robi kawę — i koci grzbiet
24 yo — 173 cm
Awatar użytkownika
about
Oh won't you come with me where the ocean meets the sky,
and as the clouds roll by we'll sing the song of the sea
Byłam jednym z tych dzieciaków, które rzadko są wyrywane do odpowiedzi w czasie lekcji. Nauczyciele wybierali albo tych uczniów, którzy najbardziej zaszli im za skórę (najgłośniejszych, najpopularniejszych, najczęściej żartujących), albo prymusów, którzy zawsze dostawali dobre oceny, zasiadali w szkolnym samorządzie i mieli schludne zeszyty. Ja byłam gdzieś pomiędzy: koledzy z klasy lubili mnie wystarczająco, by zaprosić na urodziny, ale nie na tyle, bym mogła siedzieć z nimi w ostatnich ławkach. Siedziałam w środku, nie zwracając na siebie uwagi w pastelowych koszulkach i prostych jeansach. Nawet jeśli chciałam ubierać się trochę odważniej i bardziej przypominać te pewne siebie, trochę aroganckie dziewczyny ze starszych klas, rodzice nigdy w życiu nie pozwoliliby mi wyjść tak z domu. Byliśmy zupełnie przeciętną rodziną – tą, która je obiady przed telewizorem, rzadko ze sobą rozmawia i robi pranie w sobotnie popołudnia. Nie znosiłam tych sobót. Nie mogłam się też doczekać, aż skończę liceum i wyjadę. Nie mówiłam o tym rodzicom – trochę nie chciałam sprawić im przykrości, a trochę nie wiedziałam, jak miałabym to zrobić. Lorne Bay było… w porządku. Miałam tu bliskich, ulubioną lodziarnię i to samo miejsce na plaży, w którym zawsze siadaliśmy. Nie było mi tu źle, ale ja chciałam wreszcie czuć się n a p r a w d ę dobrze, a nie tylko w porządku.
Miałam już wybrane uczelnie, na które planowałam składać papiery, w szkole szło mi nieźle, więc coraz odważniej myślałam o wyjeździe. A potem, kilka miesięcy przed zakończeniem ostatniej klasy, zobaczyłam dwie kreski na teście ciążowym i stało się jasne, że nigdzie nie pojadę.
Gdy moi znajomi (w tym tata mojej córki) rozjechali się na studia, ja zostałam w Lorne Bay. Nie stałam się nagle dorosła, przeciwnie – mam wrażenie, że początkowo moi rodzice musieli się opiekować dwójką dzieci. Jedno było zaczerwienione od ciągłego płaczu, którym próbowało dać znać, co mu dolega, a drugie było bardzo pogubione, smutne i porzucone. Czas pomagał tylko jednej z nas – Bowie najpierw wyrósł pierwszy ząb, a niedługo potem zaczęła już mówić, gdy chciała coś zjeść, więc nie musiała już ciągle płakać. A ja, nawet jeśli miałam na to ochotę, nie mogłam tylko płakać i obwiniać całego świata za to, że nie udało mi się wyjechać.
Najpierw miałam jasny plan: myślałam, że muszę to po prostu przeczekać. Teraz jesteśmy w Lorne Bay, ale za kilka lat, gdy Bowie podrośnie, wciąż będę mogła wyjechać, po prostu zabiorę ze sobą dziewczynkę, która miała moje piegi i oczy swojego taty. Zaczęłam pracę w kawiarni i wynajęłam mieszkanie. Żeby więcej zaoszczędzić, prowadziłam też zajęcia w szkole jogi. Rodzice wciąż sporo nam pomagali - odbierali Bowie z przedszkola, gdy ja biegłam z jednej pracy do drugiej, przynosili zapiekankę, którą wystarczyło tylko odgrzać i pożyczali mi pieniądze, których nie miałam im jak oddać. Zaczęłam już myśleć, że może naprawdę uda nam się wyjechać z Lorne Bay - nawet jeśli nie mogłam sobie wyobrazić, że mówię o tym moim szefom - i powoli zabrałam się za obmyślanie przeprowadzki, ale moi rodzice mieli inne plany. Postanowili kupić nam mieszkanie w miasteczku, a potem krytykowali każdą najmniejszą decyzję, tłumacząc przy tym, że nie jest brzydko, oni po prostu wyobrażali to sobie inaczej. Mieszkanie wciąż nie jest w pełni urządzone, ale udało nam się przeprowadzić do niego w zeszłym miesiącu. Przez całe to zamieszanie przestałam myśleć o wyjeździe, ale... może kiedyś?

- Lubi długie prysznice, świeczki zapachowe, magnesy na lodówkę, naszyjniki i ciepłe skarpetki.
- Bardzo podobają jej się domy, w których jest masa książek. Kiedy będzie duża, chciałaby mieć swoją własną biblioteczkę, z półkami książek ciągnącymi się przez całą ścianę.
- Na co dzień ubiera się dość zwyczajnie, w proste jeansy i koszulki w stonowanych kolorach. W jej szafie kurzy się jednak kilka szalonych ubrań - na przykład suknia balowa dorwana w lumpeksie - które kupiła w chwili słabości, ale nie ma w nich gdzie iść. Poza tym nawet gdyby znalazła okazję, chyba brakowałoby jej odwagi.
- W domu ma kubek, z którego pije tylko kawę i kubek wyłącznie na herbatę. Kawa z kubka na herbatę zwyczajnie jej nie smakuje, okej?
- Do tej pory żałuje, że nie poszła na studia i ciężko jej pozbyć się poczucia, że straciła przez to coś ważnego.
- Nie je mięsa odkąd była nastolatką.
- Miała długą przerwę od facetów i dziewczyn, ale jakiś czas temu wróciła do randkowania. Efekt jest... marny. Ostatni facet, z którym poszła na drinka tak ją zrobił, że jeszcze zapłaciła mu za taksówkę.
- Przeprowadziła się do nowego mieszkania dopiero miesiąc temu i wciąż jest w trakcie powolnego urządzania się. Na szczęście ma już najpotrzebniejsze rzeczy: kulę dyskotekową i rzutnik do oglądania filmów.
- Ciągle gubi gumki czy wsuwki. Żadne przybory do włosów nie są przy niej bezpieczne, nawet jeśli często ma jedną gumkę założoną na nadgarstku.
- Pracuje w swojej kawiarni już od kilku lat, emocjonalnie jest bardzo związana z tym miejscem i właścicielami: czuje, że ma wobec nich dług wdzięczności za to, że ją zatrudnili. Przez to, że pracuje tu najdłużej z obecnej załogi, to ona zajmuje się układaniem grafiku, wrzucaniem zdjęć na Instagrama czy pilnowaniem zakupów.
- Albo odżywia się bardzo zdrowo, albo wsuwa tofflairsy na czas. Nie ma nic pomiędzy.
lennon o'sullivan
18 września 1997
lorne bay
baristka, prawa ręka właścicieli II instruktorka jogi
HUNGRY HEARTS II THE DEEP RETREAT & DEEP YOGA STUDIO
opal moonlane
panna, biseksualna
Środek transportu
Nie ma własnego auta ani prawa jazdy, po okolicy jeździ hulajnogą.

Związek ze społecznością Aborygenów
-

Najczęściej spotkasz mnie w:
W pracy - jednej i drugiej, w mieszkaniu i okolicy, w piekarni, na placu zabaw.

Kogo powiadomić w razie wypadku postaci?
Rodziców

Czy wyrażasz zgodę na ingerencję MG?
Tak!
lenny o'sullivan
zoe barnard
powitalny kokos
nick
lorne bay — lorne bay
100 yo — 100 cm
Awatar użytkownika
about
Oh won't you come with me where the ocean meets the sky
And as the clouds roll by we'll sing the song of the sea
witamy w lorne bay
Cieszymy się, że jesteś z nami! Możesz już teraz rozpocząć swoją przygodę na forum. Przypominamy, że wszelka niezbędna wiedza o życiu w niezwykłej Australii znajduje się w przewodnikach, przy czym wiadomości podstawowe odnajdziesz we wprowadzeniu. Zajrzyj także do działu miasteczko, by poznać Lorne Bay jeszcze lepiej. Uważaj na węże, meduzy i krokodyle i baw się dobrze!
twórcza foka
lorne bay
brak multikont
Zablokowany