about
you say someday when we're older we'll be shinin' like we're gold, won't we?
Państwo Rowe przez wiele lat nie mogli doczekać się dziecka. Zdążyli się już nawet pogodzić z brakiem potomka, całe swoje serce i uwagę ładując w tutejszą społeczność Aborygenów, poznawanie i opisywanie ich kultury, zwyczajów, życia codziennego. Szczęśliwie jednak, kiedy oboje byli już zdrowo po czterdziestce - na świecie pojawiła się mała Brielle. Była największym szczęściem swoich rodziców, śliczną wychuchaną i wygłaskaną laleczką. Byli w trójkę zupełnie nierozłączni, dziewczynka wychowywała się i wśród rówieśników, i w Tingaree. Wszystko było cudownie.
Brie miała zupełnie zwyczajne dzieciństwo. Była popularną nastolatką, mającą powodzenie u chłopców. Planowała zostać architektem. Dostała się na nawet na odpowiednie studia. Wszystko pewnie udałoby się jej zrealizować. Udałoby się, gdyby nie splot kiepskich wydarzeń. Najpierw zmarła jej mama. Potem tata zachorował i nie mógł już pracować na tyle, by ich oboje utrzymać. Trzeba było zmienić swoje plany. Czemu została ratownikiem medycznym? Nauka pozwalała szybko podjąć pracę w zawodzie. A praca równa się pieniądze.
Minęło kilka lat a codzienność Brie nie wygląda specjalnie inaczej. Pracuje, pomaga się utrzymać schorowanemu ojcu - emerytura uniwersytecka to nie kokosy. Zasuwa prawie na dwa etaty a z kasą i tak bywa krucho. Cóż, nie każdemu dane będzie płakać nad swoim losem w Mercedesie. Dla niektórych zarezerwowany jest zdezelowany Vauxhall, ponad 300 godzin pracy w miesiącu, brak wakacji i jedyne pasje w czytelnictwie i trenowaniu boksu w najtańszej siłowni w mieście. Cześć, jestem Brie.
Brie miała zupełnie zwyczajne dzieciństwo. Była popularną nastolatką, mającą powodzenie u chłopców. Planowała zostać architektem. Dostała się na nawet na odpowiednie studia. Wszystko pewnie udałoby się jej zrealizować. Udałoby się, gdyby nie splot kiepskich wydarzeń. Najpierw zmarła jej mama. Potem tata zachorował i nie mógł już pracować na tyle, by ich oboje utrzymać. Trzeba było zmienić swoje plany. Czemu została ratownikiem medycznym? Nauka pozwalała szybko podjąć pracę w zawodzie. A praca równa się pieniądze.
Minęło kilka lat a codzienność Brie nie wygląda specjalnie inaczej. Pracuje, pomaga się utrzymać schorowanemu ojcu - emerytura uniwersytecka to nie kokosy. Zasuwa prawie na dwa etaty a z kasą i tak bywa krucho. Cóż, nie każdemu dane będzie płakać nad swoim losem w Mercedesie. Dla niektórych zarezerwowany jest zdezelowany Vauxhall, ponad 300 godzin pracy w miesiącu, brak wakacji i jedyne pasje w czytelnictwie i trenowaniu boksu w najtańszej siłowni w mieście. Cześć, jestem Brie.
Środek transportu
Brie jeździ mocno kilkuletnim Vauxhallem. Sprzęt nie jest pierwszej świeżości, często coś się psuje. Koledzy z pogotowia nauczyli ją większość podstawowych usterek wymieniać samodzielnie. Mimo to autem jeździ tylko do i z pracy oraz w jakieś większe wyprawy. Po mieście porusza się pieszo.
Związek ze społecznością Aborygenów
Ojciec Brie całe swoje życie zawodowe i karierę naukową poświęcił tutejszym Aborygenom, zajmuje się tym nadal, mimo że od wielu lat jest już na emeryturze. Rowe aż takiej więzi z plemieniem nie ma i nie czuje, ale siłą rzeczy ma na ich temat wielką wiedzę i darzy ich olbrzymim szacunkiem. Drugie imię - Tahnee, ma właśnie o takich korzeniach.
Najczęściej spotkasz mnie w:
Dom, szpital, karetka, kawiarnia, zajęcia z boksu.
Kogo powiadomić w razie wypadku postaci?
Ojca.
Czy wyrażasz zgodę na ingerencję MG?
Tak, ale bez śmierci, trwałych uszczerbków na zdrowiu fizycznym i psychicznym czy gwałtów.
Brie jeździ mocno kilkuletnim Vauxhallem. Sprzęt nie jest pierwszej świeżości, często coś się psuje. Koledzy z pogotowia nauczyli ją większość podstawowych usterek wymieniać samodzielnie. Mimo to autem jeździ tylko do i z pracy oraz w jakieś większe wyprawy. Po mieście porusza się pieszo.
Związek ze społecznością Aborygenów
Ojciec Brie całe swoje życie zawodowe i karierę naukową poświęcił tutejszym Aborygenom, zajmuje się tym nadal, mimo że od wielu lat jest już na emeryturze. Rowe aż takiej więzi z plemieniem nie ma i nie czuje, ale siłą rzeczy ma na ich temat wielką wiedzę i darzy ich olbrzymim szacunkiem. Drugie imię - Tahnee, ma właśnie o takich korzeniach.
Najczęściej spotkasz mnie w:
Dom, szpital, karetka, kawiarnia, zajęcia z boksu.
Kogo powiadomić w razie wypadku postaci?
Ojca.
Czy wyrażasz zgodę na ingerencję MG?
Tak, ale bez śmierci, trwałych uszczerbków na zdrowiu fizycznym i psychicznym czy gwałtów.
brielle tahnee rowe
elodie yung
about
Oh won't you come with me where the ocean meets the sky
And as the clouds roll by we'll sing the song of the sea
And as the clouds roll by we'll sing the song of the sea
witamy w lorne bay
Cieszymy się, że jesteś z nami! Możesz już teraz rozpocząć swoją przygodę na forum. Przypominamy, że wszelka niezbędna wiedza o życiu w niezwykłej Australii znajduje się w przewodnikach, przy czym wiadomości podstawowe odnajdziesz we wprowadzeniu. Zajrzyj także do działu miasteczko, by poznać Lorne Bay jeszcze lepiej.
Uważaj na węże, meduzy i krokodyle i baw się dobrze!