Opiekun kangurów — Sanktuarium dzikich zwierząt
29 yo — 186 cm
Awatar użytkownika
about
Włóczykij, powsinoga, błędna dusza. Bardzo chciałby usiedzieć w miejscu, ale obawia się, że stracił taką umiejętność.
Casper Brooks
Obecnie kangurzy ojciec, ale pracował w wielu innych miejscach. Nie potrafi usiedzieć z dupą i lubi towarzystwo, więc można go znać naprawdę z wielu miejsc. Mogę wymyślać, mogę rozdawać ordery z ziemniaków, mogę pokazać swojego kangurka. Hehe.
Archer Brooks
kaszojad

IMIĘ I NAZWISKO - POZYTYWNE
opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis

IMIĘ I NAZWISKO - NEGATYWNE
opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis

IMIĘ I NAZWISKO POSTACI - INNE
opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis

ambitny krab
Misia
barman/współwłaściciel — Moonlight Bar
24 yo — 187 cm
Awatar użytkownika
about
zawodowo skręca blanty, jeszcze lepiej jeździ na desce, a surfuje tak, że się za nim kurzy, do tego polewa piwa w rodzinnym barze, a Lyra go pocałowała
Hejka Casper Brooks, wpadam z moim młodocianym składem :lol:
Ryder przyjaźni się z Benjim, totalnie bff, wiec musza się znać! Do tego na wiosne zaprzyjaźnił się na wolontariacie w sanktuarium z wielkouchem, może Casper mu załatwi prywatne widzenie? :hihi:
Raine z kolei uczepiła się Archera, jest częstym gościem w domu Brooksów już od dłuższego czasu, momentami są nierozłączni, wiec tez musza się znać ^^
A Ryan jest blisko znów z Benjim, trochę jej nie było w Lorne, ale po powrocie wrócili z Benjim do trzymania się razem, wiec generalnie cała trójkę Casper musi znać :lol:
ryder fitzgerald
nata#9784
ordynator oddziału ratunkowego — Cairns Hospital
42 yo — 173 cm
Awatar użytkownika
about
Szefowa oddziału ratunkowego w Cairns. Doświadczenie zdobywała w pogotowiu ratunkowym oraz Afganistanie. Ma na koncie kilka związków, dorosłego syna i fajnego byłego męża. Niedawno wróciła z zagranicznego wyjazdu.
Z młodych mam przede wszystkim Diane Mason, ona jest trochę dziwna i mocno nietutejsza, ale zna Ezrę, brata Caspera (krótko i niezbyt dobrze, ale zna :/).
Z moich panów to Joshua Martin jest najbliższy wiekowo. Udawał zmarłego przez wiele lat, ale panowie mogą znać się z młodszych lat ^^
Casper Brooks
Właścicielka Fleuriste — i organizatorka imprez okolicznościowych
29 yo — 168 cm
Awatar użytkownika
about
Trochę to przykre... popadać w szaleństwo, byleby nie odczuć samotności.
Hejka Casper Brooks
Ja po tą naszą relację, w której Ty przedstawiasz się Cameron, a ja to łykam :lol:
A tak generalnie to polecam swoje panie, najstarsza to Laurissa, ma depresję i jest przykrym człowiekiem, ale radzi sobie w ogrodach. Potem jest Mari, ona jest panną ze wsi, bardzo zabawną, chociaż z wadą serca, więc trochę umiera, ale wciąż jest mega pozytywna i pracuje w kancelarii. Następnie Pearl, trochę zadziera nosa i nie ma instynktu samozachowawczego, więc najczęściej pakuje się w kłopoty. Przed ostatnia będzie Divina, nawiedzona panna z kościoła, którą lokalni uważają za przeklętą i ona też w to wierzy i paczkę zamyka Lisbeth, jest chłodną w obyciu gimnastyczką, ale to dlatego, że nie potrafi w relacje międzyludzkie i za tym ukrywa niezręczność :lol: To Ci tak streściłam pokrótce, ale z kim byś coś chciała, z tym wymyślimy, więc się częstuj <33
Opiekun kangurów — Sanktuarium dzikich zwierząt
29 yo — 186 cm
Awatar użytkownika
about
Włóczykij, powsinoga, błędna dusza. Bardzo chciałby usiedzieć w miejscu, ale obawia się, że stracił taką umiejętność.
Ryder Fitzgerald pisze: 20 kwie 2022, 22:30
Hejka Casper Brooks, wpadam z moim młodocianym składem :lol:
Ryder przyjaźni się z Benjim, totalnie bff, wiec musza się znać! Do tego na wiosne zaprzyjaźnił się na wolontariacie w sanktuarium z wielkouchem, może Casper mu załatwi prywatne widzenie? :hihi:
Raine z kolei uczepiła się Archera, jest częstym gościem w domu Brooksów już od dłuższego czasu, momentami są nierozłączni, wiec tez musza się znać ^^
A Ryan jest blisko znów z Benjim, trochę jej nie było w Lorne, ale po powrocie wrócili z Benjim do trzymania się razem, wiec generalnie cała trójkę Casper musi znać :lol:
Skoro Ryder Fitzgerald tak się psiapsi z jego młodszym bratem, to pewnie Casper przechrzcił go na dodatkowego kaszojada rodzinnego i nie pomieszkuje traktować tak, jak pozostałych młodszych braci się traktować powinno. Czyli standard - Młody skocz mi przynieść coś zimnego z lodówki, o, co jesz, daj gryza (i zjada wszystko), frazesy typu "za moich czasów" i tak dalej :lol: może też od Rydera kołować trawkę, jak już spontanicznie złapie go faza na palenie 8)
Raine Barlowe to taki słodziak, że szok. Nie wiem, czy by Ci to odpowiadało, ale ja bym poszła w takiego lekkiego hejta z jej strony, żeby nie było za słodko przy wszystkich relacjach. Otóż odkąd się pojawiła, Casper mógł sobie trochę z nią pogrywać. Niezobowiązujące komplementy, jakiś flirt w korytarzu, puszczanie oczek jak zostawała na kolacji, ale też zgrywanie totalnie obojętnego w towarzystwie innych członków rodziny. Więc no nie miała pojęcia o co temu gościowi chodzi, czy się z niej naigrywa, czy jest nieśmiały, czort go wie. I mogła kiedyś usłyszeć, jak jakiś brat go pyta, czemu on te kumpele Archera ciągle zaczepia, więc odparł, że totalnie z nudów i ma go teraz za dupka.
Ryan dla odmiany bym wtedy popchnęła w pozytyw. Casper pewnie o podróży dookoła świata zawsze gdzieś w duchu marzył, ale jakoś w natłoku innych dziwnych zobowiązań nie zawsze miał czas i tylko odwiedzał poszczególne bliskie kraje. Mogliby się wymieniać przemyśleniami dotyczącymi podróży, może jak Ryan ich odwiedza, a Casper akurat jest w rodzinnym domu, to próbuje ją ukraść własnemu bratu na pogawędki, bo uważa, że jest jednak za mądra na rozmowy z byle kaszojadem :lol:

Diane Mason jest taka super! Casper ma straszną słabość do dziwnych pań za barem, więc myślę, że mógłby być nią zauroczony. Bywa romantycznie nachalny, ale jest niegroźny i raczej traktuje to jako formę rozładowania napięcia, więc jeśli jej by to nie przeszkadzało, to mógłby być stałym klientem i przy drinku fundować jej peany ^^
Jeśli chodzi o Joshua Martin to mam taki pomysł - Casper też lubi hazard. Mogli się znać z obstawiania, chociaż Casper nigdy nie wydawał zbyt dużych sum, bo jeszcze boi się matki, że go stłucze :/ ale pożyczał, jak była potrzeba, nigdy jakoś się nie dopominał, potem była ta kwestia wypadku i przerażony mógł rzucić na jakiś czas hazard. I jak teraz po latach spotka go na ulicy, może jakimś późnym wieczorem, po pijaku, to będzie przekonany, że to przez ten ostatni zakład i śmierć po niego idzie! I może nawet paść na tej ulicy :idk:

Laurissa Hemingway do Twoich postaci zaraz uczciwie przysiądę z pomysłami, bo są cudne i chcę jakieś fajne relki <3
ambitny krab
Misia
doradca klienta — bendigo bank
24 yo — 180 cm
Awatar użytkownika
about
zaproś mnie na swój ślub, niech widzę jak inny cię będzie trzymał za rękę, niech cierpię, niech cierpię i już;
Casper Brooks, Archer jest najmłodszy, musisz się nim opiekować zanim znów zrobić coś głupiego i pilnować, żeby ponownie nie wspinał się po jakichś słupach :lol:
Chętnie podrzucę Ci również Otisa, może na jakiegoś kumpla, ze względu na niedużą różnicę wieku? Goldsworthy rozwozi listy i paczki, mógł kiedyś wyrżnąć orła na swoim rozklekotanym składaku i wylądować tuż pod nogami Brooksa, który pomógł mu się pozbierać i nawet zaproponował pomoc w opatrzeniu pozdzieranych nadgarstków :hm:
A i jeszcze pozostaje Presley! Pewnie są sąsiadami - Prescott celowo za głośno tupie, a Brooks stuka jej w podłogę kijem od szczotki :lol: widzę tutaj wieczne robienie sobie na złość, awantury o zbyt głośne imprezy i pretensje o zacieki na suficie. A może w przypływie frustracji i emocji trochę ich poniesie i rozładują napięcie w nieco inny sposób? ^^
mistyczny poszukiwacz
-
Producent || Dokumentalista — Eclipse Pictures
38 yo — 190 cm
Awatar użytkownika
about
Razem z Lisą łatają swój pokiereszowany związek, ale jemu nadal marzy się ucieczka z Lorne bay; chociaż na kilka chwil.
Hejka <3 Casper Brooks
Wpadam do Ciebie z moją ekipą licząc na jakąś fajną relkę! Myślałam przede wszystkim o Jasperze, bo on wrócił do Lorne Bay po ładnych kilku latach udając człowieka, który zrujnował sobie życie i zaczyna wszystko od nowa. Może panowie kiedyś się kumplowali zanim ich drogi się rozeszły? Obecnie Jay pracuje w Shadow na barze i bawi się w tajniaka D:
Poza tym mam jeszcze Remigiusza, który jest taką dobrą duszą i ze wszystkimi i wszystkim jest w stanie się zaprzyjaźnić. Jonathan to gbur i kardiochirurg z wojskową przeszłością, którego raczej ciężko nazwać przyjacielskim i otwartym.
Mam też Anthonego, podobnie jak Jasper niedawno wrócił do Lorne, ale wygląda na to, że wygrał życie, bo ma dobrą pracę i narzeczoną. Niestety na własne życzenie wszystko to przemienia w pył i kurz.
No i zostaje Nathaniel, który jest lokalnym mafiosem, prowadzi Shadow i bawi się w niańkę Diviny.
strażaczka wkrótce na wolnym — LORNE BAY FIRE STATION
30 yo — 173 cm
Awatar użytkownika
about
Thought I'd end up with Dale
But he wasn't a match
Wrote some songs about Luke
Now I listen and laugh
Even almost got married
And for Colton, I'm so thankful
hejka! łap mojego ezra brooks - tego spokojnego brata :lol:
Poza tym Casper Brooks mi wygląda na bardzo spoko gościa i ekstra kangurzą mamę, więc podrzucam Jedda Corrente jako koleżankę po fachu oraz moją Autumn na jakąś super kumpelkę!
studentka mechatroniki — przyszły technik turbin
22 yo — 172 cm
Awatar użytkownika
about
Powracająca po kilku miesiącach do Lorne Bay studentka mechatroniki, która próbuje zacząć życie na nowo.
Casper Brooks pisze: 21 kwie 2022, 14:22
Ryder Fitzgerald pisze: 20 kwie 2022, 22:30
Hejka Casper Brooks, wpadam z moim młodocianym składem :lol:
Ryder przyjaźni się z Benjim, totalnie bff, wiec musza się znać! Do tego na wiosne zaprzyjaźnił się na wolontariacie w sanktuarium z wielkouchem, może Casper mu załatwi prywatne widzenie? :hihi:
Raine z kolei uczepiła się Archera, jest częstym gościem w domu Brooksów już od dłuższego czasu, momentami są nierozłączni, wiec tez musza się znać ^^
A Ryan jest blisko znów z Benjim, trochę jej nie było w Lorne, ale po powrocie wrócili z Benjim do trzymania się razem, wiec generalnie cała trójkę Casper musi znać :lol:
Skoro Ryder Fitzgerald tak się psiapsi z jego młodszym bratem, to pewnie Casper przechrzcił go na dodatkowego kaszojada rodzinnego i nie pomieszkuje traktować tak, jak pozostałych młodszych braci się traktować powinno. Czyli standard - Młody skocz mi przynieść coś zimnego z lodówki, o, co jesz, daj gryza (i zjada wszystko), frazesy typu "za moich czasów" i tak dalej :lol: może też od Rydera kołować trawkę, jak już spontanicznie złapie go faza na palenie 8)
Raine Barlowe to taki słodziak, że szok. Nie wiem, czy by Ci to odpowiadało, ale ja bym poszła w takiego lekkiego hejta z jej strony, żeby nie było za słodko przy wszystkich relacjach. Otóż odkąd się pojawiła, Casper mógł sobie trochę z nią pogrywać. Niezobowiązujące komplementy, jakiś flirt w korytarzu, puszczanie oczek jak zostawała na kolacji, ale też zgrywanie totalnie obojętnego w towarzystwie innych członków rodziny. Więc no nie miała pojęcia o co temu gościowi chodzi, czy się z niej naigrywa, czy jest nieśmiały, czort go wie. I mogła kiedyś usłyszeć, jak jakiś brat go pyta, czemu on te kumpele Archera ciągle zaczepia, więc odparł, że totalnie z nudów i ma go teraz za dupka.
Ryan dla odmiany bym wtedy popchnęła w pozytyw. Casper pewnie o podróży dookoła świata zawsze gdzieś w duchu marzył, ale jakoś w natłoku innych dziwnych zobowiązań nie zawsze miał czas i tylko odwiedzał poszczególne bliskie kraje. Mogliby się wymieniać przemyśleniami dotyczącymi podróży, może jak Ryan ich odwiedza, a Casper akurat jest w rodzinnym domu, to próbuje ją ukraść własnemu bratu na pogawędki, bo uważa, że jest jednak za mądra na rozmowy z byle kaszojadem :lol:
Ryder jedzeniem się nie dzieli, ale pewnie jak już do nich przyłaził i było coś do pomocy w domu, to i wyskakiwał w klapkach pani Brooks, pomóc jej zakupy wypakować z samochodu i że kolejny chłopak, to się jakoś generalnie wmieszał w tłum :lol:
Raine pewnie na początku mocno przeżywała, w końcu to STARSZY CHŁOPAK, a ona jeszcze z Archerem parę lat temu miała epizod buziaków i jak najbardziej do Caspra może żywić same negatywne uczucia i w ogóle być wiecznie obrażoną, bo, hej, takich rzeczy się nie zapomina!
Ryan za to uważa, że już ludzie muszą mieć dość jej wtrąceń w stylu "ahh, jak byłam w Hiszpanii", więc jeśli Casper jest zainteresowany, to go tymi opowieściami może zasypywać! Chociaż teraz to akurat jest po małym wypadku, w którym straciła "pamiątkę" z wyjazdu, więc pewnie mniej będzie skora do wspominek :(

Ale jakbyś coś chciała zagrać to zapraszam!
raine barlowe
nata#9784
me, myself & I
Opiekun kangurów — Sanktuarium dzikich zwierząt
29 yo — 186 cm
Awatar użytkownika
about
Włóczykij, powsinoga, błędna dusza. Bardzo chciałby usiedzieć w miejscu, ale obawia się, że stracił taką umiejętność.
Laurissa Hemingway pisze: 20 kwie 2022, 22:45
Hejka Casper Brooks
Ja po tą naszą relację, w której Ty przedstawiasz się Cameron, a ja to łykam :lol:
A tak generalnie to polecam swoje panie, najstarsza to Laurissa, ma depresję i jest przykrym człowiekiem, ale radzi sobie w ogrodach. Potem jest Mari, ona jest panną ze wsi, bardzo zabawną, chociaż z wadą serca, więc trochę umiera, ale wciąż jest mega pozytywna i pracuje w kancelarii. Następnie Pearl, trochę zadziera nosa i nie ma instynktu samozachowawczego, więc najczęściej pakuje się w kłopoty. Przed ostatnia będzie Divina, nawiedzona panna z kościoła, którą lokalni uważają za przeklętą i ona też w to wierzy i paczkę zamyka Lisbeth, jest chłodną w obyciu gimnastyczką, ale to dlatego, że nie potrafi w relacje międzyludzkie i za tym ukrywa niezręczność :lol: To Ci tak streściłam pokrótce, ale z kim byś coś chciała, z tym wymyślimy, więc się częstuj <33
No dobra, poczęstuje się w takim razie:
Mam pomysł na relacje z Mari Chambers. Pewnego pięknego dnia Maria postanowiła coś ugotować i wybrała się do sklepu. Stała akurat przy dziale z konserwami, gdy jakiś totalnie nieudolny ziomek (w tej roli Casper) zrzucił na nią z górnej półki puszkę z groszkiem. Wpierw syknęła z bólu, nachyliła się po puszkę, a potem zemdlała, bo serduszko w tym nagłym szoku mogło doznać zaburzenia przepływu krwi/samo z siebie mogło mieć po prostu gorszą chwilę, jak to serduszko w takiej chorobie. Casper rzecz jasna zbladł, przekonany, że właśnie zabił kogoś puszka groszku, zaczął ją tam cucić, krzyczeć, karetkę wezwał, może się nawet trochę że strachu spłakal, bo co on matce powie, że siedzi za groszek? Kareta przyjechała, on rzecz jasna zaraz wsiadł na rower i pedałował za ambulansem z narażeniem życia i zdrowia swojego oraz innych uczestników ruchu (za co potem zgarnął mandat). Na diagnostykę go nie wpuścili, ale czekał ciągle w tej poczekalni z nieszczęsna puszką groszku jako narzędziem zbrodni (którą ukradł, bo przecież nie było czasu płacić), aż Mari się ocknęła. Mogła mu powiedzieć, że po prostu omdlała, bo coś tam, mogła powiedzieć o chorobie, bo wyglądał jak człowiek skazany za niewinność, w każdym razie Casper obiecał jej zostać nadwornym niewolnikiem, jeśli tylko jej nie pozwie.

Potem mam pomysł na pearl campbell. Mogło się tak zdarzyć, że przechadzała się po sanktuarium dla zwierząt z bliżej nieokreślonych powodów, kiedy jedno z dzieciaków-wolontariuszy się przewróciło i zdarło kolano. Do akcji wkroczył stojący obok Casper, więc pomyślała, że spoko, idzie dalej, ale po kilku sekundach ten dzieciak kuśtykając ją dogonił, prosząc, żeby pomogła mu podnieść Caspera, bo nadmiar krwi (i brak śniadania tego dnia) go zemdliły i zarzucał śmietnik, nie ma siły wstać, takie sprawy. Pearl mogła go szyderczo wyśmiać, co nie byłoby absolutnie zaskakująco, bo sam by się wyśmiał. Potem mógł znaleźć ja na insta i zaprosić na jakieś ciasto w ramach rekompensaty za straty moralne wywołane widokiem jego wymiocin, ale nie zauważyła tej wiadomości, bo nie był jedynym samcem produkującym się w wiadomości prywatnej. No i Casper się obraził, że go olala i się do niej nie chce odezwać, a ona nie wie o co mu chodzi. I to bym nawet chętnie rozegrała, jak on się zachowuje jak urażona sarna, bo męskie ego boli.

I na ostatek chciałabym Laurissa Hemingway. Więc plan mój jest taki, że Casper pierwszy raz na urodziny mamy miał kupić bukiet od wszystkich synów, co zawsze robił najstarszy, ale nie miał czasu. Więc poszedł do kwiaciarni Rissy, może był z samego rana i wszedł cicho, a ona gadała sobie z kwiatkami. I ujął go ten widok, a gdy odwróciła się spytać czego sobie życzy, to się speszył i z rozpędu palnal, że wiązankę dla mamy. I dopytywała go jakie wstążki, czy napis, a ten mówi, że jak ona uważa, bo na pewno wie lepiej i ciągle się uśmiechał, więc pomyślała, że jakiś porąbany, skoro cieszy go zamawianie wieńca pogrzebowego.
Parę dni później przyszedł że starszym bratem odebrać dzieło rąk Rissy i nastała konsternacja, gdy ujrzeli potężny wieniec z napisem "Ukochanej Mamie - od synów". Casper zebrał soczysty opierdol, zamówienie naprostowali, ale jest mu dalej wstyd i pewnie unika kwiaciarni, bo lekko uśmiercił matkę.

Archer Brooks wiedz, że to pewnie Casper był tym bratem, który budził kubłem wody, strzelał zrolowany ręcznikiem i owijał wszystko w pokoju folią aluminiową <3
A Otisa chce na jakiegoś bro dobrego, że może faktycznie Cas mu kiedyś pomógł, potem on potrzebował przysługi najlepszego listonosza w mieście, potem może pili razem i wdali się w bójkę, z której wyszli zwycięsko i triumfalnie śpiewali na ulicy "Pat i kot, kot i pat" :lol:
I z Presley Prescott też mi pasuje <3 Casper może ją nazywać trucicielką jego spokojnego życia, pewnie jak już złośliwa jest jak pierun to podaje jej numer agentom z fotowoltaiki, bo takim jest właśnie czystym złem :lol: a potem po pijaku ślęczy jej pod drzwiami i mówi, że gdyby nie ten język, to byłaby taką super sztuką, że rwałby jak Reksio szynkę i myślę, że ten romantyzm na pewno ją ujmie, co? 8)

Ej, chce Jasper Ainsworth nawet na psiapsi jakieś. W sensie Cas nie musi wiedzieć o jego sekretach, ale sam pewnie mówi mu o wszystkim i ma respekt. Jak ktoś przy nim wspomni, że Jas jest skorumpowanym gliną, to Brooks się rzuca i zaraz broni honoru kumpla, że kto nie ma czegoś na sumieniu, niech pierwszy rzuci wędzoną makrelą (a nuż ktoś jednak jest świétojebliwy, to zanim znajdzie rybę, zdążą uciec, wiadomo :lol: ) ogółem poszłabym w mocny pozytyw, Casper może być nawet nieświadomie wykorzystywany czasem, bo z racji szwendania się pewnie dużo nadstawia ucha na plotki i ploteczki, więc wszystko bezmyślnie sprzedaje Jasperowi. Taka jego prywatna przekupka z targu.

jonathan wainwright może znać przez Mari, jeśli zaakceptuje ona mój pomysł na ich relacje. Może uważać, że gość jest totalnie gburowaty i co taka miła, kochana Mari w nim widzi, więc poszłabym raczej w negatyw. Jeden drugiego nie lubi, są różni, bardzo się starają mieć odmienne zdania, żeby broń borze nikt nie mógł powiedzieć, że mają jakąś podobną opinię :/ niech więc będą hejty, bo ile można mieć pozytywów :lol:
Z Remkiem za to możemy mieć pozytyw, ale taki na zasadzie "spotkajmy się raz na dwa tygodnie, opowiem co u mnie, ty opowiesz co u ciebie i odpoczniemy od swojego ględzenia kolejne dwa tygodnie". Obydwoje to towarzyskie gaduły, więc na pierwszy rzut oka mogą wydawać się super bliskimi znajomymi, ale jeden drugiemu wiecznie wchodzi w zdanie i czasem nie mogą już znieść swoich anegdotek i cudownych historii. Z drugiej strony gdzieś tam jednak dzielą sympatię, więc po czasie może nawet tęsknią za pierdoleniem tego drugiego.
Antosia i Nathaniela zostawiam, bo może w fabule nam coś wyjdzie 8)

ezra brooks kaszojadzie <3 jestem pewna, że ilekroć Ezra próbował zrobić dobre zdjęcie, w pobliżu czaił się Casper i robił wszystko, żeby na tym zdjęciu znalazła się jego morda. Może nawet kiedyś pomazał mu po jakichś odbitkach markerami i pokłóceni byli przez bite 2 miesiące, aż się rozeszło po kościołach :lol:
Jedda Corrente jako weterynarz młodszy o te parę lat mogła trafić na niego na praktykach może jakichś? Był jeszcze żółtodziobem, ale po dyplomie, więc rzecz jasna profesorował niczym Albus D., prezentując jej najdziwniejsze fakty z życia kangurów i innych dzikich zwierząt. Teraz mogą wzajemnie wymieniać się jakimiś poglądami, może zawsze razem jeżdżą na szkolenia i kursy i zamawiają jeden pokój nawet po taniości, bo Casper widzi w niej trochę młodszą siostrę, która chciałby mieć, żeby nie użerać się wiecznie z kaszojadami 8)
A przy autumn goldsworthy bym widziała trochę takie jednostronne zauroczenie Caspera z elementem totalnego friendzone ze strony Jesieni, z którym się ostatecznie pogodził. Mogą być psiapsiami. Mogli się poznać w sumie przez Otisa i początkowo Casper był pod wrażeniem tego, że Autumn jest strażakiem, trochę się do niej uczepił, ale potem jednak męski kodeks (i oczywisty brak zainteresowania Autumn) sprawiły, że już nie jest natrętem. Ale czasem jeszcze tam jej trochę pocwierka albo zagwizdze, jak się odstawi ^^

Jeżu, skończyłam :v
ambitny krab
Misia
Weterynarz, właściciel — Sanktuarium Koali
23 yo — 172 cm
Awatar użytkownika
about
Oddała serce panu Ashworth, który roztrzaskał je na małe kawałeczki. Choć się stara nie umie go poskładać więc skupia się na tym co jej pozostało - pracy w swoim Sanktuarium dla dzikich zwierząt, gdzie zostanie nie raz do późnej nocy. I udaje, że przecież wszystko jest z nią w porządku.
Cześć Casper Brooks!
Tak się składa, że Audrey od niedawna jest właścicielką Sanktuarium Koali i tamtejszym weterynarzem, więc na pewno mieli okazję się poznać! I wydaje mi się, że prywatnie mogliby nawet całkiem nieźle się dogadać, bo Audrey to również spontaniczna dusza, której wszędzie pełno, choć ostatnio trochę przygasła z powodu problemów, jakie zrzuciły jej się na głowę (i nie raz sypia w swoim gabinecie). Wydaje mi się, że mogli mieć okazję poznać się jeszcze zanim Casper zaczął pracę w Sanktuarium :hm: Zawodowo ma sporego fioła na punkcie swoich zwierzaków, przez co potrafi być ciutkę wymagająca, więc może być ciekawie :oops:
zdolny delfin
Sorbet Malinowy
Dyrektor || Kardiochirurg — Cairns Hospital
41 yo — 189 cm
Awatar użytkownika
about
Gburowaty były wojskowy, który zamienił szpital polowy na posadę kardiochirurga w Cairns. Jakimś cudem został pokochany przez chore serduszko Marysi i obecnie walczy o to, aby nie przestawało ono dla niego bić.
Casper Brooks <3 totalnie szanuję za te wspaniałe historie, które powstały nie tylko dla moich postaci, ale dla wszystkich, którzy do Ciebie przyszli! Nie mogłam oderwać się od lektury! WOW! Szacun <3

No i oczywiście z wielką radością oddam Jaspera na kumpla. I myślę, że Jaya boli serduszko, że nie może podzielić się z Casperem swoimi tajemnicami, ale nie chce go narażać. No i Jasper i Casper jakby to nie miała być wspaniała przyjaźń *.*
Ogólnie to mam na nim tylko jedną grę, więc jakbyś miała ochotę możemy coś niebawem zacząć.
Co do Remka to zgadzam się w 100 procentach na taką relkę, że jakby któremuś coś złego się działo to by za sobą w ogień poszli, ale na co dzień nie potrzebują wisieć na telefonie i zwierzać się ze wszystkiego. Remigiusz niebawem będzie miał turbo trudny czas w życiu, więc jakieś piciu i zwierzanko by mu się przydały.
No i Jonathan ;> myślę, że Maryśka zgodzi się na Twoją propozycję, a co za tym idzie nasi panowie będą mieli okazję się poznać. Może nawet byśmy zagrali grę w trzy osoby? Jak znam C hambers będzie chciała biednego Caspra zapewnić, że nic jej nie jest, a zaś Jona będzie wściekły na Brooksa, że ten o mały włos nie zabił mu i tak umierającej kobity D:
ODPOWIEDZ