analityk i doradca finansowy — rcd finances cairns
38 yo — 167 cm
Awatar użytkownika
about
"A woman with a voice is a powerful woman. She has the confidence to realize her full potential and will be able to contribute significantly to the improvement of the planet."
  • 'When we are children we seldom think of the future.'

Wiele by dała by znowu wrócić do bycia beztroską dziewczynką, która biegała w przydomowym ogródku i nie zważała na problemy, które mogły ją otaczać. Życie dziecka jest bardzo proste, ogranicza się bowiem tylko do podstawowych potrzeb i ciągłej zabawy, a przynajmniej tak było w przypadku Marceline. Miała bowiem wszystko czego mogła sobie zapragnąć jako dziecko. Nigdy jej niczego nie brakowało a jej rodzina zawsze trzymała się naprawdę blisko. Mimo dość sporego majątku, ciągle przebywali w swoim towarzystwie naprawdę często. Rodzice brali czynny udział w wychowywaniu swoich pociech, za co mogła im być tylko wdzięczna. Wyniosła to też z domu, że powinna mieć na uwadze swoją rodzinę jako priorytet. Wszystko swoje dobre cechy i zachowania wyniosła z domu, lecz nigdy nie była dzieckiem idealnym. Nie było tak, że nie sprawiała problemów. Wręcz przeciwnie. W jakiś sposób musiała się zbuntować, bo przecież nie zawsze pozwalano jej robić to co tak bardzo chciała. Nie ograniczano jej w nie wiadomo jaki sposób, ale i tak ona miała pewna tendencję do pakowania się w kłopoty. Zdarzało się, że raz czy dwa wracała do domu w radiowozie policyjnym. Na jej szczęście jej rodzina miała dość dobre układy z nimi nigdy nie musiała martwić się, że spędzi chociaż jedną minutę za kratkami. Nadużywała to, świadomie, do pewnego momentu. Rodzice nie byli zadowoleni z tego powodu, co mogło być całkowicie zrozumiałe. Pragnęli by wreszcie dorosłą, zajęła się zachowywać w sposób typowy dla kogoś w jej wielu i była tak jak jej rodzeństwo. Szczególnie jej starsza siostra. Złościło ją to ale tylko do pewnego momentu. Nigdy nie mogła złościć się na swoja rodzinę zbyt długo. Zbyt mocne więzi były między nimi, by w ogóle traktować ich z dystansem, jak to sobie czasami planowała. Męczyło ją jednak to, że czasami spoglądano na nią z politowanie, bo zachowywała się jak typowa rozkapryszona dziewuch z bogatego domu. Chciała więcej niż inni, bo tak jej się przecież należało. Błędnie jednak ludzie interpretowali ten jej bunt, który na szczęście był tylko kawałkiem z jej całego życia. Minął niepowrotnie, chociaż namiastka tej buntowniczej duszy nadal pozostaje w Chamberlein.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Wreszcie dorosła, zrozumiała co jest dla niej ważne i jak wielka ma władzę. Będąc kobietą dla wielu jest bycie słabą płcią, ale nie dla Marceline. Ona znalazła w tym swoją siłę. Siłę w tym jak mogła manipulować ludźmi, ale nie dlatego, że miała ochotę wyrządzić komuś krzywdę. Używała swoją kobiecość do tego by spełniać się na przykład zawodowo. Studia, to miejsce i czas kiedy zaczęła widzieć, że nie musi być spychana na dalszy plan, a nawet jeśli komuś tak się wydawało to ona skrzętnie wykorzystywała i tak robiła po swojemu. Jej podejście na pewno nie spodobało by się feministkom, jednak czy to naprawdę miało jakiekolwiek znaczenie dla niej. Wszystko przecież robiła bardzo podstępnie. Wielu nie potrafiło odróżnić, że to tak naprawdę ona była w stanie robić z nimi co tylko sobie chciała. Uwielbiała te gierki i w jakimś sensie do dzisiaj nie stroni od tego. Ostatecznie jednak przerodziła to w coś o wiele bardziej potężniejszego. Swoja upartością i dążeniem do celu, osiągnęła to co dla wielu mogłoby się wydawać niewykonalne. Obecnie na pewno uchodzi za specjalistkę w swojej dziedzinie, wiele facetów nie chce zadzierać z nią, kiedy słyszy jej nazwisko. W jakimś sensie stała się postrachem. Mężczyźni się jej boją. Boją się tego, że potrafi tak twardo stąpać po ziemi i brać z życia garściami. Praca, stała się jej całym życiem. Poświęciła jej wiele, a może nawet zbyt wiele. Gdyby tylko mogła cofnąć czas to i tak nie zmieniłaby niczego. Cieszyła się z tego jaką kobietą jest, jak wiele osiągnęła i jak wiele jeszcze może osiągnąć. Może pomyśleć, że nigdy nie była zakochana. Nikt nie był dla niej bardziej istotniejszy od własnej kariery. Wręcz przeciwnie. Okazała się równie oddaną partnerką. Kochała ponad życie, oddała część siebie. Wszystko jednak przestało mieć jakikolwiek sens, kiedy została oszukana. Zdradzona, przez osobę, która powinna odwzajemniać jej głębokie uczucie. Może znowu kochała za mocno. Chciała zbyt wiele. Jej małżeństwo skończyło się rozwodem. Kilak miesięcy temu na świat przyszedł na świat ich syn. Przelała na swoje dziecko całą swoją miłość. Wydaje się więc, że nie będzie już potrafiła pokochać. Oddać się w taki sam sposób jak kiedyś. Wszystko przez czyjaś słabość. Mężczyźni z natury byli słabymi, bardziej podatnymi na pokusy.



Jej synek - Gregory, przyszedł na świat jako wcześniak. Przez kilka tygodni leżał więc w szpitalu i jej kontakt z nim był mocno ograniczony, co doprowadziło do depresji po porodowej, z której ciągle wychodzi.
Przyłapała całkiem przypadkiem jak jej były mąż, wyprowadzał spore sumy pieniędzy, które trafiały na konto gdzieś na Kajmanach. Gdyby nie to odkrycie i to, że wynajęła prywatnego detektywa nie wiedziałaby, że jej ukochany ma drugą rodzinę. Jak tylko jego oszustwa i zdrada wyszła na jaw, podjęła odpowiednie kroki prawne. Obecnie toczy się przeciw niemu osobne postepowanie, gdzie grozi mu kilkanaście lat w więzieniu. Marceline była wtedy w piątym miesiącu ciąży, od tamtej pory nie utrzymuje z nim żadnych kontaktów.
Uwielbia podróżować, do tego stopnia że przynajmniej raz w miesiącu wyjeżdża gdzieś poza stan. Nie musi to być daleka wycieczka, która równa się ze zmianą strefy czasowej. Chociaż jak tylko może, wybiera się gdzieś, gdzie naprawdę może sobie odpocząć.
Słynie z dość ciętego języka i tego, że w pracy bardzo często ryzykuje. Czyni ją to nie tyle głupią, co bardzo przebiegłą. Jest w stanie wygenerować naprawdę spore zyski, tylko dlatego, że ufa swoim instynktom. Oczywiście, nie skupia się tylko na tym ale na własnych umiejętnościach, wiedzy i doświadczeniu.
Wczytuje się w książki, na co nie ma aż tak wiele czasu jakby chciała. Jeszcze na studiach była członkiem klubu książki. Dyskutowano tam o nowych pozycjach, które zostały przeczytane przez członków tego klubu. Obecnie skupia się bardziej na powieściach.
Nie unika alkoholu, chociaż nie bawi się w różnokolorowe drinki. Woli napić się czegoś o wiele mocniejszego.
Brzydzi się pająków i insektów. Ma z ich powodu fobię. Życie ze świadomością, że w Australii jest ich na prawdę sporo, nie jest dla niej zbyt przyjemna. Domyślając się, jej dom jest niemal sterylny jeśli chodzi o tą kwestię. Zleca co-miesięczne sprawdzanie, czy aby na pewno nic się nigdzie nie zalęgło.
Utrzymywanie dobrej sylwetki jest dla niej bardzo ważne. Uprawia pilates i jogę. Wszystko by czuć się zdrowo w swoim własnym ciele. Nawet kiedy była w ciąży nadal uprawiała sport, oczywiście zalecając się do wszystkich przeciwskazań lekarza i trenera personalnego.
Uwielbia filmy o tematyce mafijnej. Obejrzała już chyba po raz setny, wszystkie produkcje związane z Vito Corleone. Może opowiadać i analizować każdy film godzinami, więc jeśli się nie chce tracić czasu, nie warto nawet zaczynać tematu.



marceline "marcie" augustine chamberlein
20-07-1986
lorne bay, queensland (australia)
analityk i doradca finansowy
rcd finances cairns
pearl lagune
rozwódka, panseksualna
Środek transportu
Głównie jej samochód - BMW i7, od chwili kiedy elektryczne samochody stały się naprawdę popularne, nie widzi siebie by kupić inny pojazd. Nie jest jakoś mocno pro-ekologiczna ni też nigdy nie przywiązywała do tego zbytniej uwagi ale przecież to nie znaczy, że nie może dbać o naszą planetę ziemie.

Związek ze społecznością Aborygenów
Niestety, nie ma z nimi nic wspólnego do dnia dzisiejszego. Nie można wykluczyć, że to mogłoby się zmienić najbliższej przyszłości.

Najczęściej spotkasz mnie w:
Praca, tam jest najczęściej chociaż od zawsze chciała dobrze zbalansować to by nie siedzieć przesadnie w biurze i spędzać czas tylko tam. Można ją często spotkać w domu, co jest chyba całkiem zrozumiałe. W dodatku często podróżuje i lotnisko w jakimś sensie stało się jej miejscem docelowym, niemal każdego miesiąca.

Kogo powiadomić w razie wypadku postaci?
Klan Chemberlein, który będzie też miał dostęp do wszystkiego co mogłoby się przydać w sytuacji, kiedy nie mogłaby sama za siebie odpowiadać.

Czy wyrażasz zgodę na ingerencję MG?
Tak.
marcheline chamberlein
megan fox
lorne bay — lorne bay
100 yo — 100 cm
Awatar użytkownika
about
Oh won't you come with me where the ocean meets the sky
And as the clouds roll by we'll sing the song of the sea
witamy w lorne bay
Cieszymy się, że jesteś z nami! Możesz już teraz rozpocząć swoją przygodę na forum. Przypominamy, że wszelka niezbędna wiedza o życiu w niezwykłej Australii znajduje się w przewodnikach, przy czym wiadomości podstawowe odnajdziesz we wprowadzeniu. Zajrzyj także do działu miasteczko, by poznać Lorne Bay jeszcze lepiej. Uważaj na węże, meduzy i krokodyle i baw się dobrze!
twórcza foka
lorne bay
brak multikont
ODPOWIEDZ