22 yo — 171 cm
Awatar użytkownika
about
Never regret anything that made you smile.
Little girl,
stop waiting for someone
to come and rescue you.

You are on your own.


Właśnie dlatego nie czekam. Żyję chwilą, mało śpię, a noce spędzam na tarasie, siedząc na balustradzie, z nogami przewieszonymi na drugą stronę. Końcówka cygaretki żarzy się na czerwono, gdy zaciągam się dymem i wpatruję w powoli jaśniejące niebo pełne różowych i pomarańczowych chmur. Las i niebo odbijają się w wodzie, a czyjeś głośne rozmowy niosą się po rzece, mimo że większość mieszkańców Lorne Bay jeszcze śpi. Wzdycham, gdy widzę jakiegoś krokodyla w oddali. Trochę mu zazdroszczę - w końcu nie obchodziły go rachunki, pieniądze, kariera... nie obchodziło go moje dorosłe życie. Przygryzam wargę - chwilę wcześniej wypuściłam dym z płuc, który na kilka sekund przysłonił mi widok na horyzont. Chciałam, żeby ten moment trwał wiecznie - czułam chłodny wiatr na swojej skórze i pewnego rodzaju bezpieczeństwo; wszystko zależało ode mnie i tylko ja mogłam to wszystko spierdolić. Przez tę krótką chwilę czułam się jak Pani Swojego Losu. Chwilę, ponieważ niedługo miało wzejść słońce, moi współlokatorzy mieli się obudzić, a w kuchni miał roznieść się zapach świeżo parzonej kawy. To nie był czas na filozoficzną nostalgię. Gaszę cygaretkę w popielniczce znajdującej się obok mnie, po czym zeskakuję z balustrady i... opieram się o nią, żeby jeszcze przedłużyć ten moment wolności. W końcu mogło być gorzej, prawda? Mogłam skończyć jako prostytutka albo narkomanka, a zamiast tego żyłam... tutaj, w Sapphire River, w rozpadającym się domku na wodzie, bez perspektyw, bez faceta i bez wymarzonej pracy. A może powinnam się cieszyć, że udało mi się zdobyć posadę u miejscowego weterynarza i nawet jeśli miałam być tylko pomocnikiem, to nadal była to namiastka moich dziecięcych marzeń? Wzdycham znowu, zła na siebie, i kieruję swoje kroki ku wejściu do chatki. Może moje marzenie ziściłoby się, gdybym miała pieniądze na studia weterynaryjne, gdybym czas spędzony w liceum poświęciła na naukę, gdybym każdego weekendu nie spędzała z innym chłopcem i gdybym nie zakładała się o cokolwiek, na każdym kroku? Gdybym nie była taka... lekkomyślna? Kieruję kroki do swojego pokoju, obrzucam wzrokiem ścianę pokrytą licznymi fotografiami, butelkowozielone zasłony i biurko zapełnione książkami, kartami do gry w pokera, drobnymi na autobus i kosmetykami. Uśmiecham się. Może i ten pokój był mały i ciasny, może i mieściło się tutaj tylko łóżko, biurko i szafa, ale przynajmniej był mój.
W końcu kto nie lubił mieć?

✿ Rozwód rodziców? Okej. Ojciec kryminalista? Okej. Przeprowadzka do biedniejszej dzielnicy, ponieważ mama musiała sama utrzymać Holly i Deana? Okej. Zawalona szkoła? Okej. Śmierć brata? Rozpacz, bezsenne noce i wielka dziura w sercu.
✿ Z charakteru bardzo podobna do brata - głównie dlatego, że przez wszystkie życiowe kryzysy przeszli wspólnie. Nie należy do towarzyskich osób, ufa niewielkiej ilości osób i boi się zobowiązań - za każdym razem, gdy w relacji z drugą osobą zaczynało chodzić o coś więcej niż przygodny seks, uciekała.
✿ Fanka gier losowych i hazardu. Jeden żeton, jeden pieniążek - dokładnie tego nauczył ją brat. Jednak Holly i hazard to nie jest dobre połączenie: trudno jej zachować umiar i powiedzieć stop, dlatego ciężko ją namówić na zakład lub partyjkę. No chyba że o grę prosi brat, a zakładają się o to, kto stawia obiad. Do tej pory Holly nie domyśliła się, że brat specjalnie się podkłada, aby ją gdzieś zaprosić.
✿ Flirciarska i urocza, szczególnie po tequili. Bez tequili również jest urocza, jakby co.
✿ Miała czternaście lat, kiedy córka jej brata zmarła. Ciężko to zniosła, ponieważ była bardzo przywiązana do dziewczynki. Przez tą sytuację Holly dorastała w przeświadczeniu, że na tym świecie nie ma sprawiedliwości.
✿ Fanka czekolady, tequili, leżenia na trawie pod gołym niebem w środku nocy, biegania boso po lesie, tłuczenia butelek o mur, kotków, piesków, jeżyków... i wszystkich innych zwierząt, jakie spotyka na swojej drodze.
✿ Nienawidzi, gdy ktoś ją okłamuje.
✿ Uwielbia buty i w swojej szafie ma niezłą kolekcję szpilek, tenisówek i adidasów.
✿ O ile jest nieufna w stosunku do obcych osób, o tyle dla przyjaciół jest w stanie zrobić wszystko.
✿ Bardzo zmienna, ma milion pomysłów na minutę i nieczęsto możliwości na ich realizację. Jednego dnia chce być stewardessą, a następnego hipiską na argentyńskiej plaży, palącą blanty i uprawiającą seks z kim popadnie.
✿ Chciała iść na studia weterynaryjne, ale nie miała środków na ten cel - właśnie dlatego zatrudniła się jako pomocnik weterynarza w tutejszej klinice. Dzięki temu może robić to co kocha; co prawda w niewielkim stopniu, ale jednak!
✿ Szukasz osoby do realizacji szalonego pomysłu? Dobrze trafiłeś!

Holly Anna Washington
11 sierpnia 1999
Lorne Bay
pomocnik weterynarza
ANIMAL WELLNESS CENTER
Sapphire River
panna, heteroseksualna
Środek transportu
Rower i rolki.

Związek ze społecznością Aborygenów
Nie jest związana.

Najczęściej spotkasz mnie w:
W pracy, mieszkaniu, barze. W parku i na plaży.

Kogo powiadomić w razie wypadku postaci?
Rodzinę - w szczególności brata.

Czy wyrażasz zgodę na ingerencję MG?
Tak - bez trwałych urazów fizycznych i psychicznych.
Holly Washington
Constanze Saemann
niesamowity odkrywca
milo#6233
lorne bay — lorne bay
100 yo — 100 cm
Awatar użytkownika
about
Oh won't you come with me where the ocean meets the sky
And as the clouds roll by we'll sing the song of the sea
witamy w lorne bay
Cieszymy się, że jesteś z nami! Możesz już teraz rozpocząć swoją przygodę na forum. Przypominamy, że wszelka niezbędna wiedza o życiu w niezwykłej Australii znajduje się w przewodnikach, przy czym wiadomości podstawowe odnajdziesz we wprowadzeniu. Zajrzyj także do działu miasteczko, by poznać Lorne Bay jeszcze lepiej. Uważaj na węże, meduzy i krokodyle i baw się dobrze!
twórcza foka
lorne bay
brak multikont
Zablokowany