about
Zakręcona artystka w pracowni zwanej kuchnią, próbuje trafiać do ludzi przez żołądek do serca. Organizuje ślub z człowiekiem, którego chyba kocha.
friendship
Brianne to wygadany łobuz. Od dziecka uwielbiała robić wszystko, co zakazane i na co rodzicie, mówili: nie ruszaj, zostaw, nie wolno, nie wchodź, nie jedz tego. Wszystko, co wiązało się z rodzicielskim zakazem, było największą przyjemnością. Na szczęście był taki jeden ktoś, który potrafił jej wlać trochę oleju do głowy. Rodzice powtarzali, że ma na nią zły wpływ, więc kazali im się razem bawić. Chyba byli skazani na siebie od zawsze - wspólna porodówka ich matek i mieszkanie na wprost siebie. Nie było duetu bardziej dopasowanego niż ta dwójka. Bez względu na mijające lat, rozstanie i powrotu z różnych stron świata ich kontakt się nie zmienił. Chociaż pytani o to czy są parą, od lat zgodnie odpowiadają, że nie. Nawet jeżeli całe otoczenie uważa, że pasowaliby do siebie idealnie.
fuck & love
Był taki moment w jej życiu, że przez chwilę nie wiedziała, kim jest. Zagubiona po okresie bunty i z ciągłymi ciągotami do tego co zakazane. W taki o to sposób ułożone wygadane dziewczę wpadło w oko facetowi, który pasował do jej świata i nie pasował jednocześnie. Kręciła go jego obsesja na punkcie dbania o siebie i mózg z potężną wiedzą. Hype na historię w oczach tego faceta zwiastował noce spędzone na słuchaniu jego opowieści na tym historycznej Szkocji. Relacja zakwitła na tyle, że jakiś czas temu pozwoliła sobie wsadzić na palec pierścionek o nazwie zaklepana (czyt. zaręczynowy z diamentem). Niestety im dalej do ślubu tym ich relacja coraz bardziej opiera się na słownych przepychankach, zdradach i kompletnym braku zorganizowania tego najważniejszego dnia w ich życiu.
dreams
Zawsze chciała karmić ludzi, a razem ze swoim najlepszym przyjacielem mieli marzenie o tym, żeby prowadzić razem restaurację. On mógłby wszystko prowadzić, a ona z pasją i miłością mogłaby mieszać w garach. Postanowiła połączyć to z ekspedycją o nazwie muszę ogarnąć swojego przyszłego męża i namówiła przyjaciela, aby ten kupił razem z nią lokal niedaleko rodzinnej miejscowości jej faceta. Na szczęście nie wypiął się na nią, chociaż nigdy by go o to nie podejrzewała i dał się namówić na spełnienie ich marzeń na jakimś wygwizdowie. Od niedługiego czasu miesza w garach swojej własnej miejscówki i próbuje zostać żoną.
→ Pali wiśniowe cygaretki od kiedy tylko mogła sięgnąć legalnie po tę używkę. Ma jednak swój limit 6 dziennie i od lat go nie przekracza.
→ Kocha gotowanie, smaki i zapachy potraw płyną w jej krwi. Nie musi znać przepisu, gotuje z głowy i z emocji co daje jej możliwość częstych eksperymentów i zmieniania menu w restauracji równie często jak majtek.
→ Uważała się za osobę, która nigdy nie lubiła sportu. Do momentu, aż nie zrobiła pierwszego porządnego treningu na siłowni i tak przepadła, no przepadła, ale w granicach rozsądku.
→ Kocha tańczyć i marzyła o tym, żeby zostać kiedyś tancerką. Rodzice zapisywali ją na wszystkie możliwe lekcje tańca. Było to jednak marzenie małej dziewczynki, które po prostu zostało. Dlatego zobaczysz ją pląsającą pod prysznicem, podczas zmywania na czyń czy mycia podłogi. Wszędzie gdzie się da.
→ Czyta bardzo dużo książek w każdym możliwym momencie. Czyta wszystko, co się da i kiedy się da – podczas śniadania, do popołudniowej kawy, w wannie, w łóżku i w przerwie od pracowania schowana na zapleczu baru. Uwielbia zatracać się w historiach i przeżywać je w swojej głowie.
→ Uwielbia wino, a przede wszystkim się na nim zna. Jeżeli wpadasz do jej restauracji to wiedz, że wina w tym miejscu nigdy nie braknie. Znajdziesz pewnie takie wyroby, których nawet się nie spodziewasz. Tylko dla wtajemniczonych.
→ Wstawianie rano to dla niej udręka, było tak od zawsze. Spadnie do późna ułatwia jej prowadzony biznes. W końcu nie otwiera restauracji od samego rana, a raczej po południu, aby zamknąć go grubo po północy. Później może przytulać poduszkę. Przed 11 do niej nie dzwońcie. Zapomnijcie, że odbierze.
Brianne to wygadany łobuz. Od dziecka uwielbiała robić wszystko, co zakazane i na co rodzicie, mówili: nie ruszaj, zostaw, nie wolno, nie wchodź, nie jedz tego. Wszystko, co wiązało się z rodzicielskim zakazem, było największą przyjemnością. Na szczęście był taki jeden ktoś, który potrafił jej wlać trochę oleju do głowy. Rodzice powtarzali, że ma na nią zły wpływ, więc kazali im się razem bawić. Chyba byli skazani na siebie od zawsze - wspólna porodówka ich matek i mieszkanie na wprost siebie. Nie było duetu bardziej dopasowanego niż ta dwójka. Bez względu na mijające lat, rozstanie i powrotu z różnych stron świata ich kontakt się nie zmienił. Chociaż pytani o to czy są parą, od lat zgodnie odpowiadają, że nie. Nawet jeżeli całe otoczenie uważa, że pasowaliby do siebie idealnie.
fuck & love
Był taki moment w jej życiu, że przez chwilę nie wiedziała, kim jest. Zagubiona po okresie bunty i z ciągłymi ciągotami do tego co zakazane. W taki o to sposób ułożone wygadane dziewczę wpadło w oko facetowi, który pasował do jej świata i nie pasował jednocześnie. Kręciła go jego obsesja na punkcie dbania o siebie i mózg z potężną wiedzą. Hype na historię w oczach tego faceta zwiastował noce spędzone na słuchaniu jego opowieści na tym historycznej Szkocji. Relacja zakwitła na tyle, że jakiś czas temu pozwoliła sobie wsadzić na palec pierścionek o nazwie zaklepana (czyt. zaręczynowy z diamentem). Niestety im dalej do ślubu tym ich relacja coraz bardziej opiera się na słownych przepychankach, zdradach i kompletnym braku zorganizowania tego najważniejszego dnia w ich życiu.
dreams
Zawsze chciała karmić ludzi, a razem ze swoim najlepszym przyjacielem mieli marzenie o tym, żeby prowadzić razem restaurację. On mógłby wszystko prowadzić, a ona z pasją i miłością mogłaby mieszać w garach. Postanowiła połączyć to z ekspedycją o nazwie muszę ogarnąć swojego przyszłego męża i namówiła przyjaciela, aby ten kupił razem z nią lokal niedaleko rodzinnej miejscowości jej faceta. Na szczęście nie wypiął się na nią, chociaż nigdy by go o to nie podejrzewała i dał się namówić na spełnienie ich marzeń na jakimś wygwizdowie. Od niedługiego czasu miesza w garach swojej własnej miejscówki i próbuje zostać żoną.
→ Pali wiśniowe cygaretki od kiedy tylko mogła sięgnąć legalnie po tę używkę. Ma jednak swój limit 6 dziennie i od lat go nie przekracza.
→ Kocha gotowanie, smaki i zapachy potraw płyną w jej krwi. Nie musi znać przepisu, gotuje z głowy i z emocji co daje jej możliwość częstych eksperymentów i zmieniania menu w restauracji równie często jak majtek.
→ Uważała się za osobę, która nigdy nie lubiła sportu. Do momentu, aż nie zrobiła pierwszego porządnego treningu na siłowni i tak przepadła, no przepadła, ale w granicach rozsądku.
→ Kocha tańczyć i marzyła o tym, żeby zostać kiedyś tancerką. Rodzice zapisywali ją na wszystkie możliwe lekcje tańca. Było to jednak marzenie małej dziewczynki, które po prostu zostało. Dlatego zobaczysz ją pląsającą pod prysznicem, podczas zmywania na czyń czy mycia podłogi. Wszędzie gdzie się da.
→ Czyta bardzo dużo książek w każdym możliwym momencie. Czyta wszystko, co się da i kiedy się da – podczas śniadania, do popołudniowej kawy, w wannie, w łóżku i w przerwie od pracowania schowana na zapleczu baru. Uwielbia zatracać się w historiach i przeżywać je w swojej głowie.
→ Uwielbia wino, a przede wszystkim się na nim zna. Jeżeli wpadasz do jej restauracji to wiedz, że wina w tym miejscu nigdy nie braknie. Znajdziesz pewnie takie wyroby, których nawet się nie spodziewasz. Tylko dla wtajemniczonych.
→ Wstawianie rano to dla niej udręka, było tak od zawsze. Spadnie do późna ułatwia jej prowadzony biznes. W końcu nie otwiera restauracji od samego rana, a raczej po południu, aby zamknąć go grubo po północy. Później może przytulać poduszkę. Przed 11 do niej nie dzwońcie. Zapomnijcie, że odbierze.
Środek transportu
samochód, motor, camper i deskorolka
Związek ze społecznością Aborygenów
brak
Najczęściej spotkasz mnie w:
mojej ukochanej restauracji, na siłowni, z deską surfingową na plaży, w namiocie za miastem
Kogo powiadomić w razie wypadku postaci?
Chandler Guillebeaux - narzeczony + ukochani rodzice
Czy wyrażasz zgodę na ingerencję MG?
nie
samochód, motor, camper i deskorolka
Związek ze społecznością Aborygenów
brak
Najczęściej spotkasz mnie w:
mojej ukochanej restauracji, na siłowni, z deską surfingową na plaży, w namiocie za miastem
Kogo powiadomić w razie wypadku postaci?
Chandler Guillebeaux - narzeczony + ukochani rodzice
Czy wyrażasz zgodę na ingerencję MG?
nie
Brianne "Brie" Danvers
Inbar Lavi
about
Oh won't you come with me where the ocean meets the sky
And as the clouds roll by we'll sing the song of the sea
And as the clouds roll by we'll sing the song of the sea
witamy
w lorne bay
Cieszymy się, że jesteś z nami! Możesz już teraz rozpocząć swoją przygodę na forum. Przypominamy, że wszelka niezbędna wiedza o życiu w niezwykłej Australii znajduje się w przewodnikach, przy czym wiadomości podstawowe odnajdziesz we wprowadzeniu. Zajrzyj także do działu miasteczko, by poznać Lorne Bay jeszcze lepiej.
Uważaj na węże, meduzy i krokodyle i baw się dobrze!
