komandor porucznik, prawnik — Australian Defence Force
34 yo — 166 cm
Awatar użytkownika
about
The woman who follows the crowd will usually go no further than the crowd. The woman who walks alone is likely to find herself in places no one has ever been before.
Już od wczesnych lat dzieciństwa słyszy notorycznie: Dokąd, Josephine? kiedy tylko wychodzi ze swojego pokoju. Ojcu nigdy nie podoba się jej odpowiedź. Ostatni raz szlajasz się z Nathanielem, Josephine. Nathaniel to jej brat, urodzona duma komandora Jonathana Collinsa, syna kapitana Jordana Collinsa, wnuka wiceadmirała Johna Collinsa, po którego nazwisku nosi imię cała jednostka statków HMAS „Collins” australijskiej marynarki wojennej. Tak, Josephine i Nathaniel Collins pochodzą z sięgającej trzy pokolenia wstecz rodziny wojskowej i Nathaniel idealnie wpisuje się w jej schemat, ale Josephine... Josephine jest inna. Josephine zawsze się garbi, jak dziewczynce nie przystoi. Wyprostuj się, Josephine. Zawsze wszystko robi źle. Nie ubrudź sobie sukienki, Josephine. Jest piekielnie inteligentna, ma najlepsze stopnie w swojej klasie, a mimo to... Popraw oceny, Josephine, Ma zostać prawnikiem. Bycie najlepszym, nie zawsze tak po prostu wystarcza. To dlatego, że dorasta w duchu dbałości o perfekcjonizm, silną wolę, o honor, o sprawiedliwość i o siłę, jak brat. To hasła, które bardzo często przewijają się w ich domu. W nim jest miejsce na miłość, ale od czasu do czasu, w rozsądnie dawkowanych proporcjach, bo nadmiar miłości, może uczynić dzieci słabymi. Nie ma tu miejsca na bunty trzylatków, pięciolatków, czy nastoletnie buzowanie hormonów. Collinsowie się nie buntują, nie popełniają błędów, których nie umieją później naprawić, a jednym z takich, jest pyskowanie ojcu. Szybko uczą się, że to im się zupełnie nie opłaca. Nie są jednak dysfunkcyjną rodziną. Po prostu wymaga się od nich więcej. Od najmłodszych lat uczeni są dyscypliny i poznają nienaruszalną hierarchizację, jaka panuje w ich domu: Ojczyzna. Bóg. Rodzina. I większość czasu odnajdują się w tej roli. Nathaniel z nieco lepszym skutkiem, Josephine wiele razy potyka się po drodze, ale zawsze koryguje swoje błędy, Zdaniem ojca, kobieta najlepiej może przysłużyć się ojczyźnie, odnajdując godnego kandydata na męża i wspierając go na jego ścieżce kariery _ najlepiej w służbie dla kraju, w policji, straży pożarnej, czy sądownictwie. Nie możesz, jak inne ściągać na noc facetów, tylko musisz z nimi wszystkimi rywalizować? Może, tylko nie chce, ale skoro musi, żeby zadowolić ojca, przez dom przewija się kilku nudnych chłopaków _ większość ucieka po spotkaniu Jonathana, i to nic nie szkodzi, bo wszystko idzie zgodnie z planem.

Nathaniel wstępuje do wojska, szybko pnie się po szczeblach kariery do góry, Josephine też próbuje, ale choć zdaje testy sprawnościowe i wypełnia stertę formalnych wniosków i testów przygotowawczych, oblewa rekrutację w pierwszym i w drugim naborze. Rekrutacja na prawo miała być tylko planem awaryjnym, a staje się główną ścieżką kariery. Na razie pierwszym rokiem na przeczekanie, bo w kolejnym Josephine przystępuje do kolejnego naboru i znów oblewa. Później dowiaduje się, że dostaje wilczy bilet, zaciągnięcie do wojska blokuje jej ojciec i jego koneksje i tu sprawy się komplikują... Josephine zdaje sobie sprawę, że utknęła na najbardziej prestiżowej uczelni prawniczej, University of Melbourne Law School, na dłużej. Ale niewiele później poznaje tam miłość swojego życia, późniejszego narzeczonego, przez co czas tortur staje się przyjemniejszy. Po 4 latach kończą szkołę, on od razu wskakuje na stołek młodszego partnera w firmie ojca, nawet dostaje błogosławieństwo Jonathana, dlatego biorą ślub, a kiedy ojciec jest w końcu zadowolony Josephine znów próbuje zaciągnąć się do wojska i tu sprawy się komplikują.

Otrzymanie stopnia oficera za ukończenie wyższej szkoły prawniczej, zamiast wojskowej, staje się kompromisem pomiędzy nią, a ojcem, a chociaż prawo z początku jest tylko marnym substytutem dla kompletnych nauk wojskowych, z czasem staje się pasją, obsesją nawet. Opanowana nią, rujnuje swoje małżeństwo. Najpierw dzieli ich dystans. Praca w wojsku i pięcie się po szczeblach kariery do góry wymaga poświęceń. W jej przypadku częstych podróży, długich miesięcy rozłąki z mężem, na czas prowadzenia rozpraw, które czasem trwają 4 dni, a czasem 9 tygodni. Zabawne, bo to samo, co ich połączyło, teraz ich dzieli - prawo, bo to wojskowe znacznie różni się od cywilnego. Mówią jednak, że miłość przezwycięży wszystkie trudy, a odwagi nie można odmówić im obojgu, dlatego podejmują się walki o swój związek. W końcu przeprowadzają się na stałe do Lorne, gdzie mąż kończy praktyki, a gdzie ówcześnie zajmuje stanowisko starszego partnera. Próbują ratować swoje małżeństwo. On w końcu jest gotowy żeby założyć rodzinę, ale ona nie, nie chce zrezygnować ze swojej kariery, nie po tym ile lat walki z ojcem dla niej poświęciła, dlatego on daje jej ultimatum – on, albo praca.

Wybiera wojsko.
To zawsze było wojsko.
Jak mawiał ojciec: Ojczyzna. Bóg. Rodzina.

* * *
— Studia na University of Melbourne Law School ukończyła w 2010, pół roku później dołączyła, jako oficer do Wydziału Prawnego ds. Obrony w Australian Defence Force. Początkowo stacjonowała w Melbourne, w 2012 roku przeniosła się do Canbery, do głównej siedziby ADF, za zasługi w ilości zamkniętych spraw. W Canberze kończyła kolejne stopnie oficerskie, a dzięki szerokiej wiedzy z dziedzin dyscypliny wojskowej, wojskowego prawa administracyjnego i prawa operacji wojskowych, oprócz pełnienia roli obrońcy podczas dochodzeń i rozpraw sądów wojskowych i sił zbrojnych, zaczęła szkolić młodych oficerów. Dlatego już w 2019 roku osiągnęła stopień komandora porucznika. W 2020 roku przenosząc się do Lorne Bay, jednocześnie stacjonując w bazie wojskowej, Townsville, oddalonej od miasteczka o 4 godziny jazdy.

— W 2021 roku rozwiodła się z mężem, a przez brak czasu, wyprowadzając się, przeniosła się ledwie kilka przecznic od niego - choć większość czasu i tak spędza w bazie w Townsville.

— Pochodzi z wielopokoleniowej rodziny wojskowej, jest prawnuczką jednego z najbardziej zasłużonych dowódców australijskiej marynarki wojennej - Johna Collinsa, a jednocześnie jej rodzina od lat pozostaje w przyjaźni z Burnettami, pielęgnując szacunek i przyjaźń jaką darzyli się ich znani pradziadkowie.

— W tym roku zmarł na służbie, na morzu, jej brat, Nathaniel Collins. Jest to sprawa jeszcze świeża, którą Josephine, w żałobie, próbuje przepchnąć do dochodzenia w sądzie wojskowym.

— "Joe" to jej pseudonim z lat dziecięcych, kiedy przez miłość do filmów i tematów wojskowych, dzieciaki wołały na nią początkowo: "G. I. Joe", a później skróciły to do "Joe". Genezę tego nicku mało kto pamięta, po prostu skrót przylgnął do niej, zapamiętany jako dość specyficzne skrócenie jej imienia, Josephine.
Josephine "Joe" Collins
18 listopada 1988
Hobart, Tasmania, Australia
komandor porucznik, prawnik
Australian Defence Force
Pearl Lagune
rozwódka, hetero
Środek transportu
Zwykle Land Rover Discovery lub samochód służbowy.

Związek ze społecznością Aborygenów
Brak powiązań.

Najczęściej spotkasz mnie w:
Zwykle przebywa w podróżach służbowych, siedzibach ADF i kręci się po sądach wojskowych, w Lorne Bay najczęściej można ją spotkać na siłowni, czy podczas przebieżki przy marinie niedaleko miejsca zamieszkania, czy wszędzie tam, gdzie dostanie się mocne, gęste podwójne espresso.

Kogo powiadomić w razie wypadku postaci?
Były mąż - został się w papierach przez brak czasu na uporządkowanie dokumentacji medycznej. Ponadto Joe przysługuje opieka z ramienia armii, więc w razie wypadku, armia powiadamia jej najbliższą rodzinę (rodzice).

Czy wyrażasz zgodę na ingerencję MG?
Tak, o ile nie ingeruje to w sytuację rodziny czy trwałe uszkodzenia ciała i psychiki.
Josephine "Joe" Collins
Deborah Ann Woll
ambitny krab
Joe
lorne bay — lorne bay
100 yo — 100 cm
Awatar użytkownika
about
Oh won't you come with me where the ocean meets the sky
And as the clouds roll by we'll sing the song of the sea
witamy w lorne bay
Cieszymy się, że jesteś z nami! Możesz już teraz rozpocząć swoją przygodę na forum. Przypominamy, że wszelka niezbędna wiedza o życiu w niezwykłej Australii znajduje się w przewodnikach, przy czym wiadomości podstawowe odnajdziesz we wprowadzeniu. Zajrzyj także do działu miasteczko, by poznać Lorne Bay jeszcze lepiej. Uważaj na węże, meduzy i krokodyle i baw się dobrze!
twórcza foka
lorne bay
brak multikont
Zablokowany