sprzedawczyni — Spice it up
24 yo — 156 cm
Awatar użytkownika
about
Choć próbuje rozkręcić własną firmę sprzątającą, jej życie to jeden wielki chaos i bałagan. Udaje, że na niczym i na nikim jej nie zależy, choć prawda jest zupełnie inna, a dla niej, szalenie przerażająca.
Masz pięć lat
Wtedy zaczynasz kolekcjonować swoje wspomnienia. Jesteś coraz bardziej świadoma tego, co dzieje się wokół Ciebie. Zapamiętujesz fakty i wydarzenia. A wszystkie związane są z Twoim ojcem.
Pamiętasz jak zabierał Cię do wesołego miasteczka. I pamiętasz smak pierwszej waty cukrowej, którą Ci wtedy kupił. Doskonale pamiętasz, jak opowiadał Ci bajki na dobranoc, ucząc Cię marzyć. Pamiętasz to, jak bardzo Cię kochał i jak bardzo Ty sama byłaś do niego przywiązana.
Z matką nigdy nie łączyło Cię tak silne uczucie, choć przecież powinna być tą najważniejszą osobą w Twoim życiu.
Mniej szczęśliwe wspomnienie - pierwsze, które zapamiętałaś- to dzień, w którym żegnałaś ojca na płycie lotniska. Zalana łzami, patrzyłaś jak odchodzi, by wyjechać na kolejną misję. Był żołnierzem i po raz kolejny wyjeżdżał na front.
Tęskniłaś każdego dnia, jednak zaczęłaś szkołę o musiałaś zmierzyć się z nowymi obowiązkami oraz innymi dziećmi, nazywającymi Cię marchewką . Byłaś chuda, mocno piegowata, a miedziany odcień Twoich włosów był widoczny z daleka. To wtedy nauczyłaś się, że na zaczepki najlepiej odpowiadać siłą. Że umiejętnie dobrana riposta jest kluczem do sukcesu.
I w końcu, kilka dni przed Twoimi siódmymi urodzinami, Twój świat się zawalił. Nie miałaś już ojca. Została Ci tylko matka, która nie bardzo się Tobą interesowała, zbyt mocno zajęta swoim życiem.

Masz osiem lat
Kiedy Twoja matka przyprowadza go po raz pierwszy do domu. Todd. Zapamiętasz jego imię do końca życia. Będzie prześladowało Cię na każdym kroku i w każdym miejscu na świecie. Będzie sprawiało, że kiedy tylko je usłyszysz, serce zacznie Ci walić, a dłonie machinalnie zacisną się w pięści.
Najpierw, jest dla Ciebie miły. Robi Ci prezenty i kupuje słodycze. Wkrada się w Twoje łaski, próbując sprawiać, byś mu zaufała. Jesteś dzieckiem. Nie widzisz jeszcze powolnie rodzącego się niebezpieczeństwa. Pozwalasz na to, by pomagał Ci w kąpieli i kładł Cię spać. Był przecież Twoim wujkiem, nowym partnerem matki, który spędzał z wami coraz więcej czasu.

Masz dwanaście lat
Wtedy, przychodzi do Ciebie po raz pierwszy. Kładzie się obok pod kołdrą i zaczyna dotykać. Zamierasz. Nie wiesz, co masz zrobić. Zatkał Ci usta i kazał się zamknąć. Jesteś posłuszna. Starasz się praktycznie nie ruszać.
Mówi Ci, że nie powinnaś nikomu o tym mówić, bo i tak nikt Ci nie uwierzy. Jesteś posłuszna i spełniasz jego prośbę.
Przestajesz się wysypiać, bo każdej nocy czekasz czy przypadkiem znów Cię nie odwiedzi.
W szkole jesteś nieprzytomna. Nie potrafisz się na niczym skupić, a Twoje stopnie stają się coraz gorsze. Nikt nie zwraca na to uwagi. Izolujesz się, od kolegów i nauczycieli, a przede wszystkim od matki. Chowasz wszystko w sobie, zastanawiając się, kiedy w końcu wybuchniesz.
Twoi znajomi przeżywają pierwsze miłości, imprezują i planują swoją przyszłość. Ty, żyjesz z dnia na dzień, zmuszając się do każdego oddechu i do tego, by w ogóle wstać z łóżka.
Zaczynasz unikać własnego domu. Często nie wracasz na noc, korzystając z uprzejmości dalszej rodziny, która chętnie proponuje Ci nocleg. Boisz się. Nie wiesz, co jeszcze Cię czeka z jego strony. Ma już Twoje zdjęcia. Robił je w ukryciu, albo Cię do nich zmuszał.
Egzystujesz, czekając na dzień, w którym w końcu powiesz dość.

Masz osiemanście lat
I czujesz, że Twoja cierpliwość się skończyła. Nie potrafisz poradzić sobie z tym, co się dzieje. Nie widzisz nadziei, że coś się poprawi. Matka Ci nie wierzy, twierdząc że przesadzasz. W szkole, nikt nie zwraca uwagi na to, że jesteś nieobecna. A On dalej Cię osacza.
Kiedy zaczynasz zamykać drzwi do sypialni, byleby tylko nie wszedł - wyciąga z nich zamek.
Kiedy w końcu, zaczynasz je blokować komodą - któregoś dnia, po prostu wyciąga je z zawiasów.
Nie czujesz się już bezpiecznie w tym domu. Dobre wspomnienia zatarły się w Twojej pamięci. Teraz, każdego dnia towarzyszy Ci jedynie ból i strach o to, kiedy znów do Ciebie przyjdzie, a jego lepkie ręce zaczną Cię znów obmacywać.
Punktem zwrotnym jest noc, w której posuwa się za daleko. Czujesz obrzydzenie do siebie i do niego. Czekasz aż zaśnie i parkujesz kilka najpotrzebniejszych rzeczy do plecaka. Zabierasz matczyne pieniądze, skrzętnie ukryte w jednej z puszek po ciastkach i odchodzisz, nie oglądając się za siebie.
Chcesz uciec od Niego. Od matki, która nawet przez moment nie była w stanie Ci uwierzyć. Uciekasz od siebie samej. Od swoich uczuć i pragnień. Chcesz wynieść się na drugi koniec świata, by nikt nigdy Cię nie odnalazł. Chcesz zacząć od nowa i zapomnieć, choć wiesz, że to wcale nie będzie takie proste.

Masz dwadzieścia cztery lata
Od sześciu lat mieszkasz w Lorne Bay i dopiero teraz czujesz, że Twoje życie wraca do jako takiej normy. Nadal wszystko pamiętasz. Nadal czujesz się brudna. Nadal wzdrygasz się na myśl o tym, że ktoś mógłby Cię dotknąć.
Zorganizowałaś sobie całkiem wygodne życie. Mieszkasz z coraz bardziej schorowaną babcią, która uwierzyła Ci jako jedyna i przygarnęła w momencie, w którym nie miałaś nic. Załatwiła Ci pracę i choć sprzedaż ziół, nie jest szczytem Twoich marzeń, wiesz że bez wykształcenia nie masz szans na nic lepszego. Lubisz jednak to zajęcie. Kochasz zapachy unoszące się w dusznym sklepie, a kiedy wracasz do domu, niemal ciągniesz za sobą zapach piżma, imbiru i słodkiej papryki. Popołudniami zaś, ogarniasz cudze domy, marząc że być może któregoś dnia, otworzysz własną firmę sprzątającą. Dbanie o porządek Cię uspokaja i sprawia, że ze zmęczenia nie jesteś w stanie myśleć o czymkolwiek.
Otoczyłaś się wysokim murem. Nikogo do siebie nie dopuszczasz. Nie masz przyjaciół. Nie zdradzasz żadnych istotnych informacji na swój temat. Rzadko się odzywasz. Ze swojej wrodzonej wredoty, stworzyłaś swoistą maskę, choć w głębi duszy umierasz. I boisz się, że któregoś dnia, On w końcu się na Tobie zemści. Przecież ma Twoje zdjęcia.
Twoje życie się skończyło, zanim tak naprawdę się zaczęło.
Ophelia Bergman
01.01.1999
Port Douglas
sprzedawczyni
Spice it up
Sapphire River
panna, heteroseksualna
Środek transportu
Po mieście porusza się albo piechotą, albo na rowerze. Nigdy nie zrobiła sobie prawa jazdy, co pewnie ułatwiło by jej życie, jednak twierdzi, że się do tego nie nadaje.

Związek ze społecznością Aborygenów
Zna legendy, które opowiadała jej babcia, jednak nie jest w żaden sposób związana z kulturą Aborygenów.

Najczęściej spotkasz mnie w:
sklep z przyprawami, w którym pracuje; domek, w którym mieszka razem z babcią i wszelkie miejsca, gdzie jest najmniej ludzi.

Kogo powiadomić w razie wypadku postaci?
babcia Rita

Czy wyrażasz zgodę na ingerencję MG?
Nie
Ophelia Bergman
Luca Hollestelle
powitalny kokos
ładnie
brak multikont
lorne bay — lorne bay
100 yo — 100 cm
Awatar użytkownika
about
Oh won't you come with me where the ocean meets the sky
And as the clouds roll by we'll sing the song of the sea
witamy w lorne bay
Cieszymy się, że jesteś z nami! Możesz już teraz rozpocząć swoją przygodę na forum. Przypominamy, że wszelka niezbędna wiedza o życiu w niezwykłej Australii znajduje się w przewodnikach, przy czym wiadomości podstawowe odnajdziesz we wprowadzeniu. Zajrzyj także do działu miasteczko, by poznać Lorne Bay jeszcze lepiej. Uważaj na węże, meduzy i krokodyle i baw się dobrze!
twórcza foka
lorne bay
brak multikont
Zablokowany