about
Studentka kryminalistyki, przenosząca studia z Paryża do Cairns, odkładająca na bok poszukiwania zaginionej matki, aby ruszyć z życiem do przodu i skupić się na relacji z Eleonore
Rodzice Max poznali się na studiach. Francis, chłopak z dobrego domu poznał swoją przyszłą żonę podczas incydentu, kiedy to ich wspólny wykładowca zasłabł na zajęciach. Byli jednymi z pierwszych osób, które od razu rzuciły się facetowi na pomoc. Sarah miała dar który pozwalał jej na szybkie nawiązywanie znajomości i przyciąganie do siebie ludzi. Nic dziwnego, że Francis był nią zafascynowany. Pobrali się tuż po tym jak oboje otrzymali dyplomy. Maxine urodziła się rok po ich ślubie. Można było uznać, że tworzyli niemal idealną rodzinę. Dobrze zarabiający ojciec architekt, matka psycholog na całkiem wysokim szczeblu. Chociaż część cech mieli wspólnych, była też masa rzeczy, która ich dzieliła. Francis urodził się i wychował w Paryżu, zaś Sarah pochodziła z niewielkiej mieściny w UK. Poprzez stypendium i wsparcie rodziców mogła spełnić swoje marzenie i wyjechać do Francji na studia. Jedynie ślepy los mógł połączyć ich ścieżki razem tylko po to, żeby je później rozdzielić. To nastąpiło jednak nieco później.
Paryż, Francja / 1999-2011
Max była oczkiem w głowie swojej matki. Sarah zawsze znajdowała dla córki trochę czasu pomiędzy spotkaniami z jej pacjentami. Podobnie było z ojcem. Spędzał niekiedy wieczory na zabawie z córką lub też czytaniu jej do snu. Po trzech latach do rodziny dołączył młodszy brat. To on zaczął ściągać uwagę rodziny. Max nie miała mu tego za złe. Nie czuła się pominięta ze względu na narodziny brata. Chociaż zdarzały się między nimi kłótnie i nieporozumienia, zawsze potrafili się pogodzić. Był jedną z osób, które stały za nią murem w razie nieprzyjemnych sytuacji i bez względu na wszystko, zawsze mogli polegać na sobie nawzajem. Max kilka razy dała się sprowokować dzieciakom z "wyższych sfer", które miały ustawione rodziny. Tworzyły hierarchię na podstawie posiadanych pieniędzy, gadżetów i innych, typowo materialnych rzeczy . W prywatnych szkołach nie było trudno o takie towarzystwo. Max wolała trzymać się w małej grupce zaufanych osób. Nie szukała kłopotów, ale jak na złość często się w nie pakowała. Nie zawsze mogła z nich wyjść obronną ręką, załatwiając sprawy w dyplomatyczny sposób. Część wolnego czasu spędzała na grach sportowych (szczególnie rozwijała się w lekkoatletyce i koszykówce) bądź na zajęciach z kółka plastycznego.
Lorne Bay, Australia / 2011-2018
Sielanka w Paryżu nie trwała jednak długo. Niedługo po tym, jak Maxine skończyła szkołę podstawową, Francis otrzymał propozycję dołączenia do dobrze prosperującej firmy swojego przyjaciela, w Australii. Decyzję o przeprowadzce podjęto szybko. Sarah mogła przyjmować pacjentów w każdym miejscu na świecie, zaś rodzeństwo Parkins, od dawna uczyło się języka angielskiego. Nic nie stało na przeszkodzie zmiany dotychczasowego życia. Szczególnie, biorąc pod uwagę dosyć nieciekawe relacje Francisa z jego rodzicami.
Maxine spędziła w Lorne Bay kilka lat, kończąc szkołę średnią, zawiązując tym samym sporo znajomości. Pomimo uwielbienia do klimatu australijskiego, na studia postanowiła wrócić do Paryża, za małą ingerencją ojca dostając się na studia kryminalistyczne w Instytucie Nauk Politycznych w Paryżu.
Paryż, Francja / 2018-2022
Można powiedzieć, że codzienność akademicka pochłonęła ją w całości. Zamiast jednak korzystać z młodości, w pełni poświęciła się nauce, ślęcząc nad artykułami i publikacjami, do późnych godzin wieczornych/wczesno porannych. Jedynie od czasu do czasu pozwalała sobie na nocne spacery po mieście, karmiąc wyobraźnię tysiącami nierozwiązanych spraw, mających miejsce w metropolii. Na skutek zafascynowania światem zbrodni i tajemniczych spraw o podłożu kryminalnym, wyrobiła w sobie tendencje do zwracania uwagi na małe szczegóły, u reszty ludzi. Analizowanie mowy ciała weszło jej w krew bezwarunkowo, co w pewnym stopniu tylko bardziej upodabniało ją do matki. W towarzystwie nigdy nie uchodziła jednak za osobę, wyraźnie odstającą od reszty. Pomimo pewnych "zboczeń zawodowych", potrafiła idealnie wtopić się w tłum imprezujących rówieśników.
W ciągu każdego roku pozwalała sobie zaledwie na kilka wyjazdów do Lorne Bay, decydując się na dłuższe, miesięczne pobyty po zakończonych egzaminach. W pewnym momencie musiała jednak zawiesić dalszą naukę.
Lorne Bay, Australia / 2022-
Sarah zaginęła bez śladu. Śledztwo trwało od przynajmniej tygodnia, gdy Francis zdecydował się wyznać córce prawdę. Wykonywał kilka telefonów dziennie tylko po to, aby zebrać jak najwięcej informacji na temat swojej żony. Młodszy brat zamknął się w sobie, zaczął coraz mniej czasu spędzać w rodzinnym domu. Jednym słowem życie Parkinsów obróciło się o 180 stopni, a to zmusiło Max do powrotu do Lorne Bay.
Od brata dowiedziała się, że ojciec zaczynał odzywać się coraz mniej. Wpadł w wir pracy, przerywany regularnymi wizytami na miejscowym komisariacie.
Stosunkowo niedawno w ręce Max wpadł oprawiony w skórę kalendarz jej matki. Stało się to, gdy po latach zdecydowała się uporządkować rzeczy w gabinecie rodzicielki. Były w niej adresy, numery telefonów, ważne informacje mogące mieć wpływ na zaginięcie matki. Chociaż policja przeszukiwała gabinet, nie zdołała znaleźć kalendarza. Max kierowana zarówno ciekawością jak i chęcią odnalezienia matki zdecydowała się wziąć urlop dziekański. Nie mówiła otwarcie o swoich zamiarach ojcu czy rodzeństwu. Opowiedziała, że musi wrócić w rodzinne rejony, aby nieco ochłonąć od nieciekawej sytuacji. Francis nie kwestionował jej wyboru. Nadal miał w sobie pewne obawy, jednak postanowił nie wchodzić jej w drogę.
Max zamieszkała w niewielkim mieszkaniu w centrum, tłumacząc swoją decyzję zachowaniem większej prywatności w ciężkich chwilach. W rzeczywistości, osobny kąt idealnie nadaje się do zbierania poszlak, pozwalających na odnalezienie matki.
Cechy charakteru i ciekawostki:
[akapit]
Max była oczkiem w głowie swojej matki. Sarah zawsze znajdowała dla córki trochę czasu pomiędzy spotkaniami z jej pacjentami. Podobnie było z ojcem. Spędzał niekiedy wieczory na zabawie z córką lub też czytaniu jej do snu. Po trzech latach do rodziny dołączył młodszy brat. To on zaczął ściągać uwagę rodziny. Max nie miała mu tego za złe. Nie czuła się pominięta ze względu na narodziny brata. Chociaż zdarzały się między nimi kłótnie i nieporozumienia, zawsze potrafili się pogodzić. Był jedną z osób, które stały za nią murem w razie nieprzyjemnych sytuacji i bez względu na wszystko, zawsze mogli polegać na sobie nawzajem. Max kilka razy dała się sprowokować dzieciakom z "wyższych sfer", które miały ustawione rodziny. Tworzyły hierarchię na podstawie posiadanych pieniędzy, gadżetów i innych, typowo materialnych rzeczy . W prywatnych szkołach nie było trudno o takie towarzystwo. Max wolała trzymać się w małej grupce zaufanych osób. Nie szukała kłopotów, ale jak na złość często się w nie pakowała. Nie zawsze mogła z nich wyjść obronną ręką, załatwiając sprawy w dyplomatyczny sposób. Część wolnego czasu spędzała na grach sportowych (szczególnie rozwijała się w lekkoatletyce i koszykówce) bądź na zajęciach z kółka plastycznego.
[akapit]
Sielanka w Paryżu nie trwała jednak długo. Niedługo po tym, jak Maxine skończyła szkołę podstawową, Francis otrzymał propozycję dołączenia do dobrze prosperującej firmy swojego przyjaciela, w Australii. Decyzję o przeprowadzce podjęto szybko. Sarah mogła przyjmować pacjentów w każdym miejscu na świecie, zaś rodzeństwo Parkins, od dawna uczyło się języka angielskiego. Nic nie stało na przeszkodzie zmiany dotychczasowego życia. Szczególnie, biorąc pod uwagę dosyć nieciekawe relacje Francisa z jego rodzicami.
Maxine spędziła w Lorne Bay kilka lat, kończąc szkołę średnią, zawiązując tym samym sporo znajomości. Pomimo uwielbienia do klimatu australijskiego, na studia postanowiła wrócić do Paryża, za małą ingerencją ojca dostając się na studia kryminalistyczne w Instytucie Nauk Politycznych w Paryżu.
[akapit]
Można powiedzieć, że codzienność akademicka pochłonęła ją w całości. Zamiast jednak korzystać z młodości, w pełni poświęciła się nauce, ślęcząc nad artykułami i publikacjami, do późnych godzin wieczornych/wczesno porannych. Jedynie od czasu do czasu pozwalała sobie na nocne spacery po mieście, karmiąc wyobraźnię tysiącami nierozwiązanych spraw, mających miejsce w metropolii. Na skutek zafascynowania światem zbrodni i tajemniczych spraw o podłożu kryminalnym, wyrobiła w sobie tendencje do zwracania uwagi na małe szczegóły, u reszty ludzi. Analizowanie mowy ciała weszło jej w krew bezwarunkowo, co w pewnym stopniu tylko bardziej upodabniało ją do matki. W towarzystwie nigdy nie uchodziła jednak za osobę, wyraźnie odstającą od reszty. Pomimo pewnych "zboczeń zawodowych", potrafiła idealnie wtopić się w tłum imprezujących rówieśników.
W ciągu każdego roku pozwalała sobie zaledwie na kilka wyjazdów do Lorne Bay, decydując się na dłuższe, miesięczne pobyty po zakończonych egzaminach. W pewnym momencie musiała jednak zawiesić dalszą naukę.
[akapit]
Sarah zaginęła bez śladu. Śledztwo trwało od przynajmniej tygodnia, gdy Francis zdecydował się wyznać córce prawdę. Wykonywał kilka telefonów dziennie tylko po to, aby zebrać jak najwięcej informacji na temat swojej żony. Młodszy brat zamknął się w sobie, zaczął coraz mniej czasu spędzać w rodzinnym domu. Jednym słowem życie Parkinsów obróciło się o 180 stopni, a to zmusiło Max do powrotu do Lorne Bay.
Od brata dowiedziała się, że ojciec zaczynał odzywać się coraz mniej. Wpadł w wir pracy, przerywany regularnymi wizytami na miejscowym komisariacie.
Stosunkowo niedawno w ręce Max wpadł oprawiony w skórę kalendarz jej matki. Stało się to, gdy po latach zdecydowała się uporządkować rzeczy w gabinecie rodzicielki. Były w niej adresy, numery telefonów, ważne informacje mogące mieć wpływ na zaginięcie matki. Chociaż policja przeszukiwała gabinet, nie zdołała znaleźć kalendarza. Max kierowana zarówno ciekawością jak i chęcią odnalezienia matki zdecydowała się wziąć urlop dziekański. Nie mówiła otwarcie o swoich zamiarach ojcu czy rodzeństwu. Opowiedziała, że musi wrócić w rodzinne rejony, aby nieco ochłonąć od nieciekawej sytuacji. Francis nie kwestionował jej wyboru. Nadal miał w sobie pewne obawy, jednak postanowił nie wchodzić jej w drogę.
Max zamieszkała w niewielkim mieszkaniu w centrum, tłumacząc swoją decyzję zachowaniem większej prywatności w ciężkich chwilach. W rzeczywistości, osobny kąt idealnie nadaje się do zbierania poszlak, pozwalających na odnalezienie matki.
Cechy charakteru i ciekawostki:
- ➤ W trakcie natłoku myśli lubi przeklinać (w towarzystwie, ale również samotności), wylewając w ten sposób frustrację wielowątkowością nie do ogarnięcia.
➤ W latach szkolnych odkryła u siebie talent do rysunku, który w trakcie lat zdążył wyewoluować. Gdyby nie studia kryminalistyczne, zapewne zdecydowałaby się na Akademię Sztuk Pięknych. Fascynacja sztuką przekłada się na zainteresowanie malarstwem, szeroko pojętymi performence’ami oraz estetycznym łączeniem kolorów. Nic tak nie rujnuje dnia, jak słabo dobrany outfit, wypalający wzrok widza.
➤ Posiada mimowolne zboczenie zawodowe, odziedziczone najpewniej po matce, a tytuł jego brzmi „czy ta osoba jest psychopatą?”. Zwraca uwagę na małe szczegóły, interakcje z drugą osobą oraz poszczególne cechy charakteru, po których układa w głowie, zwykle trafny obraz danego indywiduum. Niektórzy nazwaliby to przeczuciem, bardzo przydatnym w przyszłym zawodzie.
➤ Za wyjątkiem swoich oczywistych zainteresowań sprawami ze spektrum kryminalistyki, uważnie śledzi nowinki technologiczne, czyta komiksy, a także próbuje nowych sztuczek na deskorolce. Można powiedzieć, że Maxine posiada w sobie sporą ciekawość świata i nie stroni od poszerzania swojej wiedzy.
➤ Otrzymuje wsparcie finansowe od ojca oraz dziadków z jego strony, mieszkających w Paryżu.
➤ Jej pierwszym językiem był francuski, mimo to biegle posługuje się również angielskim.
➤ Zapuszczając się w niebezpieczne rejony czy dzielnice, zawsze ma przy sobie gaz pieprzowy, albo paralizator .
➤ W wieku 21 lat zdała “Test na obywatela”, uzyskując tym samym obywatelstwo australijskie, przy zachowaniu francuskiego. W całym procesie pomogła jej matka.
Środek transportu
rower szosowy, typu retro; wysłużona deskorolka; komunikacja miejska
Związek ze społecznością Aborygenów
brak
Najczęściej spotkasz mnie w:
Wszelkiego rodzaju parki, plaże, skateparki, a także sporadycznie szemrane dzielnice, gdzie stara się nie rzucać w oczy
Kogo powiadomić w razie wypadku postaci?
rodzinę
Czy wyrażasz zgodę na ingerencję MG?
Tak, za wyjątkiem napaści, trwałego kalectwa i ingerencji w sprawę matki
rower szosowy, typu retro; wysłużona deskorolka; komunikacja miejska
Związek ze społecznością Aborygenów
brak
Najczęściej spotkasz mnie w:
Wszelkiego rodzaju parki, plaże, skateparki, a także sporadycznie szemrane dzielnice, gdzie stara się nie rzucać w oczy
Kogo powiadomić w razie wypadku postaci?
rodzinę
Czy wyrażasz zgodę na ingerencję MG?
Tak, za wyjątkiem napaści, trwałego kalectwa i ingerencji w sprawę matki
Maxine Janae Parkins
Kristen Stewart
about
Oh won't you come with me where the ocean meets the sky
And as the clouds roll by we'll sing the song of the sea
And as the clouds roll by we'll sing the song of the sea
witamy w lorne bay
Cieszymy się, że jesteś z nami! Możesz już teraz rozpocząć swoją przygodę na forum. Przypominamy, że wszelka niezbędna wiedza o życiu w niezwykłej Australii znajduje się w przewodnikach, przy czym wiadomości podstawowe odnajdziesz we wprowadzeniu. Zajrzyj także do działu miasteczko, by poznać Lorne Bay jeszcze lepiej.
Uważaj na węże, meduzy i krokodyle i baw się dobrze!