about
Oh won't you come with me where the ocean meets the sky,
and as the clouds roll by we'll sing the song of the sea
and as the clouds roll by we'll sing the song of the sea
Jak dobrze wiadomo zanim rodzinka Buchanan osiedliła się na stałe w Lorne minęło dużo czasu i przez wiele baz wojskowych musieli się przewinąć. Osiedlanie się w kolejnych miejscach Cookie pamięta jak przez mgłę. Była mała, zamiast skupiać się na pakowaniu walizek wolała bawić się na dworze. Robiła to co kocha ,czyli rozrabianie i dokuczanie wszystkim jak tylko potrafiła. Wbijanie szpili i to dosłownie.
Przyszła na świat w Filadelfii - mieście tolerancji i miłości. I pewnie, gdyby nie choroba ojca to właśnie tam zostaliby na dłużej, może nawet na stałe.
W Lorne bardzo szybko się odnalazła, w otoczeniu rodzeństwa nawet za szybko. Kochana, uwielbiana przez wszystkich rosła jak na drożdżach. Uczyła się bardzo dobrze, przez co nikt nie musiał się za nią wstydzić. Nikt poza samą Cookie. Chcąc zadowolić rodziców w szkolnym towarzystwie uchodziła za nerda, za kujonkę. Chciała by ktoś ją polubił, chciała się podobać. Ale niestety bycie tą naj dla rodziców było ważniejsze. Przynajmniej tak było do końca liceum. Zakompleksiona okularnica po zdaniu egzaminów końcowych zapragnęła tylko jednego. Aby świat w końcu ja dostrzegł. A przedewszystkim męski świat. Oczywiście zainteresowanie chłopcami nie spodobało się ojcu dziewczyny. Cookie była za inteligentna, za ambitna dla małomiasteczkowych podlotków. Pilnowana przez papę i starszych braci musiała zapomnieć o randkowaniu, a już o przelotnych romansach tym bardziej. I właśnie wtedy zaczęła uciekać. Najpierw wymówką był kurs pielęgniarski, a potem plany zapisania się na uniwersytet medyczny. Właśnie wtedy rodziną jej odpuściła, a Cookie oczywiście studiów nie rozpoczęła. Mając 20 lat zatrudniła się najpierw jako kelnerka w Shadow. Pracowała dorywczo, tylko w weekendy. Odkładała na wymarzoną kawalerkę. Z czasem z weekendów wskoczyła w częste zmiany. Ówczesny właściciel lokalu widząc w niej potencjał w momencie, gdy Jordie skończyła 21 lat wysłał ją na kurs barmański, pokrywając wszystkie koszty. I wtedy zaczęło się dziać. Do jej kieszonki zaczęły wpadać inne pieniądze, mężczyźni lubili kiedy ich obsługiwała - w szczególności w głęboko wydekoltowanej bluzeczce - więc dokładnie w 22gie urodziny wynajeła dwoje pierwsze mieszkanie, cały czas okłamując rodzinę, że wyprowadziła sie, aby przygotować się na studia. Do tej pory niewielu z nich wie, że wieczorami szaleje w Shadow.. Dni pełne jednorazowych romansów, litrów alkoholu i nieodpowiedniego towarzystwa - to była jej codzienność. Tak odmienna od tej, w której wyobrażali sobie jej rodzice. Towarzystwo książek, grzecznych studentów. Niestety ten świat nie był dla niej. Rodzice nadal mieli ja za idealną, w końcu Cookie za każdym razem, gdy odwiedzała dom rodzinny sprzedawała bajeczkę, że charytatywnie pomaga w szpitalu. A tak naprawdę pomagała, ale w upijaniu się do nieprzytomności klubowych gości. I od niedawna wieczorami prowadziła gorące rozmowy na "różowej" linii. I korzystania z młodości i niezależności, która wiadomo wiecznie nie będzie trwać. Dopóki się nie pogubi...
+ Kocha świeże kwiaty i krwisto czerwone róże.Tak samo jak czerwone wino, które może chlać w każdej ilości.
+ Chociaż kocha swoje piersi, to marzy o mniejszeniu ich odrobinę. Dla jej kręgosłupa- bo niestety duże piersi są obciążeniem dla organizmu.
+ Aby nie wpaść na rodzimych obiadkach w wolnych chwilach uczy się anegdot z medycyny, aby za każdym razem zaskakiwać rodziców przy rozmowie. W miejscowym szpitalu ma również znajomą, która dzięki pomocy finansowej Cookie stwarza jej alibi, potwierdzając że Cooka tam pomaga.
+ Kocha stare filmy. W szczególności te czarno-białe. I filmy animowane, ale też w tych starych wydaniach.
+ Uwielbia gotować, ale nie ma nic przeciwko zamawianemu jedzeniu.
+ Romansuje przedewszystkim z dojrzałymi i starszymi od siebie mężczyznami. Jakoś nie potrafi przełamać się do rówieśników. Co innego z kobietami. Cookie jest biseksualna i jeżeli chodzi o kobiety - piękna nimfa musi jej wpaść w oko..
+ Wieczorami Cookie pracuje na "różowej linii" - prowadząc gorace, wieczorne rozmowy z zainteresowanymi.
+ Goło i wesoło. Właśnie tak chodzi po domu, odkąd ma kawalerkę na wyłączność. Gdy ktoś odważy się ją odwiedzić zazwyczaj ma na sobie tylko cienki szlafrok.
+ Jest chorobliwie zazdrosna i to chyba jest jej największym problemem.
Przyszła na świat w Filadelfii - mieście tolerancji i miłości. I pewnie, gdyby nie choroba ojca to właśnie tam zostaliby na dłużej, może nawet na stałe.
W Lorne bardzo szybko się odnalazła, w otoczeniu rodzeństwa nawet za szybko. Kochana, uwielbiana przez wszystkich rosła jak na drożdżach. Uczyła się bardzo dobrze, przez co nikt nie musiał się za nią wstydzić. Nikt poza samą Cookie. Chcąc zadowolić rodziców w szkolnym towarzystwie uchodziła za nerda, za kujonkę. Chciała by ktoś ją polubił, chciała się podobać. Ale niestety bycie tą naj dla rodziców było ważniejsze. Przynajmniej tak było do końca liceum. Zakompleksiona okularnica po zdaniu egzaminów końcowych zapragnęła tylko jednego. Aby świat w końcu ja dostrzegł. A przedewszystkim męski świat. Oczywiście zainteresowanie chłopcami nie spodobało się ojcu dziewczyny. Cookie była za inteligentna, za ambitna dla małomiasteczkowych podlotków. Pilnowana przez papę i starszych braci musiała zapomnieć o randkowaniu, a już o przelotnych romansach tym bardziej. I właśnie wtedy zaczęła uciekać. Najpierw wymówką był kurs pielęgniarski, a potem plany zapisania się na uniwersytet medyczny. Właśnie wtedy rodziną jej odpuściła, a Cookie oczywiście studiów nie rozpoczęła. Mając 20 lat zatrudniła się najpierw jako kelnerka w Shadow. Pracowała dorywczo, tylko w weekendy. Odkładała na wymarzoną kawalerkę. Z czasem z weekendów wskoczyła w częste zmiany. Ówczesny właściciel lokalu widząc w niej potencjał w momencie, gdy Jordie skończyła 21 lat wysłał ją na kurs barmański, pokrywając wszystkie koszty. I wtedy zaczęło się dziać. Do jej kieszonki zaczęły wpadać inne pieniądze, mężczyźni lubili kiedy ich obsługiwała - w szczególności w głęboko wydekoltowanej bluzeczce - więc dokładnie w 22gie urodziny wynajeła dwoje pierwsze mieszkanie, cały czas okłamując rodzinę, że wyprowadziła sie, aby przygotować się na studia. Do tej pory niewielu z nich wie, że wieczorami szaleje w Shadow.. Dni pełne jednorazowych romansów, litrów alkoholu i nieodpowiedniego towarzystwa - to była jej codzienność. Tak odmienna od tej, w której wyobrażali sobie jej rodzice. Towarzystwo książek, grzecznych studentów. Niestety ten świat nie był dla niej. Rodzice nadal mieli ja za idealną, w końcu Cookie za każdym razem, gdy odwiedzała dom rodzinny sprzedawała bajeczkę, że charytatywnie pomaga w szpitalu. A tak naprawdę pomagała, ale w upijaniu się do nieprzytomności klubowych gości. I od niedawna wieczorami prowadziła gorące rozmowy na "różowej" linii. I korzystania z młodości i niezależności, która wiadomo wiecznie nie będzie trwać. Dopóki się nie pogubi...
+ Kocha świeże kwiaty i krwisto czerwone róże.Tak samo jak czerwone wino, które może chlać w każdej ilości.
+ Chociaż kocha swoje piersi, to marzy o mniejszeniu ich odrobinę. Dla jej kręgosłupa- bo niestety duże piersi są obciążeniem dla organizmu.
+ Aby nie wpaść na rodzimych obiadkach w wolnych chwilach uczy się anegdot z medycyny, aby za każdym razem zaskakiwać rodziców przy rozmowie. W miejscowym szpitalu ma również znajomą, która dzięki pomocy finansowej Cookie stwarza jej alibi, potwierdzając że Cooka tam pomaga.
+ Kocha stare filmy. W szczególności te czarno-białe. I filmy animowane, ale też w tych starych wydaniach.
+ Uwielbia gotować, ale nie ma nic przeciwko zamawianemu jedzeniu.
+ Romansuje przedewszystkim z dojrzałymi i starszymi od siebie mężczyznami. Jakoś nie potrafi przełamać się do rówieśników. Co innego z kobietami. Cookie jest biseksualna i jeżeli chodzi o kobiety - piękna nimfa musi jej wpaść w oko..
+ Wieczorami Cookie pracuje na "różowej linii" - prowadząc gorace, wieczorne rozmowy z zainteresowanymi.
+ Goło i wesoło. Właśnie tak chodzi po domu, odkąd ma kawalerkę na wyłączność. Gdy ktoś odważy się ją odwiedzić zazwyczaj ma na sobie tylko cienki szlafrok.
+ Jest chorobliwie zazdrosna i to chyba jest jej największym problemem.
Środek transportu
Tylko taksówki i miejska komunikacja
Związek ze społecznością Aborygenów
Nie zagłębiała się w ten temat
Najczęściej spotkasz mnie w:
Shadow i nad wodospadami
Kogo powiadomić w razie wypadku postaci?
Wszystkich Buchananów.
Czy wyrażasz zgodę na ingerencję MG?
Tak, jedynym ograniczeniem są amputację i trwałe uszkodzenia ciała - na to się nie zgadzam.
Tylko taksówki i miejska komunikacja
Związek ze społecznością Aborygenów
Nie zagłębiała się w ten temat
Najczęściej spotkasz mnie w:
Shadow i nad wodospadami
Kogo powiadomić w razie wypadku postaci?
Wszystkich Buchananów.
Czy wyrażasz zgodę na ingerencję MG?
Tak, jedynym ograniczeniem są amputację i trwałe uszkodzenia ciała - na to się nie zgadzam.
Cookie Buchanan
Camila Cabello
about
Oh won't you come with me where the ocean meets the sky
And as the clouds roll by we'll sing the song of the sea
And as the clouds roll by we'll sing the song of the sea
witamy
w lorne bay
Cieszymy się, że jesteś z nami! Możesz już teraz rozpocząć swoją przygodę na forum. Przypominamy, że wszelka niezbędna wiedza o życiu w niezwykłej Australii znajduje się w przewodnikach, przy czym wiadomości podstawowe odnajdziesz we wprowadzeniu. Zajrzyj także do działu miasteczko, by poznać Lorne Bay jeszcze lepiej.
Uważaj na węże, meduzy i krokodyle i baw się dobrze!
