20 yo — 168 cm
Awatar użytkownika
about
Złamani do reszty, zatraceni w tańcu
Ostatni bal i karnawał
Czy zapatrzeni w paciorki różańca, tak jakby coś dawał...
Lizzy, a właściwie Elizabetthe od małego była utrapieniem rodziców. Już od pierwszych chwil postanowiła robić wszystkim pod górkę, w postaci prezentu walentynkowego - siebie. Przyszła na świat prawie 3 tygodnie przed terminem, zaskakując przy tym całą rodzinę. W dodatku była niesamowicie zdrowym dzieckiem, w szczególności w kwestii płuc. Chyba cały szpital wiedział, że mała Lizzy jest z czegoś niezadowolona. A była bardzo wymagającym dzieckiem bo darła się bez przerwy.
A później wcale nie było lepiej… Kiedy zaczęła stawiać pierwsze kroki, rodzice i starsze rodzeństwo szybko zorientowało się że ta kruszyna o wielkich szarych oczach, osiągnęła wyższy poziom diabelstwa. Wchodziła tam gdzie wolno jej nie było, wciskała swój ciekawski piegowaty nosek w każdy kąt i pchała rączki gdzie tylko mogła. Trzeba więc było pilnować jej na każdym kroku, by dziecinka nie zrobiła sobie większej krzywdy, a kiedy ktoś zabronił jej iść tam gdzie właśnie naszła ją ochota… no cóż, krzyczała. Potem zaczęła ładnie mówić, składać stylistycznie zdania i znów rodzinka mogła się przekonać, że mała Lizzy ustawiła by w szeregu samego szatana. Mówiła dużo, głośno i nie koniecznie zawsze z sensem. Była niesamowicie bystra, więc szybko uczyła się nowych słów i coraz lepiej składała zdania. I zawsze stawiała na swoim. Mały terrorysta w ciele 2 latki - Takie słowa nie raz padały od babci, która opiekowała się najmłodszą latoroślą Davies’ów.
Potem przyszła szkoła podstawowa. I chociaż Liz uczyła się naprawdę dobrze, to siała wśród swoich kolegów i koleżanek postrach. Nawet raz Pani Davies była wzywana do szkoły, bo mała piąstka Elizabeth postanowiła spotkać się z nosem kolegi, który odważył się wyśmiać jej piegi. Później był szlaban na wychodzenie na trzepak i oglądanie wieczorynki, ale nie zrobiło to na dziewczynce większego wrażenia bo nadal ustawiała każdego pod ścianą. Zakonnica, która uczyła ich religii nawet raz zasugerowała wizytę u egzorcysty ale przecież Lizzy nie była opętana. Tylko miała mocny charakter.
W drugiej klasie podstawówki rodzice postawili na coś, co miało nauczyć córkę harmonii i opanowania. Więc zapisali ją na tańce. Okazało się to strzałem w dziesiątkę, bo od razu się jej spodobało i bardzo chętnie pozwalała się wozić dwa razy w tygodniu do Cairns na zajęcia. Jednak to nie uspokoiło jej temperamentu.
Lizzy dorastała.. w końcu zaczynając liceum. A jej charakter wcale się nie utemperował, wręcz przeciwnie - stała się jeszcze twardsza. Jednak już na początku pierwszego roku wyznaczyła sobie cel, konsekwentnie go realizując - chciała dostać się na studia, na kierunek chemia kryminalistyczna. To było coś co niesamowicie ją ciekawiło, poza tym była naprawdę dobra z chemii co wykorzystywała pisząc kartkówki znajomym z klasy… za pieniądze oczywiście…
Gdzieś po drodzę zaczął się pierwszy alkohol, pierwsze imprezy i przygodny seks. Przy tym papierosy i jakieś lekkie narkotyki, które miały urozmaicić zabawę. Mimo całej tej otoczki, która powinna odciągać ją od nauki, Lizz zdała świetnie maturę dostając się na wymarzone studia.

CIEKAWOSTKI


→ Nienawidzi jak ktoś zwraca się do niej pełnym imieniem.
→ Jest uczulona na miód i wszystko co żądli.
→ Tańczy od podstawówki i jest w tym naprawdę dobra. Udało jej się raz wystąpić w jakimś lokalnym programie tanecznym.
→ Ubóstwia wino i smaku słodkich cytrusów.
→ Lubi książki kryminalne i wszystkie takie historie.
→ Pali dużo papierosów.
→ Ubiera się w raczej ciemne kolory.
→ Kocha zwierzęta.
→ Ma cięty język i potrafi odpyskować.
→ Stwarza wrażenie zimnej suki.
→ Ma klaustrofobię.
→ Pije tylko czarną kawę.
→ Zaczęła pracę w Shadow w wieku 16 lat i została tam do dziś. Co prawda miała małe problemy, kiedy szef ogarnął że wcisnęła mu lewy dowód i wcale nie miała 18stu lat jak zaczęła pracować. Ale na szczęście była dobrym pracownikiem i kochany szef po wielu prośbach pozwolił jej zostać. Szczególnie, że kłamstewko wyszło na jak jak już osiągnęła pełnoletność.
→ Ma kilka tatuaży, przez które rodzice prawie dostali zawału.
→ Jeździ autem trochę tak, jakby miała jeszcze kilka żyć w zapasie.
→ Uwielbia jeździć na wrotkach.
Elizabetthe Marry Davies
14.02.2001 r
Lorne Bay
Studentka chemii kryminalistycznej/kelnerka
JAMES COOK UNIVERSITY/ Shadow
opal moonlane
Panna, Hetero?
Środek transportu
Jeździ seatem ibizą z 2013 roku. Zbierała na ten samochód od 16 roku życia. Poza tym rower i wrotki - które uwielbia.

Związek ze społecznością Aborygenów
Nic jej o tym nie wiadomo.

Najczęściej spotkasz mnie w:
W barach, klubach, dyskotekach czy wieczorami na parkowych ławkach. Albo na uczelni czy też w pracy w Shadow.

Kogo powiadomić w razie wypadku postaci?
Rodzinę.

Czy wyrażasz zgodę na ingerencję MG?
Tak, niech dzieje się chaos! - Tylko bez zabijania i trwałego uszczerbku na zdrowiu fizycznym.
Elizabetthe ,,Lizzy'' Davies
Katya Miro
powitalny kokos
Lovely
lorne bay — lorne bay
100 yo — 100 cm
Awatar użytkownika
about
Oh won't you come with me where the ocean meets the sky
And as the clouds roll by we'll sing the song of the sea
witamy w lorne bay
Cieszymy się, że jesteś z nami! Możesz już teraz rozpocząć swoją przygodę na forum. Przypominamy, że wszelka niezbędna wiedza o życiu w niezwykłej Australii znajduje się w przewodnikach, przy czym wiadomości podstawowe odnajdziesz we wprowadzeniu. Zajrzyj także do działu miasteczko, by poznać Lorne Bay jeszcze lepiej. Uważaj na węże, meduzy i krokodyle i baw się dobrze!
twórcza foka
lorne bay
brak multikont
Zablokowany