kelner — Once Upon A Tart
25 yo — 185 cm
Awatar użytkownika
about
Wypadałoby mu już dorosnąć i pomyśleć o jakimś planie na przyszłość, ale tak bardzo mu się nie chce...
Jego dzieciństwo opisać można jednym z najgorszych frazesów - niczego mu nie brakowało. Niestety taka właśnie jest prawda. Na pewno nie odstawali mocno na tle innych rodzin, ale jeśli naprawdę prosił o jakąś zabawkę, to z reguły ją dostawał, a co najmniej raz w tygodniu mama zabierała go na jedzenie w knajpie bądź po prostu lody na plaży. Gavin uwielbiał spędzać czas ze swoją matką i choć jego relacja z ojcem wcale nie należała do takich, o których musiałby wspominać na potencjalnej terapii, to jednak Noreen i on byli niczym pokrewne dusze. Można by nawet rzec, że widać było, że był częścią jej.
Posiadanie kogoś tak bliskiego na kim zawsze mógł polegać miało też swoje złe strony - głównie nadopiekuńczość. Dar samoświadomości spłynął na niego w liceum, kiedy to miał okazję przyjrzeć się relacjom swoich rówieśników z ich rodzinami i szybko wydedukował, że byc może odstawał na ich tle. Mama robiła za niego wszystko, nie mówiąc już o tym, że przez lata nie musiał nawet kiwnąć palcem aby dostać jedzenie pod nos. Nie chciał tego zmieniać, bo obojgu było im tak wygodnie funkcjonować, ale kiedy widział jak traktowany był brak samodzielności w gronie jego znajomych, to nauczył się ukrywać pewne rzeczy i udawać, że był kozakiem, kiedy w rzeczywistości w domu czekał na niego ciepły obiad i jego ulubiony deser. Nie zawsze udawało mu się tak w pełni zataić jakim był maminsynkiem, ale nigdy nie stał się obiektem pośmiewisk więć można uznać, że jego cel został osiągnięty.

Jego geniusz wykreował się w bardzo młodym wieku, kiedy to jeszcze nie uczęszczał do żadnej placówki dydaktycznej. Całymi dniami przychodził do rodziców z gazetą i wypytywał ich o poszczególne słowa oraz ich znaczenie. W ten właśnie sposób nauczył się czytać przed wszystkimi innymi dzieciakami i kiedy oni żałośnie dukali trzyliterowe słowa, on już kleił i zapisywał całe zdania. Był ulubieńcem nauczycieli, ponieważ jego ciekawość nie znała granic, a umiejętność przyswajania nowych informacji była godna podziwu. Zawsze czuł się z tego tytułu lepszy od pozostałych, co nie przyszporzyło mu wielu znajomości na początkowym etapie edukacji, ale nie trwało to długo... tak jak i jego okres bycia cudownym dzieckiem. Nieprzyzwyczajony do odnoszenia porażek, zaczął zrażać się do nauki w momencie gdy materiału zaczęło przybywać, a koncepty których ich uczono nie były już tak łatwo przyswajalne. Uczucie niepowodzenia pogarszało jego nastrój, więc zaczął szukać odskoczni od tych negatywnych emocji. Coraz więcej czasu spędzał na zewnątrz, a gdy w grę wszedł komputer oraz internet... potrafił siedzieć z oczami wlepionymi w monitor przez cały dzień. Oceny zaczęły mu zjeżdżać, reputacja prymusa "wyblakła", a on stawał się coraz bardziej popularny wraz z rozwojem tej bardziej niesfornej strony samego siebie. Nigdy już nie powrócił do dawnej światności, ale też nie spadł na samo dno hierarchii. Zawsze więc znajdowali się ludzie na których mógł patrzeć z góry, a to pozwalało mu się nie załamać w związku z upadkiem w oczach nauczycieli czy rodziny. W liceum był jednym z the cool kids ponieważ wyrósł szybciej niż większość jego kolegów i nigdy nie brakowało mu pewności siebie. Wtedy też już całkowicie skupił się na swoim statusie społecznym i zapomniał o czymś takim jak np. koniec szkoły. Nim się zorientował rzucał już biretem i z kwadratowym uśmiechem słuchał o planach wszystkich dookoła, a pytania o własne zbywał jakimiś żarcikami. Bał się rozczarować własnych rodziców, którzy byli bardziej podejrzliwi w tym temacie, więc poszedł na pierwsze z brzegu studia (psychologia). Długo na nich nie wytrzymał, więc wleciał mu gap year, a po nim nadeszła pora na kolejne nieudane studia (finanse i rachunkowość). Tam przekoczował dwa lata, ale ostatecznie nie dał rady zmusić się do ich ukończenia. Postanowił więc poczekać aż go oświeci i zajął się pracą w miejscach różnej maści.

Dwadzieścia pięć lat to naprawdę dużo i nie ma zielonego pojęcia kiedy ten czasu przeleciał mu między palcami. Dotarło to do niego dopiero niedawno, kiedy to jego ojciec zmarł, a matka postanowiła wyprowadzić się do Brisbane aby żyć razem ze swoją siostrą bliźniaczką. Nie była to łatwa decyzja, szczególnie zważywszy na naturę jej relacji z synem, ale chyba oboje zrozumieli, że czas aby Gavin zasmakował życia w którym mógł liczyć głównie na siebie. Sprzedali dom rodzinny, zyskiem dzieląc się na pół i w ten oto sposób Gav pozostał całkiem sam w Lorne Bay. Rozważał opuszczenie miasteczka, szczególnie dla nowego życia w Brisbane, ale wiadomo co było jego główną motywacją w tym wyborze. Postanowił zostać w miejscu które go ukształtowało i wziąć się wreszcie w garść. Dał sobie na to rok czasu i niestety, ale parę miesięcy ma już za sobą, a wniosków nadal zero. Tik, tok, tik, tok...

& Jego pamięć do imion nie zna granic. Wystarczy mu się przedstawić raz, a zapamięta na wiele lat. Jeśli jesteś wyjątkiem... no to ewidentnie coś jest z Tobą nie tak.
& Taniec to jego największa pasja i z przyczyn znanych wyłącznie sobie nie postanowił nigdy aby właśnie z tym powiązać swoją przyszłość. Uwielbia ruszać się w rytm muzyki do tego stopnia, że często wykonuje nawet podstawowe czynności tak, aby trafiały w bit. Niewiele osób zdaje sobie z tego wszystkiego sprawę, ale jeśli ktoś miał okazję wybrać się z nim kiedyś na imprezę to wie doskonale, że świadomość własnego ciała jest u niego na najwyższej półce.
& Do innych jego pasji zaliczają się: pływanie, surfowanie, kino, gry komputerowe, anime, różne mitologie czy pixel art. Ostatnio zainteresował się też rzeźbieniem. Zaczął robić odlewy różnych rzeczy z gipsu i dawno nic go takie nie odstresowało jak późniejsze wygładzanie oraz malowanie ich.
& Nienawidzi gotować z całego serca i średnio mu to wychodzi. Popełnia najgłupsze błędy pokroju Kendal Jenner krojącej ogórka. Ludzie którzy przygotowują mu jedzenie mają szczególne miejsce w jego serduszku, a praca w gastronomii okazała się być strzałem w dziesiątkę, bo może teraz podjadać na boku bez potrzeby wcześniejszego samodzielnego przygotowania czegoś.
& Ma kolczyk w uchu i kilkanaście tatuaży. Zamierza mieć ich znacznie więcej w przyszłości.

Gadatliwy - Czarujący - Spontaniczny - Ciekawski
Unikający - Złośliwy - Nieodpowiedzialny - Plotkujący
Gavin Edwin Eikenberry
15/05/1997
Lorne Bay
kelner
Once Upon A Tart
OPAL MOONLANE
kawaler, biseksualny
Środek transportu
Jego ulubionym środkiem transportu jest samochód, chociaż czasem pokusi się też na rower albo najbardziej prymitywną formę poruszania się - spacer. Jeździ czarną Honda CR-X z lat 90' którą odziedziczył po ojcu i z której jest cholernie dumny.

Związek ze społecznością Aborygenów
Jeśli jakiś jest, to nic mu o tym nie wiadomo.

Najczęściej spotkasz mnie w:
Obecnie Once Upon A Tart bądź na plaży, ale prawda jest taka, że Gavin lubi pojawiać się w dziwnych miejscach o dziwnych porach z jeszcze dziwniejszych powodów.

Kogo powiadomić w razie wypadku postaci?
Noreen Eikenberry (matka)

Czy wyrażasz zgodę na ingerencję MG?
Tak.
Gavin Eikenberry
mason gooding
lorne bay — lorne bay
100 yo — 100 cm
Awatar użytkownika
about
Oh won't you come with me where the ocean meets the sky
And as the clouds roll by we'll sing the song of the sea
witamy w lorne bay
Cieszymy się, że jesteś z nami! Możesz już teraz rozpocząć swoją przygodę na forum. Przypominamy, że wszelka niezbędna wiedza o życiu w niezwykłej Australii znajduje się w przewodnikach, przy czym wiadomości podstawowe odnajdziesz we wprowadzeniu. Zajrzyj także do działu miasteczko, by poznać Lorne Bay jeszcze lepiej. Uważaj na węże, meduzy i krokodyle i baw się dobrze!
twórcza foka
lorne bay
brak multikont
Zablokowany