neonatolog, v-ce dyrektor szpitala — CAIRNS HOSPITAL
39 yo — 190 cm
Awatar użytkownika
about
Neonatolog, który kocha swoją pracę, ale jeszcze bardziej kocha swoją żonę, która jest dla niego całym światem, a teraz będzie musiał podzielić te miłość na dzieci i najlepszego psa na świecie.
Sawyer miał dzisiaj urwanie głowy. Cholera, miał wrażenie, że w szpitalu po prostu się na niego uwzięli, bo co chwile coś się działo i to wymagało natychmiastowej interwencji. Po połowie dnia miał już serdecznie dość, a nie zapowiadało się, aby dalej miało być lepiej. Na szczęście udało sie wszystko ogarnąć i Sawyer mógł się zając papierkową robota oraz swoimi sprawami na neonatologii. Przeglądał badania swoich pacjentów oraz porozmawiał trochę z rodzicami, a szczególnie z matkami, aby dowiedzieć się jak wygląda sytuacja. Ciemnowłosy często tak robił, ponieważ rodzice mogli zauważać coś, co nie działo się na oddziale. Wszystko było ważne – powtarzał, że każdy szczegół może doprowadzić ich do odpowiedniej diagnozy i to jest prawda.
Po powrocie do domu wziął szybki prysznic i od razu zrobiło mu się lepiej, zrelaksował się. Wziął Fantę, ich golden retrivera na spacer, bo jego żony nie było. Nie ma co ukrywać, że nie chciało mu się iść ze zwierzakiem na spacer, ale kiedy zobaczył jej radosną mordkę to od razu zmienił zdanie. Kochał tego psa i chętnie z nim wychodził, ale dzisiaj po prostu chyba miał kryzys, który postanowił przezwyciężyć! Udało mu się i wyszedł na prawie godzinny spacer ze szczeniakiem. Spotkał po drodze kilku znajomych i członków swojej rodziny. Zawsze bawiło go to, że Fitzgeraldowie to wychodzą z każdego rogu Lorne Bay, bo tylu ich jest. Trochę jak miejscowa sekta.
Na wieczór był umówiony ze swoim przyjacielem, którego tez dawno nie widział, ale idąc tokiem swojego postanowienia napisał do niego wiadomość z propozycją spotkanie, na którą Telverne przystał z czego ciemnowłosy się bardzo ucieszył.
Oczywiście po raz kolejny wziął prysznic, bo na spacerze z psem dość sporo pobiegali, ale chciał, aby młoda się wybiegała i spokojnie spała po ich powrocie.
Na miejscu jak zawsze był chwile przed czasem, tak typowo dla siebie. Zajął miejsce przy barze i czekał na pojawienie się znajomej sylwetki.
- Cześć, dobrze cie widzieć - powiedział z uśmiechem Sawyer, kiedy rosła postać przyjaciela pojawiła się obok.

telverne halsworth
budowlaniec, złota rączka — c.w. construction
37 yo — 191 cm
Awatar użytkownika
about
pracownik firmy budowlano-remontowej, który po rozwodzie zwątpił w miłość i postanowił zamieszkać w tingaree, by zapewnić sobie względny spokój
006.
telv & sawyer
dwóch przystojniaków na drinku
W przeciwieństwie do Sawyera Telv nie miał absolutnie nic do roboty.
Jego życie było ostatnimi czasy dość … skomplikowane. Minęło kilka dni, od momentu, w którym uderzył swojego kolegę z pracy i nadal, nieprzerwanie, pozostawał na zwolnieniu, cholernie się przy tym nudząc. Nie był przyzwyczajony do przerw. Nieczęsto zdarzało mu się nic nie robić; zawsze lubił mieć jakieś zajęcie.
Być może dlatego praktycznie nigdy nie brał wolnego? Na co zwrócono uwagę dopiero teraz, gdy jego bezpłatny urlop przyjął formę płatnego, gdyż został zmuszony do wykorzystania zaległych godzin. Na ostatnie wakacje pojechał jeszcze za czasów małżeństwa z Cameron, a kiedy to się skończyło … cóż, nie czuł potrzeby odpoczynku.
Miał absolutnie dość siedzenia w domu, więc ucieszył się, widząc wiadomość od Sawyera. Czasu miał sporo, chęci również, więc w godzinach wieczornych umówił się z nim w Moonlight; gdzie przyszedł miał wrażenie, że przed czasem, ale obecność przyjaciela, siedzącego już w środku, jasno wskazywała na to, że jednak się pomylił. — Hej, ciebie również — stwierdził, zajmując miejsce tuż obok. Nie czekał zbyt długo, zanim zamówił piwo; tak na start. Spojrzał zaraz na Sawyera, czekając również na jego decyzję, co takiego chce pić. Być może powinni dorzucić coś mocniejszego? — Uratowałeś mnie. Od czterech dni praktycznie nie wychodziłem z domu, bo obecnie mam przerwę w pracy i szukałem okazji, żeby gdzieś wyskoczyć. Także dzięki, w ramach rekompensaty stawiam kolejkę — stwierdził, po czym zaśmiał się krótko. Odczekał, aż przyjaciel złoży zamówienie i rzeczywiście, zapłacił za oba, nie przyjmując żadnego sprzeciwu.
neonatolog, v-ce dyrektor szpitala — CAIRNS HOSPITAL
39 yo — 190 cm
Awatar użytkownika
about
Neonatolog, który kocha swoją pracę, ale jeszcze bardziej kocha swoją żonę, która jest dla niego całym światem, a teraz będzie musiał podzielić te miłość na dzieci i najlepszego psa na świecie.
Sawyer od zawsze, w zasadzie odkąd pamiętał żył na pełnych obrotach, jak młody lekarz nawet dawał z siebie więcej, chociaż w tym momencie wydaje się to niemożliwe. Chciał coś osiągnąć i bardzo często kosztem swojego zdrowia, bywał przemęczony, ale to prawda, że z wiekiem przychodzi pewnego rodzaju mądrość, choć Sawyer do głupich ludzi nie należy! Wręcz przeciwnie. Sporo czasu spędzał w pracy, ale nigdy ponad to co musi zrobić. Miał na głowie dyżury na neonatologii oraz obowiązki związane z byciem zastępcą dyrektora szpitala. Starał się to wszystko równoważyć, bo przecież jest lekarzem, a nie panem w garniturze. Bywały nawet takie momenty, że odkładał obowiązki dyrektorskie, jeśli można to tak nazwać, aby zając się swoimi pacjentami, ponieważ to oni byli, są i zawsze będą dla niego priorytetem, bo dlatego został lekarzem. To maluchy, które miały utrudniony start były dla niego ważne. Chęć niesienia im pomocy kierowała jego nauką i można nawet powiedzieć, że życiem.
- Nie ma za co, polecam się na przyszłość czy coś - zaśmiał się Sawyer zgadzając się na to, aby Telv postawił mu piwo, ale nie zostanie mu dłużny, ponieważ kolejną kolejką na pewno on postawi, nie chciał pić jednak za dużo, aby mieć problemów następnego dnia, w pracy. Nie mógł sobie pozwolić na to, żeby na kacu jechać do pracy. Nawet by tego nie zrobił, nigdy nie przeszedłby mu taki brak odpowiedzialności i ryzyko przez głowę. - Coś się stało, że siedziałeś tyle czasu w domu? - Zapytał Sawyer zmartwiony patrząc na kumpla. Można powiedzieć, iż trochę odpalił się w nim lekarz, bo mimo wszystko jest dość wrażliwy na zachowanie ludzi, jednak może się to wydawać zupełnie odwrotnie przez sposób bycia Fitzgeralda. Bywa niemiły i czasem arogancki, ale taki już bywa, nie bardzo chce to zmieniać, nie w tym wieku.

telverne halsworth
ODPOWIEDZ