about
𝐼 𝑠ℎ𝑢𝑡 𝑚𝑦 𝑒𝑦𝑒𝑠 𝑎𝑛𝑑 𝑎𝑙𝑙 𝑡ℎ𝑒 𝑤𝑜𝑟𝑙𝑑 𝑑𝑟𝑜𝑝𝑠 𝑑𝑒𝑎𝑑;
𝐼 𝑙𝑖𝑓𝑡 𝑚𝑦 𝑒𝑦𝑒𝑠 𝑎𝑛𝑑 𝑎𝑙𝑙 𝑖𝑠 𝑏𝑜𝑟𝑛 𝑎𝑔𝑎𝑖𝑛.
𝐼 𝑙𝑖𝑓𝑡 𝑚𝑦 𝑒𝑦𝑒𝑠 𝑎𝑛𝑑 𝑎𝑙𝑙 𝑖𝑠 𝑏𝑜𝑟𝑛 𝑎𝑔𝑎𝑖𝑛.
nadir al khansa
Syn libańsko-egipskich imigrantów, który ponownie zawitał do miasteczka z dzieciństwa. Często sypia w swoim samochodzie, poruszając się w nim po całej Australii - niczym prawdziwa wagabunda! Śpiewa, gra, tańczy; w swoim życiu złapał się już prawie wszystkiego związanego ze sztuką. Aktualnie choroba afektywna dwubiegunowa zdaje się być pod większą kontrolą, lecz nigdy nic nie wiadomo.
IMIĘ I NAZWISKO CZŁONKA RODZINY
opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opisIMIĘ I NAZWISKO - POZYTYWNE
opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opisIMIĘ I NAZWISKO - NEGATYWNE
opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis- your song fades in like morning
your song creeps into my dawn
about
In the night, I hear 'em talk, the coldest story ever told
Studentka, która zarabia opiekując się misiami koala. Jest popaprana, ale chyba jakoś sobie radzi.
Studentka, która zarabia opiekując się misiami koala. Jest popaprana, ale chyba jakoś sobie radzi.
Przychodzę tu zauroczona Nadirem, jego wrażliwością, wolnością i wielkim sercem. Nie przeczę, że walka z taką chorobą jest jakby wisienką na torcie, chociaż niby powinna być wadą - nie dla mnie.
Masz dla Ginger jakieś miejsce w tej historii?
nadir al khansa
Masz dla Ginger jakieś miejsce w tej historii?
nadir al khansa
about
stupid, emotional, obsessive little me
Briseis Campbell go pewnie nieudolnie podrywa już od jakiegoś czasu, a skoro mieszkają w jednej dzielni, pewnie nazbyt często go nawet odwiedza
nadir al khansa
nadir al khansa
about
𝐼 𝑠ℎ𝑢𝑡 𝑚𝑦 𝑒𝑦𝑒𝑠 𝑎𝑛𝑑 𝑎𝑙𝑙 𝑡ℎ𝑒 𝑤𝑜𝑟𝑙𝑑 𝑑𝑟𝑜𝑝𝑠 𝑑𝑒𝑎𝑑;
𝐼 𝑙𝑖𝑓𝑡 𝑚𝑦 𝑒𝑦𝑒𝑠 𝑎𝑛𝑑 𝑎𝑙𝑙 𝑖𝑠 𝑏𝑜𝑟𝑛 𝑎𝑔𝑎𝑖𝑛.
𝐼 𝑙𝑖𝑓𝑡 𝑚𝑦 𝑒𝑦𝑒𝑠 𝑎𝑛𝑑 𝑎𝑙𝑙 𝑖𝑠 𝑏𝑜𝑟𝑛 𝑎𝑔𝑎𝑖𝑛.
Ginger Hellwig przeczytałam kartę i jestem pod wrażeniem, jak wiele musiała ona znieść w życiu i nadal walczyć ze światem! Oboje zmagają się z własnymi demonami, choć na dość odmienne sposoby - wszakże każdy z nich przybiera inną formę! Myślę, że z jej zamknięciem może dobrze byłoby zacząć raczej łagodnie - przypadkowe spotkanie u psychologa. Dość niełatwa relacja, ale czuję, iż warta rozwijania. W dodatku ona pragnęła (nadal pragnie pomimo traumy?) zostać aktorką... a on akurat dostał się na teatralne deski! Mogłybyśmy kombinować coś z jej lękiem opuszczania domu po zmroku... ale no właśnie; czy ta gra nie skończyłaby się jakąś jej szybką ucieczką?
benjamin hargrove na wstępie powiem, że jestem ogromnie zauroczona Briseis i na pewno tak samo Nadir... ale biada mu, gdyż z jego usposobieniem jeśli podarowałby jej własne serce, to przepadłoby razem z nią! Wstępnie ustaliłam sobie taką dzielnicę (wcale nie z powodu bycia najtańszą, wcale), ale jak na razie zdarza mu się nocować u znajomych/nieznajomych bądź we własnym aucie. I tak sobie myślę, że mógłby ją zaangażować w poszukiwania odpowiedniej dla niego chatki. Zapewne z zafascynowaniem przyglądałby się, jak przegania złe duchy - te muszą podążać za nim przez całe życie, więc śpiewałby jej najpiękniejsze serenady za rozgonienie demonów. I niech mu opowiada o możliwych dawnych wcieleniach!
O! W ostatniej chwili dostałam olśnienia; kiedy dokładnie Brieseis wróciła do Lorne i jak? Nie jestem pewna czy przypadkiem tego nie przeoczyłam, ale mam pewien dodatkowy pomysł. Jeśli wracałaby autostopem (co mogło być również wielkim przypadkiem przez złośliwość rzeczy martwych), to mogło się to pokryć z powrotem Nadira i jego samochód!
benjamin hargrove na wstępie powiem, że jestem ogromnie zauroczona Briseis i na pewno tak samo Nadir... ale biada mu, gdyż z jego usposobieniem jeśli podarowałby jej własne serce, to przepadłoby razem z nią! Wstępnie ustaliłam sobie taką dzielnicę (wcale nie z powodu bycia najtańszą, wcale), ale jak na razie zdarza mu się nocować u znajomych/nieznajomych bądź we własnym aucie. I tak sobie myślę, że mógłby ją zaangażować w poszukiwania odpowiedniej dla niego chatki. Zapewne z zafascynowaniem przyglądałby się, jak przegania złe duchy - te muszą podążać za nim przez całe życie, więc śpiewałby jej najpiękniejsze serenady za rozgonienie demonów. I niech mu opowiada o możliwych dawnych wcieleniach!
O! W ostatniej chwili dostałam olśnienia; kiedy dokładnie Brieseis wróciła do Lorne i jak? Nie jestem pewna czy przypadkiem tego nie przeoczyłam, ale mam pewien dodatkowy pomysł. Jeśli wracałaby autostopem (co mogło być również wielkim przypadkiem przez złośliwość rzeczy martwych), to mogło się to pokryć z powrotem Nadira i jego samochód!
- your song fades in like morning
your song creeps into my dawn
about
artystyczna dusza, która bezustannie szuka piękna, harmonii oraz odrobiny przygody, ostatnio najpełniej odnajduje je w czułych ramionach Aidena
hm podrzucam na pewno Julię, bo niestety jej dwubiegunowka daje w kość...i uwielbia sztukę, więc się dogadają!
i chciałabym zderzyć z nim kiedyś Bazyla, to na pewno byłoby ciekawe, co myślisz nadir al khansa
i chciałabym zderzyć z nim kiedyś Bazyla, to na pewno byłoby ciekawe, co myślisz nadir al khansa
about
𝐼 𝑠ℎ𝑢𝑡 𝑚𝑦 𝑒𝑦𝑒𝑠 𝑎𝑛𝑑 𝑎𝑙𝑙 𝑡ℎ𝑒 𝑤𝑜𝑟𝑙𝑑 𝑑𝑟𝑜𝑝𝑠 𝑑𝑒𝑎𝑑;
𝐼 𝑙𝑖𝑓𝑡 𝑚𝑦 𝑒𝑦𝑒𝑠 𝑎𝑛𝑑 𝑎𝑙𝑙 𝑖𝑠 𝑏𝑜𝑟𝑛 𝑎𝑔𝑎𝑖𝑛.
𝐼 𝑙𝑖𝑓𝑡 𝑚𝑦 𝑒𝑦𝑒𝑠 𝑎𝑛𝑑 𝑎𝑙𝑙 𝑖𝑠 𝑏𝑜𝑟𝑛 𝑎𝑔𝑎𝑖𝑛.
Jak ja uwielbiam Julia Crane-Hale, czytam jej kartę i dokładnie nie wiem co, ale z pewnością ma w sobie coś przyciągającego innych! Nadir trochę tułał się po Australii i tych parę lat temu mógł wpaść na nią na julkowej wystawie zdjęć w Melbourne. Nie wiem, czy robiła potem jakieś after party? Wtedy zapewne Nadir jakimś sposobem wkradłby się na nie, tak o, by jeszcze przez chwilę nacieszyć się obecnością artystycznych dusz. Czy został przyłapany? I jakie będzie jego zdziwienie, że spotka ją ponownie w swojej rodzinnej mieścinie!
PS o, myślę, że śmiesznie gdyby po kilku lampkach szampana nawet umówili się na jakąś wymianę - ona zapozuje do jego kolekcji węglowych portretów znajomych-nieznajomych, a on zapozuje do jakiejś sesji (niekoniecznie już aktów)? A do wymiany ostatecznie nie doszło, a przynajmniej nie w pełni! Kto nie dotrzymał słowa?
Och, z Bazyl Godlewski bezsprzecznie pochodzą z dwóch różnych światów. Nadir rozpływa się przy pięknych metaforach, zawsze gdzieś doszukując się tego poetyckiego drugiego dna, a Bazyl za to tak twardo stąpa po ziemi. Widzę ich pierwsze spotkanie, gdy Al Khansa niefortunnie przypadkiem stał się świadkiem jakiejś dilerskiej transakcji z udziałem Godlewskiego. Czy doszło do rzucania groźbami, rękoczynów? Na pewno nie byłaby to najlepsza sytuacja, gdyż to dla niego kompletnie obca osoba i nagle zyskująca taką wiedzę (pomijając, że Nadir nic by z tym sekretem nie zrobił, bo w końcu Bazyl tego nie jest pewien). Jak sądzisz? Czy zmierzamy w zupełnie innym kierunku?
PS o, myślę, że śmiesznie gdyby po kilku lampkach szampana nawet umówili się na jakąś wymianę - ona zapozuje do jego kolekcji węglowych portretów znajomych-nieznajomych, a on zapozuje do jakiejś sesji (niekoniecznie już aktów)? A do wymiany ostatecznie nie doszło, a przynajmniej nie w pełni! Kto nie dotrzymał słowa?
Och, z Bazyl Godlewski bezsprzecznie pochodzą z dwóch różnych światów. Nadir rozpływa się przy pięknych metaforach, zawsze gdzieś doszukując się tego poetyckiego drugiego dna, a Bazyl za to tak twardo stąpa po ziemi. Widzę ich pierwsze spotkanie, gdy Al Khansa niefortunnie przypadkiem stał się świadkiem jakiejś dilerskiej transakcji z udziałem Godlewskiego. Czy doszło do rzucania groźbami, rękoczynów? Na pewno nie byłaby to najlepsza sytuacja, gdyż to dla niego kompletnie obca osoba i nagle zyskująca taką wiedzę (pomijając, że Nadir nic by z tym sekretem nie zrobił, bo w końcu Bazyl tego nie jest pewien). Jak sądzisz? Czy zmierzamy w zupełnie innym kierunku?
- your song fades in like morning
your song creeps into my dawn
about
artystyczna dusza, która bezustannie szuka piękna, harmonii oraz odrobiny przygody, ostatnio najpełniej odnajduje je w czułych ramionach Aidena
myślę, że z Julią możemy pójść w spotkanie po latach i próbę wymiany, co zapewne skończy się katastrofą dla niej, może Nadir faktycznie będzie pierwszą osobą, która JĄ naszkicuje a co do Bazyla o tak, niech go przyłapie na gorącym uczynku, niech Bazyl mu grozi, niech próbuje wybić go z rytmu wszelkimi możliwymi sposobami... i mam pewien pomysł, ale niech nam się najpierw akcja najpierw rozwinienadir al khansa pisze: ↑21 sie 2021, 15:51Jak ja uwielbiam Julia Crane-Hale, czytam jej kartę i dokładnie nie wiem co, ale z pewnością ma w sobie coś przyciągającego innych! Nadir trochę tułał się po Australii i tych parę lat temu mógł wpaść na nią na julkowej wystawie zdjęć w Melbourne. Nie wiem, czy robiła potem jakieś after party? Wtedy zapewne Nadir jakimś sposobem wkradłby się na nie, tak o, by jeszcze przez chwilę nacieszyć się obecnością artystycznych dusz. Czy został przyłapany? I jakie będzie jego zdziwienie, że spotka ją ponownie w swojej rodzinnej mieścinie!
PS o, myślę, że śmiesznie gdyby po kilku lampkach szampana nawet umówili się na jakąś wymianę - ona zapozuje do jego kolekcji węglowych portretów znajomych-nieznajomych, a on zapozuje do jakiejś sesji (niekoniecznie już aktów)? A do wymiany ostatecznie nie doszło, a przynajmniej nie w pełni! Kto nie dotrzymał słowa?
Och, z Bazyl Godlewski bezsprzecznie pochodzą z dwóch różnych światów. Nadir rozpływa się przy pięknych metaforach, zawsze gdzieś doszukując się tego poetyckiego drugiego dna, a Bazyl za to tak twardo stąpa po ziemi. Widzę ich pierwsze spotkanie, gdy Al Khansa niefortunnie przypadkiem stał się świadkiem jakiejś dilerskiej transakcji z udziałem Godlewskiego. Czy doszło do rzucania groźbami, rękoczynów? Na pewno nie byłaby to najlepsza sytuacja, gdyż to dla niego kompletnie obca osoba i nagle zyskująca taką wiedzę (pomijając, że Nadir nic by z tym sekretem nie zrobił, bo w końcu Bazyl tego nie jest pewien). Jak sądzisz? Czy zmierzamy w zupełnie innym kierunku?
about
jesteś o tyle spojrzeń ode mnie, jest mi o tyle Twych spojrzeń samotniej
about
𝐼 𝑠ℎ𝑢𝑡 𝑚𝑦 𝑒𝑦𝑒𝑠 𝑎𝑛𝑑 𝑎𝑙𝑙 𝑡ℎ𝑒 𝑤𝑜𝑟𝑙𝑑 𝑑𝑟𝑜𝑝𝑠 𝑑𝑒𝑎𝑑;
𝐼 𝑙𝑖𝑓𝑡 𝑚𝑦 𝑒𝑦𝑒𝑠 𝑎𝑛𝑑 𝑎𝑙𝑙 𝑖𝑠 𝑏𝑜𝑟𝑛 𝑎𝑔𝑎𝑖𝑛.
𝐼 𝑙𝑖𝑓𝑡 𝑚𝑦 𝑒𝑦𝑒𝑠 𝑎𝑛𝑑 𝑎𝑙𝑙 𝑖𝑠 𝑏𝑜𝑟𝑛 𝑎𝑔𝑎𝑖𝑛.
Julia Crane-Hale cudownie, tak możemy zrobić i już się boję, co takiego wymyśliłaś tym Bazylem! Daj znać kiedy będziesz chciała coś rozegrać
farren bishara czy my byliśmy tą dwójką obcych dzieci w australijskiej szkole, co zawsze przynosiła drugie śniadania niecodzienne dla innych rówieśników? Myślę, że mogło to ich zbliżyć - ba, aż do jakiejś wspaniałej przyjaźni! Ich mamy pewnie były uradowane, gdyż mogły do nich się zwracać po arabsku; niech ćwiczą język! I tak im już do teraz zostało, iż najczęściej zwracają się do siebie właśnie w tym oto języku. W dodatku nie raz pewnie pani Al Khansa zabrała razem z nimi Farren w podróż do swojej rodziny do Egiptu i jaka to był radosna, widząc jej zainteresowanie historią oraz archeologią
farren bishara czy my byliśmy tą dwójką obcych dzieci w australijskiej szkole, co zawsze przynosiła drugie śniadania niecodzienne dla innych rówieśników? Myślę, że mogło to ich zbliżyć - ba, aż do jakiejś wspaniałej przyjaźni! Ich mamy pewnie były uradowane, gdyż mogły do nich się zwracać po arabsku; niech ćwiczą język! I tak im już do teraz zostało, iż najczęściej zwracają się do siebie właśnie w tym oto języku. W dodatku nie raz pewnie pani Al Khansa zabrała razem z nimi Farren w podróż do swojej rodziny do Egiptu i jaka to był radosna, widząc jej zainteresowanie historią oraz archeologią
- your song fades in like morning
your song creeps into my dawn
about
artystyczna dusza, która bezustannie szuka piękna, harmonii oraz odrobiny przygody, ostatnio najpełniej odnajduje je w czułych ramionach Aidena
Ahahahahaha odezwę się może bliżej środka tygodnia Bazylem bo diaboliczny plan należy wcielić w życie
nadir al khansa
nadir al khansa
about
𝐼 𝑠ℎ𝑢𝑡 𝑚𝑦 𝑒𝑦𝑒𝑠 𝑎𝑛𝑑 𝑎𝑙𝑙 𝑡ℎ𝑒 𝑤𝑜𝑟𝑙𝑑 𝑑𝑟𝑜𝑝𝑠 𝑑𝑒𝑎𝑑;
𝐼 𝑙𝑖𝑓𝑡 𝑚𝑦 𝑒𝑦𝑒𝑠 𝑎𝑛𝑑 𝑎𝑙𝑙 𝑖𝑠 𝑏𝑜𝑟𝑛 𝑎𝑔𝑎𝑖𝑛.
𝐼 𝑙𝑖𝑓𝑡 𝑚𝑦 𝑒𝑦𝑒𝑠 𝑎𝑛𝑑 𝑎𝑙𝑙 𝑖𝑠 𝑏𝑜𝑟𝑛 𝑎𝑔𝑎𝑖𝑛.
Julia Crane-Hale cudownie, ale pamiętaj, że Nadira już dotkliwie pobili i buty ukradli
- your song fades in like morning
your song creeps into my dawn
about
artystyczna dusza, która bezustannie szuka piękna, harmonii oraz odrobiny przygody, ostatnio najpełniej odnajduje je w czułych ramionach Aidena
Nic dwa razy się nie zdarza nadir al khansa