pani psycholog — gabinet zwierzeń
35 yo — 172 cm
Awatar użytkownika
about
Oh won't you come with me where the ocean meets the sky,
and as the clouds roll by we'll sing the song of the sea
Ojciec powtarzał mi, że jestem rozczarowaniem. Cóż, na pewno nie swoim, bo ja zawsze czułam się ze sobą naprawdę dobrze. Może to dlatego, że nie wpisywałam się w obraz wymarzonego policjanta, który to pójdzie w ślady ojca. Nie tym razem, głównie dlatego, że jestem kobietą. Mogłabym się postarać o odznakę, ale mama mówiła, że jestem na to zbyt wrażliwa i chyba miała rację. Co prawda nie było ze mną aż tak źle, nie dałam sobie zabrać swojej ulubionej łopatki w piaskownicy, ale chyba wszyscy się zgodzimy, że to jednak nie to samo. W sumie wiodłam całkiem spokojne życie, dopóki na świecie nie pojawiła się ona; młodsza siostra. Rozumiecie co to znaczyło dla kilkuletniego dziecka? Jakoś przełknęłam fakt, że NIKT już nie zwracał na mnie uwagi, a ona darła się w niebogłosy. I tak nigdy nie byłam w samym centrum uwagi, głównie przez moją siostrę bliźniaczkę, ale pojawienie się młodszej siostry było gwoździem do trumny. Kiedy jednak pierwszy foch minął to stwierdziłam, że ten smrodek jest nawet w porządku i coraz częściej spędzałam z nią czas. Najczęściej pokracznie czytałam jej bajki albo uczyłam mówić moje imię, chociaż sama wtedy sepleniłam jak nie wiem. No, ale czas biegł niczym Usain Bolt i nim się obejrzałam, musiałam już iść do szkoły. Pierwsza klasa to w końcu nie byle jaka sprawa, tu trzeba już powagi. A przynajmniej tak mi powiedzieli rodzice. Nic dziwnego, że dziwnie czułam się siedząc w ławce elegancko odstrojona w najlepszą, niewygodną tak swoją drogą, spódniczkę i słuchałam tego co pani mówi. Potem, jak zorientowałam się, że starzy zrobili mnie w balona to zaczęłam trochę bardziej dokazywać w towarzystwie rówieśników. I tak mi mijał ten szkolny czas. Trochę ciekawiej zaczęło robić się w szkole średniej. Wtedy już coraz poważniej trzeba było myśleć o przyszłości. Psychologia była naturalnym wyborem; sama nie wiem nawet kiedy ta myśl urodziła się w mojej głowie, ale miałam jasno wyznaczony cel. Jednakże nie samą nauką człowiek żyje, prawda? Dlatego był to czas niezapomnianych imprez, pierwszych zgonów i innych pierwszych razów. Podobnie było na studiach, gdzieś między studiowaniem materiałów i zakuwaniem na egzaminy się imprezowało, chodziło na jakieś bajeranckie randki. No do czasu, aż strzała amora uderzyła znienacka. I powiem wam, z perspektywy czasu i – spoiler alert – nadchodzącego rozwodu, uważam, że mój amor musiał być nieźle pijany. No, ale tu muszę przyznać, że w tamtym momencie wpadłam po uszy. I skończyły się samotne imprezki, oglądanie za chłopakami, bo gapiłam się jak ten debil tylko w te niebieskie oczęta Jony. A spotkałam go - o słodka ironio! - w Lorne Bay.. No i tak zgłupiałam, że nawet nie wiem kiedy powiedziałam tak, a piękna obrączka wylądowała na moim palcu. A właściwie to wiem, pamiętne lato 2012 roku. Ech, byłam tak pewna naszego szczęścia i miłości po sam grób. Jak to się człowiek czasem może przejechać. Wesele było spektakularne! Przyjechał nawet mój dobry przyjaciel Graham z LA. Oprócz szczęśliwego pożycia małżeńskiego każde z nas spełniało się zawodowo. Ja dalej kształciłam się w kierunku psychologii, poszerzając swą wiedzę i takie tam. Po jakimś czasie otworzyłam nawet własny gabinet. Coś jednak zaczęło się psuć. Coraz częściej zaczęliśmy się z Joną kłócić o nic. Nie wiem, kiedy rozwód stał się rzeczą, o której zaczęliśmy mówić głośno - przed czy po tym jak poroniłam po wcześniejszym odstawieniu tabletek antykoncepcyjnych. Sprzeczaliśmy się o wszystko; o moje ukochane róże w ogrodzie, o podział domu, o opiekę nad kotem. Dosłownie o wszystko! I chociaż gdzieś tam w duchu chyba nie chciałam, aby to wszystko skończyło się w ten sposób to ostatecznie zgodziłam się na separację, a cztery lata temu podpisałam papiery rozwodowe. Teraz jeżdżę po świecie za Pussycat Dolls jako wesoła rozwódka i kupuję zagubiony merge z Kat Deluną i zabieram swojego dobrego przyjaciela z LA. I jestem nawet w trakcie pisania dwóch książek kolejnych! No i zaczynam drugą młodość, kupiłam nawet sportowe auto!
Priscilla ' Prissy' McFarlane
12/03/1987,
Lorne
wykładowca na wydziale psychologii, psychoterapeutka i autorka bestsellerów takich jak "to nie ty, tu chodzi o was" i "jak przejść przez rozwód i nie zwariować "
kampus i własny gabinet
pearl lagune
rozwódka, heteroflexible
Środek transportu
Jeździ swoim ukochanym garbusem, kupionym przez dziadka. Sportowe auto stoi w garażu i się kurzy.

Związek ze społecznością Aborygenów
Brak.

Najczęściej spotkasz mnie w:
Na uczelni, w parku, w ulubionej kawiarni.

Kogo powiadomić w razie wypadku postaci?
rodzinę; rodziców i młodszą siostrę.

Czy wyrażasz zgodę na ingerencję MG?
Tak .
priscilla ' prissy ' mcfarlane
margot robbie
ambitny krab
lenia
abraham | ernest | larabel | novalie
lorne bay — lorne bay
100 yo — 100 cm
Awatar użytkownika
about
Oh won't you come with me where the ocean meets the sky
And as the clouds roll by we'll sing the song of the sea
witamy w lorne bay
Cieszymy się, że jesteś z nami! Możesz już teraz rozpocząć swoją przygodę na forum. Przypominamy, że wszelka niezbędna wiedza o życiu w niezwykłej Australii znajduje się w przewodnikach, przy czym wiadomości podstawowe odnajdziesz we wprowadzeniu. Zajrzyj także do działu miasteczko, by poznać Lorne Bay jeszcze lepiej. Uważaj na węże, meduzy i krokodyle i baw się dobrze!
twórcza foka
lorne bay
brak multikont
Zablokowany