studentka na urlopie dziekańskim — bezrobotna
20 yo — 168 cm
Awatar użytkownika
about
Miała wspaniałe plany związane z przyszłością, miała zostać inżynierem biomedycznym, jednak jeden głupi błąd zniweczył wszystkie plany. Zrezygnowała ze studiów, wróciła do domu, do rodziców z podkulonym ogonem. Nie wie co będzie dalej z jej spieprzonym życiem, co powie znajomym, sąsiadom i reszcie rodziny, kiedy będzie widać prawdziwy powód jej powrotu do domu...
Kiedy jesteś dzieckiem, nie przejmujesz się tym, co niesie życie. Nie martwisz się, że trzeba coś jeść, trzeba zrobić zakupy, pranie czy kupić nowe ubrania. Po prostu jesz, ubierasz się, bo o wszystko dbają twoi rodzice. Twoim jedynym zmartwieniem jest codzienne wstawanie do szkoły, uczenie się, by zdobyć wymarzony zawód, który pomoże ulepszyć świat.

Jako najmłodsze dziecko, Salome była też najbardziej rozpieszczona, ale też najmniej problematyczna. Skutecznie obierała sobie cel i dążyła do niego. Kiedy chciała mieć wymarzoną sukienkę, nie prosiła o jej zakup rodziców, tylko odkładała swoje kieszonkowe od babci, by na nią uzbierać. W szkole, chociaż uczyła się bardzo dobrze, nie trafiła do grupy nielubianych kujonów, była bowiem bardzo przebojowa i towarzyska. Nie lubiła snuć się po korytarzach jak mumia, ale podchodziła do innych, może zbyt nachalnie, co oczywiście, niektórym nie pasowało, ale ostatecznie przysposobiło jej kilku przyjaciół, z którymi razem poszła do liceum. Podczas nauki, gdy jej koledzy zastanawiali się jaki college wybrać, ona już dawno zdecydowała, że wybierze inżynierię biomedyczną, by wymyślać i udoskonalać nowe sprzęty ratujące ludzkie życie. Takie to właśnie studia wybrała i bez problemu dostała się na uczelnię, bo oceny miała znakomite. Przeprowadziła się do akademika, żeby odciążyć rodziców na dojazdy i wszystko wydawało się idealnie układać.

Pierwszy rok był trudny. Była zawalona nauką, ale głównie poprzez rodzinny dramat. Jej ukochana siostra, która była wzorem, zaginęła gdzieś na drugim końcu świata, w Afganistanie i chociaż rodzina pogodziła się z tym, że Nelle nie żyje, Salome w głębi duszy czuła, że to nieprawda. Nie można uznać kogoś za zmarłego, kiedy nie ma ciała, które można zidentyfikować. Dzięki tej nadziei przeszła na drugi rok z nieco gorszymi oceanami niż w liceum, ale nadal w miarę dobrymi. Wróciła na wakacje do domu, gdzie wdała się w wakacyjny romans ze starszym o pięć lat stażystą chemii, oddała mu swoje dziewictwo, swoje serce, a on potem wyjechał w siną dal, gdzie okazało się, że nie był ani stażystą, ani nie był stąd, tylko zwykłym turystą na wakacjach. Czar prysł. Trzeba było wracać na uniwersytet. Drugi rok poszedł jej o wiele lepiej, miała nowych znajomych, ale ze starymi regularnie się kontaktowała przez Messenger czy rozmowy telefoniczne, zdarzało się jej chodzić też na imprezy w akademikach i nawet jeden z kolegów próbował się z nią umówić, jednak Salome skutecznie mu odmawiała. Po powrocie z wakacji i rozpoczęciu trzeciego roku studiów popełniła największy błąd swojego życia. Poszła na imprezę do przyjaciół z roku, a następnego dnia obudziła się z potężnym kacem w swoim pokoju. Wszystko byłoby w porządku, gdyby nie to, że miesiączka, której się spodziewała, nie nadchodziła. Bliska szaleństwa poszła do apteki i kupiła test ciążowy. Wykonała go i po najdłuższych pięć minutach oczekiwania wiedziała już, że nawaliła na całej linii. Nawet wiadomość o tym, że zaginiona siostra się odnalazła, nie poprawiła jej humoru. Chodziła od pokoju do pokoju, pytając, czy ktokolwiek wie, z kim mogła spędzić noc po tej imprezie, ale większość osób tego nie pamiętała, albo miała totalnie gdzieś. Musiała podjąć decyzję o wzięciu urlopu dziekańskiego. Czuła się zbrukana i zawstydzona, kiedy składała o to wniosek, a potem rozmawiała o tym z rektorem. Potem spakowała się i nie żegnając z nikim, wróciła do domu.

Wstyd. To jedyne czego oczekiwała po powrocie Lorne Bay. Opowiedziała o wszystkim rodzicom, którzy okazali pełną wyrozumiałość i wspierają w każdej decyzji, jaką zechce podjąć. Sama nie jest pewna, czego w ogóle chce. W zasadzie ma jeszcze pełny miesiąc na podjęcie jednego z trzech kroków. Usunąć? Oddać? Wychować? Oto trzy decyzje, z których wybrać musi jedną. Na razie nie czuje się na siłach. Starym przyjaciołom i sąsiadom powiedziała, że nauka ją wykończyła i musiała odpocząć, dołożyła powrót zaginionej siostry, jednak wie, że czasu jest mało, a prawdziwy powód niedługo zacznie być widoczny gołym okiem...
  • Garść dodatkowych informacji:
    ~ maniaczka krzyżówek różnego rodzaju: od sudoku, po wykreślanki, jolki, panoramy, itp. Uważa, że to świetna rozrywka dla poprawienia inteligencji i ćwiczenia mózgu.
    ~ banany i pomarańcze to owoce, które może jeść non stop, więc w domu zawsze jest ich mnóstwo.
    ~ ma dość dziwne poczucie humoru i to co śmieszy Salome, dla innych może być obraźliwe.
    ~ lubi seriale i filmy z Netflix, ma zaczęte kilka na raz i nie ma póki co nastroju, by skończyć jakikolwiek z nich.
    ~ uwielbia ostre albo mocno doprawione potrawy, przez co mama ma problem, by zadowolić dwie strony, głównie jednak Salome sama doprawia swoje porcje przyprawami, które lubi najbardziej.
    ~ pedantyzm i perfekcjonizm można uznać u niej za wady, bo wszystko musi mieć swoje miejsce i musi idealnie do siebie pasować.
    ~ czuje się karłem i póki może, korzysta z uroków chodzenia w wysokich szpilkach.
    ~ to dziwne jak na dziewczynę, ale lubi adorować i to zawsze ona jest tą, która wykonuje pierwszy krok, pierwsza zaprasza na randkę, pierwsza pisze, pierwsza przeprasza.
    ~ ma bzika na punkcie medycyny, jednak bardziej chodzi o sprzęt medyczny, wyszukuje wszystko co się da o nowych technologiach, sama także tworzy szkice i pomysły nad potencjalną maszyną przyszłości medycy.
Salome Villanueva
17.11.2002
Lorne Bay
bezrobotna
brak pracy
fluorite view
panna, heteroseksualna
Środek transportu
Z uwagi na brak prawa jazdy, porusza się autobusem, taksówką lub rowerem, w zależności od tego jak daleko się wybiera. Jako ulubiony zdecydowanie może postawić na autobus, który nie jest zbyt szybki i można w nim liczyć na odrobinę anonimowości, a także przemyśleć parę rzeczy wpatrując się w szyby.

Związek ze społecznością Aborygenów
brak jakichkolwiek związków.

Najczęściej spotkasz mnie w:
kawiarni, kinie, parku, bibliotece, galerii handlowej.

Kogo powiadomić w razie wypadku postaci?
rodziców lub siostrę Nelle Villanueva

Czy wyrażasz zgodę na ingerencję MG?
Tak ale nie jakieś drastyczne rzeczy. Może być złamanie lub niegroźny wypadek, ale nie chcę jej uśmiercać czy urywać kończyn.
Salome Villanueva
Maia Mitchell
powitalny kokos
pączek#2117
lorne bay — lorne bay
100 yo — 100 cm
Awatar użytkownika
about
Oh won't you come with me where the ocean meets the sky
And as the clouds roll by we'll sing the song of the sea
witamy w lorne bay
Cieszymy się, że jesteś z nami! Możesz już teraz rozpocząć swoją przygodę na forum. Przypominamy, że wszelka niezbędna wiedza o życiu w niezwykłej Australii znajduje się w przewodnikach, przy czym wiadomości podstawowe odnajdziesz we wprowadzeniu. Zajrzyj także do działu miasteczko, by poznać Lorne Bay jeszcze lepiej. Uważaj na węże, meduzy i krokodyle i baw się dobrze!
twórcza foka
lorne bay
brak multikont
ODPOWIEDZ
cron