sprzedaję bilety — na dworcu
33 yo — 187 cm
Awatar użytkownika
about
Oh won't you come with me where the ocean meets the sky,
and as the clouds roll by we'll sing the song of the sea

Wiecie jak to jest mieć już od dzieciaka kompleksy na punkcie swojej męskości?
Bo ja wiem.

Moja musiała być tak mała, że ponad trzydzieści lat temu, powiedziano mojej mamie, cudownej kobiecie Melissie, że będzie miała córkę. Zważywszy na to, że miała już synów naprawdę się ucieszyła - wiecie kupione były już różowe body, sąsiadka wydziergała kocyk z imieniem Rosemary i generalnie wszyscy oczekiwali przyjścia na świat pierwszej panny Jones. Także wyobraźcie sobie to rozczarowanie, kiedy nadeszła ta chwila i zamiast dziewczynki na świat przyszedł chłopiec. Czy to jednak sprawiło, że rodzice zmienili swoje plany co do imienia? Najwidoczniej nie, bo kiedy przejęty rejestrował swojego kolejnego już syna podał imię Rosemary. I można powiedzieć, że od tego momentu moje życie to pasmo ciągłych niepowodzeń, seria niefortunnych zdarzeń. Jako najsłabszy i najmłodszy z braci często byłem zamykany w pralce, albo w szafce pod zlewem, a to, że za każdym razem wyłem jak syrena strażacka wcale nie pomagało, wiecie? I w szkole nie było lepiej, bo chociaż tam bracia trzymali moją stronę to nie brakowało szkolnych dręczycieli, którzy upewnili się, żebym przynajmniej raz w samych gaciach musiał wyjść na korytarz w poszukiwaniu swoich rzeczy albo zawisł za gacie na jakimś wieszaku tak długo aż te majtki mi się po prostu podarły.

Generalnie to jak znacie to powiedzenie, że ktoś jest w czepku urodzony to ja miałem być tego odwrotnością. Szkołę skończyłem z przeciętnymi wynikami, ale to nic - bo zawsze miałem w sercu pasję, wiecie? Do pieczenia! Ludzie, jak ja uwielbiałem piec. Pączki to moja specjalność i gwarantuję wam, że lepszych nie jedliście. Tylko i na tym polu miałem kłopot. Początkowo szło dobrze przynajmniej zawodowo, bo nie mogłem powiedzieć tego o życiu prywatnym, ale ok. Pewna rudowłosa piękność złamała me delikatne wielkie jak to u żyrafy serce, sprawiając, że co noc mój płacz niepokoił strażaków, mylących go z syreną. Później nie wiem czy kojarzycie taką sprawę, ale zamknięto cukiernię ponieważ wyszło, że w pączkach byłą przemycana i rozwożona kokaina. No. To właśnie ja tam pracowałem. Mnie oczyszczono z zarzutów, ale smród pozostał i nie mogłem niestety załapać pracy już w żadnej cukierni w Nowym Jorku. I mimo, że mama zawsze mówiła mi Ross skarbie, ty nie pchaj się w interesy z Chandlerem bo źle na tym wyjdziesz to ja, wierny bratu dałem się wmanewrować w otwarcie tej budki z kebabem. No i skoro jestem teraz tutaj, sprzedając bilety na dworcu to chyba łatwo się domyślić, że niezbyt dobrze to poszło.

Zresztą, nawet z tym przyjazdem to głupio wyszło bo pewnego razu dostałem list od jakiegoś ziomka. I odpisałem bo mówię, nie można być niegrzecznym, prawda? No i nawiązał się kontakt, ucieszyłem się z posiadania prawdziwego przyjaciela za oceanami czy coś (nie wiem trochę słaby z geografii jestem), więc nie mając nic do stracenia (bo brat nagle znalazł sobie jakąś Draby czy inną Darby i już miał mnie gdzieś) stwierdziłem, że czas zacząć życie od nowa, w wieku trzydziestu trzech lat. W sumie Jezus wtedy też zaczynał chyba jako Mesjasz, nie? (dobra głupie to, nie chcę obrazić niczyich uczuć religijnych #tolerancja). No i tak to się stało. Jestem tu, jak się okazało bez domu i pracy, ale z planem na fryzurkę fresh bo Chandy mi powiedzał, że blond pasemka są teraz w modzie....




· Ross nie należy do najmądrzejszych osób, nadal nie wpadł na to, że mógłby po prostu zmienić swoje imię w dokumentach na Ross Jones, dalej pozostając Rosemary Jones
· wpadki nie są mu straszne, nie zliczyłby ile razy wpadł na szybę albo lustro w galerii handlowej, kiedyś próbował też wypłacić pieniądze z parkomatu
· śpiewa pod prysznicem i to najróżniejsze hity, ale najczęściej ponadczasowe klasyki jak Britney albo Beyonce, obecnie jest in his country era chociaż mieszka w Australii
· kiedy ma złamane serce zachowuje się jak typowa zraniona kobieta w amerykańskich filmach, odpala komedię romantyczną i rzuca czekoladkami w ekran
· jeżeli ktoś ma przespać swoją stację, wsiąść do autobusu, który może i ma dobry numer, ale jedzie w przeciwnym kierunku albo uderzyć się w mały palec - to właśnie będzie to Ross, jest chodzącym nieszczęściem
· i do tego ma bardzo dziwne poczucie humoru bo stwierdził, że świetnym prankiem na Prima Aprillis dla jego rodziny będzie hajtnięcie się ze swoją koleżanką - ale takie oficjalne w urzędzie stanu cywilnego, tyle, że on wyjechał do Australii ona na jakieś budowanie domów dla dzieci w Etiopii, a rozwodu nigdy nie wzięli
Rosemary "Ross" Jones
31.03.1991
Brooklyn, NYC
Sprzedawca biletów, domowy cukiernik
Dworzec
sapphire river
żonaty as a prank, heteroseksualny
Środek transportu
Wszędzie chodzę z buta bo jeszcze nie zdążyłem uzbierać na samochód tutaj, poza tym ogarnięcie w Australii ubezpieczenia na auto zdecydowanie mnie przeraża i coraz częściej zastanawiam się co ja tutaj robię.

Związek ze społecznością Aborygenów
Nie mam żadnych, ale staram się łamać stereotyp ignoranckiego Amerykanina i chyba ludzie mają mnie dosyć bo zadaję zdecydowanie zbyt dużo pytać w związku z kulturą Aborygenów. A w szczególności z ich kuchnią, bo jestem pasjonatem kulinariów.

Najczęściej spotkasz mnie w:
Najmniej oczekiwanych lokalizacjach. A tak serio to w pracy, w jakimś parku uciekając przed wściekłym wombatem albo na plaży jak dostaję właśnie poparzenia słonecznego bo kto by pomyślał o kremie z filtrem?

Kogo powiadomić w razie wypadku postaci?
Chandler Jones - najukochańszy brat zamieszkujący w Nowym Jorku (albo cholera wie gdzie się szlajał)

Czy wyrażasz zgodę na ingerencję MG?
Tak, zgadzam się na wszystko.
rosemary "ross" jones
dylan o'brien
powitalny kokos
córka marnotrawna
lorne bay — lorne bay
100 yo — 100 cm
Awatar użytkownika
about
Oh won't you come with me where the ocean meets the sky
And as the clouds roll by we'll sing the song of the sea
witamy w lorne bay
Cieszymy się, że jesteś z nami! Możesz już teraz rozpocząć swoją przygodę na forum. Przypominamy, że wszelka niezbędna wiedza o życiu w niezwykłej Australii znajduje się w przewodnikach, przy czym wiadomości podstawowe odnajdziesz we wprowadzeniu. Zajrzyj także do działu miasteczko, by poznać Lorne Bay jeszcze lepiej. Uważaj na węże, meduzy i krokodyle i baw się dobrze!
twórcza foka
lorne bay
brak multikont
Zablokowany