26 yo — 175 cm
Awatar użytkownika
about
Oh won't you come with me where the ocean meets the sky,
and as the clouds roll by we'll sing the song of the sea
Margaretta Pearl Campbell
Świeżo upieczona dziennikarka śledcza, zbyt porywcza do tego zawodu. Nie wie czym jest zdrowy rozsądek i instynkt samozachowawczy. Pije za dużo wina, pali za dużo papierosów. Kupiła rozpadającą się farmę. W ramach ucieczki od szarej rzeczywistości bawi się w Instagramową Influencerkę, bo tam wszystko jest łatwiejsze. By zarobić na studia pracowała pod przykrywką w Shadow, kończąc tę pracę musiała się też udać na odwyk, ale teraz już wszystko jest wspaniale! A przynajmniej nie aż tak do dupy, jakby mogło być... w końcu próbuje odnaleźć zabójcę swojej starszej siostry.
IMIĘ I NAZWISKO CZŁONKA RODZINY
opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis

IMIĘ I NAZWISKO - POZYTYWNE
opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis

IMIĘ I NAZWISKO - NEGATYWNE
opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis

IMIĘ I NAZWISKO POSTACI - INNE
opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis

ambitny krab
dezynwoltura
malarka — organizująca własną wystawę
35 yo — 175 cm
Awatar użytkownika
about
malarka, która całe swoje życie poświęciła sztuce, obecnie przygotowuje kolejną wystawę w Cairns, w życiu prywatnym zaś debiutuje w roli dziewczyny Aidena i jest z tego powodu bardzo szczęśliwa
dobra to mamy Julię, która zapewne Pearl zna z pracy i możemy tu iść w stronę wspólnego ćpania w przeszłości, terapii a potem wzajemnych tajemnic!
mam też panów Richard Remington chyba najbardziej zbliżony wiekowo!

Pearl Campbell
lorne bay — lorne bay
28 yo — 194 cm
Awatar użytkownika
about
𝐼 𝑠ℎ𝑢𝑡 𝑚𝑦 𝑒𝑦𝑒𝑠 𝑎𝑛𝑑 𝑎𝑙𝑙 𝑡ℎ𝑒 𝑤𝑜𝑟𝑙𝑑 𝑑𝑟𝑜𝑝𝑠 𝑑𝑒𝑎𝑑;
𝐼 𝑙𝑖𝑓𝑡 𝑚𝑦 𝑒𝑦𝑒𝑠 𝑎𝑛𝑑 𝑎𝑙𝑙 𝑖𝑠 𝑏𝑜𝑟𝑛 𝑎𝑔𝑎𝑖𝑛.
to wpadam z zaproszenia - tak jak mówiłam; na razie bez pomysłu, ale z wielkim entuzjazmem <3

i mogę wszystkich panów podrzucić!
  • your song fades in like morning
    your song creeps into my dawn
ambitny krab
-
brak multikont
Weterynarz, właściciel — Sanktuarium Koali
23 yo — 172 cm
Awatar użytkownika
about
Oddała serce panu Ashworth, który roztrzaskał je na małe kawałeczki. Choć się stara nie umie go poskładać więc skupia się na tym co jej pozostało - pracy w swoim Sanktuarium dla dzikich zwierząt, gdzie zostanie nie raz do późnej nocy. I udaje, że przecież wszystko jest z nią w porządku.
Cześć, sąsiadko!
Istnieje spora szansa, że miałyśmy okazję się spotkać gdzieś na Carnelian Land, bo mnie tam zawsze pełno. W dodatku masz ruderę, a tak się składa, że potrafię pięknie wjeżdżać traktorem w płoty i stodoły! :lol: Pearl Campbell
zdolny delfin
Sorbet Malinowy
26 yo — 175 cm
Awatar użytkownika
about
Oh won't you come with me where the ocean meets the sky,
and as the clouds roll by we'll sing the song of the sea
Julia Crane-Hale pisze: 07 wrz 2021, 21:56
dobra to mamy Julię, która zapewne Pearl zna z pracy i możemy tu iść w stronę wspólnego ćpania w przeszłości, terapii a potem wzajemnych tajemnic!
mam też panów Richard Remington chyba najbardziej zbliżony wiekowo!

Pearl Campbell
Pearl dbała o to, by z jak najmniejszą liczbą osób w Shadow utrzymywać kontakt, nawet jak tam pracowała, ale skoro Julia była tam dość długo, to pewnie Nathaniel też ufał jej na tyle, aby wtajemniczyć ją do tej całej maskarady. Ona wtedy była jeszcze dzieckiem, bo jednak miała 18 lat i chyba do końca nie wiedziała co robi i pewnie potrzebowała w tym wszystkim jakiejś kobiecej pomocy, więc Julia mogła być dla niej kimś takim. No i faktycznie mogłyby razem sięgać po narkotyki, ale potem Pearl nieładnie chciała się odciąć od tej części swojej przeszłości i wyjechała na studia. Teraz nie tak dawno wróciła do miasta, ma tutaj pracę i tą swoją misję, więc... myślę, że mogłyby wpaść na siebie i odnowić jakoś relację :hihihi:
A na Richarda mam pomysł z teraźniejszości :lol: No bo Pearl jest trochę... głupia :lol: W sensie nieroztropna, może nawet szalona i nie bierze pod uwagę żadnych konsekwencji (głupia to szybsze określenie), więc... Myślę o tym, że mogłaby szukać informacji w jakiś nieszczególnie legalny sposób, np. obserwując podejrzany obiekt z ukrycia, mogłaby dajmy na to... wdrapać się na drzewo, bo dlaczego by nie i tak tam siedzieć, zdobywają pewnie jakieś nieszczególnie ważne informacje, tylko, że przy złażeniu mogła jej się powinąć noga, ześlizgnęłaby się jakoś niefortunnie i nie wiem... gałąź poharatałaby jej plecy, a w rezultacie zawisnęłaby na niej na swojej bluzie, próbując się z tym jakoś uporać i ostatecznie, nie chcąc przyznawać się nikomu z bliskich, jaką jest idiotką i co w ogóle robi na tym drzewie, zadzwoniłaby po pomoc na straż pożarną nie widząc innego wyjścia, bo policja by ją jeszcze spisała. No i mogłoby trafić akurat na Richarda, który pojechałby do zlecenia sam, bo z opisu Pearl jasno by wynikało, że sobie powinien poradzić :lol: Oczywiście to taki luźny pomysł xP

nadir al khansa pisze: 07 wrz 2021, 21:57
to wpadam z zaproszenia - tak jak mówiłam; na razie bez pomysłu, ale z wielkim entuzjazmem <3

i mogę wszystkich panów podrzucić!
Nasze postacie są w całkiem zbliżonym wieku, a po przeczytaniu karty postaci mam nadzieję, że nie popełnię gafy, jak powiem, że mogli się kojarzyć ze szkoły? Masz też tą wzmiankę o tym, że śniadania Nadira wyglądały inaczej i tak sobie pomyślałam, że jeśli nie był z popularnych dzieciaków, to mógł się trzymać z moją Pearl! Ona wtedy była pulchna i nieszczególnie lubiana, pewnie gadała mu ciągle o swojej siostrze, która jest ideałem, więc wiedziałby mniej więcej o jej kompleksach na tym tle i tak sobie myślę, że skoro lubił szkicować, to mógł zawsze zagadywać, czy by mu nie pozowała, a ona mówiła, że nie, bo nie zmieści się na kartce (hehe, była bardzo krytyczna dla siebie) i potem jak drastycznie schudła, przyszła do niego sama, żeby ją narysował tym swoim węgielkiem i... niedługo potem on chyba wyjechał, tak? No, a ona przez jakiś czas została, popełniła kilka głupot, ale ostatecznie poszła na studia i do Lorne na stałe wróciła niedawno, więc mogliby znów na siebie wpaść, on nadal mógłby mieć tamten szkic, na którym była jeszcze w żałobie, zagubiona i dałoby się zobaczyć, że teraz po tych x latach wygląda całkiem inaczej i sporo się zmieniło. Mogliby sobie chwilę pogadać o tym, co się działo w ich życiu i dojść do wniosku, że mimo tych kilku lat nadal rozmawiają, jakby ta znajomość nigdy nie została przerwana. Pearl marzyła kiedyś, żeby zostać modelką, więc pewnie byłaby pod wrażeniem, że on pracuje jako aktor, bo wyobrażam sobie, jak jako młodsze wersje siebie, pozowała przed nim i kazała mu mówić jak dane pozy wyglądają, a przy tym się nie śmiać, bo rzuci w niego butem :lol:
I może wzięłabym jeszcze Coena, bo on też jest zbliżony wiekiem, dwa lata starszy licząc rocznikowo, więc też mogli się znać ze szkoły i... może to raczej Pearl znała jego, a on ją nieszczególnie? Mogła mieć krasza na jego punkcie, chowając to w sobie, obserwując jego treningi pływackie i uśmiechając się głupio, na co on mógł nie zwracać uwagi. Nie wiem kiedy dokładnie czasowo zmarł jego ojciec, więc jak był jeszcze dzieckiem (tak przed 17 urodzinami) to Pearl mogła wówczas próbować go pocieszyć jakoś, wyjść z roli tej niewidocznej dziewczyny, może nawet była nieco natrętna i w tym wszystkim wyznała, że on się jej tak bardzo podoba, a on mógłby odrzucić jej uczucia, bo to w sumie zrozumiałe i ona uznałaby to za takie wielkie złamane serce i uznałaby, że od teraz musi go unikać. Chyba, że jego ojciec zmarł później, to wówczas mogłaby mu wyznać swoje uczucia tak po prostu, bez powodu i pocieszania :lol: W każdym razie teraz się bardzo zmieniła i wizualnie i psychicznie, więc... mogłaby któregoś wieczoru wybić nieco za dużo, spotkać go na mieście i podejść do niego z bardzo niegrzecznymi słowami "pamiętasz mnie, dupku?" na ustach, na które on naturalnie nie zasłużył, ale... ona była pijana, to raz, a dwa jej zranione młodzieńcze serduszko nadało jego osobie bardzo pejoratywny wydźwięk. Oczywiście mógłby totalnie nie wiedzieć kim ona jest, ale od słowa do słowa by skojarzył i cóż... no Pearl zrobiłaby z siebie totalną idiotkę tego wieczoru i co najgorsze, następnego dnia by o tym pamiętała, a jako, że pech to jej drugie imię... znów by na siebie wpadli i wtedy... wtedy musiałaby się pokajać i go przeprosić, wybierając między tym, a seppuku. Może uznałby ją za całkiem zabawną? Może byłoby to wstępem do jakiejś dłuższej relacji, a może byłaby tą dziwną laską, której lepiej unikać? Opcji jest wiele :lol: Naturalnie, jak Ci to nie odpowiada, to nic się nie dzieje, pomyślimy o czymś innym <3
Audrey Bree Clark pisze: 07 wrz 2021, 22:24
Cześć, sąsiadko!
Istnieje spora szansa, że miałyśmy okazję się spotkać gdzieś na Carnelian Land, bo mnie tam zawsze pełno. W dodatku masz ruderę, a tak się składa, że potrafię pięknie wjeżdżać traktorem w płoty i stodoły! :lol: Pearl Campbell
Hejeczka! <33
No, Pearl mieszka tam od niedawna, ale ja mówisz o tym wjeżdżaniu traktorem w płoty, to grzechem byłoby tego nie wykorzystać, tym bardziej, że Audrey jest nieco młodsza, więc myślę, że tego typu punkt zaczepienia przyda im się do relacji. Poza tym wiele je chyba różni, bo Pearl poza tym, że mieszka na farmie, bo chciała mieć dom, a na żaden inny poza tym nie było ją stać, nic o pracy w takich warunkach nie wie. W każdym razie byłoby fajnie, jakby Audrey faktycznie wjechała w ten płot Pearl, która akurat mogła brać kąpiel, więc przerażona w szlafroku wybiegłaby przed budynek i widząc co zaszło nieco dała się ponieść nerwom. Pewnie nie przypadły sobie wówczas do gustu, ale... Pearl to taki wybuchowy człowiek, który się podenerwuje i zaraz jej przejdzie i... jeśli dobrze kojarzę, to masz z Laurentem tak, że on tajniacko opiekuje się Audrey, więc... Pearl - wspaniała dziennikarka śledcza (tak naprawdę to nie) mogła zauważyć, że przy młodej kręci się jakiś podejrzany typ, z którym ta często rozmawia i... może w przypływie jakiejś troski zagadała ją kiedyś i powiedziała typowo matczyną radą, żeby lepiej trzymała się z daleka od starszych mężczyzn, bo jednak to jakieś podejrzane? Naturalnie Audrey mogłaby to zignorować, ale w razie w Pearl dałaby jej swój numer, mówiąc, że jak coś, to ma dzwonić, bo nawet jak jest nerwowa, pije za dużo wina i pali za dużo papierosów, to jednak ma dobre serduszko <3
ambitny krab
dezynwoltura
może on włóczy się gdzieś tutaj w ciemnościach — i nie pamięta, że kiedyś żył?
37 yo — 184 cm
Awatar użytkownika
about
I fancied you'd return the way you said, but I grow old and I forget your name (I think I made you up inside my head).
hello, I love you, won't you tell me your name? :hihihi:

Pearl Campbell
Właściciel || Gangster — Shadow
40 yo — 187 cm
Awatar użytkownika
about
Właściciel Shadow, który w swoim klubie prowadzi szemrane interesy stojąc na czele zorganizowanej grupy przestępczej.
Dasz się ponownie zwerbować do pracy? Całkiem sporo korzyści z Ciebie miałem ;>
Pearl Campbell
26 yo — 175 cm
Awatar użytkownika
about
Oh won't you come with me where the ocean meets the sky,
and as the clouds roll by we'll sing the song of the sea
Geordan Balmont pisze: 09 wrz 2021, 13:44
hello, I love you, won't you tell me your name? :hihihi:

Pearl Campbell
Let me jump in your game! ^^
No to tak, wiadomo, że dla Pearl ich znajomość jest cholernie ważna i teraz na pewno bardzo się martwi jego stanem, ciesząc się, że nadal ją pamięta i próbując nie mówić za wiele o swoich głupich pomysłach na szukanie mordercy przed lat, żeby się nie denerwował! Pewnie tak jak w przeszłości, tak też w przyszłości przysporzy mu sporo zmartwień, ale to z miłości, wiadomo! Bez niego na pewno nie byłaby tym, kim jest dzisiaj, chociaż pewnie jak mu o tym mówi, to wcale nie brzmi to aż tak dobrze, jakby chciała :lol: <3
Poza tym powinny się znać też z Jane, prawda, skoro Pearl to siostra pierwszej żony jego męża :idiot: Stawiałabym tutaj na coś takiego, że na początku Pearl mogła podchodzić do Jane z dużą rezerwą na zasadzie takiego żałosnego podejścia, że no, to było kiedyś miejsce Lucille, ale... ostatecznie Francis nie będzie przepadał za Pearl, bo ona ma głupie pomysły, więc może kiedyś wyszło, że Janey jest o wiele mniej sztywna od swojego męża i wtedy zyskała właśnie sympatię Margaretty i ta nawet może nad jakąś lampka wina jej powiedziała, że Lucille też by ją na pewno polubiła <3

Nathaniel Hawthorne pisze: 09 wrz 2021, 14:32
Dasz się ponownie zwerbować do pracy? Całkiem sporo korzyści z Ciebie miałem ;>
Pearl Campbell
Nie ma takich szans :twerk:
Ale no, widzę to mniej więcej tak, że to byłaby taka skomplikowana relacja. Nathaniel kiedyś ją przygarnął, bo Pearl była napastliwa, potrzebowała pieniędzy i dopiero jak mu powiedziała dlaczego chce iść na studia i kim zamierza zostać i co zrobić, to uznał to na tyle zajmujące, by przyjąć ją do pracy na jej warunkach. Przy okazji teraz ma na nią haki, bo ona bardzo by nie chciała, by jej przeszłość uznała światło dzienne, dlatego ma przy okazji wgląd w jej postępy w śledztwie (raczej marne, to ten typ "było ryzyko, nie widać żadnego szampana"). Niby traktują siebie tak, jakby się lubili, ale przy tym każde lubi pokazywać, że w razie czego nie kiwnie palcem, gdy to drugie będzie miało problemy... Poza tym mógł jej też w przeszłości pomóc na złość Francisowi, skoro oni siebie tak nienawidzą :lol:
No i chciałabym z Jonathanem jakiś romans z przeszłości :| W sensie ona mogła sobie wyobrażać więcej, jak zawsze, on oczywiście nie i cóż, po prostu był kolejnym typem, który niekoniecznie chciał się z nią związać, ale Pearl udaje, że "spoko luz, ja z tobą też nie, wcale niczego sobie nie wyobrażałam" :lol:
ambitny krab
dezynwoltura
rzeźbiarka, znachorka — florystka w fleuriste
21 yo — 166 cm
Awatar użytkownika
about
rzeźbi, sprzedaje kwiatki i odgania złe duchy czające się w ciemnych kątach
witam najpiękniejszą siostrę Pearl Campbell :exited:
Obrazek
powitalny kokos
.
26 yo — 175 cm
Awatar użytkownika
about
Oh won't you come with me where the ocean meets the sky,
and as the clouds roll by we'll sing the song of the sea
Briseis Campbell pisze: 10 wrz 2021, 19:40
witam najpiękniejszą siostrę Pearl Campbell :exited:
To ja witam najpiękniejszą siostrę <3
Wiadomo, że Pearl bardzo się o nią martwi i troszczy i nawet, jak w przeszłości była raczej kiepskim wzorem do naśladowania (w zasadzie wciąż jest D:) to dla Briseis zrobiłaby wszystko <3
Z Leonem wiemy, ale tak sobie myślę, że kiedyś mogłybyśmy jeszcze pomyśleć nad ciekawym negatywem z Judem, skoro Pearl robi dużo głupot i niekoniecznie w pełni legalnie szuka jakiś poszlak do swojego śledztwa, to mogłaby mu zajść za skórę przypadkiem :hihihi:
No, a co do sióstr, to nie ma co tracić czasu, trzeba grać, wiadomo! Ktoś musi odstraszyć chłopców co się koło niej kręcą, nie ma tak dobrze :lol:
ambitny krab
dezynwoltura
Weterynarz, właściciel — Sanktuarium Koali
23 yo — 172 cm
Awatar użytkownika
about
Oddała serce panu Ashworth, który roztrzaskał je na małe kawałeczki. Choć się stara nie umie go poskładać więc skupia się na tym co jej pozostało - pracy w swoim Sanktuarium dla dzikich zwierząt, gdzie zostanie nie raz do późnej nocy. I udaje, że przecież wszystko jest z nią w porządku.
:oops: :oops: Lepiej późno niż wcale, co nie?


Audrey obecnie hasa sobie ze złamaną nogą i to bardzo, bardzo w jej stylu, żeby na złość ojcu pakować się na traktor, który ten od zawsze przed nią chowa ( a przecież nie będzie jej facet mówił, że czegoś nie może zrobić :roll: )Audrey specem w pracy na farmie również nie jest - mieszka tam, ale sama uznała, że pójdzie w weterynarię i leczenie dzikich zwierzątek... Ale jeśli Pearl potrzebowałaby jakichś wskazówek, z pewnością postara się pomóc!
Pomysł bardzo mi się podoba, dobra matczyna rada ( a raczej z tysiąc ich) z pewnością Audrey się przyda, zwłaszcza jeśli chodzi o starszych, prawdopodobnie podejrzanych mężczyzn... W dodatku, skoro Pearl jest dziennikarką śledczą jej pomoc może się Audrey przydać w pewnym, jeszcze tajemnym, planie mającym na celu rozwiązanie zagadki (albo dwóch) ;>
Jeśli chciałabyś coś zagrać to wołaj śmiało, ja zawsze bardzo chętnie! <3 Pearl Campbell
zdolny delfin
Sorbet Malinowy
ODPOWIEDZ