szef kuchni — salsa bar and grill
28 yo — 173 cm
Awatar użytkownika
about
You, you enchant me, even when you’re not around. If there are boundaries, I will try to knock them down.
Wstrzymał przez chwilę oddech, wypuszczając bardzo powoli powietrze, przypominając sobie swój czas spędzony w szpitalu, gdy doprowadził się na własne życzenie do skrajnego wyczerpania. Był to rzeczywiście czas przemyśleń i nowych postanowień, chociaż ich utrzymanie było potem dość trudne, jak się szybko okazywało.
No tak, to niezbyt przyjemna zabawa — słowo zabawa zabrzmiało w jego ustach jak eufemizm, więc łatwo się domyślić, że wcale nie uważał tego za jakąkolwiek formę rozrywki. Chyba nikt się wtedy dobrze nie bawił.
Też nie znam, ale jak mi nie ucieknie to zerknę i może się skuszę — zdecydowanie sam tytuł miał sporo sensu i wpisywał się nieco w podejście Marcy’ego w tej kwestii. Istniało więc spore prawdopodobieństwo, że uzna, że rzeczywiście było to niezłe widowisko, wart poświęcenia czasu. A był człowiekiem, który zdecydowanie częściej oglądał filmy niż seriale. Tych drugich potem nigdy nie kończył, bo jednak większość swojego wolnego czasu na co dzień spędzał w pracy. Potem wychodziło tak, że zaczynał, oglądał kilka odcinków, a potem zapomniał, że miał kiedyś to dokończyć.
To chyba mocno skomplikowany temat i Ci, co pewnie znają się od nas lepiej na tych kwestiach, nadal tego nie rozgryźli — niestety, bo jednak byłoby wtedy bardziej sprawiedliwie, jeśli byłoby to jakoś rozliczane czy wynagradzane, a nie jedyną formą zapłaty byłoby liczenie na to, że dzieci będą może na przykład wdzięczne wobec swoich rodziców. Nie zawsze byli, niestety. A nawet jeśli docelowo się to osiągało, to często po drodze i tak słyszało się dużo wyrzutów.
To fakt, jak Ci szło szukanie takich specjalistów w miasteczku? — dopytał, bo było w tym sporo prawdy. Nie przekonywało go jednak to w stu procentach z jeszcze jednego powodu, którego jednak nie planował podawać mężczyźnie: presja w jego życiu nie była wskazana. Bycie szefem kuchni stanowiło dla niego spore wyzwanie i brzemię do dźwigania, a prowadzenie całego biznesu? To brzmiało zbyt przerażająco, aby mógł to udźwignąć. Przynajmniej teraz, gdy jeszcze nie wrócił do pełnej stabilności. Ten temat jednak zostawił dla siebie. Porozmawiali jeszcze trochę o życiu i o biznesie, wypili jeszcze ze dwa drinki, a potem się pożegnali. I Marcy naprawdę nie żałował, że się zdecydował na to, aby wyjść ze swojej strefy komfortu i spędzić z kimś, kogo prawie nie znał, trochę czasu i po prostu pogadać.

Tarquinn Russo koniec :frog:
ODPOWIEDZ