farmerka/kelnerka — farma Whitehouse'ów/Hungry Hearts
29 yo — 177 cm
Awatar użytkownika
about
Dziewczyna z farmy, która marzyła o wielkiej karierze artystki. Uwielbia słoneczniki, kocha malować obrazy, lecz została na farmie po wypadku ojca i próbuje związać koniec z końcem, zajmując się farmą i pracując w kawiarni, łapiąc się również różnych prac i zbierając na rehabilitację oraz leczenie ojca. Obiecała przyjaciółce przed jej śmiercią że zaopiekuje się jej mężem, więc obecnie jest aniołem stróżem Aarona.
Pewnego słonecznego poranka pani Whitehouse poczuła ogromny ból swojego nadętego brzucha, to właśnie wtedy gdy zbliżał się termin narodzin Cherry. Kobieta nie miała jednak lekko, musiała wstać z łóżka i udać się do stodoły, gdzie jej mąż oporządzał owce i karmił pozostałe zwierzęta hodowlane, które posiadali. Znając jej męża gdy mu obwieściła że musi natychmiast udać się do szpitala, ten stwierdził "zaraz", ale już pani Whitehouse miała sposoby na męża, a czasem trzeba było głośno i dosadnie mu przekazać wiadomość. No i pojechali do miasta, właściwie do szpitala, gdzie przez wiele godzin pani Whitehouse się męczyła by wydać na świat swoje pierwsze dziecko. Nie chcieli podczas badań znać płci dziecka, oboje liczyli na syna, który odziedziczy tę farmę, jednak ku zaskoczeniu wszystkich na świat przyszła dziewczynka. Długo się zastanawiali nad imieniem, ostatecznie została ich małą Wisienką, a więc Cherry. Whitehouse rosła zdrowo, mając zaledwie trzy latka doczekała się młodszego brata i gdy była już nieco starsza to cieszyła się z tego względu. W końcu to on będzie mógł przejąć gospodarstwo, a ona będzie mogła się rozwijać w czym tylko zechce. Zawsze uwielbiała rysować, w dodatku wcale nie robiła tego źle, naprawdę spod jej rąk wychodziły piękne pejzaże, portrety ludzi, a także zwierząt. W szkole nauczycielka poradziła rodzicom, by wysłali córkę do szkoły artystycznej, by mogła się rozwijać w sztuce, która była jej miłością. Państwo Whitehouse po wielu rozmowach stwierdzili że gdy Cherry sama będzie mogła zadecydować o studiach to wybierze, co chce robić, nic na siłę. Niestety w wieku siedmiu lat zmarł jej brat w wyniku wypadku rolniczego, wtedy już dziesięciolatka zdała sobie sprawę z tego, że to na nią spadną obowiązki na farmie. Pomagała zatem rodzicom, ale i również rozwijała swoją artystyczną pasję, marzyła o tym, że wyjedzie do Sydney gdzie będzie malować obrazy, które to znajdą się w każdej galerii w mieście, potem w kraju, a później na całym świecie. Jako nastolatka ubierała się jak malarki, beret i pędzel były jej znakiem rozpoznawczym. Rodzice odłożyli sporą sumę na jej studia i dziewczyna zapisała się, nawet wyjechała lecz podczas pierwszego semestru zadzwoniła do niej roztrzęsiona matka. Ojciec miał wypadek, leży w szpitalu, walczy o życie. Tak, to był impuls, musiała wrócić do Lorne Bay. Ostatecznie pan Whitehouse przeżył, ale został przykuty do wózka inwalidzkiego z racji niepełnosprawności. Przerwany rdzeń kręgowy. Cherry wiedziała że jej matka sama nie podoła z farmą i opieką nad mężem, zatem rzuciła studia i odebrała swoje pieniądze, które włożyła w leczenie ojca. W końcu rehabilitacja też swoje kosztowała, ponadto była jakaś deska nadziei pod postacią eksperymentalnej terapii komórkami macierzystymi. Terapia była dość kosztowna, a pieniądze uciekały wręcz przez palce, z czasem kobiety zaczęły ledwo wiązać koniec z końcem. Matka dziewczyny oprócz zajmowania się farmą i mężem, sprzątała w willach, córka zaś łapała się wszystkiego, zahaczając na dłużej w kawiarni, gdzie została kelnerką, ponadto pomagała matce na farmie i przy ojcu. Miała też przy sobie przyjaciół, którzy nigdy jej nie zawiedli, a mianowicie Aarona, któremu udało się uciec ze wsi i wykształcić się oraz jego żony Julii. To była kobieta mądra, piękna, błyskotliwa, a także zawsze skora do pomocy. Wspierali oni Cherry, która często potrzebowała się zwyczajnie wygadać. Niestety Julia wkrótce potem zachorowała i przez długi czas leżała w szpitalu. Cherry odwiedzała ją codziennie na zmianę z Aaronem. Pewnego dnia Julia poprosiła szatynkę by ta po jej śmierci zaopiekowała się Barnardem, a Whitehouse nie chciała się z tym pogodzić. Nie mogła stracić najbliższej jej osoby, powierniczki, przyjaciółki która była dla niej siostrą. Pogrzeb był niezwykle trudny, wspierała podczas niego Aarona i tak już zostało. Ona pomaga mu uporać się ze śmiercią żony, on jej pomaga na farmie. Tylko nikt nie jest w stanie pomóc jej z pieniędzmi na leczenie ojca. Czy te nie mogłyby czasem spaść z nieba?
Cherry Whitehouse
6.08.1992
Lorne Bay
kelnerka
Hungry Hearts
carnelian land
Panna, heteroseksualna
Środek transportu
Potrafi jeździć traktorem, jak na kobietę mającą własną działkę przystało, jeździ również samochodem, bo czymś trzeba się poruszać do miasta zimą, ale w ciepłe pory roku jeździ wszędzie rowerem

Związek ze społecznością Aborygenów
Raczej związku nie ma

Najczęściej spotkasz mnie w:
W pracy, na farmie, u Aarona i wszędzie gdzie można podjąć się jakiejkolwiek chociaż krótkofalowej pracy. W wolnych chwilach zaś można spotkać ją na łonie natury, malującą swoje piękne obrazy.

Kogo powiadomić w razie wypadku postaci?
Rodziców Whitehouse

Czy wyrażasz zgodę na ingerencję MG?
Tak, lecz bez gwałtów, okaleczania, czy trwałego uszczerbku na zdrowiu. Przecież ona i tak już wiele w życiu przeszła
Cherry Whitehouse
Mara Lafontan
happy halloween
nick
lorne bay — lorne bay
100 yo — 100 cm
Awatar użytkownika
about
Oh won't you come with me where the ocean meets the sky
And as the clouds roll by we'll sing the song of the sea
witamy w lorne bay
Cieszymy się, że jesteś z nami! Możesz już teraz rozpocząć swoją przygodę na forum. Przypominamy, że wszelka niezbędna wiedza o życiu w niezwykłej Australii znajduje się w przewodnikach, przy czym wiadomości podstawowe odnajdziesz we wprowadzeniu. Zajrzyj także do działu miasteczko, by poznać Lorne Bay jeszcze lepiej. Uważaj na węże, meduzy i krokodyle i baw się dobrze!
twórcza foka
lorne bay
brak multikont
Zablokowany