dyspozytorka — Lorne Bay Fire Station
27 yo — 171 cm
Awatar użytkownika
about
Why is it that I can love you so unconditionally but I can’t love myself enough to realize that I deserve more than what you can give.
Przynosi pecha.
Podobno.

Nie była dzieckiem planowanym i wyczekanym. Jej rodzice nie dosyć, że nie chcieli dziecka to jeszcze zdecydowanie mieć go nie powinni. Uzależnieni od alkoholu oraz wszelkiego rodzaju innych używek nie stanowili obrazka, do którego pasował noworodek. Trzeba było się ustatkować! I chociaż początkowo tak właśnie planowali zrobić, a jej matka nawet zdążyła ją pokochać to niestety – pech. Nie dane było jej trzymać córki na rękach. Jack został z małą Gail sam i nie podobał temu zadaniu. Nawet jeśli początkowo naprawdę się starał to im dziewczynka była starsza tym bardziej górę brały jego dawne przyzwyczajenia oraz uzależnienia. Dodatkowo każdego jednego dnia widział w niej swoją zmarłą żonę i nie mógł tego znieść. Nie mógł znieść własnego dziecka.

Przynosiła pecha w interesach. Przynosiła pecha w zdobywaniu kobiet. Przynosiła mu pecha we wszystkim… a do tego była taka pyskata. Zupełnie jak matka.

Chociaż tak naprawdę szybko nauczyła się, że lepiej się nie odzywać. Bała się własnego ojca, schodziła mu z drogi i możliwie jak najwięcej czasu spędzała poza domem. Nie chciała oglądać kolejnej pijackiej imprezy i pijackiej awantury z kolejną kochanką. Nie chciała dostać w twarz za to, że przestraszona nie potrafiła odpowiedzieć na zadane pytanie. Nie zliczy ile razy szklana butelka rozbiła się tuż za jej głową albo bezpośrednio przed jej nogami. Pod dachem własnego domu nie mogła liczyć ani na ciepło, ani na miłość ani na odrobinę szacunku. Marzyła o tym by się z tego wyrwać, chociaż powstrzymywał ją brak pewności siebie. Całe życie wpajano jej, że do niczego się nie nadaje, że może jedynie jak własna matka rozkładać nogi i liczyć, że ktoś ją zechce.

Tylko kto mógłby ją chcieć?

Nigdy nie była duszą towarzystwa, nie miała dużego grona przyjaciół i nie otaczała się wianuszkiem adoratorów. Bo jak? Miała ich zapraszać do domu? Za bardzo się tego wstydziła. Tylko kilka osób wiedziało, co się tak naprawdę tam dzieje. Tylko kilka osób było jej naprawdę bliskich. Zwłaszcza on. Ten w którym pierwszy raz bez pamięci się zakochała i naiwnie liczyła na szczęśliwe zakończenie.

Nie z twoim pechem, skarbie.

Jego wyjazd złamał jej serce. Sama nie mogła wyjechać, niezależnie od tego jak bardzo tego chciała. Gdy okazało się, że jej ojciec zachorował na nowotwór musiała się nim zaopiekować. Niezależnie od tego, czy zniszczył jej życie i niezależnie od tego jaką odrazę do niego czuła.

Aktualnie ma śmiertelnie chorego ojca, gigantyczne długi których się dorobił w ciągu swojego życia, pracę jako dyspozytorka w remizie, wynajmowane mieszkanie i brak szczęścia w miłości.

Ta, naprawdę ma w życiu pecha.
Gail Lockwood
15/11/1994
Lorne Bay
dyspozytor
LORNE BAY FIRE STATION
pearl lagune
panna, hetero
Środek transportu
stare, często psujące się auto

Związek ze społecznością Aborygenów
brak związku

Najczęściej spotkasz mnie w:
w pracy, na plaży i w lesie - gdziekolwiek, gdzie może się schować przed światem.

Kogo powiadomić w razie wypadku postaci?
nie ma nikogo

Czy wyrażasz zgodę na ingerencję MG?
tak
Gail Lockwood
Özge Yağız
ambitny krab
nie#5225
lorne bay — lorne bay
100 yo — 100 cm
Awatar użytkownika
about
Oh won't you come with me where the ocean meets the sky
And as the clouds roll by we'll sing the song of the sea
witamy w lorne bay
Cieszymy się, że jesteś z nami! Możesz już teraz rozpocząć swoją przygodę na forum. Przypominamy, że wszelka niezbędna wiedza o życiu w niezwykłej Australii znajduje się w przewodnikach, przy czym wiadomości podstawowe odnajdziesz we wprowadzeniu. Zajrzyj także do działu miasteczko, by poznać Lorne Bay jeszcze lepiej. Uważaj na węże, meduzy i krokodyle i baw się dobrze!
twórcza foka
lorne bay
brak multikont
Zablokowany
cron