about
Skończyła literaturoznawstwo, aktualnie pracuje jako baristka w Once Upon a Tart. Wszędzie jej pełno, nie lubi się nudzić, chętnie imprezuje i zabija czas randkami z Tindera.
Bycie jedynaczką oraz oczkiem w głowie rodziców ma swoje blaski i cienie. Z jednej strony można liczyć na trochę rozpieszczania i sporo poświęcanego czasu, a cała miłość jest przelewana wyłącznie na ciebie — z drugiej jednak to ty jesteś osobą, na której kumulują się wszystkie oczekiwania. Oczywiście wiele zależy od rodziców, bo są tacy, którzy nie wpisują się w żaden element tego schematu. Istnieją bowiem matki i ojcowie, którzy nigdy nie mają czasu i zastępują go wygórowanymi oczekiwaniami, jak i tacy, którzy nie wymagają niczego wielkiego, lecz zapewniają wsparcie na każdej płaszczyźnie. Taka była, a właściwie jest, matka Sophie, ale z ojcem bywało różnie.
Soph wprawdzie nigdy nie była jedynaczką, lecz przez wiele lat nie tylko nie znała swojego starszego brata, ale również nie wiedziała o jego istnieniu. O tym, że ojciec ma już jedno dziecko, dowiedziała się dopiero jako nastolatka i choć od początku bardzo chciała go poznać, to jednak miała pewne obawy. Wreszcie jednak sytuacja wymusiła na niej kontakt z bratem — ojciec zmarł i uznała, że Roscoe ma prawo o tym wiedzieć. Mężczyzna nie pojawił się wprawdzie na pogrzebie, ale od tej pory utrzymywał regularny kontakt z siostrą, a z czasem postanowili się spotkać. Dzień, w którym Roscoe postanowił przeprowadzić się do Lorne Bay, był naprawdę szczęśliwy: Sophie wreszcie miała u boku bratnią duszę, osobę, do której mogła zwrócić się z każdym problemem.
Nie, żeby jej życie było bardzo problemowe. Właściwie żyła sobie całkiem spokojnie i miała większość rzeczy, które były jej potrzebne, może poza zrozumieniem. Bardzo dobrze dogadywała się z matką, nieco gorzej z ojcem — miała wrażenie, że pan Degraves nigdy nie chciał mieć córki i w pewnym sensie była dla niego rozczarowaniem. Często krytykował jej wybory i nie podobało mu się, gdy chodziła na imprezy, chociaż nigdy nie ukrywała przed rodzicami, gdzie i z kim wychodzi.
Prawdziwy kryzys w relacji z ojcem nastąpił wtedy, gdy nie posłuchała jego rad z wyborem studiów. Nie chciała być lekarką, prawniczką ani biznesmenką — jasne, pieniądze zawsze się liczyły, ale co jej po nich, jeśli miała nienawidzić swojego życia? Nie podążyła więc ścieżką, którą zaplanował dla niej ojciec. Zamiast tego skończyła literaturoznawstwo i podjęła pracę w lokalnej kawiarni. Niby miało to być tymczasowe rozwiązanie, ale póki co nie znalazła niczego lepszego. Konflikt z ojcem pchnął ją do szybkiej wyprowadzki na swoje, przez co wynajmuje obecnie mieszkanie w Opal Moonlane. Po jego śmierci rozważała przez moment powrót do rodzinnego domu w celu wsparcia matki, ale ostatecznie uznała, że nie jest to najlepszy pomysł. Została na swoim, ale regularnie widuje się z panią Degraves.
Chętnie spędza wolny czas z bratem i zdarza jej się szukać rozrywki na Tinderze, choć zwykle nie bierze tych randek na serio. Marzy o wydaniu własnej książki, uwielbia stare filmy z Audrey Hepburn i nie znosi nudy. Zawsze wszędzie jej pełno, ale nie w ten irytujący sposób, a jej śmiech potrafi rozchmurzyć nawet największego smutasa.
Soph wprawdzie nigdy nie była jedynaczką, lecz przez wiele lat nie tylko nie znała swojego starszego brata, ale również nie wiedziała o jego istnieniu. O tym, że ojciec ma już jedno dziecko, dowiedziała się dopiero jako nastolatka i choć od początku bardzo chciała go poznać, to jednak miała pewne obawy. Wreszcie jednak sytuacja wymusiła na niej kontakt z bratem — ojciec zmarł i uznała, że Roscoe ma prawo o tym wiedzieć. Mężczyzna nie pojawił się wprawdzie na pogrzebie, ale od tej pory utrzymywał regularny kontakt z siostrą, a z czasem postanowili się spotkać. Dzień, w którym Roscoe postanowił przeprowadzić się do Lorne Bay, był naprawdę szczęśliwy: Sophie wreszcie miała u boku bratnią duszę, osobę, do której mogła zwrócić się z każdym problemem.
Nie, żeby jej życie było bardzo problemowe. Właściwie żyła sobie całkiem spokojnie i miała większość rzeczy, które były jej potrzebne, może poza zrozumieniem. Bardzo dobrze dogadywała się z matką, nieco gorzej z ojcem — miała wrażenie, że pan Degraves nigdy nie chciał mieć córki i w pewnym sensie była dla niego rozczarowaniem. Często krytykował jej wybory i nie podobało mu się, gdy chodziła na imprezy, chociaż nigdy nie ukrywała przed rodzicami, gdzie i z kim wychodzi.
Prawdziwy kryzys w relacji z ojcem nastąpił wtedy, gdy nie posłuchała jego rad z wyborem studiów. Nie chciała być lekarką, prawniczką ani biznesmenką — jasne, pieniądze zawsze się liczyły, ale co jej po nich, jeśli miała nienawidzić swojego życia? Nie podążyła więc ścieżką, którą zaplanował dla niej ojciec. Zamiast tego skończyła literaturoznawstwo i podjęła pracę w lokalnej kawiarni. Niby miało to być tymczasowe rozwiązanie, ale póki co nie znalazła niczego lepszego. Konflikt z ojcem pchnął ją do szybkiej wyprowadzki na swoje, przez co wynajmuje obecnie mieszkanie w Opal Moonlane. Po jego śmierci rozważała przez moment powrót do rodzinnego domu w celu wsparcia matki, ale ostatecznie uznała, że nie jest to najlepszy pomysł. Została na swoim, ale regularnie widuje się z panią Degraves.
Chętnie spędza wolny czas z bratem i zdarza jej się szukać rozrywki na Tinderze, choć zwykle nie bierze tych randek na serio. Marzy o wydaniu własnej książki, uwielbia stare filmy z Audrey Hepburn i nie znosi nudy. Zawsze wszędzie jej pełno, ale nie w ten irytujący sposób, a jej śmiech potrafi rozchmurzyć nawet największego smutasa.
Środek transportu
Ma ładne autko, prezent od rodziców, ale często jeździ rowerem i chodzi pieszo
Związek ze społecznością Aborygenów
Brak
Najczęściej spotkasz mnie w:
Wszędzie jej pełno! Regularnie bywa w siłowni, można spotkać ją również biegającą w parku. Dużo czasu spędza w Once Upon a Tart, gdzie pracuje. W weekendy zwykle imprezuje, zarówno w klubach, jak i na domówkach.
Kogo powiadomić w razie wypadku postaci?
Mamę, brata (Roscoe Degraves)
Czy wyrażasz zgodę na ingerencję MG?
Tak, ale proszę nie zabijać
Ma ładne autko, prezent od rodziców, ale często jeździ rowerem i chodzi pieszo
Związek ze społecznością Aborygenów
Brak
Najczęściej spotkasz mnie w:
Wszędzie jej pełno! Regularnie bywa w siłowni, można spotkać ją również biegającą w parku. Dużo czasu spędza w Once Upon a Tart, gdzie pracuje. W weekendy zwykle imprezuje, zarówno w klubach, jak i na domówkach.
Kogo powiadomić w razie wypadku postaci?
Mamę, brata (Roscoe Degraves)
Czy wyrażasz zgodę na ingerencję MG?
Tak, ale proszę nie zabijać
Sophie Degraves
Cindy Mello
about
Oh won't you come with me where the ocean meets the sky
And as the clouds roll by we'll sing the song of the sea
And as the clouds roll by we'll sing the song of the sea
witamy
w lorne bay
Cieszymy się, że jesteś z nami! Możesz już teraz rozpocząć swoją przygodę na forum. Przypominamy, że wszelka niezbędna wiedza o życiu w niezwykłej Australii znajduje się w przewodnikach, przy czym wiadomości podstawowe odnajdziesz we wprowadzeniu. Zajrzyj także do działu miasteczko, by poznać Lorne Bay jeszcze lepiej.
Uważaj na węże, meduzy i krokodyle i baw się dobrze!
