about
Sorka za ten telefon
Dzisiaj o drugiej w nocy
Tylko chciałam pomocy
I Ciebie
W słuchawce słyszałam śmiech
Naiwna ja, naiwna ja
Dzisiaj o drugiej w nocy
Tylko chciałam pomocy
I Ciebie
W słuchawce słyszałam śmiech
Naiwna ja, naiwna ja
— Winnie przez jakieś dwa lata, stała po stronie swojego ojca. Wspierała jego plany, uważała że robi dobrze. Zwłaszcza w momentach, kiedy dawał im absurdalne kary. Robiła to tylko dlatego, aby zwrócić na siebie jego uwagę. Tak nigdy się nie stało. Nadal była dziewczynką, która chciała ojcowskiej miłości. Czas minął i do tej pory jej ona nie otrzymała.
— Nigdy tak naprawdę nie wiedziała, co by chciała robić w życiu. Nie interesowała jej zbytnio praca ojca, który nie miał dla nich czasu. Tak samo było z pracą matki, nawet jeśli lubiła grać na skrzypach, nie widziała w tym swojej przyszłości. Dlatego po zakończonych studiach, które narzucił jej ojciec, postanowiła wykorzystać fakt, że ojciec posiada hotele. Zaczęła brać lekcje pieczenia, od mistrzów tego fachów i sama postanowiła zdać egzamin, aby posiadać jakiś dodatkowy zawód w kieszeni. Jak na razie się to je jej nie znudziło i pracuje jako cukiernik.
— W Lorne Bay pojawiła się dość niespodziewanie, zaskoczyła nawet swoją wizytą starszego brata. Na początku miała go jedynie odwiedzić i za parę dni wrócić do Sydney. Jednak jej plany musiały się zmienić, a to wszystko przez jej kochanego ojczulka. Ten postanowił ułożyć jej życie i znaleźć dla niej partnera. Oczywiście wszystko ma swoją cenę. Zawarli oni układ, że ona wyjdzie za jakiegoś bogatego mężczyznę, a ojciec zdobędzie więcej funduszy na powiększenie imperium hotelarskiego. Nikomu o tym nie powiedziała, woli tym nie denerwować swoich braci.
— Kiedy zaczęła chodzić do szkoły średniej, zainteresowała się Francją. Na tyle ją to wciągnęło, że zaczęła się interesować się modą i kulturą francuską, zapisała się też na język francuski. Zmieniła całkowicie swój pokój, aby pasował do swojego nowego zainteresowania. Często dodaje słowa francuskie, zwłaszcza w momentach kiedy się denerwuje lub stresuje.
— Wie o zdradzie ojca, bardzo to ją zraniło. Przez co jeszcze bardziej zaczęła go nienawidzić. Nie miała okazji poznać przybranej siostry, ale widziała ją na jednym zdjęciu.
— Choruje na anemię. Wyszło to po tym, jak dość często zaczęła tracić przytomność, a jej skóra była bardzo mocno blada. Skłonność do siniaczenia, też była powodem tej choroby. Spowodowane jest to tym, że w organizmie ma za mało żelaza.
— Jak była mała, uczyła się gry na fortepianie. Nie jest w tym tak dobra jak matka lub jej starszy brat. Ma uraz do pianina, ponieważ przeszłości zamknięcie opadło na jej palce. Od tamtej pory, boi się dotykać klawiszy.
— Jest dość oszczędna, stawia bardziej na większą prostotę. Nie potrzebuje wielkiego miejsca, drogich rzeczy wokół siebie. Wystarczy jedynie kącik, który ona sobie sama stworzy. Być może dlatego w jej sypialni jest jedynie szafa, dużo kwiatów oraz najpotrzebniejsze rzeczy.
— Jest naprawdę dobra w szyciu. Zauważyła, że to ją naprawdę wycisza. Jeśli natchnie ją wena, stworzy sukienki. Uważa, że nie są zbyt idealne, dlatego trzyma je w szafie.
— Maniaczka wina. Posiada w mieszkaniu parę dobrych butelek wina. Ma je dość dobrze schowane przed swoją rodziną. Co wieczór pije jedną lampkę wina, ponieważ to ją odpręża.
— O dziwo szary kolor ją uspokaja, przez co stał się jej ulubionym kolorem.
— Często trzyma język za zębami, nawet jeśli powinna odezwać się w danej sytuacji. W takich chwilach szczypie się w rękę.
— Na zewnątrz pokazuje, że jest twardą osobą. Jeśli ktoś się do niej przyczepi udaje, że ją to nie rusza, a tak naprawdę, każda krytyka w jej stronę ją boli. Nie chce żeby ktoś widział jej słabości. Dlatego trzyma się dużej grupy znajomych, nawet takich których szczerze nie lubi. Gdyż czuje się przy nich bezpieczna.
— Ona i kwiaty to złe połączenie. Potrafi zabić nawet kaktusa, więc posiada sztuczne kwiaty. Jedyna wada tego wszystkiego, to szybciej osiada na nich niestety kurz, a jest na niego uczulona.
— Nigdy tak naprawdę nie wiedziała, co by chciała robić w życiu. Nie interesowała jej zbytnio praca ojca, który nie miał dla nich czasu. Tak samo było z pracą matki, nawet jeśli lubiła grać na skrzypach, nie widziała w tym swojej przyszłości. Dlatego po zakończonych studiach, które narzucił jej ojciec, postanowiła wykorzystać fakt, że ojciec posiada hotele. Zaczęła brać lekcje pieczenia, od mistrzów tego fachów i sama postanowiła zdać egzamin, aby posiadać jakiś dodatkowy zawód w kieszeni. Jak na razie się to je jej nie znudziło i pracuje jako cukiernik.
— W Lorne Bay pojawiła się dość niespodziewanie, zaskoczyła nawet swoją wizytą starszego brata. Na początku miała go jedynie odwiedzić i za parę dni wrócić do Sydney. Jednak jej plany musiały się zmienić, a to wszystko przez jej kochanego ojczulka. Ten postanowił ułożyć jej życie i znaleźć dla niej partnera. Oczywiście wszystko ma swoją cenę. Zawarli oni układ, że ona wyjdzie za jakiegoś bogatego mężczyznę, a ojciec zdobędzie więcej funduszy na powiększenie imperium hotelarskiego. Nikomu o tym nie powiedziała, woli tym nie denerwować swoich braci.
— Kiedy zaczęła chodzić do szkoły średniej, zainteresowała się Francją. Na tyle ją to wciągnęło, że zaczęła się interesować się modą i kulturą francuską, zapisała się też na język francuski. Zmieniła całkowicie swój pokój, aby pasował do swojego nowego zainteresowania. Często dodaje słowa francuskie, zwłaszcza w momentach kiedy się denerwuje lub stresuje.
— Wie o zdradzie ojca, bardzo to ją zraniło. Przez co jeszcze bardziej zaczęła go nienawidzić. Nie miała okazji poznać przybranej siostry, ale widziała ją na jednym zdjęciu.
— Choruje na anemię. Wyszło to po tym, jak dość często zaczęła tracić przytomność, a jej skóra była bardzo mocno blada. Skłonność do siniaczenia, też była powodem tej choroby. Spowodowane jest to tym, że w organizmie ma za mało żelaza.
— Jak była mała, uczyła się gry na fortepianie. Nie jest w tym tak dobra jak matka lub jej starszy brat. Ma uraz do pianina, ponieważ przeszłości zamknięcie opadło na jej palce. Od tamtej pory, boi się dotykać klawiszy.
— Jest dość oszczędna, stawia bardziej na większą prostotę. Nie potrzebuje wielkiego miejsca, drogich rzeczy wokół siebie. Wystarczy jedynie kącik, który ona sobie sama stworzy. Być może dlatego w jej sypialni jest jedynie szafa, dużo kwiatów oraz najpotrzebniejsze rzeczy.
— Jest naprawdę dobra w szyciu. Zauważyła, że to ją naprawdę wycisza. Jeśli natchnie ją wena, stworzy sukienki. Uważa, że nie są zbyt idealne, dlatego trzyma je w szafie.
— Maniaczka wina. Posiada w mieszkaniu parę dobrych butelek wina. Ma je dość dobrze schowane przed swoją rodziną. Co wieczór pije jedną lampkę wina, ponieważ to ją odpręża.
— O dziwo szary kolor ją uspokaja, przez co stał się jej ulubionym kolorem.
— Często trzyma język za zębami, nawet jeśli powinna odezwać się w danej sytuacji. W takich chwilach szczypie się w rękę.
— Na zewnątrz pokazuje, że jest twardą osobą. Jeśli ktoś się do niej przyczepi udaje, że ją to nie rusza, a tak naprawdę, każda krytyka w jej stronę ją boli. Nie chce żeby ktoś widział jej słabości. Dlatego trzyma się dużej grupy znajomych, nawet takich których szczerze nie lubi. Gdyż czuje się przy nich bezpieczna.
— Ona i kwiaty to złe połączenie. Potrafi zabić nawet kaktusa, więc posiada sztuczne kwiaty. Jedyna wada tego wszystkiego, to szybciej osiada na nich niestety kurz, a jest na niego uczulona.
Środek transportu
Samochód i rower.
Związek ze społecznością Aborygenów
Niewiele o nich wie. Od czasu do czasu, zainteresuje się nimi i zazwyczaj czyta o nich jakieś informacje.
Najczęściej spotkasz mnie w:
Dom, miejsce pracy, wolontariat
Kogo powiadomić w razie wypadku postaci?
Wolfgang Nicholls i resztę rodziny
Czy wyrażasz zgodę na ingerencję MG?
Tak. Poproszę bez zabijania, trwałych ran i uszkodzeń ciała!
Samochód i rower.
Związek ze społecznością Aborygenów
Niewiele o nich wie. Od czasu do czasu, zainteresuje się nimi i zazwyczaj czyta o nich jakieś informacje.
Najczęściej spotkasz mnie w:
Dom, miejsce pracy, wolontariat
Kogo powiadomić w razie wypadku postaci?
Wolfgang Nicholls i resztę rodziny
Czy wyrażasz zgodę na ingerencję MG?
Tak. Poproszę bez zabijania, trwałych ran i uszkodzeń ciała!
winnie nicholls
anouchka gauthier
about
Oh won't you come with me where the ocean meets the sky
And as the clouds roll by we'll sing the song of the sea
And as the clouds roll by we'll sing the song of the sea
witamy
w lorne bay
Cieszymy się, że jesteś z nami! Możesz już teraz rozpocząć swoją przygodę na forum. Przypominamy, że wszelka niezbędna wiedza o życiu w niezwykłej Australii znajduje się w przewodnikach, przy czym wiadomości podstawowe odnajdziesz we wprowadzeniu. Zajrzyj także do działu miasteczko, by poznać Lorne Bay jeszcze lepiej.
Uważaj na węże, meduzy i krokodyle i baw się dobrze!
