about
it's hard to find a place to hide When you're running from what's inside No matter where you go, there you are
Kiedyś chciałam zostać baletnicą. Chciałam być niesiona wiatrem i muzyką. Kręcić się, kręcić, aż zabraknie tchu. Chciałam być motylem, wiotkim i kruchym, takim, który ruchem skrzydeł powoduje wichurę na drugim krańcu świata. Chciałam być Pocahontas i udowodnić wszystkim, że wiatr jest kolorowy, a z gór płyną melodie. Wtedy zmarł mój ojciec i wszystko się zmieniło.
Zostałam wilkiem, który wyje w księżycową noc.
Reina Anne urodziła się w Lorne Bay jako jedno z trójki dzieci Państwa Everly. Jej ojciec był detektywem w wydziale zabójstw, niezwykle zaangażowanym w swoją pracę - mimo tego zawsze znajdował chociaż odrobinę czasu dla rodziny. Matka, pisarka powieści miłosnych, skierowanych głównie do samotnych lub znudzonych kobiet, okazywała uczucia na swój sposób. Reina czuła rodzicielską miłość i opiekę i była dumna z rodziców i ich zaangażowania w swoją pracę - szczególnie z ojca, dzięki któremu czuła się bezpiecznie. Dzieciństwo wspomina jak sielankę, która nigdy nie miała się skończyć. Może właśnie dlatego upadek tak bardzo bolał?
Gdy miała dziesięć lat jej ojciec został brutalnie zamordowany przez mordercę, którego ścigał, a to było zaledwie początkiem góry lodowej. Po śmierci ojca na jaw wyszły jego potężne długi. Stracili dom i dobre imię. Owdowiała matka Reiny popadła w ciężką depresję, przez co zaczęła zaniedbywać ją i jej braci. Przez kolejnych pięć lat ledwo wiązali koniec z końcem i gdy dziewczyna zaczynała tracić nadzieję na poprawę, jej matka kogoś poznała. Był to mężczyzna zamożny, który mimo, że wziął ich pod swoje skrzydła, to nigdy tak do końca nie zaakceptował dzieci swojej kolejnej żony. Reina również nigdy nie zobaczyła w nim ojca. Mimo to ich status poprawił się, a matka odzyskała kontrolę nad życiem. Przynajmniej pozornie, bo Reina do tej pory nie wierzy, że otrząsnęła się tak do końca po śmierci ojca.
Reina, spośród trójki rodzeństwa, najlepiej radziła sobie z tym co ich spotkało. Jeden z jej braci wpadł w szemrane towarzystwo i co jakiś czas pakował się w kłopoty, z których to ona go wyciągała. Musiała szybko wydorośleć i stać się tą odpowiedzialną. Mordercy jej ojca nie złapano, przez co uczucie niesprawiedliwości nigdy jej nie opuszczało. Za każdym razem, wracając myślami do dnia, w którym zginął, mówiła że wcześniej czy później sprawiedliwości stanie się za dość i człowiek odpowiedzialny za jego śmierć poniesie konsekwencje.
Jej burzliwa przeszłość stała się inspiracją na przyszłość. Dzięki pomocy matki i przyszywanego ojca ukończyła prawo na dobrej uczelni i wynajęła swoje pierwsze mieszkanie. Osiągnęła świetne wyniki i dostała pracę w swoim zawodzie. Angażowała się na tyle, aby szybko osiągać sukcesy, co zostało zauważone i docenione. Chciała zostać prokuratorem i gdy dopięła swego, niecałe dwa lata temu, osiadła we własnym biurze jak królowa na tronie. Do tej pory oskarżyła i postawiła przed sądem kilku niebezpiecznych ludzi, czym zyskała zaufanie współpracowników i renomę w mieście i okolicach.
W okresie studiów i później, podczas pięcia się po szczeblach kariery była tak skupiona na sobie, że zabrakło jej czasu na życie uczuciowe. Czasami wyskoczyła na randkę, czasami poznała kogoś na imprezie, na którą siłą wyciągały ją przyjaciółki, ale nigdy nic poważnego z tego nie wyszło. Stan rzeczy nieco się zmienił, gdy w pracy, przy jednej ze spraw kryminalnych, poznała kogoś, kto odmienił jej postrzeganie świata. Mężczyzna zafascynował ją sobą i tym, jak żyje. Mimo tego, że był to jej współpracownik, wdali się w romans, który z każdą chwilą stawał się czymś poważniejszym, czymś czego jeszcze nie nazwali.
Reina musiała poważnie zastanowić się nad swoim życiem zarówno prywatnym, jak i zawodowym. Miała szczerą nadzieję, że uda jej się te dwie sfery pogodzić, mimo że sprawy wymykały się spod kontroli. Może warto byłoby odrobinę odpuścić i przestać tak wszystko kontrolować. Jedno jest pewne - to wcale nie było łatwe zadanie.
W czerwcu 2021 sprawa seryjnego mordercy, nad którą pracowała, stała się jeszcze bardziej napięta, a rodziny ofiar i społeczeństwo naciskały na prokuraturę i policje dotkliwiej, niż dotychczas. Szczególnie tuż po tym, jak odkryli kolejne ciało młodej kobiety. Reina piła dużo kawy i mało spała, myśląc głownie tylko o jednym - o Duchu, seryjnym mordercy, który igrał sobie z nią i z zespołem śledczym. Miała wrażenie, że sprawa robi się dużo bardziej personalna, szczególnie po tym, jak morderca zaczął zostawiać im zaszyfrowane wiadomości i groźby. Brunetka się nie myliła, bo na początku lutego została przez Ducha porwana i to z własnego mieszkania. Pewnie podzieliłaby los tych wszystkich nieszczęsnych kobiet, które straciły w ostatnim czasie życie, gdyby nie to, że śledczy zawiadomieni przez matkę Reiny, zdążyli odnaleźć ją na czas. Trafiła do szpitala ze śladami tortur i traumą, a podczas pobytu na oddziale dowiedziała się o czymś, co miało zmienić jej życie na zawsze.
Reina spędziła w szpitalu ponad tydzień, a kiedy lekarze upewnili się, że nic nie grozi jej życiu i zdrowiu oraz ciąży, zwolnili ją do domu. Kobieta potrzebowała wsparcia najbliższych oraz kilku sesji z psychologiem. Mężczyzna, z którym się spotykała, okazał się w tym ciężkim czasie najważniejszą osobą w jej otoczeniu, dzięki czemu miała siłę, aby przejść przez ten trudnym czas. Reina sprzedała mieszkanie i wraz z partnerem zakupili dom w bezpieczniejszej dzielnicy.
Asertywna, dokładna, obowiązkowa, pomysłowa, pracowita, punktualna, samodzielna, zaradna, zdyscyplinowana, bezwzględna, despotyczna, dumna, niecierpliwa, podejrzliwa, wyrachowana, zarozumiała, spostrzegawcza, inteligentna, uparta, pewna siebie, zmotywowana, tolerancyjna, szczera
Uwielbia kawę pod każdą postacią, a szczególnie kawę mrożoną - niezależnie od pory roku. Kofeina stawia ją na nogi niezwykle skutecznie, przez co jej nadużywa. Liczy się też jednak smak, więc przebiera w różnych wariantach, bawiąc się tym.
Słucha głównie muzyki klasycznej, nawet w aucie - wprawia ją to wręcz w melancholijny nastrój, co pomaga się jej wyciszyć i zebrać myśli. Lubi również klasycznego rocka, wtedy kiedy imprezuje, sprząta lub gotuje.
Gdy ma przed sobą trudne zadanie, bądź musi przemyśleć skomplikowana sprawę, związuje włosy i upina je wysoko. Często też gryzie ołówek lub długopis. Rzadziej, chociaż również się zdarza, że pali papierosy. Jakby musiała koniecznie się czymś zająć, bo nie może znieść bezczynności.
Jej ulubionymi przekąską są słone paluszki, suszona wołowina lub miętowe landrynki. Uwielbia również zielone winogrona - postaw je przed nią, to będzie brała garściami.
Cierpi na klaustrofobię, czyli lęk przed przebywanie w małych, ciasnych i ciemnych pomieszczeniach. Nie ma pojęcia skąd się to wzięło i chyba nie chce wiedzieć.
Ma całkiem dobrą kondycję, chociaż ostatnio zaniedbała regularne ćwiczenia i poranne bieganie. Zastanawia się nad wodnym aerobikiem, ale podejrzewa, że i tak nie znajdzie na to czasu.
Dobrze gotuje i chociaż często jada na mieście, lub posiłki zamawia, to od czasu do czasu lubi ugotować coś smacznego i zdrowego. Na produktach żywnościowych nie oszczędza i stara się kupować zawsze świeżo i od sprawdzonego dostawcy.
Co jakiś czas odwiedza strzelnicę, ale nie nosi ze sobą broni, mimo że posiada jedną sztukę schowaną w domu. Pozwolenie na broń wyrobiła tuż po ukończeniu studiów - zamiłowanie do broni palnej odziedziczyła po ojcu.
Posiada dużego kocura, którego adoptowała około rok temu. Nazwała go Loki, bo akurat wtedy odkryła swoją miłość do tego podstępnego olbrzyma i boga. Jej Loki również jest wielki i ma złośliwe tendencje, ponadto nie lubi obcych.
Zostałam wilkiem, który wyje w księżycową noc.
Reina Anne urodziła się w Lorne Bay jako jedno z trójki dzieci Państwa Everly. Jej ojciec był detektywem w wydziale zabójstw, niezwykle zaangażowanym w swoją pracę - mimo tego zawsze znajdował chociaż odrobinę czasu dla rodziny. Matka, pisarka powieści miłosnych, skierowanych głównie do samotnych lub znudzonych kobiet, okazywała uczucia na swój sposób. Reina czuła rodzicielską miłość i opiekę i była dumna z rodziców i ich zaangażowania w swoją pracę - szczególnie z ojca, dzięki któremu czuła się bezpiecznie. Dzieciństwo wspomina jak sielankę, która nigdy nie miała się skończyć. Może właśnie dlatego upadek tak bardzo bolał?
Gdy miała dziesięć lat jej ojciec został brutalnie zamordowany przez mordercę, którego ścigał, a to było zaledwie początkiem góry lodowej. Po śmierci ojca na jaw wyszły jego potężne długi. Stracili dom i dobre imię. Owdowiała matka Reiny popadła w ciężką depresję, przez co zaczęła zaniedbywać ją i jej braci. Przez kolejnych pięć lat ledwo wiązali koniec z końcem i gdy dziewczyna zaczynała tracić nadzieję na poprawę, jej matka kogoś poznała. Był to mężczyzna zamożny, który mimo, że wziął ich pod swoje skrzydła, to nigdy tak do końca nie zaakceptował dzieci swojej kolejnej żony. Reina również nigdy nie zobaczyła w nim ojca. Mimo to ich status poprawił się, a matka odzyskała kontrolę nad życiem. Przynajmniej pozornie, bo Reina do tej pory nie wierzy, że otrząsnęła się tak do końca po śmierci ojca.
Reina, spośród trójki rodzeństwa, najlepiej radziła sobie z tym co ich spotkało. Jeden z jej braci wpadł w szemrane towarzystwo i co jakiś czas pakował się w kłopoty, z których to ona go wyciągała. Musiała szybko wydorośleć i stać się tą odpowiedzialną. Mordercy jej ojca nie złapano, przez co uczucie niesprawiedliwości nigdy jej nie opuszczało. Za każdym razem, wracając myślami do dnia, w którym zginął, mówiła że wcześniej czy później sprawiedliwości stanie się za dość i człowiek odpowiedzialny za jego śmierć poniesie konsekwencje.
Jej burzliwa przeszłość stała się inspiracją na przyszłość. Dzięki pomocy matki i przyszywanego ojca ukończyła prawo na dobrej uczelni i wynajęła swoje pierwsze mieszkanie. Osiągnęła świetne wyniki i dostała pracę w swoim zawodzie. Angażowała się na tyle, aby szybko osiągać sukcesy, co zostało zauważone i docenione. Chciała zostać prokuratorem i gdy dopięła swego, niecałe dwa lata temu, osiadła we własnym biurze jak królowa na tronie. Do tej pory oskarżyła i postawiła przed sądem kilku niebezpiecznych ludzi, czym zyskała zaufanie współpracowników i renomę w mieście i okolicach.
W okresie studiów i później, podczas pięcia się po szczeblach kariery była tak skupiona na sobie, że zabrakło jej czasu na życie uczuciowe. Czasami wyskoczyła na randkę, czasami poznała kogoś na imprezie, na którą siłą wyciągały ją przyjaciółki, ale nigdy nic poważnego z tego nie wyszło. Stan rzeczy nieco się zmienił, gdy w pracy, przy jednej ze spraw kryminalnych, poznała kogoś, kto odmienił jej postrzeganie świata. Mężczyzna zafascynował ją sobą i tym, jak żyje. Mimo tego, że był to jej współpracownik, wdali się w romans, który z każdą chwilą stawał się czymś poważniejszym, czymś czego jeszcze nie nazwali.
Reina musiała poważnie zastanowić się nad swoim życiem zarówno prywatnym, jak i zawodowym. Miała szczerą nadzieję, że uda jej się te dwie sfery pogodzić, mimo że sprawy wymykały się spod kontroli. Może warto byłoby odrobinę odpuścić i przestać tak wszystko kontrolować. Jedno jest pewne - to wcale nie było łatwe zadanie.
W czerwcu 2021 sprawa seryjnego mordercy, nad którą pracowała, stała się jeszcze bardziej napięta, a rodziny ofiar i społeczeństwo naciskały na prokuraturę i policje dotkliwiej, niż dotychczas. Szczególnie tuż po tym, jak odkryli kolejne ciało młodej kobiety. Reina piła dużo kawy i mało spała, myśląc głownie tylko o jednym - o Duchu, seryjnym mordercy, który igrał sobie z nią i z zespołem śledczym. Miała wrażenie, że sprawa robi się dużo bardziej personalna, szczególnie po tym, jak morderca zaczął zostawiać im zaszyfrowane wiadomości i groźby. Brunetka się nie myliła, bo na początku lutego została przez Ducha porwana i to z własnego mieszkania. Pewnie podzieliłaby los tych wszystkich nieszczęsnych kobiet, które straciły w ostatnim czasie życie, gdyby nie to, że śledczy zawiadomieni przez matkę Reiny, zdążyli odnaleźć ją na czas. Trafiła do szpitala ze śladami tortur i traumą, a podczas pobytu na oddziale dowiedziała się o czymś, co miało zmienić jej życie na zawsze.
Reina spędziła w szpitalu ponad tydzień, a kiedy lekarze upewnili się, że nic nie grozi jej życiu i zdrowiu oraz ciąży, zwolnili ją do domu. Kobieta potrzebowała wsparcia najbliższych oraz kilku sesji z psychologiem. Mężczyzna, z którym się spotykała, okazał się w tym ciężkim czasie najważniejszą osobą w jej otoczeniu, dzięki czemu miała siłę, aby przejść przez ten trudnym czas. Reina sprzedała mieszkanie i wraz z partnerem zakupili dom w bezpieczniejszej dzielnicy.
Cechy charakteru
Asertywna, dokładna, obowiązkowa, pomysłowa, pracowita, punktualna, samodzielna, zaradna, zdyscyplinowana, bezwzględna, despotyczna, dumna, niecierpliwa, podejrzliwa, wyrachowana, zarozumiała, spostrzegawcza, inteligentna, uparta, pewna siebie, zmotywowana, tolerancyjna, szczera
Ciekawostki
Uwielbia kawę pod każdą postacią, a szczególnie kawę mrożoną - niezależnie od pory roku. Kofeina stawia ją na nogi niezwykle skutecznie, przez co jej nadużywa. Liczy się też jednak smak, więc przebiera w różnych wariantach, bawiąc się tym.
Słucha głównie muzyki klasycznej, nawet w aucie - wprawia ją to wręcz w melancholijny nastrój, co pomaga się jej wyciszyć i zebrać myśli. Lubi również klasycznego rocka, wtedy kiedy imprezuje, sprząta lub gotuje.
Gdy ma przed sobą trudne zadanie, bądź musi przemyśleć skomplikowana sprawę, związuje włosy i upina je wysoko. Często też gryzie ołówek lub długopis. Rzadziej, chociaż również się zdarza, że pali papierosy. Jakby musiała koniecznie się czymś zająć, bo nie może znieść bezczynności.
Jej ulubionymi przekąską są słone paluszki, suszona wołowina lub miętowe landrynki. Uwielbia również zielone winogrona - postaw je przed nią, to będzie brała garściami.
Cierpi na klaustrofobię, czyli lęk przed przebywanie w małych, ciasnych i ciemnych pomieszczeniach. Nie ma pojęcia skąd się to wzięło i chyba nie chce wiedzieć.
Ma całkiem dobrą kondycję, chociaż ostatnio zaniedbała regularne ćwiczenia i poranne bieganie. Zastanawia się nad wodnym aerobikiem, ale podejrzewa, że i tak nie znajdzie na to czasu.
Dobrze gotuje i chociaż często jada na mieście, lub posiłki zamawia, to od czasu do czasu lubi ugotować coś smacznego i zdrowego. Na produktach żywnościowych nie oszczędza i stara się kupować zawsze świeżo i od sprawdzonego dostawcy.
Co jakiś czas odwiedza strzelnicę, ale nie nosi ze sobą broni, mimo że posiada jedną sztukę schowaną w domu. Pozwolenie na broń wyrobiła tuż po ukończeniu studiów - zamiłowanie do broni palnej odziedziczyła po ojcu.
Posiada dużego kocura, którego adoptowała około rok temu. Nazwała go Loki, bo akurat wtedy odkryła swoją miłość do tego podstępnego olbrzyma i boga. Jej Loki również jest wielki i ma złośliwe tendencje, ponadto nie lubi obcych.
Środek transportu
Reina ma swoje auto i to nim głownie porusza się po miasteczku. Ewentualnie podjedzie gdzieś rowerem.
Związek ze społecznością Aborygenów
Nie posiada aborygeńskich korzeni, za to zapoznała się z ich kulturą, chcąc być na bieżąco z tym, co dzieje się w miasteczku i okolicy (głównie ze względu na swój zawód).
Najczęściej spotkasz mnie w:
Wcześniej można się było na nią natknąć głównie w pobliżu sądu. W wolne dni zdarzało się jej wyskoczyć na drinka z koleżankami, a w weekendy na plażę. Obecnie zaszyła się w domu.
Kogo powiadomić w razie wypadku postaci?
Matkę, rodzeństwo lub Mitcha Browna
Czy wyrażasz zgodę na ingerencję MG?
Tak
Reina ma swoje auto i to nim głownie porusza się po miasteczku. Ewentualnie podjedzie gdzieś rowerem.
Związek ze społecznością Aborygenów
Nie posiada aborygeńskich korzeni, za to zapoznała się z ich kulturą, chcąc być na bieżąco z tym, co dzieje się w miasteczku i okolicy (głównie ze względu na swój zawód).
Najczęściej spotkasz mnie w:
Wcześniej można się było na nią natknąć głównie w pobliżu sądu. W wolne dni zdarzało się jej wyskoczyć na drinka z koleżankami, a w weekendy na plażę. Obecnie zaszyła się w domu.
Kogo powiadomić w razie wypadku postaci?
Matkę, rodzeństwo lub Mitcha Browna
Czy wyrażasz zgodę na ingerencję MG?
Tak
Reina Anne Everly
Melisa Asli Pamuk
about
Oh won't you come with me where the ocean meets the sky
And as the clouds roll by we'll sing the song of the sea
And as the clouds roll by we'll sing the song of the sea
witamy w lorne bay
Cieszymy się, że jesteś z nami! Możesz już teraz rozpocząć swoją przygodę na forum. Przypominamy, że wszelka niezbędna wiedza o życiu w niezwykłej Australii znajduje się w przewodnikach, przy czym wiadomości podstawowe odnajdziesz we wprowadzeniu. Zajrzyj także do działu miasteczko, by poznać Lorne Bay jeszcze lepiej.
Uważaj na węże, meduzy i krokodyle i baw się dobrze!