kucharz — Salsa Bar & Grill
40 yo — 180 cm
Awatar użytkownika
about
Odkąd zamordowali mu rodzinę gotuje i egzystuje, bo na więcej go nie stać.
#4

Henry nie wiedział co zrobić. Czuł się zdezorientowany, a jednocześnie trochę winny. Odkąd dowiedział się, że jedna z pracownic szpitala chciała o czymś porozmawiać z policją, po prostu czuł że za mało szukał, za mało się starał. Jak to się mówi... potrząsnął zbyt mało drzew, przerzucił zbyt mało kamieni. A teraz, kiedy nie umiał znaleźć do niej żadnego kontaktu, nikt jej ostatnio nie widział, miał cholernie złe przeczucia. I poczucie, że zmarnował szansę. Więc automatycznie był też trochę zły, głównie na siebie. Bo możliwe, że stracił szasnę, żeby dostać odpowiedź, żeby w końcu zrozumieć dlaczego to się stało, dlaczego zginęli. A tak cholernie potrzebował odpowiedzi na to pytanie... .. no i dobra, jednocześnie tak samo nie chciał jej usłyszeć, bo to przecież wciąż mógł być przypadek, a to na pewno lepsza opcja niż to, że jego żona miała jakieś tajemnice, które doprowadziły do jej śmierci. Problem jednak polegał na tym, że nawet kiedy policja starała się mówić, że to właśnie było to, przypadek, on czuł w kościach, że to nie do końca tak. Poza tym ciężko określić, czy bardziej okrutny scenariusz jest takie, że to była przypadkowa zbrodnia, czy że miała swój jakiś powód. No więc generalnie i tak źle i tak niedobrze, w ogóle było totalnie źle i niedobrze w jego życiu, więc aż się wybrał po raz pierwszy od dawna, żeby po prostu pobiegać. W żałobie nie zawsze miał na to siłę i energię, więc teraz uznał, że jakoś da upust temu wszystkiemu, nawet jeśli to nic nie zmieni, bo te pytania i frustracje wciąż będą. I właśnie w trakcie tej przebieżki, czy raczej przerwy na odpoczynek i spokojniejszy spacer, jego droga przecięła się z drogą mathilde bennett... czy raczej z kołem wózka, które jej odpadło i poleciało prosto pod jego nogi.
- To chyba nie powinno tak luzem latać - rzucił, łapiąc je i podnosząc, a potem podchodząc do dziewczyny. Kojarzył ją z okolicy - potrzebujesz pomocy z przytwierdzeniem tego jakoś? - zapytał, bo jednak była mała i drobna, a wózek trochę waży!
niesamowity odkrywca
-