PIEKARZ — LE COIN DE PARADIS
27 yo — 183 cm
Awatar użytkownika
about
Piekarz, który miał porzucić tą robotę już jakieś 5 lat temu na rzecz spełniania się w świecie filmu. Ostatecznie nadal gniecie ciasto, oszukując wszystkich że to jego ostatni miesiąc, po godzinach zarywając noce na pisaniu nowych scenariuszy na filmy które nigdy nie powstaną.
Nie ma co ukrywać – jego życie nie było specjalnie poetyckie i godne rozpisywania się na pięćdziesiąt stron A4. Urodził się w normalnej rodzinie w Lorne Bay, jako jeden z synów państwa Harte. Mały, chudy i nie do końca rzucający się w oczy, pierwsze lata swojego życia przeszedł niemal niezauważony. Fakt, zawsze pałętał się gdzieś pod nogami, ale nie wyróżniał się niczym specjalnym. Nie bił dzieci sąsiadów, nie płakał po każdym upadku na chodniku, ani nawet nie rzucał jedzeniem w twarz swojej rodzicielki, jednocześnie krzycząc że szpinak i zielony groszek to największe zło tego świata. Był najnormalniejszy w swojej normalności i w pewnym sensie był światu za to wdzięczny. W końcu nie od dziś wiadomo, że im mniej rzucasz się w oczy tym lepiej, bo przynajmniej częściowo spada z Ciebie poczucie spełniania oczekiwań i marzeń wszystkich poza sobą.
Mały przełom nastąpił niedługo po tym jak wszedł w okres nastoletni. Pierwsze bunty, uciekanie z domu przez okno, czy palenie pierwszych śmiesznych papierosków za szkołą, za które nauczyciele niejednokrotnie targali go za przysłowiowe ucho. Zaczynał kształtować swoje własne JA, które nijak nie było podobne do transparentnej wersji Olivera z pierwszych lat życia. Miał swoje zdanie, swoje problemy, ale przede wszystkim – swoje pierwsze zajawki. I oczywiście, jak to zwykle bywa, jego pasje i zapaleństwa zmieniały się częściej, niż zdążyli nadążyć jego rodzice, ale czy ktokolwiek miał mu to za złe? Póki jego oceny pozwalały mu awansować z klasy do klasy, państwo Harte byli gotowi zaakceptować wszystko – rzecz jasna w granicach rozsądku. Tak więc przez te kilka lat zdołał przejść od zamiłowania szybkimi autami, przez chwilowe pragnienie bycia piłkarzem, aż ostatecznie kończąc na uwielbieniu do pisania, tworzenia i krytykowania wszystkiego poza swoją wizją artystyczną. Bo cóż, chociaż mało kto wtedy wierzył w taki obrót spraw, Oliver niespodziewanie stał się prawdziwym entuzjastą sztuki. A zaczęło się dosyć niepozornie, kiedy za wagary zastał zaciągnięty do szkolnego przedstawienia. Babsko od sztuki zatrudniła go wraz z innymi wagarowiczami do tworzenia scenografii, co miało rzecz jasna być największą możliwą karą, a finalnie dla niej samej zakończyło się męczarnią. Potrzebował co prawda kilku, może kilkunastu chwil, żeby zebrać się na odwagę aby wtrącić się w wizję artystyczną nauczycielki, ale jaką wzbudziło to sensację! Bo przecież jak to możliwe że na co dzień wycofany z życia szkolnego gówniak, nagle wykazuje żywe zainteresowanie jakąś marną sztuką spod łapska profesorki? Niemożliwe.
Nie myślcie jednak, że jego kilka zgrabnych uwag ostatecznie spotkało się z uznaniem i aprobatą odpowiedzialnych za cale wystąpienie. Absolutnie nie! Został lekko mówiąc zignorowany, co tylko napędziło go do wzięcia wszystkiego na klatę samemu. Ponad miesiąc tworzył własny scenariusz i wizję nazwijmy to konkurencyjnej sztuki, którą po zebraniu kilku chętnych wystawił spontanicznie wkradając się na jeden z apeli. Karę otrzymał, ale spłynęła po nim jak po kaczce, bo wyniósł z tego coś o wiele większego – satysfakcję i motywację, a to było przecież najważniejsze.
Wydawało mu się, że liceum uda mu się skończyć w najbardziej neutralny sposób jaki można sobie wymarzyć, ale nic z tych rzeczy. Miał dokładnie 17 lat, kiedy jego starszy brat zdecydował się odwrócić świat jego rodziny do góry nogami. Zniknął z dnia na dzień, pozostawiając po sobie tylko i wyłącznie znaki zapytania. Jedni mówili że ktoś go porwał, inni że uciekł bo coś przeskrobał. Jaka była prawda? Tego nie było można tak po prostu stwierdzić. Państwo Harte jednak tak zaangażowali się w jego poszukiwania, że Oliver po raz kolejny zszedł na dalszy plan. I o ile mógł cieszyć się dzięki temu z całkowitej samowolki, jakoś niespecjalnie go to cieszyło. Brak uwagi i wsparcia rodziców pchnął go raczej do tego, że po skończonej szkole, zdecydował się złapać pierwszą lepszą pracę w lokalnej piekarni i gdy tylko osiągnął odpowiedni zarobek, uciekł z rodzinnego domu do małego mieszkania w drugiej części miasta. Przez moment mieszkał tam nawet z – wydawałoby się – miłością swojego życia, ale i to okazało się niewypałem i drogą kończącą się gdzieś po drugiej rocznicy. Ale czy po tym chociaż przez chwilę rozważał powrót na stare śmieci? O dziwo nie.
Na obecną chwilę jego byt można podsumować w całkiem ładnym skrócie. Do rodziców nie powrócił, a wręcz przeciwnie – zmienił mieszkanie na inne, które przyszło mu ostatecznie wynajmować ze znajomymi. W piekarni pracuje nadal, mimo że średnio raz na miesiąc zapiera się, że to tylko chwilowe zajęcie. Ale to co dla niego najważniejsze – wciąż pisze i tworzy. Scenariusze, sztuki i inne tego typu arcydzieła, które rozsyła gdzie się da, rzecz jasna licząc że ktoś w końcu pozna się na jego talencie i osiągnie sukces o którym marzy od tylu lat. Tylko…jakoś nikt się nie odzywa. Walić Cię NETFLIX.
Oliver Harte
01.11.1994
Lorne Bay
Piekarz
LE COIN DE PARADIS
OPAL MOONLANE
kawaler, hetero
Środek transportu
Prawo jazdy zdał niedługo po uzyskaniu pełnoletności, jednak od kiedy około roku temu jego auto decydowało się rozkraczyć na samym środku drogi, sam Oliver przemieszcza się głównie za pomocą roweru. Nie jest to może najnowszy model prosto z magazynu dla kolarzy amatorów, ale i tak pozostaje jedynym niezawodnym środkiem transportu na który go aktualnie stać.

Związek ze społecznością Aborygenów
Brak związku.

Najczęściej spotkasz mnie w:
Dom, a dokładnie mieszkanie. Należy do osób, które najchętniej całe dnie spędzałyby we własnych czterech ścianach bez szukania wrażeń poza ich granicami. Kiedy jednak nie przebywa tam, ani w miejscu swojej pracy, najczęściej można się natknąć na niego w niewielkich barach w okolicy domu, lub tanich restauracjach serwujących głównie fast food. W momentach największego natchnienia zdarza się mu zająć jakąś ambitną miejscówkę w parku, czy innym ustronnym miejscu wśród natury.

Kogo powiadomić w razie wypadku postaci?
Rodziców.

Czy wyrażasz zgodę na ingerencję MG?
Tak.
Oliver Harte
Josh Dylan
powitalny kokos
Mujer
lorne bay — lorne bay
100 yo — 100 cm
Awatar użytkownika
about
Oh won't you come with me where the ocean meets the sky
And as the clouds roll by we'll sing the song of the sea
witamy w lorne bay
Cieszymy się, że jesteś z nami! Możesz już teraz rozpocząć swoją przygodę na forum. Przypominamy, że wszelka niezbędna wiedza o życiu w niezwykłej Australii znajduje się w przewodnikach, przy czym wiadomości podstawowe odnajdziesz we wprowadzeniu. Zajrzyj także do działu miasteczko, by poznać Lorne Bay jeszcze lepiej. Uważaj na węże, meduzy i krokodyle i baw się dobrze!
twórcza foka
lorne bay
brak multikont
Zablokowany