barman/współwłaściciel — Moonlight Bar
24 yo — 187 cm
Awatar użytkownika
about
zawodowo skręca blanty, jeszcze lepiej jeździ na desce, a surfuje tak, że się za nim kurzy, do tego polewa piwa w rodzinnym barze, a Lyra go pocałowała
- Ale zobacz jakie to w ogóle pojebane, chciałabyś już nie być w ciąży, a tu chuj! - bycie kobietą musiało być przejebane i pewnie dlatego Ryder był feministą. To znaczy, nie do końca dlatego, ale Gwen i Jinx musiały mu dużo nawkładać do głowy jak był jeszcze dzieciakiem, bo starsze siostry jednak trochę od tego są, żeby nauczyć chłopaka dobrych manier. A potem też się trzymał raczej w babskiej atmosferze, przed jakimś ostatecznym rozpadem jego paczki, były w końcu dwie dziewczyny i jeden chłopak, ale to one trochę pełniły funkcję ogarniających w ich domu. A teraz co? Teraz miał dwie dziewczyny pod swoim dachem i jednej strony była Lyra, z którą chcieli próbować rzeczy i próbować, jak to by mogło być razem, ale Ryder trochę panikował i wszystko rozgrywał w żółwim tempie, a do tego jeszcze Bowie, która mu przypominała o smarowaniu nosa kremem z filtrem. Kolegów też miał, żeby nie było, Benji był jego najlepszą mordeczką, ale to te wszystkie baby znacząco wpłynęły na Ryderowe poglądy.
- Dziwnie - skwitował bez zastanowienia. - W sensie wiesz, żeby nie było, you do you, tylko ja sobie nie wyobrażam tak lubić facetów - no, nie mówił też tak ogólnie o facetach, bo jak facet chciał faceta to niech sobie chce, ale Fitzgerald nie wyobrażał sobie pociągu do tej samej płci. A co dopiero do jednej i drugiej! - Cooo? Nie, nie opowiadałaś! - a przynajmniej on sobie nie przypominał, więc może jednak opowiadała. - No i co, co zrobiłaś? Nie wiem, zdradzał cię, czy ci się odwidziało? - zaręczyny to też była niezła jazda. Jak można było mieć w sobie taką pewność, że ta druga osoba to jest już na zawsze i na wieczność? Przecież to trzeba było poznać człowieka z każdej strony, a i tak gówno wychodziło. On znał Gemmę od kołyski, a jednak porzuciła go golutkiego w lesie i opowiadała bajki o tym, że Lyra ją pobiła, tak wszystko nagle, z dupy. Więc każdemu się chyba coś mogło poprzestawiać, pojebana akcja.

Presley Prescott
ryder fitzgerald
nata#9784
instruktorka surfingu — surf shop
26 yo — 174 cm
Awatar użytkownika
about
zamiast wciągać kreski, wolę głaskać pieski;
instruktorka surfingu, która w głowie ma wieczny melanż.
- Pojebane - zgodziła się z nim, a żeby umocnić wypowiedziane słowa, pokiwała głową. Chyba niektórzy, tak jak Presley i Ryder, nie dorośli jeszcze do roli rodziców. A może nigdy to nie nastąpi, bo są przecież ludzie, którzy nie mieli dzieci, a ich życie było barwne i niczego w nim nie brakowało. Dzieciak to jednak zobowiązanie do końca życia. Weź to wychowaj, nakarm, poślij do szkoły i postaraj się, aby nie wyrosło na najgorszą gnidę. Pres do tej pory nie miała pojęcia, jakim cudem jej rodzicom udało się wychować trójkę dzieci i żadne podczas tego procesu nie straciło życia.
- To znaczy, wiesz, to nie jest tak, że pięćdziesiąt na pięćdziesiąt - zaczęła mu wyjaśniać, jak to u niej wyglądało z tym jednoczesnym lubieniem lasek i facetów. - Faceci pociągają mnie tak w... W jakichś trzydziestu procentach? I to zwykle, jak jestem porobiona - wzruszyła ramionami, bo po alkoholu i dropsach nie kontrolowała swojego libido i jak jej się chciało, to musiała tu i teraz. Taka to była dziwna zależność. - A dziewczyny to dziewczyny. Sam rozumiesz, tobie też się podobają, więc kopiemy do jednej bramki - o, taka z nich właśnie super drużyna. - Spoko, Ryder, postaram ci się żadnej nie odbić - zapewniła z łobuzerskim uśmiechem, mimo że nie planowała dobierać się do panienek, które podobały się Ryderowi. A jeśli kiedykolwiek podobałaby mu się taka sama to oznaczałoby tylko, że mają świetny gust.
Istniała ewentualność, że nie opowiadała Fitzgeraldowi przygody z zaręczynami i ich zerwaniem. No bo tutaj nie było się czym chwalić i o ile z początku nie żałowała swojej decyzji, to potem miała jakiś popierdolony kryzys i strasznie rozpaczała. Aż w końcu z czasem zaczęła się z tego śmiać, a teraz to już w ogóle żenowało ją to bardzo.
- Poznałam takiego gościa w klubie i okazało się, że jest gliną - zaczęła i brzmiało to niczym wstęp do jakiegoś filmu słabej treści. - I najpierw zrobił mi repetę, przeszukiwał i sprawdzał co ja tam ukrywam za pazuchą, ale niczego nie znalazł, bo miałam wszystko w skarpetce. A potem przysiadł się do mnie, gadaliśmy długo w końcu oznajmił mi, że on to w sumie chętnie spróbowałby jakiś dragów. No to ja wielkie oczy, ale finalnie zaciągnęłam go do kibla i wzięliśmy razem. I potem bawiliśmy się całą noc, dałam mu swój numer, ale myślałam, że to tyle, co nie? No wiesz, typy raczej nie dzwonią po jakichś jednorazowych przygodach, ale nie! On dzwonił i pisał, i chyba zajebał się we mnie maks, bo kilka miesięcy później, jak już trochę się spotykaliśmy, wyjebał z pierścionkiem. A ja, idiotka skończona, zgodziła się zostać jego żoną. Tylko jemu nie podobało mu się jak funkcjonowałam, te codzienne imprezy i towarzystwo, w jakim się obracałam. No to powiedziałam mu, że sorry, ale nie będę się zmieniać, skoro nie umie tego zaakceptować, oddałam pierścionek i koniec wielkiej miłości - zrobiła pauzę, przyglądając się reakcji Rydera. - Miałam dwadzieścia lat, on był po trzydziestce i chciał czegoś trwałego, czegoś dla mnie nieosiągalnego, więc w sumie to głupi był, że uganiał się za taką małolatą - wzruszyła ramionami, bo co ona mogła na to wszystko poradzić? Nic. Było, minęło, a życie toczyło się dalej.

Ryder Fitzgerald
towarzyska meduza
.
barman/współwłaściciel — Moonlight Bar
24 yo — 187 cm
Awatar użytkownika
about
zawodowo skręca blanty, jeszcze lepiej jeździ na desce, a surfuje tak, że się za nim kurzy, do tego polewa piwa w rodzinnym barze, a Lyra go pocałowała
- Ale to jak to, że tak ogólnie trzydzieści procent wszystkich facetów, czy że ze wszystkich, którzy cię pociągają, to trzydzieści to faceci? - no próbował to zrozumieć. Może trochę pokracznie, ale serio starał się pojąć to życie uczuciowe, czy tam seksualne Presley, może niekoniecznie dlatego, że było mu to zrozumienie do czegokolwiek potrzebne, ale bywał ciekawski, a nikt mu wcześniej nie opowiadał takich rzeczy. Bo to ona zaczęła, nie? Tego też nie był pewien, ale przynajmniej się nie bał, że Prescott wyskoczy mu z jakimiś obrażalskimi humorkami, że za głęboko drąży. - Czyli ciebie też obowiązuje bro code? - no aż się zaczął zastanawiać, czy Lyra też leci na laski, chociaż trochę. Po tym jak postanowili, ze spróbują i żyli sobie w takim zawieszeniu, to w ogóle dużo więcej myślał o Raynott.
Słuchał tej (nie)romantycznej opowieści Preski, próbując się na maksa skupić na tym, co dziewczyna mówi, bo było tam dość sporo różnych słów, a on chyba nie do końca czuł się na silach, żeby je wszystkie analizować. - Czyli co, zajebałaś jakąś kreskę z typem, on się zajebał w tobie, a potem go kopnęłaś w dupę? - w skrócie chyba o to chodziło, tylko gość jeszcze wyskoczył z pierścionkiem, a to było trochę dziwne, takie poważne, kto w wieku dwudziestu lat myślał o tym, że coś może być na zawsze? - A potem co, nic? Nie chciał jakoś do ciebie wrócić, czy coś? - albo podpierdolić ją za posiadanie? Z tymi glinami to była pojebana akcja, bo niektórzy wydawali się spoko, ale nigdy nie wiadomo co im strzeli do tego policyjnego łba, czy nie zaczną jednak prowadzić prawego życia zgodnie ze swoim zawodem. - Do nas kiedyś przychodził na imprezy taki Cole, ale przestał i sie trochę cykam, że nas sprzeda - może warto było dodać, że to był policjant, żeby Pres mogła jakoś to odnieść do swojej historii, ale się trochę Ryderowi zapomniało tego dodać.

Presley Prescott
ryder fitzgerald
nata#9784
instruktorka surfingu — surf shop
26 yo — 174 cm
Awatar użytkownika
about
zamiast wciągać kreski, wolę głaskać pieski;
instruktorka surfingu, która w głowie ma wieczny melanż.
Pokręciła głową, dając Ryderowi do zrozumienia, że chodziło jej o ogólną liczbę populacji, a nie tylko o trzydzieści procent mężczyzn, których miała okazję do tej pory poznać. A trochę się ich przewinęło w jej dotychczasowym, dwudziestosześcioletnim życiu, bo Presley trzymała się głównie z facetami i uważała, że dziewczyny, jako koleżanki, nie sprawdzały się ani trochę. Były zawistne, kłamliwe i ciągle gadały o makijażu, czego akurat zrozumieć nie potrafiła.
- Nie no, wszystkich - wyjaśniła, aby nie było co do tego wątpliwości. - A co, tak to zastanawiałbyś się czy jesteś w tych trzydziestu procentach? - zapytała, śmiejąc się przy tym. Umówmy się, każdy zastanawia się czy jest atrakcyjny dla innych ludzi i nawet jak te osoby nie są w naszym typie, to fajnie wiedzieć czy możemy się komuś podobać. - No pewnie, żadne brat po bracie na jednym warsztacie, nie? A i jestem zajebistą skrzydłową, jeśli kiedyś potrzebowałbyś wsparcia - zagwarantowała, choć nie wiedziała czy Fitzgerald obecnie umawiał się z kimś. Jeśli nie to zawsze można nad tym popracować, a jak tak, to też spoko, Presley po prostu polecała się na przyszłość w wyrywaniu lasek.
- Właśnie tak było - tak, dokładnie o to chodziło w tym love story. - Chciałam się zabawić, a on to wziął na poważnie. Aż za bardzo. No bo obczaj, kto normalny oświadcza się dwudziestolatce? Przeginka totalna. Nieźle musiało go popierdolić - aż westchnęła ciężko, dalej nie pojmując, co takiego pan policjant w niej widział. To znaczy, Presley ogólnie był super i niczego jej nie brakowało, ale żeby stawać z kimś przed ołtarzem, to już nie za bardzo. - Potem coś tam pisał, dzwonił, próbował kontaktować się ze mną przez moich znajomych i braci. Odjebało mu lekko, normalnie mogłam go zgłosić na psy za nękanie. Tyle, że to on był psem, więc to trochę tak, jakby podjebać go do niego - wzruszyła ramionami, ale wiadomo, wtedy byłyby jej słowa przeciwko słowom gliniarza, a dwudziestoletnia ćpunka mogłaby wyjść mało wiarygodnie w oczach policji. - Psiarni nie ma co ufać, mówię ci. A ten Cole tak nagle przestał się odzywać i rozpłynął się w powietrzu czy co? - dopytała o tego ziomka, ale wywnioskowała, że skoro Ryder nawiązał do niego, to gość też musiał być gliną.

Ryder Fitzgerald
towarzyska meduza
.
barman/współwłaściciel — Moonlight Bar
24 yo — 187 cm
Awatar użytkownika
about
zawodowo skręca blanty, jeszcze lepiej jeździ na desce, a surfuje tak, że się za nim kurzy, do tego polewa piwa w rodzinnym barze, a Lyra go pocałowała
- Aha - kiwnął głową, jakby rozumiał, ale nic nie rozumiał i dalej nie wiedział o co chodzi w tych trzydziestu procentach. Jak dobrze, że jego wcale nie pociągali faceci, bo musiałby wtedy sam sobie odliczać, a tak fakt, że nie do końca pojmował preferencje Preski w niczym mu w życiu nie przeszkadzał. - Nie no, stara, już ustaliliśmy, że nie będę ojcem twoich dzieci - i może lepiej, żeby mu nie mówiła, że jakby go teraz poznała na nowo, to trafiłby do grupy tych, z którymi by coś chciała, albo zupełnie na odwrót. - W sumie to chyba na razie skrzydłowa mi niepotrzebna - a do tej pory też nie potrzebował, bo żadne związki mu nie chodziły po głowie. Ryder nigdy nie miał prawdziwej dziewczyny i nie planował tego w ogóle zmieniać, ale wtedy wydarzyła się Lyra, która go po pijaku całowała i której powiedział, że chce spróbować.
- Nooo, totalnie bez sensu, w ogóle jak się ma dwadzieścia lat, to życie się zmienia z dnia na dzień. Nie, żebym był starym prykiem jakimś, ale u mnie się ostatnio ostro pozmieniało - z wyprowadzką Raji i Kaspra, halucynacjami Gemmy i pocałunkiem Lyry, jego sytuacja życiowa wywróciła się do góry nogami, a on średnio umiał w zmiany. Ale skoro jego przyjaciele się nawet wyprowadzali z dnia na dzień, to co dopiero taka dwudziestoletnia Prescott. - A miałaś jakiś spoko pierścionek? - on to w ogóle chciałby nosić sygnet, nawet popatrzył na swoje palce, jakby sobie wyobrażał, że go tam ma. - Kuurwa, miałem tak kiedyś z laską, że się przespaliśmy, no i spoko, ale ona sobie nawyobrażała coś i pisała do mnie ciągle, a jak jej nie odpisywałem, to do mojego kumpla, czy wszystko ze mną ok, pojebane mocno, żeby kogoś tak osaczać - bo niby była spoko i coś tam by z nią mógł popróbować, ale jak się okazało, że i do jego kumpli się odzywa, to sobie stanowczo darował. - No nie wiem w sumie, nie, żebyśmy się jakoś przyjaźnili, ale wpadał z taką laską, jakąś koleżanką dziewczyn, a potem przestał - nawet urządzili z Raine prawdziwą awanturę i było potem o czym gadać. - Ale nie kumplowaliśmy się jakoś blizej - cieżko było powiedzieć co się z policjantm działo, ale lepiej nie kusić losu.

Presley Prescott
ryder fitzgerald
nata#9784
instruktorka surfingu — surf shop
26 yo — 174 cm
Awatar użytkownika
about
zamiast wciągać kreski, wolę głaskać pieski;
instruktorka surfingu, która w głowie ma wieczny melanż.
- Co się u ciebie pozmieniało? - z Presley to jednak była typowa baba i pomimo posiadania męskiego pierwiastku, to czasem nie umiała powstrzymać się przed ciekawością i z zaintrygowaniem słuchała świeżych ploteczek. No chyba, że to dotyczyły jej, wtedy mniej ją to interesowało i wolała nie wiedzieć, co tam ludzie o niej gadali.
Gdyby miała przy sobie telefon, ale ten zostawiła na brzegu w plecaku, pokazałaby Ryderowi pierścionek. I w sumie komórki nie zabrała na deskę nie dlatego, że tak mogłaby się zepsuć, w końcu niby była nieprzemakalna, a że gdzieś ją zgubi podczas surfowania, a szkoda byłoby tak wszystko potracić. Jebać kontakty, ale fotek miała ze cztery tysiące i to ich byłoby najbardziej żal.
- No spoko był, taki z diamentem z białego złota. Kosztowny na pewno. Teraz żałuję, że przy zerwaniu oddałam go, bo właściwie mogłam zatrzymać - zawsze mogłaby wtedy dać go w zastaw albo upchnąć w zbliżonej cenie i wpadłoby trochę mamony za friko. Tylko, że wtedy nie pomyślała i w kłótni cisnęła krążkiem prosto w policjanta, po czym odwróciła się na pięcie i tyle ją widziano.
Skrzywiła się na opowieść o natrętnych pannach. Sama miała kilka razy taki problem, że nie mogła się ich pozbyć, a one wracały jak bumerang. Mało tego, im bardziej je odpychała, tym mocniej do niej lgnęły. Dziwna zależność zakazanego owocu, który smakuje najlepiej, ale nie można go mieć.
- Nie wiem o co chodzi z tymi laskami - przyznała szczerze, bo naprawdę nie miała pojęcia. - Ej, serio. Czemu one tak szybko się angażują i wyobrażają jakieś cuda na kiju? I żeby wypisywać do nieswoich znajomych i narzucać się jeszcze im? Dla mnie to nie do pomyślenia. Chociaż w sumie była taka jedna typiarka, z którą świrowałam przez chwilę, ale potem jej odjebało i zaczęła sterczeć pod moim oknem, czaisz to? Stała i czekała aż będę wychodzić. Ostry stalking i chyba nadmiar wolnego czasu - szczerze? Presce nie chciałoby się stać pod czyimś domem i czekać jak na zbawienie. Ale najwyraźniej nie potrafią wyczuć, że ktoś ma ich w głęboki poważanie i nie chce mieć z nimi nic do czynienia.

Ryder Fitzgerald
towarzyska meduza
.
barman/współwłaściciel — Moonlight Bar
24 yo — 187 cm
Awatar użytkownika
about
zawodowo skręca blanty, jeszcze lepiej jeździ na desce, a surfuje tak, że się za nim kurzy, do tego polewa piwa w rodzinnym barze, a Lyra go pocałowała
- No wszystko w sumie - odpowiedział bardzo precyzyjnie. - Gemma zaczęła wyzywać moją przyjaciółkę i zostawiła mnie gołego w lesie, a potem się wyprowadziła. Raja i Kas też. A Lyra mnie pocałowała. I potem wprowadziła się do mnie z Bowie - nie wiedział na ile imiona z tej historii są w ogóle dla Presley czymś jasnym, bo to w końcu było jego najbliższe grono przyjaciół, nie jej. Przynajmniej do niedawna, bo z dawnymi współlokatorami jednak kontakt miał żaden, więc zostały mu dziewczyny i Benji, bo był jeszcze Brooks, tylko jemu w jakiś magiczny sposób udało się nie zamieszać w tę całą dramę. No i wiadomo, tacy ludzie jak Presley chociażby, których tez Ryder traktował jak swoich dobrych ziomków, ale nie najbliższych. - E, to taki dojebany i drogi, mogłabyś sprzedaż w jakimś lombardzie - z punktu widzenia faceta to jednak chyba było trochę nie fair. Bo to facet musiał się wykosztować na jakiś ładny, świecący kamień, a jak dziewczyna się rozmyśliła, to powinna jednak oddać, w końcu to nie miś, ani zwyczajny prezent na święta, żeby było głupio oddawać, tylko coś wartego kupę kasy. Ale z perspektywy rozmowy z Prescott to wiadomo, lepiej by było sobie taki pierścionek zachować i gdzieś opchnąć.
- Nie wiem o co chodzi, ale nawet jak się jasno powie, że nie, to one coś sobie dopowiadają. Pojebana akcja, ja bym sobie w życiu nie dopowiedział, że jakaś laska z one night standu chce ze mną coś więcej - ludzie się umawiali na konkrety, a tu dalej były niedopowiedzenia. Życie to nie komedia romantyczna, żeby się ludzie w sobie zakochiwali na zawołanie. - No ja bym się już obsrał jakby mi ktoś sterczał pod domem - bo jeszcze masa wiadomości kontakt ze znajomymi wydawały mu się mniej szkodliwe, ale takie śledzenie kogoś w realu? Chora akcja, cieszył się, że to mu się akurat nie przytrafiło. - I co wtedy w ogóle zrobiłaś? - a co, może i jego ktoś będzie śledził i podobna wiedza mu się przyda?

Presley Prescott
ryder fitzgerald
nata#9784
instruktorka surfingu — surf shop
26 yo — 174 cm
Awatar użytkownika
about
zamiast wciągać kreski, wolę głaskać pieski;
instruktorka surfingu, która w głowie ma wieczny melanż.
Kumplowała się z Gemmą, ale cała reszta imion była jej obca. Może z twarzy kojarzyłaby osoby, o których mówił Ryder, ale bez tego to ani rusz. Mimo to potakiwała głową na zmiany w jego życiu, a na to, że Lyra go pocałowała, to zrobiła nawet wielkie oczy, otworzyła usta w zdumieniu (nie, żeby tak ją szokowało, że jakaś laska mogłaby go pocałować), a potem podpłynęła bliżej deską, na której siedziała okrakiem i sprzedała chłopakowi kuksańca w bok.
- Ej, no i co? Będzie coś z tego? - w sumie nie wiedziała czy chciałby, bo może tak naprawdę wcale nie chciał, ale jeśli jednak skrycie marzył o trzymaniu się z rączkę z Lyrą, to też fajnie. Presley, mimo że nie byli z Fitzgeraldem jakoś super blisko, była bardzo supportive koleżanką i w tej roli sprawdzała się najlepiej. Gorzej, jeśli chodziło o jakieś relacje związkowe, w takich wychodziła co najmniej marnie. Pewnie przez jej ohydny charakter i ochlejstwo. A może po prostu nie trafiła jeszcze na kogoś, przy kim mogłaby się nieco ogarnąć i wyjść na ludzi. I nie dlatego, że ktoś by tego oczekiwał, tylko sama by tego chciała. Bo wiadomo, jak ktoś do czegoś zmusza, to zawsze skutki są odwrotne.
- Może laski są bardziej emocjonalne i dlatego, sama nie wiem, są równocześnie kochliwsze? To pewnie zależy, bo jak widać mi też się trafił typ, co po kilku bzykankach chciał zakładać rodzinę - na samą myśl Prescott aż wzdrygnęła się i potrząsnęła głową, jakby próbowała wyrzucić ten etap swojego życia z pamięci. - No na początku próbowałam z nim gadać i przemówić do rozsądku, ale on był jak w transie - oznajmiła, nawiązując do pytania o byłego chłopaka - stalkera. - Potem kazałam mu spierdalać, a jak to nie zadziałało to wytoczyłam działa wojenne w postaci moich braci, a oni i ich kumple postanowili go trochę nastraszyć. W sumie przez pewien czas był spokój, a później znowu to samo. Ostatecznie zginął w pościgu policyjny. No dobra, to taka nieoficjalna wersja dla tych, którzy pytają co się z nim stało. Tak naprawdę wyjechał z Lorne w pizdu i tyle go widzieli - Prescott wzruszyła obojętnie ramionami, bo totalnie spływało po niej, co stało się z tym gościem. Najważniejsze, że finalnie dał jej święty spokój. Swoją drogą, muszę napisać szukajki na tego typa.

Ryder Fitzgerald
towarzyska meduza
.
barman/współwłaściciel — Moonlight Bar
24 yo — 187 cm
Awatar użytkownika
about
zawodowo skręca blanty, jeszcze lepiej jeździ na desce, a surfuje tak, że się za nim kurzy, do tego polewa piwa w rodzinnym barze, a Lyra go pocałowała
- Eee, nie wiem w sumie - wzruszył ramionami, bo serio przecież wtedy jeszcze nie wiedział na czym stoją z Lyra. - Było w kurwę niezręcznie, nawet nie gadaliśmy, no i mamy niby sprobować, ale to z przeprowadzką i w ogóle, to jest tak o - byli w zawieszeniu. Z jednej strony byli więcej niż przyjaciółmi, a z drugiej nie było w nich takich typowych zachowań świeżo zakochanej pary, nie siedzieli ciągle w siebie wtuleni, nie całowali się, nawet nie trzymali za ręce. - A po świętach mamy jechać gdzieś z rodziną jej ojca - i to był chyba dość poważny krok w ich relacji, bo nawet jako przyjaciel, Ryder nie miał okazji dobrze poznać tej części Raynottów.
- A to masz pewnie lepsze porównanie, bo ja akurat z facetem nigdy nie próbowałem - wystarczył mu soczysty buziak prosto w usta, żeby wiedział, że go to w ogóle nie kręci. Ale też nie obrzydza jakoś. Był generalnie w stanie dźwignąć pocałunek takiego bliskiego ziomka, na przykład Benjiego, czy Elio, bo też nie z każdym się całował po kątach, ale czasem sytuacja wymagała mokrego pocałunku od najlepszego przyjaciela, koniec i kropka. - To jest w sumie nawet take creepy, że ktoś nie czai w ogóle logiki i odpływa w inne uniwersum - koleś pewnie myślał, że sobie znalazł miłość życia i będzie o nią walczył, a Pres zdążyła się trzy razy odkochać i tylko to nieustanne nachodzenie jej przypominało o chłopaku. - E, no to jak będę kiedyś potrzebował ekipy uderzeniowej, to wiem do kogo podbijać, skoro ty masz takie chody! - cholera, żeby i on jej serca przypadkiem nie złamał! A nie, na szczęście ustalili, że nie chcą mieć razem dzieci, więc krzywda uczuciowa nikomu nie grozila. - A jakbys się schodziła z jakąś laską, to wolałabyś być tą oświadczającą się, czy tą, której się oświadcza? - bo nie miał pojęcia jak to wygląda w związkach jednopłciowych. - Masz w ogóle kogoś?

Presley Prescott
ryder fitzgerald
nata#9784
instruktorka surfingu — surf shop
26 yo — 174 cm
Awatar użytkownika
about
zamiast wciągać kreski, wolę głaskać pieski;
instruktorka surfingu, która w głowie ma wieczny melanż.
- No to już poważna sprawa - skoro we wspólną wyprawę zamieszana była rodzina ojca dziewczyny. Zapowiadało się grubo, bo jeśli chodziło o wplątywanie w relację rodziny, to musiało świadczyć o poważnym kroku. Presley zwykle unikała takich sytuacji, sama również nie poznawała osób, z którymi się spotykała ze swoimi rodzicami, kiedy nie wiedziała, na czym konkretnie stała. A że nigdy nie widziała, to nigdy nie przedstawiła nikomu swojej drugiej połówki. No dobra, ewentualnie bracia wiedzieli z kim tam kręciła, jednak nie wpieprzali się jej życie uczuciowe. - Ja tam wróże wam świetlaną przyszłość - generalnie z Rydera był spoko gość, więc zasługiwał na fajną pannę i szczęśliwy związek czy tam inną relkę, która by go uszczęśliwiła. Nawet, jeśli miałaby to być przyjaźń z dodatkami.
- Mnie buziaki z facetami też średnią kręcą, szczerze mówiąc - nie potrafiła tego wyjaśnić. Okej, pocałunki z facetami były w porządku, ale dziewczyny całowały inaczej, a struktura ich ust znacznie różniła się od męskich warg. - Dlatego wiem, co masz na myśli i nie dziwie się wcale, że wolisz laski - uśmiechnęła się do niego zawadiacko, bo dobrze go rozumiała, zupełnie jak facet, a na pewno lepiej niż każdy gej, który wolał cmokać typów.
Nie zastanawiała się nigdy na tym, że mogłaby być ponownie zaręczona. Wychodziła z założenia, że ten jeden raz był wystarczający i nie chciała nigdy więcej pakować się w podobne gówno. Przecież nie od dziś wiadomo, ani nawet nie od wczoraj, że najczęstszą przyczyną rozwodów jest małżeństwo.
- Nie wiem - odparła obojętnie i rzeczywiście było jej wszystko jedno. - W sumie bez znaczenia, mogłabym pierdolnąć na kolanko - co to w ogóle za dziwny podział? Czy w związkach hetero laska nie mogłaby się oświadczyć facetowi? Mogłaby, wbrew wszystkim stereotypom. I gdyby teraz Presley związała się z jakimś facetem i zajebała się w nim do nieprzytomności, nie miałaby żadnych oporów, żeby poprosić go o rękę.
Przy ostatnim pytaniu pokręciła głową. Nie, aktualnie z nikim się nie spotykała, a seks bez zobowiązań nie miał większego znaczenia.
- Na tę chwilę jestem wolna i frywolna, i nie szukam nikogo - oznajmiła zgodnie z prawdą. - Jak ktoś się napatoczy to fajnie, ale bez spiny. Będziemy tak siedzieć czy pływamy? - przez ten cały czas nie złapali żadnych fal, a przecież nie przyjechali tutaj tylko po to, żeby taplać się w wodzie.

Ryder Fitzgerald
towarzyska meduza
.
barman/współwłaściciel — Moonlight Bar
24 yo — 187 cm
Awatar użytkownika
about
zawodowo skręca blanty, jeszcze lepiej jeździ na desce, a surfuje tak, że się za nim kurzy, do tego polewa piwa w rodzinnym barze, a Lyra go pocałowała
- Dzięki, stara, mam nadzieję, że coś się z tego ogarnie - pokiwał powoli głową, bo wplątali się z Lyrą w taką dziwną akcję z tym mieszkaniem i rodziną. Cholera, stresował się poznaniem jej ojca, bo o ile z mamą śmiał się ze zdjęć z dzieciństwa, o tyle o swoim tacie dziewczyna mówiła zawsze dużo mniej, więc miał też dużo mniej okazji do poznania, no i wyszło na to, ze to będzie pierwszy raz, a jednak nie wiedział, czego się po nim spodziewać, bo co jak obudzi się w nim jakiś męski mężczyzna, który zapragnie pokazać Ryderowi co się stanie, jak jego biednej córeczce spadnie włos z głowy?
- W ogóle laski są jednak takie, że, no wiesz, mają talię na przykład i tam można ułożyć ręce - a z facetem to serio nie wiedziałby za co złapać. I z jego otoczenia, to jednak dziewczyny były jakieś takie drobniejsze (w końcu duzo znal sportowych świrów), a do tego nie miały wąsa, może goliły, ale zarost też chyba nie był najprzyjemniejszy, chociaż on sam sobie się w wąsie podobał, no, ale nie wiedział jakie wrażenia w tym aspekcie miała na przykład Lyra. Może powinien się jej zapytać?
- A, no spoko, bo nie wiem, może są jakieś zasady - bo tak w hetero związkach jednak się przyjmowało, że facet klęka, prawda? No i Ryder był całym sobą za równouprawnieniem, ale chociaż nie miał bardzo kruchego męskiego ego, to pewnie wolałby być tym, co klęka. Tylko, że to w ogóle kwestia raczej do dogadania, bo trochę słabo jak nagle jedna osoba wyskakiwała z pierścionkiem, kiedy ta druga była nieprzygotowana. No i jakby potencjalnie laska mu się oświadczyła, to on by musiał nosić diamentowy dodatek, czy ona by sobie sama kupiła? A może on musiałby jej kupić i tak? Trochę pogmatwana sprawa, już lepsze były śluby, jakieś takie prostsze. - No i to jest spoko podejście, najgorsi to są desperaci - tacy, co na siłę szukali pseudomiłości, bo za bardzo ich przerażało przebywanie z samym sobą. A Ryder zajebiście lubił być z samym sobą. - No, koniec pierdolenia o dupach - przyznał jej rację, bo ilez można? - Do zo! - zaczął wiosłować rękoma i czaić sie na kolejne fale, bo same sie nie złapią!

Presley Prescott
ryder fitzgerald
nata#9784
instruktorka surfingu — surf shop
26 yo — 174 cm
Awatar użytkownika
about
zamiast wciągać kreski, wolę głaskać pieski;
instruktorka surfingu, która w głowie ma wieczny melanż.
Serio całym perskowym serduszkiem kibicowała Ryderowi w jego miłosnych podbojach. Może nie byli jakoś blisko, ale trzymali ze sobą sztamę, a Fitzgerald był jedną z nielicznych osób, z którą mogła sobie wyjść na deskę bez seksistowskich uwag o dziewczynach chuja znających się na surfingu, choć akurat Prescott była doskonałym przykładem tego, że znają się i są w tym zwyczajnie dobre.
Presley właściwie od zawsze poświęcała swoje życie różnym sportom - w szkole podstawowej i średniej była to głównie piłka nożna, a na studiach całkowicie skupiła się na sportach stricte wodnych. I tak już zostało. Może ciężko było w to uwierzyć, zważywszy na jej imprezowy sposób bycia, ale nie widziała się w żadnym innym zawodzie, więc chwała za to, że urodziła się w Australii, gdzie surfing, windsurfing, kitesurfing, skimboarding, wakeboarding i inne takie były zajebiście popularne.
- Coś w tym jest - zgodziła się, kiedy Ryder wspomniał o kobieciej talii. Fajnie było przytulać laskę od tyłu, a najlepiej jak była nieco niższa, to wtedy dodatkowo można było opierać brodę o jej ramię albo w tym wgłębieniu między ramieniem a szyją. A o niższego faceta to już trudniej, no i chyba z niższym to nawet Presley nigdy się nie umawiała, bo jakoś tak dziwnie. Nie, żeby nie było to możliwe, w końcu Sophie Turner była wyższa od Joe Jonasa i razem wyglądali super, jednak Pres chyba nie czułaby się komfortowo w takiej relacji. Co innego, jeśli chodziło o laski, bo te niskie były mega urocze. - A co do tych zaręczyn, to widziałam ostatnio takiego tiktoka, jak facet oświadczał się swojej dupie i w międzyczasie ona też uklękła i wyciągnęła pierścionek dla niego. Mega spoko to wyglądało, takie podwójne zaręczyny. Bo w sumie kto powiał, że tak nie można i typiara nie może poprosić o rękę typa? - Pres wzruszyła ramionami. Może kiedyś faktycznie to było nie do pomyślenia, ale teraz wszystko szło z postępem, a czasy od młodości ich dziadków z pewnością mocno się zmieniły.
P chwili wraz Ryderem zaczęła łapać kolejne fale, ściągając się o to, które z nich przechwyci lepszą. No i tak sobie śmigali aż do wieczora, a właściwie do momentu aż ocean uspokoił się na tyle, że ciężko było już surfować. I pewnie wrócili do miasta i spalili blancika na pożegnanie. I w tym miejscu już zakończę, bo trochę ta gra nam się ciągnie, ale jak wrócisz z wywczasu, to chętnie ogarnę kolejną gierkę tą dwójką. Buzi!

/zt x2

Ryder Fitzgerald
towarzyska meduza
.
ODPOWIEDZ