agent specjalny na chorobowym — Australian Special Air Service Regiment
33 yo — 185 cm
Awatar użytkownika
about
Agent Specjalistycznej jednostki antyterrorystycznej, który bardzo poważnie ucierpiał w wypadku i nie pamięta totalnie nic. Nie wie nawet, że ma żonę i dwójkę dzieci. Spokojnie mieszka sobie u brata i przygarnął super szczeniaka.
Dominic Ares Zeimer przyszedł na świat 23 marca 1991r. roku jako trzeci chłopiec państwa Zeimer. Jego dzieciństwo wyglądało normalnie. Rozwijał się prawidłowo, w swoim czasie, ale bez niepokojących opóźnień, czyli tak jak powinno być! Jako niemowlę był bardzo spokojny, obserwował bardzo dużo, mało płakał i dużo spał, zamiłowanie do spania zostanie z nim już na zawsze.
Kiedy zaczął chodzić to wtedy pokazały mu się różki. Kochał broić, ale na szczęście nie było to złośliwe, ani mogące spowodować jakieś uszczerbki na zdrowiu. Chował różne rzeczy, sam krył się w różne miejsca, w których rodzice nie mogli go znaleźć i tak właśnie minęło mu dzieciństwo, więc z pełnym przekonaniem można powiedzieć, że miał dobre dzieciństwo!
Kiedy poszedł do szkoły poznawał wiele nowych rzeczy, które go interesowały, a nie ma co ukrywać - rodzice mieli obawy czy Dominic usiedzi spokojnie na lekcji, ponieważ miał sporo energii, na szczęście to co było w szkole bardzo go zainteresowało i skupiał się na tym, aby jak najlepiej wszystko zrozumieć. Czasem pewne rzeczy szły mu gorzej, czasem lepiej. To normalne u takiego dziecka. Nie było żadnego problemu z jego zachowaniem. Zakończył pierwszy etap edukacji z naprawdę dobrymi wynikami i sam był z siebie bardzo zadowolony.
W liceum doszedł do wniosku, że chce zostać policjantem. Ukończył je oczywiście z wyróżnieniem. Nie było to dla niego żadnym problemem. W akademii czas bardzo szybko mu zleciał, naprawdę. Intensywnie pracował, aby wszystkie egzaminy czy testy sprawnościowe zdać, co nie było łatwe, ale Dominic to uparty cholernik, więc mu się udało! Dzięki temu zdobył też bardzo ładną rzeźbę ciała.
Akademię ukończył w Sydney, tam też postanowił zostać. Wtedy poznał swoją ukochaną Avę. Zakochał się jak szczeniak, chociaż nastolatkiem to on nie był. Wiedział, że to jest to, więc bardzo szybko oświadczył się kobiecie i ta się zgodziła! Jaki on był wtedy szczęśliwy, ale niestety nie trwało to długo.
Wykazywał się naprawdę bardzo dużym zaangażowaniem w pracy, jego przełożeni go docenili i awansował do Australian Special Air Service Regiment. To była już równia pochyła. Zgodził się. Praca bardzo mocno go pochłaniała, zaniedbał swoją rodzinę. Kiedy pojawiło się ich pierwsze dziecko był w niebo wzięty, jednak był cieniem siebie. Każdy to widział, jego małżeństwo się posypało.
Niecały rok temu pojechał na akcje razem ze swoim oddziałem. Nic nie poszło takk jak miało, Dominic bardzo ucierpiał. Leżał kilka miesięcy w śpiączce. Kiedy się obudził nie pamiętał kompletnie nic - kim jest, gdzie mieszka. Totalna pustka. Ze szpitala odebrał go jego starszy brat, u którego Dominic teraz mieszka. Dzięki temu wypadkowi stał się na nowo sobą, więc to może kolejna szansa? Kto wie. Oby tym razem życie było dla niego łaskawsze. Jest w kiepskim stanie, wymaga rehabilitacji, jednak na jego twarzy jest uśmiech i walczy!


- Uczulony na aluminium. Po kontakcie z tym metalem dostaje wstrząsu. Zawsze ma przy sobie leki, aby temu zapobiec.
- Nie lubi makaronu.
- Lubi kolekcjonować spinki do mankietów, ma ich sporą kolekcję. Przejął taki zwyczaj po swoim zmarłym dziadku, który zaraził go miłością do tego.
- Posiada dwa telefony. Bardzo często dzwoniono do niego z pracy przez to jego znajomi i rodzina nie mogli się z nim kontaktować - dlatego zdecydował się na taki krok.
- Wieczorem, po pracy siada przy kominku z książką i czyta. Potrzebuje resetu dla umysłu po tym czego czasem jest świadkiem w pracy.
- Ma kolekcje monet, którą kupił 10 lat temu. Na ten moment jest sporo warta, ale nie sprzedaje jej, ponieważ wierzy, że jej wartość wzrośnie.
- Rzucił palenie 6 lat temu. Zaczął palić przez pracę i stres z nią związany, jednak pewnego dnia stwierdził, że dość i rzucił.
- Woli oglądać piłkę nożną niż football. Nie rozumie fenomenu drugiej gry, niestety. Kilkunastu mężczyzn naparzających się i biegających za piłką.
- Lubi nosić garnitury. Dlatego też ma sporo spinek do mankietów, lubi po prostu dobrze wyglądać.
- Nie znosi muzyki klasycznej ani opery, kiedy to słyszy momentalnie wychodzi lub wyłącza.
- Jest poliglotą. Potrafi mówić płynnie po francusku, włosku i holendersku. Uczy się niemieckiego.
- Nie lubi żółtego sera. Nie ważne czy topiony czy na kanapkę, za to biały ser w każdej postaci i różnej maści kocha!
- Umie grać na pianinie i gitarze, do liceum chodził też na lekcje śpiewu, które uwielbiał.
- Kocha jeść i gotować. Uwielbia eksperymentować.
- Stracił pamięć, nie pamięta totalnie nic ze swojego życia. Bardzo by chciał, aby jego wspomnienia wróciły
- Nie wie, że ma żonę i dwójkę dzieci.
- Kiedy wyjeżdżał do pracy jego żoną była w drugiej ciąży, nie miał o tym bladego pojęcia.
- Jego imię to pomysł ojca, który lubi mitologię.
- Uprawia wszelkie sporty wodne. Uwielbia przebywać w wodzie.
- Niedawno adoptował szczeniaka berneńskiego psa pasterskiego, suczka ma 10 tygodni i wabi się Rory.


Dominic to naprawdę fajny facet, wygadany, dowcipny i wesoły. Tylko na chwile to wszystko zatracił, kiedy zaczął pracę w FBI. stał się zamknięty i bardzo czujny, co pewnie denerwowało większość jego bliskich, ale uważał, że tak będzie lepiej. Wiele rzeczy dusi w sobie, co powodowało, że zamknął się w sobie, jednak po wypadku wrócił stary dobry Dominic, wesoły, uśmiechnięty i nie stroniący od ludzi, ale jest pewien problem. Całkowicie stracił pamięć, więc dla niego nawet jego najbliżsi to obcy ludzie, jednak jego intuicja go nie zawodzi i wie komu może udać. Jest bardzo ciepłym i kontaktowym człowiekiem, odpowiedzialny i punktualny, z dużym dystansem do siebie oraz swoje życia. Oddany pracy i rodzinie. Lubi czarny humor. Uparty, bezkompromisowy i czasem nawet wredny! Wie czego chce od życia i idzie wyznaczoną przed siebie ścieżką. Nie lubi narzucać się ludziom, ale bardzo chętnie pomaga, gdy ktoś go o to poprosił, ale z drugiej strony nie jest naiwniakiem, którego można wykorzystać jak się chce. Ma łeb na karku. Bywa samotnikiem, potrzebuje czasem po prostu czasu dla siebie. Przyjacielski i praktycznie na jego twarzy zawsze widać uśmiech. Bardzo kreatywny. Bywa uparty.

Dominic Ares Zeimer
23.03.1991
Lorne Bay
Agent Specjalnej Jednostki
Australian Special Air Service Regiment
Fluorite View
żonaty, bisekusalny
Środek transportu
przeważnie samochód lub pieszo

Związek ze społecznością Aborygenów
brak

Najczęściej spotkasz mnie w:
w domu lub sklepie

Kogo powiadomić w razie wypadku postaci?
Ava Zeimer, Connor Zeimer, Gilbert Zeimer

Czy wyrażasz zgodę na ingerencję MG?
nie
Dominic Ares Zeimer
Çağatay Ulusoy
lorne bay — lorne bay
100 yo — 100 cm
Awatar użytkownika
about
Oh won't you come with me where the ocean meets the sky
And as the clouds roll by we'll sing the song of the sea
witamy w lorne bay
Cieszymy się, że jesteś z nami! Możesz już teraz rozpocząć swoją przygodę na forum. Przypominamy, że wszelka niezbędna wiedza o życiu w niezwykłej Australii znajduje się w przewodnikach, przy czym wiadomości podstawowe odnajdziesz we wprowadzeniu. Zajrzyj także do działu miasteczko, by poznać Lorne Bay jeszcze lepiej. Uważaj na węże, meduzy i krokodyle i baw się dobrze!
twórcza foka
lorne bay
brak multikont
Zablokowany