Właścicielka antykwariatu — Basara
25 yo — 165 cm
Awatar użytkownika
about
Ex-baletnica, która musiała zrezygnować ze swojej kariery ze względu na kontuzję. Uprawia yogę, czyta książki w parku i nie bardzo wie co zrobić z tym całym wolnym czasem, który ma odkąd zaprzestała profesjonalnego tańca.
Rodzice dla Hazel istnieją jedynie na zdjęciach – gdy zmarli była małym dzieckiem i nie ma żadnych wspomnień z nimi związanymi. Była również zbyt mała, by zrozumieć, że odeszli. Dziadkowie starali się jednak w niej zasiać myśl, że mama z tatą bardzo ją kochali i zapewne chcieliby dla niej jak najlepiej. Co nie zmienia faktu, że rodzice zawsze będą dla Haze ludźmi ze zdjęcia, których przyszło jej regularnie odwiedzać na cmentarzu. Oczywiście, chciałaby, żeby żyli – jakie dziecko chce być sierotą? – co nie zmieniało faktu, że zapewne ich śmierć była dla Hazel mniej traumatycznym przeżyciem aniżeli dla jej starszych sióstr.

Była bardzo spokojnym dzieckiem, nieco wycofanym – zawsze wolała bawić się sama, aniżeli z rówieśnikami. W pewnym momencie jej życie podejrzewano nawet, że posiada jakieś spektrum autyzmu, aczkolwiek to nigdy nie zostało w żaden sposób potwierdzone; Od małego kochała tańczyć – mając kilka latek bujała się w rytm muzyki. Pewnego razu, widząc w telewizji transmisję z jakiegoś występu baletowego powiedziała, że ona też kiedyś zostanie „panią w śmiesznej sukience”. Dziadkowie zapewne rzucili coś w stylu „tak, tak”, pamiętając, że jeszcze tydzień temu chciała być weterynarzem. Hazel jednak się mocno upierała przy swojej wizji bycia baletnicą, więc została zapisana na zajęcia dla dzieci – zrobili z to myślą, że się dzieciak trochę porusza, może pozna jakąś koleżankę i nie będzie taka aspołeczna. I posłanie Haze na ten balet było decyzją, za którą dziadkom dziewczyna będzie zapewne do końca życia wdzięczna.


Life may not be the party we hoped for,
but while we're here we should dance


Balet pochłonął całe życie Hazel – wstawała wcześnie rano, tuż przed szkołą, żeby pójść na zajęcia. Po nich ruszała do szkoły. Gdy kończyła zajęcia w szkole, często wracała do studio, żeby ćwiczyć samej. Do domu wracała późno, ucząc się i odrabiając lekcje w komunikacji miejskiej, albo do późnych godzin nocnych. Nie było łatwo – jednakże Haze nigdy nie narzekała. Bo robiła to, co kochała – tańczyła. W ten sposób przyszło jej wyrażać siebie. Nie przejmowała się tym, że jej życie towarzyskie nie istniało zbytnio – wystarczały jej koleżanki i koledzy z baletu, którzy prowadzili bardzo podobne życie do niej.

Kończąc szóstą klasę, nadarzyła się dla niej ogromna okazja – mianowicie jedna z nauczycielek stwierdziła, że powinna spróbować aplikować na Victorian College of the Arts Secondary School – ma bowiem odpowiednie predyspozycje do tego i szkoda, żeby się „zmarnowała”. To nie była łatwa decyzja do podjęcia. Przede wszystkim ze względu na odległość – szkoła ta znajdowała się w stanie Wiktoria, a także były kwestie finansowe… Szkoła sama w sobie była darmowa, jednakże kwestia utrzymania się tam. Dziadkowie kazali się jej nie przejmować – że „damy sobie radę” i ma spełniać marzenia – bo tego pragnęliby od niej rodzice; Tak więc pojechała na przesłuchania do Southbank i można powiedzieć, że zdała je śpiewająco;

Dla Hazel nauka w VCASS to jednak było za mało – postanowiła spróbować swoich sił i dostać się do The Australian Ballet School, które współpracowało z VCASS i posiadało programy full-time dostosowane do zajęć właśnie w jej szkole. Niestety, ta szkoła już nie była darmowa – czesne były wysokie i Haze nie miała serca prosić dziadków, by jeszcze za nie płacili. Część udało się jej pokryć ze stypendium, na resztę wzięła kredyt studencki, jednocześnie dorabiając sobie weekendowo jako instruktorka baletu dla dzieci.


You can dance anywhere,
even if only in your heart



Trzeba przyznać, że Hazel wszyscy wróżyli świetlaną przyszłość – po skończeniu szkoły dostała propozycję pracy w Sydney Opera House – to chyba było marzenie każdej osoby na jej miejscu i bez większego zastanawiania się, ofertę przyjęła. Na początku oczywiście zaczynała od mniejszych ról. Jak się sprawdziła, to dostała rolę drugoplanową… aż w końcu jej zaufano do tego stopnia, że przyszło jej zagrać Odettę w Jezioru Łąbędzi. To był szczyt marzeń Haze – bo właśnie pierwszym występem, jakim zobaczyła było dzieło Czajkowskiego; Występ poszedł… niemalże perfekcyjnie. Krytycy bardzo dobrze ocenili występ Hazel, nazywając ją obiecującą – ten występ był dla niej przepustką dla samych, bardzo dobrych ról. I zapewne tak by było, gdyby nie „wypadek” który miał miejsce.

Jedna z prób generalnych Dziadka do orzechów. Hazel robiła swoją robotę tak, jak najlepiej potrafiła – taniec zawsze był sposobem by wyrażać siebie. Będąc on pointe… I nagle czuje, jak zahacza o czyjąś nogę. Wylądowała bardzo niefortunnie, zrywając przy tym więzadło skokowe. W drodze do szpitala, wiedziała już, że to koniec jej kariery… Wiedziała również, że to nie był przypadek, że zahaczyła o tę czyjąś nogę… bo w tym miejscu nie powinno być niczyjej stopy.

Przeszła szereg zabiegów, operacje, rehabilitacje – te pozwoliły jej odzyskać względną mobilność do codziennego życia, jednakże uraz ten zupełnie skreślił dalszą karierę Hazel. Miała dwadzieścia trzy lata i musiała iść na „emeryturę”. Nie zamierzała jednak tak tego zostawić – w teatrze był monitoring i po długich poszukiwaniach wyszło, że jej dublerka specjalnie jej tę nogę podłożyła – by móc wejść na jej miejsce. Haze miała wsparcie w swojej rodzinie – i poszła walczyć o swoje. I wygrała. Nie dość, że jej oprawczyni miała zniszczoną karierę (tak samo jak Hazel), to musiała zapłacić ogromne odszkodowanie. Hazel nie miała litości – za pieniądze, które oszczędziła zatrudniała najlepszych prawników, a Ci wycisnęli ze sprawy maksimum możliwości.

Hazel nie może jednak żyć bez tańca – i mimo posiadania sporych zapasów pieniędzy z odszkodowania – postanowiła zatrudnić się jako nauczyciela baletu w swoim rodzinnym mieście, by przekazać całą swoją wiedzę i miłość nowemu pokoleniu. Bo tylko taka opcja jej pozostała.

♥ Nigdy specjalnie nie miała czasu na życie socjalne - była pochłonięta szkołą, pracą, ciągłym doskonaleniem swoich umiejętności. Dlatego też nigdy nie była szczerze zakochana - gdzieś tam pojawiły się przelotne romanse z przedstawicielami różnych płci, co nie zmieniało faktu, że Hazel nigdy nie powiedziała komukolwiek tych dwóch magicznych słów.
♥ Jest wegetarianką. Wciąż również trzyma swoją sztywną dietę baletnicy, żeby utrzymać nienaganną figurę.
♥ Jest oburęczna - jednakże w praktyce do większości czynności używa lewej ręki. Jedynie pisze prawą.
♥ Nie potrafi zwinąć języka w rurkę.
♥ Oczywiście muzyka klasyczna jest bliska jej sercu i czasem jej słucha sama z siebie (głównie gdy trenuje yogę), jednakże na co dzień gustuje w rocku... i niemieckim rapie. Nie pytajcie.
♥ Mówi płynnie po francusku, a także komunikatywnie w języku rosyjskim.
♥ Nie licząc ćwiczeń typowo rehabilitacyjnych, często też uprawia yogę. Jak tylko pogoda na to pozwala, to najchętniej gdzieś w plenerze.
Hazel "Haze" Ebenhart
18.08.1997
LORNE BAY
Właścicielka
Basara - antykwariat
opal moonlane
Panna, panseksualna
Środek transportu
Gdy nie musi nigdzie daleko jechać, to zwykle stawia na swój rower. Posiada również ośmioletnią Toyotę Aygo, która idealnie się nadaje jako miejskie auto.

Związek ze społecznością Aborygenów
Jej dziadkowie mieli w Tingaree antykwariat, który potem został przejęty przez jej siostrę Nevę, jako dziecko często spędzała tam czas, szukając rzeczy w jakikolwiek sposób powiązanych z baletem. Nie licząc tego - brak.

Najczęściej spotkasz mnie w:
Jeżeli Hazel aktualnie nie jest w pracy, to najczęściej można ją spotkać na wolnym powietrzu, siedzącą na ławce w parku z nosem w książce, albo uprawiającą jogę, zupełnie nie przejmując się ludźmi.

Kogo powiadomić w razie wypadku postaci?
Neva i rodzina Ebenhart.

Czy wyrażasz zgodę na ingerencję MG?
Tak. Bez uśmiercania postaci, amnezji, niepełnosprawności.
Hazel Ebenhart
Zion Moreno
lorne bay — lorne bay
100 yo — 100 cm
Awatar użytkownika
about
Oh won't you come with me where the ocean meets the sky
And as the clouds roll by we'll sing the song of the sea
witamy w lorne bay
Cieszymy się, że jesteś z nami! Możesz już teraz rozpocząć swoją przygodę na forum. Przypominamy, że wszelka niezbędna wiedza o życiu w niezwykłej Australii znajduje się w przewodnikach, przy czym wiadomości podstawowe odnajdziesz we wprowadzeniu. Zajrzyj także do działu miasteczko, by poznać Lorne Bay jeszcze lepiej. Uważaj na węże, meduzy i krokodyle i baw się dobrze!
twórcza foka
lorne bay
brak multikont
Zablokowany