Weterynarz — Stadnina koni
27 yo — 165 cm
Awatar użytkownika
about
Wróciła do leczenia zwierząt i próbuje być szczęśliwa
Padma Stewart, córka, siostra, całkiem nieszkodliwa istota, która w czasach swojej świetności była raczej nieobliczalną gówniarą, niż dziewuszką z której siostry mogły brać przykład. Jedna rzecz była w Padmie nadzwyczajna- nigdy nie kłamała. Nigdy nie udawała kogoś kim nie była, choć społeczeństwo pełne było jej zakłamanych rówieśniczek. Nie udawała, nie ukrywała, że pochodzi z rodziny wręcz patowej, rodziny 1+5, z czego ta jedna matka była alkoholiczką, wychowującą, czy jak to tam, zwał jak zwał piątkę dzieciaków, bez jednego ojca, który wolał podróżować po świecie niż użerać się z tą potworną kobietą. Ophelia, mama, głowa rodziny, była wziętą panią adwokat, która zarabiała kokosy na każdej swojej sprawie. Za młodu naprawdę to kochała, chciała robić coś dobrego dla świata, była jedną z tych eko świrusek, które przykuwały się łańcuchami do drzewa, żeby je tylko uratować od okrutnego losu.
Walczyła z wielkimi korporacjami, które niszczyły piękno przyrody, zmieniając je na zawsze swoimi buldożerami. Później poznała ojca, Archibalda Amerykanina i wtedy właśnie na świat przyszła Padma. Można tak powiedzieć, że od razu już przyszła, bo Padma była wpadką, zupełnie niechcianą, zrodzoną nie z miłością, a ze skoku w bok, który się jej matuli przytrafił po kilku głębszych. Załamała się totalnie, przecież nigdy nie lubiła dzieci, więc jak niby miała wychować swoje, wrzeszczące, osmarkane?
Padma większość swojego dzieciństwa spędziła u babci w Ameryce, skąd pochodził jej tata, ale w czasie kiedy dorosła i miała iść do szkoły jej mama, już wtedy mająca czwórkę małych szkrabów, każdego z innego łoża, poczuła instynkt macierzyński i zabrała Padmę do swojego małego domku, z białym płotkiem. Takiego uroczego, w którym powinny się same wspaniałe wspomnienia tworzyć. Ale nie w tym wypadku, bo w tym Padma musiała swoją mamę podtrzymywać kiedy ta ledwo siedziała na stołku, pochłonięta użalaniem się nad sobą i zapatrzona w dno kieliszka.
Nie miała łatwego dzieciństwa, ale radziła sobie lepiej niż niejeden dzieciak. Uczyła się ciągle, była prymuską i cały jej czas pochłaniała chora rywalizacja z jej szkolnym nemesis-Flintem Dawsonem. Flint uczył się prawie tak dobrze jak ona i całą szkołę podstawową i średnią ciągle walczyli o lepsze stopnie. Nie znosili się, oczerniali się jak tylko mogli, a już największym Padmy szczęściem było jego nieszczęście.
Mimo to, pod koniec szkoły średniej zrobiła się między nimi iskra. Może to nadmiar bąbelków, może to ten ogólnie dołujący fakt, że musieli, już prawie dorośli zamknąć pewien rozdział swojego życia. Iskra, która wybuchnęła wielkim płomieniem, kiedy to dwójka arcywrogów migdaliła się na kanapie Sophie Howard, by później uprawiać dziki seks na łóżku jej rodziców. Sophie całkowicie jej to wybaczyła- w końcu była jej najlepszą przyjaciółką. Gorzej było z Padmą, która wcale nie czuła się po tym cool.
Nie myślała jednak już więcej o tym, jako córka Archibalda dostała wizę i wyjechała na studia do Stanów, skupiła się na swoim życiu, edukacji. Czegoś jej jednak wiecznie brakowało- czegoś, a może kogoś?
Przerwa świąteczna, drzewka ustrojone i ozdoby w oknach, śniegu jednak brak, nie to co w Michigan. Tam życie wyglądało całkiem inaczej i Padmie to całkowicie odpowiadało, ale matka nalegała, żeby przyjechała. Siedziała więc na ganku swojego domu, z białym płotem i wpatrzona przed siebie skrzyżowała w końcu spojrzenia z Flintem Dawsonem. Sama Padma, jeśli ją spytać nie wie jak to się znów stało, że wylądowali w jednym łóżku rywalizując ze sobą nawet na tej płaszczyźnie. Już wiecie dlaczego Padma to ta nieobliczalna. Kto normalny sypia z facetem, a potem zostawia go bez słowa by znów wrócić do swojego nudnego życia w Michigan, do swoich nudnych jak flaki z olejem książek w którym flaków też nie brakowało. Zwierzęcych, bo Padma studiowała weterynarię.
Cóż, wracając do historii. Wkrótce po tych magicznych świętach w ramionach kolesia, którego Padma nienawidziła- a raczej dalej sobie to uparcie wmawiała, dowiedziała się, że jest w ciąży. W c i ą ż y. Świat jej legł w gruzach, bo miała urodzić dziecko, a co jeśli będzie ono równie przemądrzałe co jego ojciec? Padma chciała nawet wtedy strzelić sobie w łeb, kupiła w dark necie pistolet i kiedy tak siedziała, trzymając go w dłoni to dzieciak zaczął kopać ją w żebra.
Wprowadziła się do babci, mamy swojego ojca, która mieszkała niedaleko Michigan. Babcia zajmowała się nią przez całą ciąże, a Padma mogła w spokoju ślęczeć nad książkami.
Pogodziła się już ze swoim losem, cieszyła się nawet, że zostanie mamą i pomalowała stary gabinet dziadka na żółto, a wtedy dowiedziała się, że mała Cora umarła. Jej serduszko przestało bić w jej łonie, Padma czuła się tak, jakby straciła sens swojego życia. Popadła w depresje, nie wychodziła do ludzi.
Tak prześlizgnęła się przez te studia, ledwo zipiąc, bo przecież uczyła się ciężko, pracowała, przeżywała swoją żałobę. Nigdy nie odezwała się do Flinta, nigdy nie powiedziała mu o tym, że mieli córkę, przez chwilę.
Wracała czasem do Lorne Bay, odwiedzała rodzeństwo i widziała go jaki jest szczęśliwy, nie chciała, żeby to złamało mu serce tak jak jej. Minęły lata,
Długo harowała na stażu w klinice weterynaryjnej, ale w końcu została pełnoprawną panią weterynarz, którą małe dziewczynki miały za bóstwo. Nic w jej życiu nie było wow. Pracowała, oglądała telenowele, czasem chodziła na randki. Żadnych miłości, żadnych fajerwerków. Nic podobnego do tych komedii romantycznych, które po nocach oglądała, zatapiając smutki w kieliszku wina i mocząc swoimi łzami poduszkę. Taka była samotna, że zamieniała się pomału we własną matkę.
A ta zmarła w dzień urodzin Padmy. Jej siostry już dawno wyfrunęły z gniazdka, rozsiane gdzieś po całej Europie, jedna na wybiegach, druga w filmach na Netflix. Tylko Padma była zwykłą, szarą myszą. Wróciła do domu niedawno, wyprawić pogrzeb swojej mamie i przejąć jej dobytek, zdegradowała się do roli kelnerki i tak tam tkwi, może tu znalazłaby w końcu swoje szczęście.
Padma Stewart
22.02.1995
Lorne Bay
weterynarz
stadnina koni
Pearl Lagune
Panna, Hetero
Środek transportu
Rozklekotany rower

Związek ze społecznością Aborygenów
Docenia ich kulturę, ale związków żadnych nie ma, ani nie miała

Najczęściej spotkasz mnie w:
Bar, plaża, gdzieś gdzie dają dobre jedzenie

Kogo powiadomić w razie wypadku postaci?
Siostry

Czy wyrażasz zgodę na ingerencję MG?
Tak
Padma Stewart
Ayça Ayşin Turan
sumienny żółwik
babahassan#0561
lorne bay — lorne bay
100 yo — 100 cm
Awatar użytkownika
about
Oh won't you come with me where the ocean meets the sky
And as the clouds roll by we'll sing the song of the sea
witamy w lorne bay
Cieszymy się, że jesteś z nami! Możesz już teraz rozpocząć swoją przygodę na forum. Przypominamy, że wszelka niezbędna wiedza o życiu w niezwykłej Australii znajduje się w przewodnikach, przy czym wiadomości podstawowe odnajdziesz we wprowadzeniu. Zajrzyj także do działu miasteczko, by poznać Lorne Bay jeszcze lepiej. Uważaj na węże, meduzy i krokodyle i baw się dobrze!
twórcza foka
lorne bay
brak multikont
Zablokowany