about
Rzeźbi, lepi garnki z gliny, a w międzyczasie stara się ogarnąć chaos, którym jest odziedziczona po dziadku farma.
Spoiler
CODE: Zaznacz cały
[gra1][gra1l][gra1nm]IMIĘ I NAZWISKO[/gra1nm]
[gra1msc][url=ADRES URL]MIEJSCE[/url][/gra1msc]
[gra1t]#1 TYTUŁ GRY[/gra1t]
[gra1op]"[i]opis opis opis opis opis[/i]"[/gra1op]
[/gra1l][gra1p][img]ADRES AVATARA GRACZA[/img] ZAKOŃCZONA/TRWA[/gra1p]
[/gra1]
about
Rzeźbi, lepi garnki z gliny, a w międzyczasie stara się ogarnąć chaos, którym jest odziedziczona po dziadku farma.
#1 your goat is a cunt
"Czy był zadowolony z tego, jak wyglądało jego życie? Nie. Czy pogodził się z tym? Już dawno, bowiem doszedł do wniosku, że szczęście to mit, za którym gonienie niczego nie zmieni. Był skazany na to, żeby zostać w Lorne Bay, gdzie musiał zająć się rodzinną farmą, ojcem, którego nie powinno się zostawiać bez opieki, aby któregoś dnia nie zapił się na śmierć. "
ZAKOŃCZONA
about
Rzeźbi, lepi garnki z gliny, a w międzyczasie stara się ogarnąć chaos, którym jest odziedziczona po dziadku farma.
#2 euphoria - a feeling or state of intense happiness
"Ostatnie kilka dni zajęło jej dopełnianie wszystkich formalności. Dogadała się z biurem nieruchomości, że kupi ten dom, kiedy tylko otrzyma kredyt, podpisała nawet umowę przedwstępną, póki co decydując się na wynajem. Wiedziała, że sprawy w banku potrwają znacznie dłużej, a ona chciała już zacząć działać."
ZAKOŃCZONA
about
Rzeźbi, lepi garnki z gliny, a w międzyczasie stara się ogarnąć chaos, którym jest odziedziczona po dziadku farma.
#3 you again
"Znowu? Właśnie to pytanie zadał sobie w głowie, gdy po raz kolejny zobaczył wolno biegającą kozę, która należała do jego sąsiadki. Minęło kilka dni od ich ostatniej rozmowy, a ona niczego w tym czasie się nie nauczyła. Czy to go dziwiło? Tak właściwie to nie, bo od czasu do czasu dyskretnie obserwował jej poczynania na farmie i te nie wyglądały obiecująco. "
ZAKOŃCZONA
about
Rzeźbi, lepi garnki z gliny, a w międzyczasie stara się ogarnąć chaos, którym jest odziedziczona po dziadku farma.
#4 thank you beer-y much
"Lindsay po tamtym incydencie ruszył niemal od razu naprzód. Miał swoje życie i ta jedna sytuacja z całą pewnością nie pochłonęła go na tyle, by teraz miała uczepić się jego myśli na amen. To też było z korzyścią do Gayli, bo choć widoki zapewniła mu zjawiskowe, to nie wracał do nich przy każdej możliwej okazji, w końcu to nie tak, że pierwszy raz widział kobietę nago, nawet taką atrakcyjną. "
ZAKOŃCZONA
about
Rzeźbi, lepi garnki z gliny, a w międzyczasie stara się ogarnąć chaos, którym jest odziedziczona po dziadku farma.
#5 kiss me under the light of a thousand stars
"Choć towarzyszyło mu przekonanie, że randkowanie nie było jego żywiołem, ponieważ pośród paru udanych, ale nie powalających doświadczeń, trafiły mu się dwie katastrofy, które szczególnie zapadły mu w pamięć i rozbudziły w nim liczne obawy. I ktoś rozsądny może wyciągnąłby z tego lekcję, może przystopowałby z dalszym umawianiem się, szczególnie z osobami, o których nie wiedział zupełnie nic, ale Clayton tego nie zrobił."
ZAKOŃCZONA
about
Rzeźbi, lepi garnki z gliny, a w międzyczasie stara się ogarnąć chaos, którym jest odziedziczona po dziadku farma.
#6 old macdonald had a farm
"Lindsay miał już opracowany system. Farmą zajmował się od wielu lat, więc miał pojęcie jak radzić sobie z różnymi wyzwaniami, a co ważniejsze miał plan działania, dzięki czemu wiedział co jak i kiedy robić. I działał według tego każdego dnia, a im mniej robił jego ojciec, tym więcej on dokładał do tego systemu. Mimo to wszystko działało i sprawdzało się znacznie lepiej od tego, co uskuteczniać próbowała jego sąsiadka i czemu on przyglądał się niemal każdego dnia."
ZAKOŃCZONA
about
Rzeźbi, lepi garnki z gliny, a w międzyczasie stara się ogarnąć chaos, którym jest odziedziczona po dziadku farma.
#7 date time
"Leonard od niedawna był singlem, randkowanie było dla niego nowością. W teorii nie było to nic trudnego, wystarczyło się względnie dogadać z drugą osobą i dobrze się bawić. W praktyce jednak to było mocno stresujące. Trzeba było wybrać dobre miejsce, pokazać się z jak najlepszej strony i nie zanudzić drugiej osoby. Problemem było też znalezienie wolnego czasu na takie spotkania."
PORZUCONA
about
Rzeźbi, lepi garnki z gliny, a w międzyczasie stara się ogarnąć chaos, którym jest odziedziczona po dziadku farma.
#8 the club isn't the best place to find a lover so the bar is where i go
"Rzadko zdarzało się, że w jego stałej miejscówce były aż takie tłumy, a jednak dziś Rudd’s Pub był oblegany do tego stopnia, iż ciężko było tam wcisnąć szpilkę, a co dopiero znaleźć wolne miejsce. W związku z tym Lindsay zmuszony był poszukać sobie innej knajpy, w której mógłby spędzić ten wieczór."
ZAKOŃCZONA
about
Rzeźbi, lepi garnki z gliny, a w międzyczasie stara się ogarnąć chaos, którym jest odziedziczona po dziadku farma.
#9 meet my friends
"Choć nie były to żadne regularne spotkania, Lindsay dosyć często widywał się ze znajomymi i ściągał ich na swoją farmę. Powiedzmy, że to było ich miejsce, w dodatku niezmiennie już od wielu lat. Jeszcze jako nastolatkowie uciekali tu przed nadzorem dorosłych, w końcu ojciec Lina nie był najlepszym opiekunem, więc tylko przy nim jednym mogli pozwolić sobie na wszystko - a to jak wiemy marzenie młodzieży, która lubi w tym wieku oddawać się dorosłym rozrywkom."
ZAKOŃCZONA
about
Rzeźbi, lepi garnki z gliny, a w międzyczasie stara się ogarnąć chaos, którym jest odziedziczona po dziadku farma.
#10 what is going on?!
"Lindsay miał ręce pełne roboty. Jak nie w antykwariacie, w którym pracował, to tu, na farmie, gdzie coś ciągle trzeba było zrobić. Albo były to standardowe obowiązki przy koniach, które każdego dnia należało wypełnić, albo coś nowego, co pojawiło się nagle. Farma nie była w stanie idealnym, budynki potrzebowały konkretniejszego remontu, na który Hainsworthów stać nie było, dlatego Lin po prostu na bieżąco reperował to, co nagle się psuło."
ZAKOŃCZONA
about
Rzeźbi, lepi garnki z gliny, a w międzyczasie stara się ogarnąć chaos, którym jest odziedziczona po dziadku farma.
#11 i hope this is a stupid prank
"Lindsay wiódł dosyć spokojne życie, bez wielu zaskoczeń. Największych dostarczał mu jego ojciec alkoholik, którym musiał się zajmować. Po wielu latach wymienili się rolami i teraz to on był opiekunem, podczas gdy starszy Hainsworth tej opieki potrzebował. Jego syn nie potrafił tak po prostu zostawić go samego. Nie był również w stanie przekonać go do tego, by wybrał się na odwyk, przez co utknął z wiecznie pijanym mężczyzną, o którego cholernie się bał."
ZAKOŃCZONA