about
rzeczniczka prasowa i matka czteroletniej Penny, którą wychowuje razem z Dawsonem, do którego wciąż coś czuje, choć udaje, że wcale tak nie jest, więc zaczęła chodzić na randki
→ Na świat przyszła w Kapsztadzie — to właśnie stamtąd pochodzi jej matka, która jest Afrykanerką (i dzięki temu zawdzięcza swoje imię). Tam też urodzili się wszyscy jej starsi bracia, ale kiedy Nala skończyła dwa lata, całą rodziną przeprowadzili się do Lorne Bay, skąd pochodzi ich ojciec. Rodzinne miasto matki odwiedzała jednak co roku w wakacje, gdzie spędzała dwa miesiące, choć po ukończeniu liceum jeździ tam dużo rzadziej, ostatnio prawie w ogóle.
→ Nigdy nie mogła narzekać na swoją rodzinę, na którą zawsze mogła i wciąż może liczyć, ani na dzieciństwo, które miała szczęśliwe i beztroskie. Szczególnie uwielbia wracać wspomnieniami do wakacji w Kapsztadzie, gdzie często bawiła się z dzikimi zwierzętami w centrum rehabilitacyjnym, które prowadzili jej dziadkowie.
→ Jako dziecko mocno interesowała się gimnastyką artystyczną, którą trenowała od siódmego roku życia. Jeździła na konkursy i nawet wygrała kilka nagród, ale z czasem po prostu z tego wyrosła, tak więc kiedy skończyła przedostatnią klasę szkoły średniej, wycofała się z tego zajęcia, by móc skupić się na nauce. Nie wiązała swojej przyszłości z gimnastyką, więc postanowiła zrezygnować z niej nieco wcześniej, by móc dojść do tego, co chce dalej w życiu robić.
→ Zawsze miała gadane i nigdy nie bała się kamer, więc postanowiła pójść za radą wujka i zostać rzecznikiem prasowym. Poszła więc na odpowiednie studia, a przy okazji, chcąc się trochę usamodzielnić, znalazła też sobie pracę jako kelnerka i wynajęła razem z koleżanką niewielkie mieszkanie w Cairns. Oczywiście w każdy weekend przyjeżdżała do Lorne, by odwiedzić rodzinę, a także przyjaciół, ale życie w wielkim mieście bardzo jej się spodobało.
→ Poszukiwania pierwszej pracy były dość trudne, ale w końcu ją znalazła — w niewielkiej firmie, która dopiero zaczynała zdobywać rozgłos. Nie wytrzymała jednak tam zbyt długo, bo atmosfera była bardzo nieprzyjazna, więc w końcu złożyła wypowiedzenie i wróciła do Lorne Bay, zmęczona głośnym Cairns. Dzięki wujkowi znalazła zaś pracę jako jedna z rzeczników prasowych miejscowego szpitala.
→ Wiosną 2016 roku poznała mężczyznę, który przyczynił się do tego, że pół roku później jej życie wywróciło się do góry nogami, gdy na teście ciążowym zobaczyła dwie kreski. Początkowo, widząc jego reakcję, była pewna, że dziecko będzie musiała wychować sama, bo nie wyobrażała sobie je usunąć, ale koniec końców zamieszkali razem i postanowili wychować córkę wspólnie, jednocześnie jednak nie będąc razem.
→ Tuż przed narodzinami Penny, Nala całkowicie zrezygnowała z pracy, chcąc się w stu procentach skupić na córce. Mała oczywiście szybko stała się jej oczkiem w głowie, tak samo, jak i Dawsona, i wydawać by się mogło, że stworzą naprawdę zgraną rodzinę. Niestety pół roku po narodzinach córki, doszli do wniosku, że to wszystko nie działa tak, jak powinno, więc Nala wyprowadziła się i zamieszkała w domu, który odziedziczyła po dziadkach. Kontakt z Dawsonem utrzymuje jednak do tej pory i chociaż cała ta relacja im nie wyszła, rodzicami są naprawdę wspaniałymi.
→ Rok temu postanowiła wreszcie wrócić do pracy, bo uzmysłowiła sobie, że naprawdę za nią tęskni i nie wytrzyma siedzenia w domu. Złożyła więc kilka CV i po miesiącu znalazła pracę jako rzecznik prasowy w ratuszu. Penny na początku nie była z tego faktu zadowolona, ale szybko się przyzwyczaiła do swojej opiekunki, a także tego, że czasem dłużej musi zostać z ojcem albo z wujkiem.
→ Tuż po porodzie zaczęła biegać, by zrzucić nieco ciążową wagę i wrócić do dawnej kondycji. Tak jej się to jednak spodobało, że biega do tej pory przynajmniej trzy razy w tygodniu, korzystając z tego, że Penny jest zazwyczaj wtedy ze swoim ojcem, a ona ma kilka godzin tylko dla siebie.
→ Nie znosi sprzątać, za gotowaniem też nie przepada, więc zatrudniła gosposię, która robi to za nią. Dzięki temu ma więcej czasu nie tylko dla siebie, ale też i dla córki, którą od drugiego roku życia zabiera na basen dwa razy w tygodniu. Poza tym często wychodzi też z nią na plac zabaw i równie często chodzi z nią na zakupy, bo Penny uwielbia zakupy równie mocno, co i ona (na szczęście!).
→ W czasach szkolnych, oprócz gimnastyki artystycznej, lubiła też malować. Na studiach chodziła nawet na zajęcia artystyczne, by się nieco zrelaksować po ciężkich zajęciach, ale potem już nie miała na to czasu. Dopiero niedawno wróciła do tego z powrotem, choć nie robi tego zbyt często, bo opieka nad dzieckiem pochłania większość jej dnia.
→ Nigdy nie mogła narzekać na swoją rodzinę, na którą zawsze mogła i wciąż może liczyć, ani na dzieciństwo, które miała szczęśliwe i beztroskie. Szczególnie uwielbia wracać wspomnieniami do wakacji w Kapsztadzie, gdzie często bawiła się z dzikimi zwierzętami w centrum rehabilitacyjnym, które prowadzili jej dziadkowie.
→ Jako dziecko mocno interesowała się gimnastyką artystyczną, którą trenowała od siódmego roku życia. Jeździła na konkursy i nawet wygrała kilka nagród, ale z czasem po prostu z tego wyrosła, tak więc kiedy skończyła przedostatnią klasę szkoły średniej, wycofała się z tego zajęcia, by móc skupić się na nauce. Nie wiązała swojej przyszłości z gimnastyką, więc postanowiła zrezygnować z niej nieco wcześniej, by móc dojść do tego, co chce dalej w życiu robić.
→ Zawsze miała gadane i nigdy nie bała się kamer, więc postanowiła pójść za radą wujka i zostać rzecznikiem prasowym. Poszła więc na odpowiednie studia, a przy okazji, chcąc się trochę usamodzielnić, znalazła też sobie pracę jako kelnerka i wynajęła razem z koleżanką niewielkie mieszkanie w Cairns. Oczywiście w każdy weekend przyjeżdżała do Lorne, by odwiedzić rodzinę, a także przyjaciół, ale życie w wielkim mieście bardzo jej się spodobało.
→ Poszukiwania pierwszej pracy były dość trudne, ale w końcu ją znalazła — w niewielkiej firmie, która dopiero zaczynała zdobywać rozgłos. Nie wytrzymała jednak tam zbyt długo, bo atmosfera była bardzo nieprzyjazna, więc w końcu złożyła wypowiedzenie i wróciła do Lorne Bay, zmęczona głośnym Cairns. Dzięki wujkowi znalazła zaś pracę jako jedna z rzeczników prasowych miejscowego szpitala.
→ Wiosną 2016 roku poznała mężczyznę, który przyczynił się do tego, że pół roku później jej życie wywróciło się do góry nogami, gdy na teście ciążowym zobaczyła dwie kreski. Początkowo, widząc jego reakcję, była pewna, że dziecko będzie musiała wychować sama, bo nie wyobrażała sobie je usunąć, ale koniec końców zamieszkali razem i postanowili wychować córkę wspólnie, jednocześnie jednak nie będąc razem.
→ Tuż przed narodzinami Penny, Nala całkowicie zrezygnowała z pracy, chcąc się w stu procentach skupić na córce. Mała oczywiście szybko stała się jej oczkiem w głowie, tak samo, jak i Dawsona, i wydawać by się mogło, że stworzą naprawdę zgraną rodzinę. Niestety pół roku po narodzinach córki, doszli do wniosku, że to wszystko nie działa tak, jak powinno, więc Nala wyprowadziła się i zamieszkała w domu, który odziedziczyła po dziadkach. Kontakt z Dawsonem utrzymuje jednak do tej pory i chociaż cała ta relacja im nie wyszła, rodzicami są naprawdę wspaniałymi.
→ Rok temu postanowiła wreszcie wrócić do pracy, bo uzmysłowiła sobie, że naprawdę za nią tęskni i nie wytrzyma siedzenia w domu. Złożyła więc kilka CV i po miesiącu znalazła pracę jako rzecznik prasowy w ratuszu. Penny na początku nie była z tego faktu zadowolona, ale szybko się przyzwyczaiła do swojej opiekunki, a także tego, że czasem dłużej musi zostać z ojcem albo z wujkiem.
→ Tuż po porodzie zaczęła biegać, by zrzucić nieco ciążową wagę i wrócić do dawnej kondycji. Tak jej się to jednak spodobało, że biega do tej pory przynajmniej trzy razy w tygodniu, korzystając z tego, że Penny jest zazwyczaj wtedy ze swoim ojcem, a ona ma kilka godzin tylko dla siebie.
→ Nie znosi sprzątać, za gotowaniem też nie przepada, więc zatrudniła gosposię, która robi to za nią. Dzięki temu ma więcej czasu nie tylko dla siebie, ale też i dla córki, którą od drugiego roku życia zabiera na basen dwa razy w tygodniu. Poza tym często wychodzi też z nią na plac zabaw i równie często chodzi z nią na zakupy, bo Penny uwielbia zakupy równie mocno, co i ona (na szczęście!).
→ W czasach szkolnych, oprócz gimnastyki artystycznej, lubiła też malować. Na studiach chodziła nawet na zajęcia artystyczne, by się nieco zrelaksować po ciężkich zajęciach, ale potem już nie miała na to czasu. Dopiero niedawno wróciła do tego z powrotem, choć nie robi tego zbyt często, bo opieka nad dzieckiem pochłania większość jej dnia.
Środek transportu
Białe volvo xc90 - bez niego pewnie by zginęła, bo nie wyobraża sobie tłuc się komunikacją miejską, szczególnie z upartą czterolatką u boku.
Związek ze społecznością Aborygenów
Brak.
Najczęściej spotkasz mnie w:
Na mieście, gdzie załatwia milion spraw, na placu zabaw z córką, w ratuszu, gdzie pracuje, czasem w restauracjach, a wieczorami najpewniej w domu.
Kogo powiadomić w razie wypadku postaci?
Rodziców i braci oraz Dawsona Buckleya.
Czy wyrażasz zgodę na ingerencję MG?
Tak, aczkolwiek bez zabijania, trwałego uszczerbku na zdrowiu i niechcianej ciąży.
Białe volvo xc90 - bez niego pewnie by zginęła, bo nie wyobraża sobie tłuc się komunikacją miejską, szczególnie z upartą czterolatką u boku.
Związek ze społecznością Aborygenów
Brak.
Najczęściej spotkasz mnie w:
Na mieście, gdzie załatwia milion spraw, na placu zabaw z córką, w ratuszu, gdzie pracuje, czasem w restauracjach, a wieczorami najpewniej w domu.
Kogo powiadomić w razie wypadku postaci?
Rodziców i braci oraz Dawsona Buckleya.
Czy wyrażasz zgodę na ingerencję MG?
Tak, aczkolwiek bez zabijania, trwałego uszczerbku na zdrowiu i niechcianej ciąży.
Nala Rushford
Emeraude Toubia
about
Oh won't you come with me where the ocean meets the sky
And as the clouds roll by we'll sing the song of the sea
And as the clouds roll by we'll sing the song of the sea
witamy
w lorne bay
Cieszymy się, że jesteś z nami! Możesz już teraz rozpocząć swoją przygodę na forum. Przypominamy, że wszelka niezbędna wiedza o życiu w niezwykłej Australii znajduje się w przewodnikach, przy czym wiadomości podstawowe odnajdziesz we wprowadzeniu. Zajrzyj także do działu miasteczko, by poznać Lorne Bay jeszcze lepiej.
Uważaj na węże, meduzy i krokodyle i baw się dobrze!
