about
Prawie zawsze idę przez życie, nie myśląc o tym, kim jestem ani co mam robić. Działam impulsywnie, a potem w jednej chwili, dosłownie w ciągu sekundy, potrafię sobie wytłumaczyć wszystkie nici, związki, całe krosno mojego życia, jakby to wszystko miało sens. Jakbym zawsze była szczęśliwa i wiedziała, co robię.
Jazz Watson
Błąka się po Lorne od urodzenia. Miejscowi nie raz słyszeli plotki o jej matce, szukającej miłości w większości tutejszych, męskich ramion lub o jej siostrze i jej legendarnych imprezach. Od sześciu lat pomaga w zakładzie krawieckim pani Jones. Poszerza koszule na wesela, skraca za długie jeansy i dodaje do ceny usług trzy dolary, jeśli klient nie używa magicznego słowa "proszę". Wynajmuje mieszkanie za gorsze od byłego ojczyma, stara się ograniczyć kawę do trzech kubków dziennie i żyje z dnia na dzień.
IMIĘ I NAZWISKO CZŁONKA RODZINY
opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opisIMIĘ I NAZWISKO - POZYTYWNE
opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opisIMIĘ I NAZWISKO - NEGATYWNE
opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opisIMIĘ I NAZWISKO POSTACI - INNE
opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opisabout
Marzycielka, która projektuje ołówkiem szczęście innych, choć sama dla siebie nie potrafi naszkicować własnego.
about
Wdowa. Trzy lata temu straciła męża w wypadku, a sama została ciężko ranna. Nie pracowała w zawodzie, pilnowała rodzinnego baru, ale razem z Benem otworzyła w końcu własną kancelarię.
Z mojej gromadki najbardziej pasowałaby tu Diane Mason, podrzucam na jakaś fajną babską znajomość Jazz Watson
about
studiuje astrofizykę, roznosi pizzę w lokalu i marzy o locie w kosmos z ramienia NASA! I wcale nie lata na orbicie jednego profesora...
Jazz Watson siemka, chcesz się znać?
about
Jeden z Brooksów. Po liceum mieszkał w Madrycie, wrócił niedawno z uwagi na zdradę swojej narzeczonej. Próbuje sobie na nowo życie ułożyć.
hejo! Ja jestem okropnie płytka, ale Tashi to jedna z piękniejszych kobiet na świecie więc... znajmy się! Mogą znać się jeszcze sprzed wyjazdu Alexa do Madrytu i być ziomami? Mógł mieć na nią crusha praktycznie od zawsze, ale nie w jakiś creepy sposób tylko bardziej dżentelmeński. Jakieś kwiatki podrzucał, muszelki... Obiecuję, że o każdego gryza o jakiego poprosi Jazz Alex od razu jej da - i to bez gadania, że za duży!
about
Prawie zawsze idę przez życie, nie myśląc o tym, kim jestem ani co mam robić. Działam impulsywnie, a potem w jednej chwili, dosłownie w ciągu sekundy, potrafię sobie wytłumaczyć wszystkie nici, związki, całe krosno mojego życia, jakby to wszystko miało sens. Jakbym zawsze była szczęśliwa i wiedziała, co robię.
Mattie no hej
Chcę z Tobą szyć projekty, kłótnie o nic, niezręczne spojrzenia i koślawe próby zrozumienia
Diane, pomyślałam, że ich znajomość zaczęła się jak każda ciekawa historia - od przypadku. Razem dojeżdżały autobusem do Cairns czy gdziekolwiek indziej. Z czasem zaczęły się kojarzyć, a pewnego dnia Jazz zaczął zaczepiać namolny gość i Diane się wtrąciła. Po tym nawiązały niewypowiedzianą nić porozumienia. Wymieniały się spojrzeniami, oceniając niemal olimpijski bieg starszych pań do pierwszych, wolnych miejsc. Lub zajmowały miejsce obok, gdy zbliżał się ktoś, kto niekoniecznie byłby przyjemnym współpasażerem. Jazz może też wpaść do Shadow, może po paru drinkach opowie Diane o swojej patologicznej rodzince?
Finley, oczywista oczywistość. Za kumpelstwo i kawałek pizzy gratis Jazz dałaby się sprzedać przekonać i wpuścić Fin na zaplecze, żeby nauczyła się czegoś więcej niż skracania spodni. Deal?
Alexander, niech rzuci postem ten kto nie ma słabości do jakiegoś wiza Pomysł biorę rączkami i nogami. Niech się ziomkują, rozmawiają o wszystkim i niczym, Jazz go objada, a Alex uparcie próbuje ją przekonać do leżenia plackiem na plaży przez cały weekend. Widzę to
Chcę z Tobą szyć projekty, kłótnie o nic, niezręczne spojrzenia i koślawe próby zrozumienia
Diane, pomyślałam, że ich znajomość zaczęła się jak każda ciekawa historia - od przypadku. Razem dojeżdżały autobusem do Cairns czy gdziekolwiek indziej. Z czasem zaczęły się kojarzyć, a pewnego dnia Jazz zaczął zaczepiać namolny gość i Diane się wtrąciła. Po tym nawiązały niewypowiedzianą nić porozumienia. Wymieniały się spojrzeniami, oceniając niemal olimpijski bieg starszych pań do pierwszych, wolnych miejsc. Lub zajmowały miejsce obok, gdy zbliżał się ktoś, kto niekoniecznie byłby przyjemnym współpasażerem. Jazz może też wpaść do Shadow, może po paru drinkach opowie Diane o swojej patologicznej rodzince?
Finley, oczywista oczywistość. Za kumpelstwo i kawałek pizzy gratis Jazz dałaby się sprzedać przekonać i wpuścić Fin na zaplecze, żeby nauczyła się czegoś więcej niż skracania spodni. Deal?
Alexander, niech rzuci postem ten kto nie ma słabości do jakiegoś wiza Pomysł biorę rączkami i nogami. Niech się ziomkują, rozmawiają o wszystkim i niczym, Jazz go objada, a Alex uparcie próbuje ją przekonać do leżenia plackiem na plaży przez cały weekend. Widzę to