barber — karanca
25 yo — 187 cm
Awatar użytkownika
about
Myślał, że będzie kimś. Na dwa lata nawet udało mu się wyjechać z Lorne Bay i podobno wszystko szło dokładnie tak jak powinno, ale chyba nie do końca, bo nie mówiąc dokładnie z jakiego powodu, wrócił do starego miejsca, by za dnia przycinać męskie włosy, a w nocy sprzedawać trawkę i pixy, z przerwami na zalewanie się w trupa.
- Kiedy już trochę podrósł zrozumiał, że jego rodzice nigdy nie zasługiwali na dzieciaka takiego jak on. Z tej całej bandy rozwrzeszczanych bachorów znanej również jako jego rodzeństwo, uczył się najlepiej, zawsze był posłuszny nawet jeśli kolejne pomysły ojca albo wymysły matki wydawały się Rhysowi totalnie bezsensowne i pozbawione logiki. Dostał się na bardzo dobre studia i przyszłościowy kierunek w dużym mieście chociaż nauczyciele od początku spisywali go na straty, właśnie dlatego, że pochodził z takiej, a nie innej rodziny. Nigdy nie pił, nie ćpał, no normalnie idealny chłopak, wzorowy obywatel Lorne Bay co to nigdy, nikomu nie sprawia problemu.
- Pewne komplikacje pojawiły się właśnie w Sydney, gdzie studiował. Okazało się, że te wszystkie dzieciaki z dobrych domów, którym tak bardzo zazdrościł kasy, pozycji, normalnych rodzin i łatwiejszego startu w dorosłość, chociażby z powodu znajomości, wcale nie są takie idealne i ułożone. To zderzenie z brudną, szarą rzeczywistością wpłynęły na postrzeganie świata przez Levinskyego. Nie widział sensu w staraniu o lepszą przyszłość, bo wiedział, że Ci wszyscy, pochodzący z dobrych domów dostaną to na co on musi ciężko pracować, bez żadnego wysiłku. Zaczął imprezować, prawie oblał drugi rok studiów i wyrzucili go z roboty, będącej jedynym środkiem utrzymania chłopaka. Zaczął popijać i jarać zielsko, z czasem nawiązał współpracę z własnym dilerem i zaczął rozprowadzać nielegalne substancje na swoim uniwersytecie.
- Tamten okres był zdecydowanie pechowym; może i zarobił kilka stówek, zainteresował zawodem o jakim opowiada, gdy jedna z jego dziewczyn przedstawia go swoim rodzicom, pojechał na kilka koncertów, zorganizował kilka melanży, ale poznał też jedną małolatę, której zupełnie niechcący i przez przypadek zrobił dziecko. Ojcem zostać nie planował, a już szczególnie, że od zawsze zdawał sobie sprawę, że tatuś będzie z niego marny (ze względu na geny, jakie przekazali Rhysowi rodzice), więc zrobił to co mężczyźni robią w tych sytuacjach najlepiej; spakował swoje rzeczy i pod przykrywką wyjścia po paczkę papierosów, uciekł z Sydney, zostawiając biedną dziewczynę i swoje totalnie niepoukładane życie za sobą. Czasem o nich myśli, o tym dzieciaku szczególnie. Pewnie jest ta samo piegate, jak on i trochę tej całej sytuacji żałuje.
- Jest bardzo wyluzowany i raczej nie miesza się w konflikty, ale jeśli będzie trzeba, zrobi to co będzie trzeba.
- Interesy, w jakie wszedł nie do końca pozwalają mu prowadzić spokojne życie, takie o jakim zawsze marzył, ale woli to niż klepanie biedy, tak jak jego rodzice.
- Wyjątkowo łatwo wychodzi ze wszystkich kłopotów. Ma to szczęście, że pochodzi z Lorne Bay i sporo ludzi zna, zresztą za niewielką cenę pomoże we wszystkim, a wielu ludzi ma u niego dług (wcale nie chodzi o pieniądze), więc mieszkańcy patrzą na Rhysa i jego wybryki nieco łaskawiej, niż na te same akcje w wykonaniu kogoś obcego.
- Jak był młodszy to się nie wiązał, bo skupiony był na nauce i totalnie nie w głowie mu były dziewczyny, ale po dwudziestce wszedł w ten słynny okres dojrzewania, więc kilka dziewczyn miał i kilka jeszcze chciałby mieć. Nie widzi się zresztą w stałym związku, bo zupełnie nie wie, co się z nim stanie kolejnego dnia, a co dopiero za kilka lat. Tak szczerze, to wydaje mu się, że najbardziej prawdopodobny jest scenariusz z dębową trumną w roli głównej.
rhys levinsky
06-11-96
Lorne Bay
barber
karanca
sapphire river
kawaler, heteroseksualny
Środek transportu
Samochód
Związek ze społecznością Aborygenów
Brak
Najczęściej spotkasz mnie w:
Okolice Sapphire River, praca, a po pracy bary
Kogo powiadomić w razie wypadku postaci?
Jego rodziców
Czy wyrażasz zgodę na ingerencję MG?
Tak, byleby mu się większa krzywda nie zdarzyła
rhys levinsky
angus cloud
powitalny kokos
nick
lorne bay — lorne bay
100 yo — 100 cm
Awatar użytkownika
about
Oh won't you come with me where the ocean meets the sky
And as the clouds roll by we'll sing the song of the sea
witamy w lorne bay
Cieszymy się, że jesteś z nami! Możesz już teraz rozpocząć swoją przygodę na forum. Przypominamy, że wszelka niezbędna wiedza o życiu w niezwykłej Australii znajduje się w przewodnikach, przy czym wiadomości podstawowe odnajdziesz we wprowadzeniu. Zajrzyj także do działu miasteczko, by poznać Lorne Bay jeszcze lepiej. Uważaj na węże, meduzy i krokodyle i baw się dobrze!
twórcza foka
lorne bay
brak multikont
Zablokowany