barman/współwłaściciel — Moonlight Bar
24 yo — 187 cm
Awatar użytkownika
about
zawodowo skręca blanty, jeszcze lepiej jeździ na desce, a surfuje tak, że się za nim kurzy, do tego polewa piwa w rodzinnym barze, a Lyra go pocałowała
9.

- Jadłaś kiedyś krokodyla? - tymi słowami Ryder powitał Lulę, kiedy pakował się na miejsce pasażera w jej samochodzie. Zrobieniem się na bóstwo w jego przypadku było założenie czystej koszulki i sprawdzenie, czy nie ma na twarzy żadnych okruchów po resztkach pizzy, którą dojadał po poprzednim wieczorze. W kieszeni luźnych spodni, tak luźnych, że bez paska już dawno miałby je gdzieś w kolanach, znajdowała się paczka papierosów, ale ciężko było w niej szukać fabrycznie zrollowanych Marlboro, zamiast tego własnoręczne, domowej roboty śmieszne papieroski, którymi planował dziewczynę uraczyć. Siebie zresztą też. - Bo ja nie - dodał jeszcze, żeby rozwiać wszelkie wątpliwości. - Ale podobno smakuje jak kurczak i tak sobie myślę, że moglibyśmy upolować w Sapphire River - pokiwał głową, proponując kierunek przejażdżki, nie spodziewając się w gruncie rzeczy sprzeciwu, bo przecież nie byli umówieni w żadne konkretne miejsce, właściwie jeszcze przed kwadransem w ogóle nie byli umówieni.
- Weź jakąś dobrą muzę dawaj - wskazał głową na samochodowe radio, które miało jednak za dużo przycisków jak na tego poprzedniego blanta, który z niego nie zszedł. - Ale taką wiesz, serio zajebistą, bo w sumie zaraz będziemy - dodał jeszcze i poprawił się na fotelu, żeby mu było wygodniej. - Spoko jesteś Luls tak w sumie - odwrócił się w jej kierunku i posłał jej zamyślony uśmiech, a jego słowa były najpewniej najpiękniejszym komplementem, jaki kiedykolwiek słyszała. Co prawda w normalnych okolicznościach, z normalnym chłopakiem pewnie usłyszałaby coś milszego, ale w wykonaniu Fitzgeralda było to naprawdę dużo! Czemu tylko jego przyjaciel, skoro już pakował się w jakieś bezsensowne związki, nie mógł tego robić z dziewczynami takimi jak ona, które i Ryder zdążył polubić? Ta zagadka pozostawała dla niego niewyjaśniona.

Lula Bidwell
ryder fitzgerald
nata#9784
lorne bay — lorne bay
21 yo — 169 cm
Awatar użytkownika
about
Lokalna. Pływam i jeżdżę na desce. Pilnuję dźwięku w radio. Mieszkam przy Sapphire River. Seksualnie wyzwolona
Kultura surferska to było.. coś innego i Lula uwielbiała to środowisko. Stali bywalcy lokalnych plaż znali się nawzajem i trudno było tu uświadczyć wrogości. Nie należało jej tylko mylić ze zdrową rywalizacją, bo taka oczywiście pozostawała na porządku dziennym. Chyba każdy chciał surfować lepiej, wyżej i szybciej. A co kiedy fale cichły? Cóż, wtedy najczęściej zaczynały się plażowe imprezy. W końcu bezpieczeństwo przede wszystkim. Alkohol i używki wchodziły w grę tylko po wyjściu z wody. Przynajmniej Lullah trzymała się tej zasady, bo ocean uważała za siłę, którą należy odpowiednio uszanować. Krokodyle? Niekoniecznie.
- Kiedyś jednego głaskałam. Potem podobno zrobili z niego kowbojki dla jakieś typa z Teksasu - odparła blondynka, obserwując Fitzgeralda pakującego się do jej samochodu. Jedno spojrzenie w oczy chłopaka i wiedziała, że czeka ich ciekawa wyprawa. Takie spontaniczne lubiła najbardziej, dlatego zgodziła się po niego przyjechać bez zadawania zbyt wielu pytań. Na tylnym siedzeniu nadal tkwiły torby z zakupami. Oby porozkręcane do końca okna wystarczyły by utrzymać mleko oraz jajka w odpowiedniej temperaturze.
- Znowu oglądałeś Steve'a Irwina po nocach? Nie pomylił Ci się z Gordonem Ramsayem przypadkiem? - Steki i krokodyle. Steki z krokodyla. Chociaż Lula nie powiedziała 'tak', wprawnie zawróciła auto żeby skręcić w odpowiednią uliczkę. Jej Datsun to był prawdziwy wehikuł czasu. Welurowa tapicerka w zgnito-zielonym kolorze na pewno pamiętała jeszcze czasy Malcolma Frasera, a z lusterka zwisała nawet para włochatych kostek. Dla plastikowej tancerki hula też znalazło się miejsce.
- Ziomeczku, dwa razy nie mów - zabrzmiała odpowiedź Bidwell na małą prośbę jej pasażera - Trzymaj kierownicę - poleciła jeszcze, zanim zanurkowała do schowka pomiędzy nogami blondyna. Kolekcja taśmowych kaset zagrzechotała zachęcająco, gdy wybrała z niej konkretne pudełko. Złota składanka z najlepszymi hitami Bee Gees? Przecież dokładnie o to prosił ją Ryder. Lula nie miała co do tego żadnych wątpliwości gdy wrzucała plastikową kasetkę do starego odtwarzacza. Kierownicę odzyskała jeszcze zanim z głośników popłynęły pierwsze dźwięki.
- Uważaj, bo się zarumienię - zaśmiała się dziewczyna słysząc najogólniejszy komplement w swoim życiu - No i na pewno nie tak spoko jak zapasy z krokodylem, duh.

Ryder Fitzgerald
Obrazek
I just wanna know your name
and maybe some time
We can hook up, hang out, just chill
sumienny żółwik
Stasz
barman/współwłaściciel — Moonlight Bar
24 yo — 187 cm
Awatar użytkownika
about
zawodowo skręca blanty, jeszcze lepiej jeździ na desce, a surfuje tak, że się za nim kurzy, do tego polewa piwa w rodzinnym barze, a Lyra go pocałowała
- Oni tam nie mają swoich, czy u nas jakieś lepsze? - kowbojki robiło się w ogóle z krokodyla? Ryder nawet nie pamiętał, kiedy ostatnim razem miał na sobie jakieś inne buty, niż powycierane od deski vansy, a takie eleganckie, w których rodzice kazali mu odebrać dyplom na zakończenie liceum, leżały dalej gdzieś u nich w domu, o ile nikt ich przypadkiem nie wyrzucił. - Nie no, jak mają tygrysy, to mają krokodyle - oświadczył, jak największą oczywistość i pokręcił głową z dezaprobatą dla samego siebie, że wcześniej o tym nie pomyślał. W końcu jak był Tiger King, to musiał być i Crocodile King, tylko pewnie netlix nie zdążył jeszcze o nim nakręcić programu!
- Nie Steve'a, tylko Roberta i wcale nie oglądałem - czasem, kiedy nie miał siły na odpalanie jakiegoś serialu, puszczał sobie krótkie odcinki młodego Irvina, jak w jakimś amerykańskim talk show pokazuje na przykład zwierzęta aktorom, który boją się pogłaskać ptaka. Z jakiegoś powodu zawsze go to bawiło na fazie, tak samo jak każdy kanał o wpadkach. - Nie mogę oglądać Gordona wcale, bo chce mi się zawsze zjeść kanapkę - skrzywił się przy tym, bo programy kulinarne akurat były mocno nie dla niego, a przynajmniej nie wtedy, kiedy nie miał nic w ustach, bo jak tu patrzeć na Ramsaya i nie mieć przed oczami idiot sandwich?
- Co? Jak kiero... a to już? - Kasper nigdy w życiu nie dałby mu wsiąść do swojego samochodu, on nie miał prawa jazdy, więc siedzenie na miejscu pasażera i czasem sprawdzenie, czy coś nie jedzie z drugiej strony było dla niego szczytem szczytów, mocno jednak złapał kierownicę oburącz, prawie wcale nie zwracając uwagi na to, że Lula go mocno łaskocze swoimi włosami i musi się podrapać. - Staraa, mogłem nas zabić - mruknął, kiedy w końcu wrócił na swoje miejsce i dla pewności pomacał się po kieszeniach, żeby zobaczyć, czy wziął swoje śmieszne papieroski, tak jakby jeszcze miała tu z nim jakieś niebezpieczne manewry przeprowadzać. - Musiałbym spróbować z krokodylem. Z tobą w sumie też. Możemy porównać - zapasy chyba polegały na leżeniu na podłodze i kotłowaniu się tam gdzieś, to w sumie nie był pewien, czy chciałby je zaliczyć z krokodylem.

Lula Bidwell
ryder fitzgerald
nata#9784
lorne bay — lorne bay
21 yo — 169 cm
Awatar użytkownika
about
Lokalna. Pływam i jeżdżę na desce. Pilnuję dźwięku w radio. Mieszkam przy Sapphire River. Seksualnie wyzwolona
[outfit]

W Stanach w sumie nigdy nie była, więc nie miała pojęcia czy mają tam krokodyle oraz tygrysy. Cóż, może jak już zacznie swoją karierę, to przeniesie się do Los Angeles. W końcu to tam działają największe studia i mieszka najwięcej producentów muzycznych. Mimo wszystko fajnie, gdyby jednak udało jej się zostać w Australii. Kochała ten klimat i miejsce, prawie na równie z Tiger Kingiem. Mimo wszystko w przemyślenia Rydera się dłużej nie zagłębiała widząc jego mętny, lekko przepalony wzrok. Lula podejrzewała, że logika już opuściła ten czat.
- To w sumie nawet zabawne, że jego najbardziej popularnej kanapki nie da się zjeść - płynęli sobie skacząc z tematu na temat przy dźwiękach "Spicks and Specks". Ręce jakoś samo układały się Bidwell na kierownicy. Był ciepły, słoneczny dzień, a przez okna wpadał przyjemny wiaterek - What are you!? An idiot sandwich - wrzasnęła, udając akcent Ramseya najlepiej jak potrafiła. Poprawiła też krótki bordowy top, który miała na sobie. Cały jej podjechał gdy pochyliła się po kasetę. Uwagę o niedoszłej śmierci? Zignorowała. W końcu skoro żyli, to znaczy, że Fitzgerald ich jednak nie zabił i mógł zwyczajnie dramatyzować.
- Nie wiem czy to legalne. Z kangurami nam nie pozwolili, pamiętasz? - kto by się spodziewał, że wycieczka do lokalnego rezerwatu, wspomagana śmiesznymi papieroskami, okaże się kiepskim pomysłem? Plusy były tylko takie, że Luli niemal udało się dosiąść strusia emu zanim zostali wyproszeni - Ale ja to chętnie. Jedziemy na mokradła czy chcesz spróbować nad rzeką? Może mają do nich jakąś appke? Jak Pokemon Go?


Ryder Fitzgerald
Obrazek
I just wanna know your name
and maybe some time
We can hook up, hang out, just chill
sumienny żółwik
Stasz
barman/współwłaściciel — Moonlight Bar
24 yo — 187 cm
Awatar użytkownika
about
zawodowo skręca blanty, jeszcze lepiej jeździ na desce, a surfuje tak, że się za nim kurzy, do tego polewa piwa w rodzinnym barze, a Lyra go pocałowała
- W sumie to bym teraz zjadł kanapkę - mruknął, może trochę rozmarzony, bo gdyby potrafił się kiedykolwiek zaangażować w jakiś serial na dłużej niż trzy odcinki i zaczął oglądać na przykład Friendsów, zrozumiałby, że jest trochę jak Joey, w sumie też najprzystojniejszy z całej swojej swojej grupy przyjaciół, więc dużo się w tym aspekcie zgadzało.
- No, ale to dlatego, że kangury są niebez... - urwał, bo powoli, powolutku, docierała do niego ta pokrętna logika, która właściwi tylko w jego głowie była pokrętną. Nie pozwolili im walczyć z kangurami, bo tylko idioci zaczepiali zwierzęta, które w jednej łapie miały więcej mięśni niż Ryder w całym ciele, a do tego przecież Fitzgerald ni cholery nie potrafił się bić i miał właściwie zerowe predyspozycje do walki, skoro wiecznie chodził zjarany, a przez to, nie ma się co oszukiwać, trochę opóźniony.
- No w sumie oni im nie zakładają jakichś nadajników? Mogliby - pokiwał głową. Wtedy można by było zrobić taką mapkę, jak do łapana burz, tylko do łapania krokodyli, albo, dla normalniejszych ludzi, od uciekania przed nimi. - Ale nad rzeką powinna być większa szansa? Bo w sumie tam chyba sa ryby, a krokodyle jedzą ryby, nie? - nie wiedział co jedzą, ale zakładał, że nie ptaki, bo te to im przecież siedziały w zębach i czyściły resztki jedzenia, a przynajmniej tyle kojarzył ze zdjęć malowniczej przyrody Australii. - No ale najwyżej sprawdzę tylko na tobie, tylko żebys mnie potem była w stanie odwieźć do domu - bo co jak Kasper nie będzie dostępny i, o zgrozo, Fitzgerald musiałby wracac do domu sam, pieszo? Bez sensu taka sytuacja, bardziej opłacalo mu się nie uszkadzać Luli.

Lula Bidwell
ryder fitzgerald
nata#9784
lorne bay — lorne bay
21 yo — 169 cm
Awatar użytkownika
about
Lokalna. Pływam i jeżdżę na desce. Pilnuję dźwięku w radio. Mieszkam przy Sapphire River. Seksualnie wyzwolona
Jeśli on miał się za Joey'a, jej w udziale przypadłaby pewnie rola zakręconej blondynki Phoebe. Obie lubiły w końcu muzykę i wolnościowe klimaty. Kto wie, może Bidwell udałoby się nawet wznieść utwór 'Smelly Cat' na artystyczne wyżyny jakieś toplisty? Tej z Lorne Bay co najmniej.
- Mam z tyłu banany, batony z granolą i cheese balls - pospieszyła z informacją, jak tylko blondyn uznał, że jest głodny. Po drodze nad rzekę niestety nie było żadnych McDonaldów. Większość knajp skupiała się raczej wokół plaży/molo, więc Ryder będzie musiał polegać na zakupach Luli. Jako pożywka dla krokodyli, na pewno nie powinien podchodzić do zapasów z gadami z pustym żołądkiem. To mogłoby znacznie obniżyć jego znikome szanse na wygraną. Tak się przynajmniej Bidwell wydawało.
- Pewnie tak. Coś muszą jeść - przyznała, wrzucając migacz i parkując gdzieś pod drzewami. Wybrała dla nich dzikszy zakątek, taki z dala od wędkarzy czy ludzi spacerujących promenadą. Mogliby spłoszyć ich przerośnięte jaszczurki - A w ogóle to skąd będziesz wiedział, że to krokodyl, a nie Pani krokodyl? - postawiła kluczowe, jej zdaniem, pytanie i wyciągnęła kluczyki ze stacyjki. Ryder chyba nie zamierzał doskakiwać do samic? Przecież to nieładnie atakować kobiety, nawet takie z paszczą pełną ostrych zębów. To mogły być czyjeś jaszczurkowe matki. Z tą myślą właśnie Lula wyskoczyła z samochodu, rozprostowując nieco zastane kości - Swoją drogą, może skoro jedzą ryby, to smakują też jak ryba? - podrzuciła pomysł, zgarniając z tylnego fotela plażowy koc oraz kilka fantów do swojej torebki. Ganianie krokodyli swoją drogą, ale czemu nie mieliby też urządzić sobie mini pikniku? Pogoda była przyjemna, a jedzenie i tak mieli pod ręką.


Ryder Fitzgerald
Obrazek
I just wanna know your name
and maybe some time
We can hook up, hang out, just chill
sumienny żółwik
Stasz
barman/współwłaściciel — Moonlight Bar
24 yo — 187 cm
Awatar użytkownika
about
zawodowo skręca blanty, jeszcze lepiej jeździ na desce, a surfuje tak, że się za nim kurzy, do tego polewa piwa w rodzinnym barze, a Lyra go pocałowała
- Co tak zdrowo? - skrzywił się trochę, bo batony z granolą kojarzyły mu się z jakimiś fit instagramerkami i w ogóle tą dziwną modą na zdrowy tryb życia, którego Fitzgerald zupełnie nie ogarniał. To nie tak, że sam nie prowadził w ogóle takiego, bo chociaż nie nazwałby się nigdy sportowcem, sporo czasu spędzał na desce - czy to w skateparku, czy też na wodzie, a to jednak pomagało zachować jego ciało w formie. I pewnie gdyby do tego nie jarał na okrągło, nie tylko wpływając na swój umysł, przez wieczne jego rozluźnienie, ale też tytoniowy dym, wmieszany w w rollowane blanty, pewnie byłby książkowym okazem zdrowia, a tak cudem było, że jeszcze sobie nic poważniejszego nie zrobił! - A co to za różnica? - bo tak naprawdę, to Ryder się nie bił z nikim, niezależnie od płci i argument, że się nie biło kobiet, był dla niego idiotyczny. Jakby mu jakaś strzeliła prawym sierpowym w twarz, albo kopnęła w pachy pod kolanami, to dlaczego miałby nie oddać? Bo płeć miałaby jej dawać jakiś immunitet? - Nie wiem, trzeba im zajrzeć pod ogon? - nigdy nie miał żadnego zwierzaka, a co dopiero krokodyla, nie miał więc też pojęcia co się sprawdzało, żeby określić, czy ma się do czynienia z panią, czy panem, szczególnie, że przy żadnym nie miało się raczej czasu na określenie, kiedy najpierw spotykało się ostre zęby.
- No nie wiem, słyszałem, ze jak kurczak - ale czy nie wszystko, co bardziej niespotykane, nie było określane mianem kurczaka? - Wolę chyba już to - wskazał, na przejęty wcześniej pojemnik z serowymi chrupkami i ruszyl przed siebie, jakby doskonale widział w którym kierunku powinien się kierować, chociaż... nie, po prostu przed siebie, czy tam w ogole była rzeka?

Lula Bidwell
ryder fitzgerald
nata#9784
lorne bay — lorne bay
21 yo — 169 cm
Awatar użytkownika
about
Lokalna. Pływam i jeżdżę na desce. Pilnuję dźwięku w radio. Mieszkam przy Sapphire River. Seksualnie wyzwolona
Zdrowa dieta Lullah była czymś, co przejęła od swoich rodziców. Właściwie jedynym mięsem jakie spożywali były ryby oraz inne owoce morza. Wystarczyło spojrzeć na państwa Bidwell by się zorientować jak dobroczynne miało to działanie na parę 70-latków. Córka w ich wieku chciała być równie sprawna. Poza tym nie uśmiechało jej się masowe mordowanie zwierząt hodowlanych. Katastrofa klimatyczna również.
- W zdrowym ciele zdrowy duch ~~~ - zaświergotała pół-śpiewem blondynka, wciskając w ręce blondyna plastikowy pojemnik z serowymi chrupkami jak tylko postanowił do niej dołączyć. Sztuczne barwniki oraz aromaty powinny przypaść mu do gustu. Nawracać go na wegetarianizm bynajmniej nie zamierzała, każdy sumienie miał przecież własne. Z drugiej strony gdyby dał jej szansę, miałby szansę na porządny kawałek tofurnika jej autorstwa. No i stek z krokodyla, którego upolują Ryder też miał cały dla siebie. Luli wystarczy banan.
- No wiesz, chujowo jakbyśmy przypadkiem pozbawili szczenięta matki - wyjaśniła, choć słowo nie do końca jej przypasowało - ..pisklaki? jaszczureczki? krokodylki? - zastanawiała się na głos, zwijając w rulon koc i wrzucając go pod pachę. Nie chciałaby, żeby jej ktokolwiek zaglądał pod ogon, ale pomysł Fitzgeralda brzmiał nieźle. Powinni się chyba tylko odpowiednio do tego przygotować, dlatego Lula zaraz chwyciła za telefon góglując 'penis krokodyla' w drodze na miejsce, które wybrał Ryder. Ufała mu na tyle, by podążać za blondynem na ślepo - Wiedziałeś, że w Europie mają Muzeum Penisów?


Ryder Fitzgerald
Obrazek
I just wanna know your name
and maybe some time
We can hook up, hang out, just chill
sumienny żółwik
Stasz
barman/współwłaściciel — Moonlight Bar
24 yo — 187 cm
Awatar użytkownika
about
zawodowo skręca blanty, jeszcze lepiej jeździ na desce, a surfuje tak, że się za nim kurzy, do tego polewa piwa w rodzinnym barze, a Lyra go pocałowała
- A nie wiem, może... młode? - Ryder w końcu zaliczył całe dwa dni wykładów z biologii morskiej, czy jakiegokolwiek kierunku studiów, na który się zapomniał zapisać, nie dopełniwszy formalności, przez co po kilku dniach zorientował się, że jego status studenta jest nieistniejący i może sobie najwyżej poudawać to studiowanie. Może i mógłby jakoś wysępić dodatkowy termin, albo chociaż spróbować zapisać się na kolejny semestr, ale... nie zrobił tego, a jedna z jego sióstr dalej uważała, że najmłodszy Fitzgerald studiuje i że jakoś mu to wszystko idzie. Cóż, gdyby rodzice jeszcze żyli, pewnie mama wyciągnęłaby z niego wszystkie informacje, bo, nie oszukujmy się, nie było to specjalnie skomplikowane, a tak jeszcze jakimś cudem uchował się nie sprzedając tej informacji absolutnie każdemu. - Albo potomstwo! - wykrzyknął nagle, może trochę za głośno, ale euforia go przejęła zupełnie. Tak jednak mówili we wszystkich przyrodniczych filmach, więc musiało być to poprawne, w końcu kto by kłamał w filmie przyrodniczym, który miał być edukacyjny?
- I co tam jest? - zajrzał jej przez ramię, żeby zobaczyć co oglądała na tym swoim telefonie. Nie dało się ukryć, że trochę był ciekawy jej znaleziska, w końcu widział w swoim życiu chyba ponadprzeciętnie dużo penisów, szczególnie, kiedy z Kasem googlowali choroby weneryczne, żaden widok więc nie był mu straszny. - W Azji gdzieś mają chyba całe pochody o penisach, ale nie wiem czy to tak wygląda - bo w sumie nigdy tam nie był, to i skąd miałby wiedzieć, ale znowu przypomniał mu się po prostu urywek filmu dokumentalnego, który oglądał, pewnie będąc zjaranym jak zwykle. - No dobra, ale nie wiem, czy ja chcę patrzeć krokodylowi pod ogon - rzucił po chwili, bo sam chyba nie byłby jakiś mocno przyjazny, gdyby ktoś mu chciał sprawdzać co ma w majtkach, przynajmniej nie tak z zaskoczenia, więc akcja z krokodylem mogła się nie zakończyć najlepiej.

Lula Bidwell
ryder fitzgerald
nata#9784
lorne bay — lorne bay
21 yo — 169 cm
Awatar użytkownika
about
Lokalna. Pływam i jeżdżę na desce. Pilnuję dźwięku w radio. Mieszkam przy Sapphire River. Seksualnie wyzwolona
- Brzmi chyba najlepiej - przyznała, bo specjalistką od żadnej biologii nie była. Lula lubiła przedmioty ścisłe, ale preferowała te techniczne. Guziczki, kabelki, układy scalone, oprogramowanie. Miała do tego smykałkę. Poza tym interesowała ją zarówno realizacja muzyki, jak i proces jej tworzenia. Coś o czym mogłaby truć Ryderowi godzinami, tylko po co? Muzyczny debiut nadal miała przed sobą. Szczególnie, że trwało lato i większość wolnego czasu spędzała na plaży, jak większość młodych ludzi z Lorne Bay z resztą. Studiami też się jeszcze nie przejmowała, bo nadal nie zdecydowała czy chce wyjeżdżać z miasta by się zaciągnąć. Blondyna szczerze wierzyła, że praktyka jest lepsza od teorii i o wiele więcej nauczy się pracując w lokalnym radio niż od zgrzybiałych profesorów.
Wzdrygnęła się też nieco, gdy Fitzgerald wyskoczył z tym 'potomstwem'. W sumie to prawie upuściła telefon, bo chłopak stał blisko, za jej plecami. Wystarczająco blisko by podziwiać klip z penisem krokodyla z Google - Wygląda trochę jak te skarbonki z łapką co zgarnia drobne do środka - stwierdziła blondynka, okręcając ekran by przyjrzeć się sprawie z każdej strony - Nie wiem kurcze. Mnie jakoś nie przekonuje, ale założę się, że Azjaci zrobili by z tego jakiś przysmak. Może zupę? - zerknęła na Rydera oczekując jakiegoś potwierdzenia i jeszcze przez kilkanaście metrów szła z telefonem w ręce - No ta, w Singapurze. Nazwali to Dick Soup - zarechotała przy ostatnich słowach, wreszcie podnosząc wzrok i rozglądając się dookoła, bo zaczęli przedzierać się przez jakieś zarośla - Fitzgerald, Ty jesteś pewny, że wiesz dokąd idziesz?


Ryder Fitzgerald
Obrazek
I just wanna know your name
and maybe some time
We can hook up, hang out, just chill
sumienny żółwik
Stasz
barman/współwłaściciel — Moonlight Bar
24 yo — 187 cm
Awatar użytkownika
about
zawodowo skręca blanty, jeszcze lepiej jeździ na desce, a surfuje tak, że się za nim kurzy, do tego polewa piwa w rodzinnym barze, a Lyra go pocałowała
- O kurwa, stara! - aż się wzdrygnął i niewiele brakowało, a Ryder Fitzgerald, który nie brzydzi się chyba niczego, miałby odruch wymiotny. Ale ten penis był paskudny! Z jednej strony chciał jak najszybciej odwrócić wzrok, a z drugiej nie mógł przestać się wpatrywać w powtarzającą się animację, jakby coś nowego miało się za którymś razem wydarzyć. Ten paradoks obrzydliwości, która w pewnym sensie fascynuje, ze aż chce się ją oglądać w kółko i w kółko. - Wygląda jak te gumowe łapki, co się w automacie na festynie znajdowało i ona się tak kleiła do ściany - zmora wszystkich rodziców, bo pozostawiało wszędzie ślady, ale jedna z lepszych zasad dzieciństwa. I to mu właśnie przypominał penis, chociaż bardziej chyba część ze zmorą. - Ale z ludzkiego? - no nie, to już było chyba trochę za dużo, taki ostry kanibalizm i w ogóle, to chyba nie chciał mieć styczności. Chociaż żadnych innych penisów też jeść nie chciał, to nie była część ciała, którą powinni ludzie sprzedawać na mięso.
- Nie, nie jestem - bez zawahania pokręcił przecząco głową, bo poszedł przed siebie i owszem, wydawało mu się, że to odpowiednia droga, ale jeśli tylko Lula miała jakiś wątpliwości, to mogli ruszyć w przeciwnym kierunku nawet, nie zamierzał się kłócić. - A co? - głupio jeszcze zapytał, bo i jego już drzewa coraz mocniej uderzały w trakcie drogi, więcej chwastów musiał deptać butami i w ogóle, a jednak zapytał, jakby tak miała wyglądac normalna droga... cóż, gdziekolwiek właściwi, chociaż moze przez chaszcze właśnie dostaną się do krokodyli?

Lula Bidwell
ryder fitzgerald
nata#9784
lorne bay — lorne bay
21 yo — 169 cm
Awatar użytkownika
about
Lokalna. Pływam i jeżdżę na desce. Pilnuję dźwięku w radio. Mieszkam przy Sapphire River. Seksualnie wyzwolona
Jak widać penis penisowi nierówny, ale nie ma się co dziwić, kiedy nawet te ludzkie były mocno zróżnicowane. Mimo wszystko pan Krokodyl z pewnością poczułby się urażony reakcję Fitzgeralda na jego narządy rodne. Lula oceniać ich nie zamierzała, szczególnie, że nie posiadała własnego. Wprawdzie naoglądała się ich w życiu sporo, ale nie czuła by to dawało jej odpowiednie kwalifikacje. Blondynka była za to w stanie zrozumieć wciągające obrzydliwości. Jej samej zdarzało się spędzać godziny oglądając wideo od kosmetyczek oraz dermatologów wyciskających eksplodujące pryszcze, soczyste cysty czy imponujące wągry.
- Moje zawsze lądowały jakimś cudem na suficie - dodała, odnośnie lepkich niespodzianek z automatów dla dzieci - Dlatego preferuję kauczukowe piłeczki - stwierdziła jeszcze, wreszcie blokując telefon i wsuwając go z powrotem do kieszeni szortów. Trasa robiła się wyboista, więc Bidwell wolała skupić się na patrzeniu pod nogi. Zawsze mogą się z Ryderem umówić na penisowy seans w jakiś weekend - Fujka, nieeee - jęknęła, gdy chłopak zasugerował parówkowy kanibalizm. Pytanie czy wizja ta była naprawdę o wiele gorsza niż faktyczna zupa ze zwierzęcych organów? Podwójne standardy i tyle. Dobrze, że Lula porzuciła jedzenie mięsa lata temu. No, poza rybami i okazyjnymi owocami morza.
- To nieźle Cię wygięło Typie - blondynka zaśmiała się słysząc odpowiedź kolegi. W sumie, czego innego mogła się po nim spodziewać? Oddała w końcu prowadzenie w ręce upalonego Australijczyka - Weź mnie na barana, to rozejrzę się z góry - zaproponowała, odkładając na bok koc oraz torbę z jedzeniem, które wybrała z auta. Nie zamierzała jeszcze panikować, ale wolała nie ryzykować, że zgubią się w gąszczu i będą błądzić przez długie godziny. Szczególnie, że zasięg też był coraz gorszy. Gif z krokodylim penisem ledwo się załadował.


Ryder Fitzgerald
Obrazek
I just wanna know your name
and maybe some time
We can hook up, hang out, just chill
sumienny żółwik
Stasz
ODPOWIEDZ