about
man ... ninjas are kind of cool ... I just don't know any personally 🤷🏼♂️
wielki fan mądrości z tt Kanye Westa, chociaż większy piękna Kim K; student biznesu i stażysta w fancy firmie, ale z byciem poważnym, patrzącym przez słoneczne okulary w świetlaną przyszłość typem nie ma nic wspólnego - woli robić głupotki, jeździć na desce, słuchać rapsów, pływać na kitcie i udawać, że wciąż jest w związku ze swoją ex, bo czemu nie?
wielki fan mądrości z tt Kanye Westa, chociaż większy piękna Kim K; student biznesu i stażysta w fancy firmie, ale z byciem poważnym, patrzącym przez słoneczne okulary w świetlaną przyszłość typem nie ma nic wspólnego - woli robić głupotki, jeździć na desce, słuchać rapsów, pływać na kitcie i udawać, że wciąż jest w związku ze swoją ex, bo czemu nie?
Przypadek rządzi jego życiem.
Przypadkowo znalazł się na świecie pięć tygodni przed planowanym terminem. Przypadkowo rodzice kupili dom w Lorne Bay, bo zakochali się w nim od pierwszego wejrzenia, zupełnie inaczej niż w sobie nawzajem, co być może było powodem ich rychłego rozwodu. Przypadkowo zamieszkał z matką w rodzinnym domu, bo z jakąż świadomą decyzję podjąć mógł ośmiolatek? Przypadkowo dostawał piątki w szkole, bo z nauką od zawsze był na bakier, będąc zapalonym sportowcem od najmłodszych lat, chociaż najbliżej było mu do koszykówki. Przypadek sprawił, że nie polubił swojej nowej macochy, a potem kolejnej i kolejnej i kolejnej również, po prostu przypadkowo ojciec wybierał sobie niewłaściwie kobiety. Przypadkowo również wydał cały hajs z urodzin na pierdoły. Przypadkowo poszedł na tamtą imprezę, nie mówiąc o tym mamie. Przypadkowo rozbił gablotę z pucharami w szkole średniej. Przypadkowo zapalił pierwszego papierosa, a potem skręta. Przypadkowo wybrali go na testy przed kolejnym meczem, przez co wywalili go z drużyny. To przypadek, że właśnie w tamtym czasie stracił zainteresowanie koszykówką, przecież był za niski. Przypadkowo wykupił subskrypcje na stronie z pornosami na kartę kredytową swojego ojca - nie jego wina, że była zapisana w Google Pay. Przypadkowo wjechał hulajnogą elektryczną w zaparkowany samochód. Przypadkowo także zamówił tamtą parkę Jordanów, za którą musiała zapłacić jego mama. Kwestią przypadku był również wybór biznesu na uniwerku w Cairns. Przypadkowo właśnie wtedy zwizualizował sobie w głowie monolog o konieczności usamodzielnienia się. Przypadkowo poprosił wówczas rodziców, aby wynajęli mu mieszkanie, w którym mógłby zamieszkać z dziewczyną. Przypadkowo wkurzył się jak jasna cholera, gdy postawili swoje warunki i kazali mu mieszkać w Lorne Bay, aby mieć go bliżej, chodziło przecież o poczucie samodzielności, a nie wyrwanie się daleko od domu. Przypadkowo połamał się na kitcie. Przypadkowo prowadził po pijaku. Przypadkowo dostał się na staż do Northern Enterprise Solutions, bo przez znajomości ojca. Przypadkowo nie odmawia mu wspólnych obiadów, po których zawsze wraca z dodatkową gotówką w kieszeni. Przypadkiem również jest, że coraz rzadziej odwiedza matkę, chociaż nic nie ma do jej nowego partnera. Przypadkowo spóźnia się na zajęcia. Przypadkowo zapomina kluczy od mieszkania, przez co musi dzwonić do swojej ex współlokatorki, kiedy podejrzewa, że ta może być na randce. Przypadkowo dowiedział się od kogo kupić trawkę w mieście. Przypadkowo dokarmia bezdomne koty, przez co na jego ulicy jest ich coraz więcej. Przypadkowo najbardziej lubi sezon wakacyjny, kiedy w misteczku jest najwięcej turystów turystek. Przypadkowo nie myje po sobie naczyń. Przypadkowo również udaje, że wciąż jest w związku, bo nie chce płacić za mieszkanie z własnej kieszeni, a dopóki sprawia pozory dobrego dzieciaka, którego przyszłość maluje się w najpiękniejszych barwach z cudowną dziewczyną u boku, nie musi o nic się martwić. Przypadkowo jest lekkoduchem. Przypadkowo wykorzystuje ludzi. Przypadkowo kieruje się w życiu zasadą czystego hedonizmu. Przypadkowo przecież taki się urodził.
Przypadkowo znalazł się na świecie pięć tygodni przed planowanym terminem. Przypadkowo rodzice kupili dom w Lorne Bay, bo zakochali się w nim od pierwszego wejrzenia, zupełnie inaczej niż w sobie nawzajem, co być może było powodem ich rychłego rozwodu. Przypadkowo zamieszkał z matką w rodzinnym domu, bo z jakąż świadomą decyzję podjąć mógł ośmiolatek? Przypadkowo dostawał piątki w szkole, bo z nauką od zawsze był na bakier, będąc zapalonym sportowcem od najmłodszych lat, chociaż najbliżej było mu do koszykówki. Przypadek sprawił, że nie polubił swojej nowej macochy, a potem kolejnej i kolejnej i kolejnej również, po prostu przypadkowo ojciec wybierał sobie niewłaściwie kobiety. Przypadkowo również wydał cały hajs z urodzin na pierdoły. Przypadkowo poszedł na tamtą imprezę, nie mówiąc o tym mamie. Przypadkowo rozbił gablotę z pucharami w szkole średniej. Przypadkowo zapalił pierwszego papierosa, a potem skręta. Przypadkowo wybrali go na testy przed kolejnym meczem, przez co wywalili go z drużyny. To przypadek, że właśnie w tamtym czasie stracił zainteresowanie koszykówką, przecież był za niski. Przypadkowo wykupił subskrypcje na stronie z pornosami na kartę kredytową swojego ojca - nie jego wina, że była zapisana w Google Pay. Przypadkowo wjechał hulajnogą elektryczną w zaparkowany samochód. Przypadkowo także zamówił tamtą parkę Jordanów, za którą musiała zapłacić jego mama. Kwestią przypadku był również wybór biznesu na uniwerku w Cairns. Przypadkowo właśnie wtedy zwizualizował sobie w głowie monolog o konieczności usamodzielnienia się. Przypadkowo poprosił wówczas rodziców, aby wynajęli mu mieszkanie, w którym mógłby zamieszkać z dziewczyną. Przypadkowo wkurzył się jak jasna cholera, gdy postawili swoje warunki i kazali mu mieszkać w Lorne Bay, aby mieć go bliżej, chodziło przecież o poczucie samodzielności, a nie wyrwanie się daleko od domu. Przypadkowo połamał się na kitcie. Przypadkowo prowadził po pijaku. Przypadkowo dostał się na staż do Northern Enterprise Solutions, bo przez znajomości ojca. Przypadkowo nie odmawia mu wspólnych obiadów, po których zawsze wraca z dodatkową gotówką w kieszeni. Przypadkiem również jest, że coraz rzadziej odwiedza matkę, chociaż nic nie ma do jej nowego partnera. Przypadkowo spóźnia się na zajęcia. Przypadkowo zapomina kluczy od mieszkania, przez co musi dzwonić do swojej ex współlokatorki, kiedy podejrzewa, że ta może być na randce. Przypadkowo dowiedział się od kogo kupić trawkę w mieście. Przypadkowo dokarmia bezdomne koty, przez co na jego ulicy jest ich coraz więcej. Przypadkowo najbardziej lubi sezon wakacyjny, kiedy w misteczku jest najwięcej turystów turystek. Przypadkowo nie myje po sobie naczyń. Przypadkowo również udaje, że wciąż jest w związku, bo nie chce płacić za mieszkanie z własnej kieszeni, a dopóki sprawia pozory dobrego dzieciaka, którego przyszłość maluje się w najpiękniejszych barwach z cudowną dziewczyną u boku, nie musi o nic się martwić. Przypadkowo jest lekkoduchem. Przypadkowo wykorzystuje ludzi. Przypadkowo kieruje się w życiu zasadą czystego hedonizmu. Przypadkowo przecież taki się urodził.
Środek transportu
Ekologia weszła mu ostatnio za mocno, więc chodzi pieszo, jeździ na desce/rowerze, a do Cairns dojeżdża transportem publicznym.
Związek ze społecznością Aborygenów
Brak.
Najczęściej spotkasz mnie w:
Na dworcu, kiedy czeka na pociąg do Cairns; na uczelni chociaż częściej bywa w Lorne Bay Gym, bo jest blisko domu. Lubi też wpadać rano po kawę do Hungry Hearts i gotowe kanapki z Le Coin De Paradis. Kilka razy w miesiącu je obiad z ojcem w Beach Restaurant Lorne Bay, chociaż sam częściej wybiera pickę na wynos z Juliusa, a poza tym pływa na desce na plaży, gra w kosza w Fluorite View, chociaż mieszka w Opal Moonlane, a tak in general kręci się po całym miasteczku, zwłaszcza, kiedy zachce mu się nocnych przygód z ziomkami u boku ze wszelkimi miejscowymi barami w tle.
Kogo powiadomić w razie wypadku postaci?
Rodziców, Lanę Salinger.
Czy wyrażasz zgodę na ingerencję MG?
Nie.
Ekologia weszła mu ostatnio za mocno, więc chodzi pieszo, jeździ na desce/rowerze, a do Cairns dojeżdża transportem publicznym.
Związek ze społecznością Aborygenów
Brak.
Najczęściej spotkasz mnie w:
Na dworcu, kiedy czeka na pociąg do Cairns; na uczelni chociaż częściej bywa w Lorne Bay Gym, bo jest blisko domu. Lubi też wpadać rano po kawę do Hungry Hearts i gotowe kanapki z Le Coin De Paradis. Kilka razy w miesiącu je obiad z ojcem w Beach Restaurant Lorne Bay, chociaż sam częściej wybiera pickę na wynos z Juliusa, a poza tym pływa na desce na plaży, gra w kosza w Fluorite View, chociaż mieszka w Opal Moonlane, a tak in general kręci się po całym miasteczku, zwłaszcza, kiedy zachce mu się nocnych przygód z ziomkami u boku ze wszelkimi miejscowymi barami w tle.
Kogo powiadomić w razie wypadku postaci?
Rodziców, Lanę Salinger.
Czy wyrażasz zgodę na ingerencję MG?
Nie.
Bryce Saunders
Vinnie Hacker
about
Oh won't you come with me where the ocean meets the sky
And as the clouds roll by we'll sing the song of the sea
And as the clouds roll by we'll sing the song of the sea
witamy
w lorne bay
Cieszymy się, że jesteś z nami! Możesz już teraz rozpocząć swoją przygodę na forum. Przypominamy, że wszelka niezbędna wiedza o życiu w niezwykłej Australii znajduje się w przewodnikach, przy czym wiadomości podstawowe odnajdziesz we wprowadzeniu. Zajrzyj także do działu miasteczko, by poznać Lorne Bay jeszcze lepiej.
Uważaj na węże, meduzy i krokodyle i baw się dobrze!
