Kręci ścierką i tyłkiem — Na prywatkach i nie tylko
26 yo — 172 cm
Awatar użytkownika
about
Oh won't you come with me where the ocean meets the sky,
and as the clouds roll by we'll sing the song of the sea
Kiedyś czuła się brudna. Kiedyś czuła się tak przesycona tym brudem, którym oblepiali ją mężczyźni podczas jej tańca w Shadow, że wieczorami wywalała cała zawartość żołądka do toalety. Tak było kiedyś. Wystarczyła jedna rzecz. Jedna myśl o najważniejszej dla niej kobiecie i wszystko stało się nijakie. Normalne i potrzebne do egzystencji. Potrzebowała kasy. Dla babci. A sprzątając na prywatkach kokosów nie dostawała.

• Wychowanie małej spadło na barki babci – Lottie Timberlane. Rodzice dziewczynki zginęli w wypadku nieopodal stolicy, gdy Pebbles miała 3 latka. Kobieta musiała porzucić pracę w miejscowej szkole, aby zająć się wnuczką. Aby utrzymać jakoś ich mała chatkę zaczęła sprzątać domu znajomych. Może nie były to kokosy, ale na wygodne życie wystarczało.
• Chociaż Pebbles chodziła do szkoły publicznej i praktycznie non stop siedziała w książkach, potrafiła znaleźć czas, aby dołączyć do babci o zacząć zarabiać. Kiedy babcia zajmowała się pierwszym piętrem domu, Peb ogarniała drugie. Właśnie podczas takiego sprzątania spotkała chłopaka, który skradł jej serce. Dom miał być pusty - zawsze tak było, gdy przychodziły sprzątać. Pebbles miała szybko sprzątnąć pokój nastolatka i zabrać się za ogarnięcie łazienki. Zamiast tego wpatrywała się w łóżko, na którym rozciągnięty jak adonis leżał niewzruszony chłopak. Za pierwszym razem Pebbles uciekła w popłochu w akompaniamencie śmiechu nieznajomego. Pamiętajmy, miała wtedy 14 lat. Jedyny kontakt z płcią przeciwną miała przelotnie w szkole – nigdy tak blisko. Za drugim razem zaczęła sprzątać. Nie odezwała się słowem, chociaż on zdecydowanie był bardziej rozmowny. Wraz z kolejnymi wizytami Pebbles zaczęła się rozkręcać, na tyle że to babcia musiała przywoływać ją do porządku. Przez kolejne 2 lata rozwijała się w kontaktach damsko – męskich, a wraz z tym rozwijała się ta znajomość.
• Pebbles zauroczyła się w tym chłopaku, nie wiedziała kiedy dokładnie to się stało,ale trafiło ją i już. Miała wtedy 16 lat. Kiedy powiedziała o tym babci, kobieta zwaliła to na rozbrykane hormony, jednocześnie zabraniając Peb sprzątać. Miała skupić się na nauce. Tylko Pebbles nie potrafiła się. Przesiadywanie nad książkami nie dawało jej już przyjemności. Mało tego, gdy babcia zasypiała pewna tego, że wnuczka uczy się do późna – Pebbles uciekała z domu na ulubioną polanę. Właśnie wtedy podczas jednej z ucieczek wpadli na siebie. Przesiedzieli w swoim towarzystwie cała noc i kilka kolejnych. Dopóki ich nie przyłapano. Jakie manto wtedy dostała, do tej pory jej tyłek pamięta bliskie spotkania z ścierką. Ale nawet lanie nie wybiło jej z głowy chłopaka. Jak się potem okazało i on nigdy nie zapomniał Pebbles. Oficjalnie zaczęli że sobą być, gdy dziewczyna skończyła 17 lat. Wszyscy tłumaczyli się tym, że im przejdzie. Że to tylko nastoletnie zauroczenie. A oni... Utarli im nosa.
• Planowali przeprowadzkę, wynajęcie małego mieszkania w centrum miasteczka. Pebbles przekraczała magiczna 20-tkę, gdy ciężko zachorowała jej babcia. Marzenia o przeprowadzce, o studiach i ułożonym życiu u boku ukochanego odeszły na dalszy plan. Gdy chłopak wyjechał na uczelnię, Timberlane przejęła obowiązki babci. Najpierw sprzątała u znajomych staruszki, potem łapiąc wieksze zlecenia u ludzi z polecenia. Do kieszeni wpadały większe pieniądze, które mogły ułatwić im życie. Tylko los postanowił im bardziej dowalić.
• Babcia wylądowała w klinice. Jej serducho zaczęło odmawiać posłuszeństwa, a wraz z nim coraz więcej organów zaczęło się buntować. Wymagała stałej opieki, niestety taka opieka kosztowała. I to dużo. Praca na prywatkach nie wystarczała, mimo że Pebbles sprzątała codziennie. Po opłaceniu rachunków, zaopatrzeniu się w potrzebne rzeczy niewiele zostawało na życie.
• Właśnie wtedy na horyzoncie pojawiła się znajoma z liceum, była kelnerka w Shadow. Miała przeprowadzać się z narzeczonym do Sydney. Vallory była pierwsza osobą, która dowiedziała się o poważnym stanie babci i o kłopotach przyjaciółki. To właśnie Vallory zaprowadziła Pebbles do Shadow, gdzie z początku Pebbles pracowała jako kelnerka. I może nadal by tak było, gdyby nie wpadła w oko jednemu z ważnych klientów dla którego musiała zatańczyć. Czuła się brudna, gdy było po wszystkim. Wprawdzie to tylko taniec, ale sposób w jaki na nią patrzono spowodował, że czuła się jak śmieć. Tak było przez pierwsze pół roku. Występowała sporadycznie, zazwyczaj jako wsparcie dla wypadających tancerek. Za dnia nad sprzątała, udając że wszytko jest ok. Nadal spotykała się z chłopakiem, który wrócił do Lorne nieświadomy czym zajmuje się Pebbles. Dziewczyna nie miała w sobie tle odwagi. Przecież biedak nie wiedział nawet o ciężkim stanie zdrowia seniorki. Praktycznie nikt nie wiedzial. Wszystkie problemy Timberlane dusiła w sobie. Dokładnie rok temu pierwsze ubranka zleciały z jej ramion i pierwsze grubsze banknoty leżały u jej stóp. Pebbles zaczęła się rozbierać, występując skryta za maską – nadal bała się tego, jak będzie ją odbierało otoczenie. Była przecież idealną partnerką, wnuczką, kobieta. Idealna kobieta nie wije się przed pobudzonymi mężczyznami. Czy mogło być gorzej? W szczególności, że ukochany wyjechał ponownie z Lorne, a Pebbles zdarzyła się z nim pokłócić?
Chyba nie. Pebbles przyzwyczaiła się do tego stanu rzeczy, chociaż serce krwawiło. Dzięki zarobionym pieniądzom przeniosła babcie do dobrego domu opieki, znajdującego się nieopodal kliniki w Sydney (właśnie tam transportowano babcie), a to było najwazniejsze. Co jeśli prawda wyjdzie na jaw, jeśli dojdzie to do jej chłopaka, a nawet babci? Co jeśli Pebbles zrobi coś gorszego? Co jeśli..
No właśnie... Co jeśli...



• Chociaż rozbiera się za pieniądze, jeszcze nigdy nie poszła o krok dalej. W szczególności, gdy jej chłopak jest z powrotem w Lorne.
• Nie układa jej się w związku. Chociaż zdecydowanie kocha najmocniej na świecie, to tajemnice, które skrywa w środku duszą ją. O wiele łatwiej było jej wszystko z znosić, gdy ukochanego nie było w Lorne. Nawet jeśli zrobili sobie przerwę, gdy on poświęcał się nauce i kontaktom że znajomymi, Pebbles flirtowała z miejscowymi. Tylko dwa razy poszła o krok dalej wdając się w przelotny romans, który skończył się wraz z powrotem ukochanego.
• Przynajmniej raz w miesiącu odwiedza babcie, której stan jest obecnie stabilny. Jeżeli ktoś w miasteczku pyta się o starowinkę mówi, że przebywa na turnusie leczniczym.
• Uwielbia truskawki i świeże kwiaty. Do tego stopnia, że powyrzucala wszystkie kwiaty doniczkowe. A w każdym możliwym koncie stoją wazony z kwiatami.
• W pracy występuje pod pseudonimem. Mówią na nią Carmella - właśnie w karmelowej kolorze ma maskę zakrywającą jej twarz i w tej samej kolorystyce perukę. Wstydzi się tego jak mogą postrzegać ją ludzie, w szczególności ci u których sprząta.
• W przyszłości pragnie pójść na studia i zostać nauczycielką w szkole podstawowej.
• Boi się ryb i egzotycznych potworów morskich: ślimaków, ośmiornic i ostryg - nawet jeżeli powinna to wszystko znać ominą te stworzenia bokiem.
• Uwielbia gotować i karmić ludzi. Bardzo często roznosi swoje jedzenie po sąsiadach o znajomych.
• Uwielbia szybką jazdę z głową wystawiona za okno pasażera - sama nie ma prawa jazdy.
• Kocha burze i obfite ulewy podczas których może spacerować, po których potem przy kieliszku wina i płomieniu kominka może oglądać czarno-biale filmy.

Pebbles Timberlane
24/05/1996
Lorne Bay
tancerka, striptizerka & za dnia pomoc domowa
Shadow/prywatni pracodawcy
sapphire river
panna/heteroseksualna
Środek transportu
Porusza się pieszo, chyba że ktoś ją podwiezie. Wtedy wystawia głowę przez okno od strony pasażera i rozkoszuje się tym, jak wiatr biczuje ją po twarzy.

Związek ze społecznością Aborygenów
Niewiele pamięta z opowieści babci, którymi straszyła ją w nocy, ale kiedy ma czas czyta o historiach społeczności Aborygenów w podręcznikach.
Najczęściej spotkasz mnie w:
Shadow, polana, tereny zielond

Kogo powiadomić w razie wypadku postaci?
-

Czy wyrażasz zgodę na ingerencję MG?
Tak, chyba bez ograniczeń
Pebbles Timberlane
Amy Jackson
powitalny kokos
M.
lorne bay — lorne bay
100 yo — 100 cm
Awatar użytkownika
about
Oh won't you come with me where the ocean meets the sky
And as the clouds roll by we'll sing the song of the sea
witamy w lorne bay
Cieszymy się, że jesteś z nami! Możesz już teraz rozpocząć swoją przygodę na forum. Przypominamy, że wszelka niezbędna wiedza o życiu w niezwykłej Australii znajduje się w przewodnikach, przy czym wiadomości podstawowe odnajdziesz we wprowadzeniu. Zajrzyj także do działu miasteczko, by poznać Lorne Bay jeszcze lepiej. Uważaj na węże, meduzy i krokodyle i baw się dobrze!
twórcza foka
lorne bay
brak multikont
Zablokowany