Lucas Wheatley

Pochodzi z rodziny medycznej, co jest już tradycją od dobrych kilku pokoleń. Dla Lucasa naturalne było pójście w ślady rodziców i dziadków. Kwestią sporną był wybór specjalizacji, padło na kardiochirurgię a konkretniej na kardiochirurgię dziecięcą. Dlaczego dziecięcą? Ponieważ Logan z natury ambitny i uparty uznał, że operowanie na sercach najmniejszych będzie największym wyzwaniem w tej dziedzinie.

Ma trójkę dzieci, dwóch synów i jedną córkę, choć w zasadzie to nie lubi dzieci i niekoniecznie chciał je mieć. Powody, dla których posiada dzieci i to w sztukach trzech są proste: małżonka chciała, rodzina naciskała, a on nie chciał, by mu ciągle o tym mówili. Ręki w wychowaniu latorośli nie przyłożył. Oczywiście zapewnił im dobrostan finansowy, opiekunki, nie chodzili głodni, brudni i niedoedukowani, ale zwykle nie miał czasu, a wracając do domu, sprawdzał, czy jest światło w pokojach dzieci. Jeśli tak, to robił rundkę autem wokół osiedla, zahaczał o Seven Eleven albo tankował wóz i wracał dopiero wtedy, gdy był pewien, że dzieci już śpią. Z perspektywy czasu dochodzi do wniosku, że w sumie mógł być bardziej aktywny w życiu dzieci, a nie tylko dostarczycielem dóbr. Trochę żałuje, że nie był lepszym ojcem.

Podobno ma jakieś korzenie południowej Europy albo nawet z południowej Ameryki, co by tłumaczyło jego wygląd, mało brytyjski. W głównej mierze ma jednak brytyjskie korzenie, a przynajmniej z tych okolic. Niemniej jednak mówi płynnie w języku hiszpańskim, bo wyjątkowo mu wchodził ten język. W szkołach uczył się mandaryńskiego, ale poziom ma taki, że w miarę dogada się z pacjentem młodocianym, z jego rodzicami potrzebuje tłumacza.

W ramach kryzysu wieku średniego kupił sobie Teslę. Wcześniej woził się Porsche do pracy, ale ostatnio postanowił sobie sprawić przyjemność w formie nowego wózka od Tesli. Całkiem mu się to podoba. Zmienił też trochę swój styl i wizerunek, bowiem wcześniej nie zwracał aż takiej uwagi na to jak wygląda, bardziej go interesowało, jak wykonuje swoją pracę. Teraz jednak odkrył, że może być srebrnym lisem, toteż zaczął przykładać wagę na swój wygląd. Wynajął stylistę geja, który zrobił z niego eleganta, że go małżonka nie poznała, dzieci tym bardziej. Zaczął nawet korzystać z usług kosmetycznych.

Jest miłośnikiem sushi i kuchni tajskiej, ale na dobrego steka też pójdzie. W zasadzie zje wszystko, bo nie jest wybredny, ale uszy mu się trzęsą na widok ulubionych. Z napojów lubi zwykłą wodę z cytryną i lodem do posiłków, ale w kwestiach alkoholi to w każdy niesłodki trunek jest w jego repertuarze "lubię to".

Nie przepada za sportami zespołowymi. Nigdy ich nie rozumiał, tak samo jak nigdy nie rozumiał ogólnego szaleństwa społeczeństwa, gdy były jakieś mecze. Preferuje basen i codziennie pływa minimum 30 minut. Lubi czasem zagrać sobie w golfa, a już szczytem ekstrawagancji u niego to gra w squasha.

Lucas Wheatley

06.06.1969 r.

Brisbane, Australia

Kardiochirurg dziecięcy

CAIRNS HOSPITAL

Flourite View

żonaty, heteroseksualny

Środek transportu
Samochód osobowy marki Tesla

Związek ze społecznością Aborygenów
Jedynie leczył Aborygenów, którzy trafili na jego stół. Poza tym nie ma żadnych korzeni.

Najczęściej spotkasz mnie w:
Najczęściej w miejscu pracy lub w okolicznych barach, kawiarniach i restauracjach.

Kogo powiadomić w razie wypadku postaci?
Małżonkę lub dzieci

Czy wyrażasz zgodę na ingerencję MG?
Tak, bierę wszystko!

Lucas Wheatley

Pedro Pascal