy oraz na tym co dla niej najważniejsze czyli na rodzinie i trochę zaczyna się przekonywać do swojego sąsiada.
Rea właśnie o tym zapomniała, w zasadzie o najważniejszym – o sobie. Wiele lat poświęcała siebie różnym sprawom, nie miała nic przeciwko temu, bo sytuacja po prostu tego wymagała, ale teraz, kiedy jej życie jest po prostu stateczne w każdym tego słowa znaczeniu to chce i potrzebuje być trochę egoistką, aby zachować równowagę psychiczną i fizyczną. Nie chcę dojść do takiego momentu, gdzie będzie żałowała swojego życia, decyzji i po prostu będzie męczyła się ze samą sobą. To jest coś czego Kasia nie chciała sobie zrobić, ponieważ to niczego dobrego nie zwiastuje, to jest równia pochyła, a ona ma całe życie przed sobą i chce je sobie ułożyć po swojemu i szczęśliwie. Nikomu nic do tego. Może zabrzmi to kiepsko, ale nawet jej najbliżsi nie mają w tej kwestii nic do gadania, bo oni za nią nie przeżyją życia.
Zaśmiała się
- Niby dobry wygląd to podstawa dobrych relacji, więc myślę, że to dobra droga - powiedziała rozbawiona Rea patrząc na niego, a oczy jej radośnie błyszczały. Była brana za kobiety oziębłą, a nawet zimną go jest kompletnie dalekie od prawdy, ale w pracy musiała się zachowywać, ale lubiła sobie pożartować.
- Dziękuję ci bardzo za cenne rady, ale myślę, że nie jestem na tyle odważna, aby mierzyć się z moją siostrą oraz rodziną Neelsen po czymś takim – rzuciła jeszcze z szerokim uśmiechem patrząc na Connora. - Ale nie mam powodów, aby cokolwiek mu zrobić, jeszcze - dodała również konspiracyjnie. Nie miała nic do Layonella, miała tylko nadzieje, że mężczyzna będzie dobrze ją traktować.
- Smacznego - dodała na końcu i również zajęła się swoją porcją. Jak zawsze było dobrze, Rea nigdy nie żałowała swoich wyborów. Jej małżeństwo źle się skończyło, ale było dobre przez dwie dekady.

Connor Zeimer
prawnik, ekonomista — Neelsen Group
37 yo — 190 cm
Awatar użytkownika
about
Doświadczony prawnik i ekonomista, który od lat współtworzy firmę razem ze swoim najlepszym przyjacielem. Wieczny Piotruś Pan. Niedawno wrócił w rodzinne strony i został trafiony przez strzałę wyjątkowo złośliwego amora.
— Czyli lubisz hipopotamy? Muszę to zapisać — Connor dalej sobie żartował, ale ich dzisiejsza rozmowa była bardzo swobodna. Mieli dobre flow. Rea wydawała mu się świetną osobą. Nie była tylko kolejną ładną twarzą. Była inteligentna i zabawna. Uwielbiał, kiedy kobiety miały poczucie humoru, ponieważ sam nie stronił od żartów. Może nie był typowym żartownisiem, ale ponurakiem też nie.
— Gdybyś zmieniła zdanie, masz mój numer. Pomogę Ci zatuszować sprawę, a w ogródku mam wystarczająco dużo miejsca, żeby coś zakopać — zaśmiał się i puścił w jej kierunku perskie oczko. Connor nigdy nie odmówiłby damie w opałach, zwłaszcza takiej damie! Jego zdaniem Rea była kwintesencją kobiecości. W swoim życie był z wieloma kobietami, ale żadna nie pociągała go równie mocno. Wiele oddałby, aby mieć ją dla siebie, ale musiał się postarać. Wiedział, że nie będzie łatwo, ale miał w sobie sporo samozaparcia. Był wytrwały i łatwo się nie poddawał. Nie chciał być natarczywy, ale jednocześnie nie zamierzał poddawać się po pierwszej porażce. Takie zachowanie nie leżało w jego naturze, Connor był mentalnym zwycięzcą.
— Cieszę się, że załatwimy dziś wszystkie formalności związane z domem — przyznał z szerokim uśmiechem. Connor cieszył się, że już niebawem wprowadzi się do domu swoich marzeń. Brakowało mu własnego konta. Powoli zaczął się pakować, a jego kot był zachwycony kartonami, których w jego mieszkaniu nie brakowało. — Chociaż trochę mi smutno, że tu twoja rola się kończy. Może dałabyś zaprosić się na randkę? — Connor grał w otwarte karty. Nie był nastolatkiem i nie zamierzał robić głupich podchodów. Nie zamierzał ukrywać, że był nią zainteresowany. Spojrzał na nią swoimi ciemnymi oczami, uważnie jej się przyglądając.

Rea K. Chamberlein
Deweloper, CEO — Chamberlein Develompent Cairns
40 yo — 172 cm
Awatar użytkownika
about
Jej życie wygląda tak jak by chciała. Może się skupić na pracy oraz na tym co dla niej najważniejsze czyli na rodzinie i trochę zaczyna się przekonywać do swojego sąsiada.
Zaśmiała się kręcąc głową.
- Lubię, małe hipopotamy są słodkie, chociaż duże to maszyny to zabijania, więc może to jest jakaś droga dla mężczyzn - powiedziała rozbawiona Rea. Kobieta starzała właśnie wrażenie zimnej i wycofanej przez swój wygląd, a tak naprawdę była ciepłą i wesołą osobą, która lubił rozmawiać. Z Connorem bardzo dobrze jej się rozmawiało, nie miała do niego uprzedzeń mimo tego co o nim słyszała, bo niby dlaczego? Rea nie jest typem człowieka, który wyrabia sobie zdanie o człowieku, którego nie zna na podstawie tego co słyszy. Wiadomo, że pierwsze wrażenie możemy zrobić tylko raz, a ona jest pozytywnie zaskoczona panem Zeimerem.
- Zapamiętam to sobie - po raz kolejny się zaśmiała. Brakowało jej takich rozmów, ponieważ większość osób, z którymi przebywa zachowywała się dość dziwnie z racji tego, że Rea miała za sobą ciężki rozwód, ale to nie spowodowało tego, że zmieniła się i nie chce rozmawiać. Nie. Ona tego pragnie, ponieważ jest takim typem człowieka. Nie ma nic przeciwko żartom czy rozmowie o małżeństwie, bo to, że jej się nie udało nie oznacza, że będzie innych tłamsić. Nie dajmy się zwariować, nie każdy kto ma coś takiego za sobą robi to innych, chociaż Rea nie rozumiała takich ludzi. Nie można tłamsić czy krytykować za to, że mu się życie układa.
- Tak, na szczęście się udało - powiedziała, a na jej twarzy pojawił się lekki uśmiech. Cieszyła się, że szybko udało się sfinalizować umowę i Connor będzie mógł się wprowadzić dość szybko do swojego nowego domu. Kolejny sukces dla niej. - Bardzo ci dziękuje za zaproszenie, ale musze odmówić. Nie umawiam się z klientami - dodała na końcu. Taką miała zasadę i to nie chodzi o to jaki jest czy nie jest Connor. Kiedy umawiasz się z klientami sprawy się trochę komplikują.
Connor Zeimer
prawnik, ekonomista — Neelsen Group
37 yo — 190 cm
Awatar użytkownika
about
Doświadczony prawnik i ekonomista, który od lat współtworzy firmę razem ze swoim najlepszym przyjacielem. Wieczny Piotruś Pan. Niedawno wrócił w rodzinne strony i został trafiony przez strzałę wyjątkowo złośliwego amora.

W bajkach hipopotamy wyglądały bardzo niewinnie, ale w rzeczywistości były prawdziwymi wojownikami. Były nie tylko potężne, ale też szybkie. Uznawano je za jedno z najbardziej niebezpiecznych i agresywnych zwierząt świata. Connor myśląc o hipopotamie, miał w głowie raczej obraz sympatycznej Glorii z popularnej animacji Madagaskar. Do dziś uwielbiał ten film! Nawet po latach miał do niego ogromny sentyment. Po dzisiejszej rozmowie Connor widział, że Rea miała dwa oblicza. Wyglądała na wyrachowaną uwodzicielkę, ale w głębi duszy była sympatyczną dziewczyną. Miała piękny uśmiech. Godzinami mógłby patrzeć, jak się śmieje.

Connor wiedział, że Rea była rozwódką. Miał świadomość, że to dość świeża sprawa. Nie wiedział za to, że Chamberlein ma dorosłą córkę. Kiedy Layonell zatrudnił Indię nie wnikał w to, kim jest. Jego przyjaciel napomknął tylko, że to rodzina Este. Pomyślał tylko, że to dobrze, że będą mieli w zespole kogoś zaufanego.

Tak zupełnie szczerze, Connor nie był zdziwiony, gdy Rea mu odmówiła. Dokładnie takiej odpowiedzi się spodziewał. Nie był do tego przyzwyczajony, ponieważ to zazwyczaj kobiety o niego zabiegały. On też się starał, ale ze względu na jego wygląd i stan portfela nie narzekał na brak powodzenia u przedstawicielek płci przeciwnej. Nie lubił jednak, kiedy ktoś kręcił się koło niego tylko ze względu na pieniądze.
Rozumiem — uśmiechnął się delikatnie i nieco zakłopotany podrapał się po głowie. Zastanawiał się, jak z tego wybrnąć. — Teoretycznie za chwilę nie będę już twoim klientem, więc będziesz mogła pójść ze mną na kolację z prawdziwego zdarzenia — wyszczerzył zęby i spojrzał na nią szczenięcym wzrokiem. Była to odpowiedź w stylu prawnika, takie małe zboczenie zawodowe.

ODPOWIEDZ