pracownik sklepu — coles
25 yo — 175 cm
Awatar użytkownika
about
miało być tak pięknie, a wyszło jak zawsze! mimo solennych zapewnień wrócił do lorne i teraz próbuje sobie jakoś ułożyć życie na nowo
Kim jestem? Kim jest Alden Beasley. To na pozór proste, ale bardzo egzystencjonalne pytanie spędza mi sen z powiem, chyba jeszcze bardziej niż zwykle.
Z całą pewnością mogę stwierdzić, że jestem synem Constantiny oraz Philipa Beasley, pary tak przedziwnej, że sam czasem się zastanawiałam jaka siła pchnęła ich ku sobie. Moja mama to urodzona Meksykanka w pełnym tego słowa znaczeniu; kiedy mówi to najczęściej z akcentem w stylu Sofii Vergary, często też puszcza wiązanki przekleństw niczym Salma Hayek w filmie Bodyguard . Dlatego naturalnym następstwem było nauczenie się rodzimego języka matki. Z kolei mój ojciec to rodowity Australijczyk; ten facet ma na wszystko czas i jest jakąś kojącą siłą, która trzyma mojego ojca w ryzach.
Jestem również artystą - konkretnie fotografem i grafikiem. Zajmuję się tym z czystej pasji. Jest dla mnie w tym coś magicznego, sama możliwość uchwycenia jednej ulotnej chwili w kadrze, zastygłym na długie lata. Dlatego półki w moim pokoju pełne są albumów, różnych aparatów i innych tego typu rzeczy.
Mogę też pokusić się o stwierdzenie, że jestem uciekinierem; zawsze uciekałem od problemów. Kiedy przychodziła zbyt trudna klasówka, uciekałem ze szkoły. Kiedy jakiś osiłek zapowiedział mi srogie lanie, uciekałem. I kiedy poczułem, że duszę się w Lorne Bay, również uciekłem. Może nie w całej dramatyczności tego słowa, bo nadal miałem kontakt z rodzicami, nadal rozmawialiśmy, ale jasno zaznaczyłem, że nie wracam do Lorne (śmieszne, co nie?)
I tu się nasuwa kolejne jestem, ale w formie przeszłej. Bo kiedyś byłem mężem miłości mojego życia. Osoby, przed którą nie byłem uciekinierem, dla której chciałem związać się przysięgą bo wiedziałem, że będzie to pełna niespodziewanych zwrotów akcji podróż. I faktycznie, z tymi zwrotami się nie pomyliłem. Dzień po ceremonii, przed wylotem na podróż poślubną ona uciekła. A ja zostałem, w pewnym sensie. Bo znowu stałem się uciekinierem i nie chcąc mierzyć się z konsekwencjami nie swojej decyzji wsiadłem w samolot i poleciałem na miesiąc miodowy. A później rok tułałem się gdzieś po świecie, próbując odnaleźć siebie.
Ostatecznie można powiedzieć, że jestem porażką. Bo ostatecznie się poddałem. Mimo solennych zapewnień wróciłem do Lorne, wpraszając się na mieszkanie siostry. A chcąc - musząc - jakoś zapłacić rachunki po prostu (bez większego namysłu) wszedłem do supermarketu i złożyłem aplikację.
I teraz na pewno jestem osobą, która codziennie praktycznie wita cię słowamiwitamy w coles, płatność kartą czy gotówką?
Alden Beasley
15/09/1997
Lorne
Fotograf oraz grafik z pasji i doświadczenia / pracownik supermarketu na umowie
głównie plener i sklep
opal moonlane
teoretycznie żonaty // hetero to zero, ale taki się już urodził
Środek transportu
przeważnie porusza się pieszo bądź rowerem, czasem komunikacją miejską; jego rozklekotane auto praktycznie zawsze stoi u mechanika

Związek ze społecznością Aborygenów
Brak

Najczęściej spotkasz mnie w:
dom, tereny zielone, nad wodą

Kogo powiadomić w razie wypadku postaci?
Państwo Beasley

Czy wyrażasz zgodę na ingerencję MG?
Tak, ale proszę przy poważniejszych urazach (trwałych) o konsultację.
alden "ali" beasley
danny ramirez
powitalny kokos
lenna
lorne bay — lorne bay
100 yo — 100 cm
Awatar użytkownika
about
Oh won't you come with me where the ocean meets the sky
And as the clouds roll by we'll sing the song of the sea
witamy w lorne bay
Cieszymy się, że jesteś z nami! Możesz już teraz rozpocząć swoją przygodę na forum. Przypominamy, że wszelka niezbędna wiedza o życiu w niezwykłej Australii znajduje się w przewodnikach, przy czym wiadomości podstawowe odnajdziesz we wprowadzeniu. Zajrzyj także do działu miasteczko, by poznać Lorne Bay jeszcze lepiej. Uważaj na węże, meduzy i krokodyle i baw się dobrze!
twórcza foka
lorne bay
brak multikont
Zablokowany
cron