outlaw from the west — farm
33 yo — 175 cm
Awatar użytkownika
about
tell me crow, who's alive? running around and hiding from our sight
Nierozrabianie przy stole, mówienie "dzień dobry" znienawidzonej dalekiej ciotce, dawanie się wciskać w wyjątkowo mało gustowne sukienki, uczęszczanie akurat do tej szkoły, którą wybrali jej rodzice - wydawać by się mogło, że Gabriella już od dziecka przejawiała bardziej uległe i ugłaskane cechy charakteru. Na pierwszy rzut oka, idealne dziecko do pochwalenia się przed dalszą częścią rodziny i znajomymi jako grzeczna, wymarzona córeczka. I być może z początku tak było, że państwo Thompson zostali obdarowani bezproblemowym dzieckiem, jednak z czasem, gdy Gabriella podrosła, jej motywy stały się zupełnie inne. Patrzyła na to, by to jej było jak najlepiej, a rozgryzienie rodziców nie było szczególnie trudnym zadaniem, wystarczyło, że grzecznie ich słuchała, a mogła liczyć na jakieś luzy - przymknięcie oczu na wracanie później niż powinna do domu czy tylko pogadanka na temat papierosów znalezionych w jej pokoju zamiast szlabanu na miesiąc. Druga sprawa - kto by uwierzył szkolnemu chuliganowi, że przyzwoita i dobrze wychowana dziewczyna szantażuje go kompromitującymi zdjęciami, zrobionymi ukradkiem w zaciszu placówki? Gdzie były problemy, tak i była ona - podburzająca innych z lekkim, serdecznym uśmiechem na twarzy, by w ostatnim momencie wycofać się, zza kurtyny oglądając jak świat płonie.
Jej nadmierna ciekawość w końcu zaprowadziła ją tam, gdzie nie spodziewała się trafić. Podsłuchana podejrzana rozmowa ojca z kimś doprowadziła w konsekwencji do ujawnienia nielegalnego biznesu rodziciela przed będącą już w szkole średniej córką. I chociaż niecodziennie się słyszy, że własny ukochany tatuś pod przykrywką firmy transportowej przemyca niekoniecznie legalne rzeczy, to Gabriella zareagowała względnie spokojnie.
Prawda była taka, że na jego miejscu robiłaby pewnie to samo.
Później poszło już z górki. Ukończyła studia na kierunku logistyki, by właśnie jako logistyk zająć posadkę w firmie. Z czasem, gdy już wprawiła się w zawodzie, zajęła się także planowaniem kolejnych przemytów, głównie broni i narkotyków.
Chociaż zdarzało się, że nielegalne interesy zdarzały się niejednokrotnie ją przerastać, to nigdy nie myślała o tym, żeby się wycofać, zbytnio przywykła już do luksusowego życia, jakie daje jej przemyt, by z niego zrezygnować. Pieniądze nie śmierdzą, a każdy kolejny ich zastrzyk tylko dodatkowo umacniał ją w tym, żeby kontynuowała dalej to, co robi. Zresztą, niemal za pewnik brała to, że ojciec tak łatwo nie pozwoliłby jej odejść - tym bardziej, gdy miała odpowiednią wiedzę i umiejętności, by w przyszłości przejąć interes.
Problemy przyszły rok temu, ze strony, z której zdecydowanie by się ich nie spodziewała. Jedna z młodszych sióstr, gdy dowiedziała się prawdy o firmie transportowej, postanowiła ich zdemaskować. Gabi starała się ją przed tym powstrzymać, by prawda utrzymać rodzinny biznes i nie trafić do więzienia, chwytając się różnych, znanych jej sposobów - zastraszania, przekupstwa i zatajania informacji, jednak okazało się to być niewystarczające. Nie chciała się poddawać i dawać satysfakcji siostrze, odpuściła dopiero wtedy, gdy ojciec kazał jej odpuścić i uciekać. Korzystając z ostatnich, kupionych chwil wolności, ukryła się przed wymiarem sprawiedliwości w Kanadzie. Tam załatwiła sobie fałszywe papiery i niedługo później przeprowadziła się do Australii. Chciała się ukryć wystarczająco daleko od Stanów, a przy tym gdzieś, gdzie jest ciepło, a to miejsce spełniało oba te warunki.
Już jako Nyx Tucker, udając rodowitą Australijkę i starając się zamaskować amerykański akcent, przez krótki czas mieszkała w Melbourne, próbując uporządkować swoje sprawy i zastanowić się, co dalej. Nie musiała długo czekać, by natrafić na idealną, według niej, okazję. Oferta sprzedaży gospodarstwa w okolicach Lorne Bay, wystawiona przez pewną kobietę, która odziedziczyła majątek po babce, a którym nie chciała się zajmować.
Chociaż Nyx mogła pozwolić sobie na spokojne, dostatnie życie, bezczynność nie była jedną z jej cech, dlatego nie zastanawiając się dłużej niż to konieczne, zdecydowała się zakupić farmę. To, że nie miała zielonego pojęcia o uprawie roślin i hodowli zwierząt, nie przeszkadzało jej w podjęciu decyzji - była przekonana, że szybko się nauczy, co i jak, dodatkowo do pomocy miała pracowników.
Ukryta wśród pól tytoniu, winorośli oraz pszenicy, zajmując się końmi oraz stadkiem kóz, wydawać by się mogło, że odnalazła swoje miejsce na ziemi. Lorne Bay znacznie różniło się od Seattle, od rzeczywistości, w jakiej żyła kiedyś i w której nie podejrzewałaby siebie o doglądanie upraw. Wspomnienia o Stanach były dla niej wyjątkowo ciężkie, przepełnione troską o ojca (poprzysięgła sobie, że gdy tylko będzie wiedziała jak, wyciągnie go z więzienia) i wściekłością na siostrę odpowiedzialną za to wszystko. Potrafiła odnaleźć spokój na farmie, co Nyx podświadomie przeszkadzało. Nie przywykła do takiego spokoju, dlatego, zanim się zorientowała, wróciła do starych nawyków. Uprawa marihuany w piwnicy i sprzedaż jej oraz handel tytoniem na szarym rynku przyszły jej całkowicie naturalnie.


- Urodzona w Seattle jako Gabriella Thompson, imię i nazwisko zmieniła tuż przed przeprowadzką do Australii. Wciąż nie przywykła w pełni do nowych personaliów, dlatego zdarza jej się nie poprawiać przyrodniej siostry, gdy ta zwraca się do niej Gabi.
- Kiedyś cicha, spokojna, z dystansem obserwując rzeczywistość, by móc pleść własne intrygi ku swoich korzyści. Obecnie, bardziej wybuchowa i szybciej tracąca cierpliwość w kontaktach międzyludzkich, tak więc zdarza jej się często podnosić głos czy posunąć się do rękoczynów, gdy ktoś ją zirytuje. Nie sposób odmówić jej pewności siebie i nieco zawyżonej samooceny, zdarza jej się przeceniać swoje możliwości, co przy byciu dość łatwą do sprowokowania (ja tego nie zrobię?) prowadzi czasami do dość absurdalnych czy nawet niebezpiecznych sytuacji.
- W interesach uparta jak osioł i bezkompromisowa, przejawiając jednak zalążki odpowiedzialności i ostrożności. Gdy zaplanuje coś, co uważa za przynajmniej dobre, syzyfową pracą wydają się próby zmiany jej zdania.
- Z jednej strony lubi otaczać się luksusem, ma słabość do złotej biżuterii i sportowych samochodów. Z drugiej, gdy może, to unika stereotypowych miejsc, gdzie może natrafić na osoby o wysokim statusie materialnym. Zwykły, pierwszy lepszy bar wydaje się być lepszą miejscówką do napicia się i wszczęciu bójki z kimś przypadkowym.
- Z reguły raczej jest otwarta na nowe znajomości. Chociaż sama jest dość ekspresyjna i zdarza jej się rozgadać, to milczenie też jest w porządku.
- Posiada całkiem spory zwierzyniec: dobermana o imieniu Gałgan, dwa węże, stado kóz oraz hodowlę koni zimnokrwistych. Także dokarmia bezdomne koty, które codziennie przychodzą na jej farmę. Nie może mieć dzieci, dlatego zalążki instynktu opiekuńczego, jaki posiada, przelewa na zwierzęta.
- Całkiem dobrze walczy stylem podwórkowym, regularnie chodzi na strzelnicę. Wychodzi z założenia, że musi potrafić się sama obronić.
- Ma prawo jazdy na samochód, motocykl i ciężarówkę.
- Oprócz ojczystego angielskiego, zna hiszpański oraz francuski w stopniu komunikatywnym. Nieco gorzej idzie jej z chińskim oraz arabskim, ale dogadać by się potrafiła, korzystając z prostszych słów.
- Słucha punka oraz klasycznego rocka, zdarza jej się śpiewać pod prysznicem lub w klubach karaoke. Mówi z naturalną lekką chrypką, co nie każdemu przypada do gustu. Trochę gra na gitarze i całkiem dobrze jej to wychodzi.
- Za idealny sposób na spędzenie wieczoru uważa grę na konsoli z drinkiem i ciepłym kocem.
- Jest wrażliwa na niskie temperatury, nie lubi zimna i chłodu. Natomiast upały nie są jej straszne, wręcz uwielbia wygrzewać się na słońcu.
- Od dwudziestego roku życia uprawia parkour i akrobatykę, co przypłaciła kilkoma urazami, ale dzięki temu ma niezłą kondycję i jest wygimnastykowana.
- Wierzy w spiski koncernów farmaceutycznych, a do lekarzy stara się chodzić tylko wtedy, gdy absolutnie jest to konieczne.
- Boi się igieł.
Nyx Tucker
1.05.1989
Seattle, Stany Zjednoczone
właścicielka farmy || przestępca
własna farma
Carnelian Land
panna, biseksualizm
Środek transportu
dwa samochody, dwa motocykle; niezbędne maszyny rolnicze

Związek ze społecznością Aborygenów
Brak.

Najczęściej spotkasz mnie w:
Farma, plaże, bary i puby.

Kogo powiadomić w razie wypadku postaci?
Sonya Thompson.

Czy wyrażasz zgodę na ingerencję MG?
Tak, bez śmierci, trwałych uszczerbków na zdrowiu i więzienia.
Nyx Tucker
Tristin Mays
Nyx
Nyx
brak multikont
lorne bay — lorne bay
100 yo — 100 cm
Awatar użytkownika
about
Oh won't you come with me where the ocean meets the sky
And as the clouds roll by we'll sing the song of the sea
witamy w lorne bay
Cieszymy się, że jesteś z nami! Możesz już teraz rozpocząć swoją przygodę na forum. Przypominamy, że wszelka niezbędna wiedza o życiu w niezwykłej Australii znajduje się w przewodnikach, przy czym wiadomości podstawowe odnajdziesz we wprowadzeniu. Zajrzyj także do działu miasteczko, by poznać Lorne Bay jeszcze lepiej. Uważaj na węże, meduzy i krokodyle i baw się dobrze!
twórcza foka
lorne bay
brak multikont
Zablokowany